logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » przeróbki » Doładowanie czystym tlenem?

Doładowanie czystym tlenem?

Tak sie zastanawiam co by bylo gdyby do silnika podac czysty tlen taki jak przy palniku acetylotlenowym. Po nabiciu go np w butle od LPG i przez zwykly parownik tez od LPG podac do silnika.

Ktos cos takiego robil?
Ciekawe czy byly by zauwarzalne skoki mocy przy takim pseudo strzale?
Przy podaniu NO3 czyli podtlenku azotu mamy zjawisko takie ze zwieksza sie wydajnosc spalanej mieszanki wlasnie przez wieksza ilosc tlenu (jak wiemy w powietrzu jest okolo 21% tlenu) i stad ta dodatkowa moc, a co na czystym tlenie? Wlasciwie prawie czystym bo dodanym do powietrza zasysanego przez silnik.

Mysle ze moge liczyc na powazne potraktowanie tego tematu przez was gdyz kazdy wlasciciel zabytkowego Forda ma spory zasob wiedzy technicznej nie tylko dyrdymalow z ksiazek ale z doswiadczenia.

P.S. Jakby komus przyszlo na mysl takie cos probowac na szybkiego i na prowizorke to odradzam bo tlen bardzo podnosi palnosc wszystkiego dookola i po Fordziku i wlascicielu moze nie byc potem sladu... :)

ford76 Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-03 23:59:56 /


>> tlen bardzo podnosi palnosc wszystkiego dookola i po Fordziku i wlascicielu
>>moze nie byc potem sladu... :)

właśnie sam sobie odpowiedziałeś na pytanie :)) dlatego stosowany jest podtlenek.. uwalnia tlen dopiero w wysokiej temperaturze w komorze spalania..

pozatym temat był już kiedys na forum.. wiec proponuje poszukać bo wówczas był on bardziej rozwinięty.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-04 00:09:17 /


Kolega podlaczyl butle z tlenem do malucha. Maluch rozkrecil sie do 12000 obrotow i wybuchl. Tak wiec mozesz poeksperymentowac.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-04 00:11:17 /


Nie mam zamiaru eksperymentowac bo juz kiedys moj taunus sie palil i nie wiedzialem juz czy go gasic czy spie....ac ale naszczescie udalo sie go ugasic i kosztowalo to jedynie sporo opalonych wlosow i poparzenie rak...

P.S. Kumpel ma VW diesla i zima pali go czasami na SAMOSTARCIE i wymyslil aby podac takie cos do silnika podczas pracy. Ciekawe czy by cos pomoglo....

ford76 Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-04 00:40:06 /


na nagrzenym silniku da to ze mieszanka wybuchnie od ciepla a nie od zaplonu iskry wiec wybuch nastapi zanim tlok dojdzie do gornego punktu...
to nie bedzie nic przyjemnego dla silnika

DeMaDeS / 2005-05-04 07:22:55 /


Ford76 - tak tylko informacyjnie i ostrzegawczo - nie wiem jakim stężeniem tlenu chcesz popychać swój samochodzik ale - tlen o stężeniu 27-28% w zetknięciu ze smarem czy olejem wywołuje samozapłon w niektórych warunkach, a wtedy pali się wszystko do okoła - łącznie z ludźmi - taki wypadek zdarzył się na tzw "poduszce tlenowej" w Zakładach Azotowych Puławy latek kilka/kilkanaście temu, po tym zdarzeniu wnikliwie przyglądano się temu zjawisku i okazało się że nie musi byś kontaktu tylko ze samrem, czasem przy stężeniu 28% wystarczy normalne środowisko i znowu samozapłon. Uważaj z tlenem. U nurków wywołuje - chorobę tlenową ;)

Pozdrawiam.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-04 08:31:15 /


ford76, podtlenek azotu to nie NO3, lecz N2O - tak dla formalności.

rwd Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-04 09:42:41 /


N2O czy NO3 co ja chemik jestem? :) :) Ale dzieki za wyjasnienie.
Z samozaplonem to jest nawet pewne, pamietam jak pani na lekcji chemi mowila ze tlen to jedna z najbardziej niebezpiecznych substancji bo wlasnie przy odpowiednim stezeniu zapala sie wszystko wokolo przy smiesznie niskich temperaturach.
Pewnie temu jeszcze tego nie opatentowano jak np NOS...
Tylko ze ja nie mam na mysli jazdy na tlenie czy tez duzego stezenia. Po podaniu niewielkich ilosci podniesc stezenie do powiedzmy 24-26% albo nawet mniej i to na chwile. Martwi mnie tylko czy to sie zapali wlasnie w tedy kiedy bedzie trzeba a nie gdy tlok tylko zacznie sie podosic...
Moglo by byc ciekawie!!
Tylko czy to wszystko w cholere nie wyleci w powietrze... :)

ford76 Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-04 13:45:10 /


1. sam tlen czy no2 niczego ci nie doda, aby uzyskac wieksza moc musisz dac wiecej paliwa, razem z powietrzem (a dokładnie tlenem)
2. doładowanie podtlenkiem azotu jest znane i używane od ponad 50lat, w tym czasie nikt masowo nie doładowywał silników tlenem
3. zamist kombinowac jak wysadzić silnik tlenem, pokombinuj z no2 koszty podobne a i jest szansa, ze bedzie to działać
4. nie kombinuj, zmień silnik na wiekszy :D
pozdrawiam

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-04 13:52:58 /


cOke, ale przecież wiadomo że jeżeli doprowadzisz zimne powietrze (w którym jest więcej tlenu) do silnika, to moc będzie trochę większa, bez żadnych modyfikacji zasilania paliwem. I może o to koledze chodzi, żeby o te pare KM poprawić domowym sposobem silnik. Wiadomo że można NOS'a zamontować, ale to i koszty i mniejsza żywotność silnika. :)

Piotrek PCK / 2005-05-04 14:06:47 /


jest jeszcze inny patent bezpieczny(wmiare)dla srodowiska i ludzie a mianowicie
do ukladu dolotowego montuje sie spiralna rurke(długosc zalezy tylko od ciebie)na jej koncu montuje sie dysze z wylotem poza uklad dolotowy z drugiej strony podpina sie butle z dwutlenkiem wegla
dziala to na takiej zasadzie ze w momencie "odpalenia" co2 rozpreza sie schładzajac rure nawet do -80(minus) stopni przez co schładza dolatujace powietrze co przyrost mocy okolo 25%

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-04 14:17:49 /


a jak wyżucisz śmieci z samochodu i zdejmiesz wygłuszenia bedzie szybszy i mniej palił...
to juz wiecej regulacja gaznika mozna zdziałać ;)

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-04 14:18:17 /


jak juz to WYRZUCISZ

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-04 14:20:39 /


Czysty tlen jak już wielokrotnie wspominano ma zbyt silne właściowści utleniające i właśnie dlatego stosuje się podtlenek azotu N2O
,który "dozuje" w reakcji chemicznej bezpiecznie tlen (2N2O --> 2N2 + O2)dostarczając go do spalanej mieszanki. Tak więc lepiej nie kombinuj, bo już inni ludzi dawno wszystko przebadali...

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-04 15:03:22 /


cOke: no widzisz... tu 2 KM, tam 2 KM.... tu - 10 kg, tam -5 kg... i już masz pierwszy czas na PC ;) i pamiętaj o umyciu auta... kurz zwiększa opory powietrza :)

A tak poważniej, to Main pokazał ciekawe rozwiązanie :)

Piotrek PCK / 2005-05-04 15:06:31 /


na PC to nie silnik jest bariera tylko kierowca :P

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-04 15:24:38 /


I tu sie zgodze z Coke

ObI Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-04 15:28:19 /


Samo zwiększenie ilości tlenu w zasysanym powietrzu (np. zimne powietrze czy jakieś patenty) faktycznie dodaje te pare KM - spalanie przebiega gwałtowniej. Jednak mieszanka jest wtedy uboższa, a wiadomo, że na dłuższą metę (a jak ktoś przesadzi to i na krótszą) to szkodzi silnikowi. Ale jeśli do tej zwększonej ilości tlenu dodać adekwatną dawkę paliwa, to rezultat będzie lepszy i bez szkody dla silnika. Przecież nie bez powodu w większości dzisiejszych układach wtryskowych można znaleźć czujnik temperatury zasysanego powietrza, nie mówiąc już o sondzie lambda.

rwd Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-04 15:35:18 /


a ja sie z cokiem nie zgodze :)
kierowca to tylko polowa sukcesu :)

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-04 18:09:22 /


Zakrzak masz troche racji ze na dobrym sprzecie to i kursant nauki jazdy dobry czas wykreci ale jesli sprzecik jest troche bidny, albo biora sie dwa o porownywalnych mozliwosciach to wtedy decyduje USZCZELKA MIEDZY SIEDZENIEM A KIEROWNICA :) :)
Na jakotaki brak mocy nie narzekam bo mam w Taunusie 2.9 V6 12V z 1990r na gazniku. Zdazyl juz mi ukrecic most, skrzynie, krzyzaki, sprzeglo... Ale jak pieknie by bylo jakby jeszcze na 3 biegu z gazu dupe podwijal...
Oczywiscie podtlenek azotu napewno by pomogl i bylby to odczuwalny przyrast koni pociagowych tylko $$$$$ nima...
Male kucyki mozna by zagonic do roboty przez lepsiejsze paliwo np V-POWER, wieksze dysze i drobiazgowe regulacje. Jak wczesniej juz wspominano troche smieci wyrzucic i tez bedzie szybszy ale czy wersja GHIA moze sie obejsc bez wszystkich "bajerow"? :)

P.S. Niewiem czy bylo juz to na forum ale czy da sie zalozyc turbo do silnika na gazniku? A jesli tak to jak gdzie z kim itd

ford76 Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-04 23:35:59 /


"ale przecież wiadomo że jeżeli doprowadzisz zimne powietrze (w którym jest więcej tlenu) do silnika, to moc będzie trochę większa, bez żadnych modyfikacji zasilania paliwem"

- a czy zimą Twój samochód dostaje te kilka KM przyrostu mocy ??
Nie wydaje mi sie. Raczej zimą jest słabszy. Po prostu z tą zbyt niską temperaturą nie można przeginać :-))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-05 03:01:57 /


Ford76 na poczatek to bym radzil obnizyc twojego taunuska bo bez obrazy to wyglada jakby stal na szczudłach :]

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-05 09:46:52 /


No ale przeciez im wyzej tym zimniejsze powietrze :D

mitrov Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-05 11:20:09 /


MikeB4: w swoim aucie nie wiem, powietrze zasysane jest z komory silnika więc jest cieplejsze, jak silnik zimny to wiadomo że inaczej pracuje, rozważyć należałoby to przy rozgrzanym silniku, i odpowiednio spreparowanym dolocie, którego również nie mam, zresztą zobacz co Main napisał :) coś w tym musi być.

Piotrek PCK / 2005-05-05 11:49:34 /


rwd: czyli jak rozumiem, jeżeli podasz do samochodu z wtryskiem, sterowanym sondą lambda (która bada zaw. tlenu w powietrzu) powietrze o większej ilości tlenu. To komp (w granicach możliwości jego i pompy paliwa) powinien sobie poradzić ze zrobieniem mieszanki, co da większego kopa i nie zaszkodzi silnikowi. Dobrze zrozumiałem czy źle?;)

Piotrek PCK / 2005-05-05 12:06:48 /


dobrze zrozumiałeś.. dlatego przy silnikach wtryskowych niezawsze zakłada się dodatkowy wtryskiwacz paliwa.. oczywiście tylko przy małych doładowaniach..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-05 12:13:29 /


tylko jeszcze sprostowanie.. sonda lambda mierzy zawartość tlenu ale w spalinach! a nie w powietrzu.. dzięki temu daje informacje do komputera jaka była mieszanka przy ostatnim cyklu pracy..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-05 12:14:48 /


a wlasnie komputer i sonda lambda ma ustalony stały optymalny stosunek paliwa do powietrza czy zmienia sie to wraz ze wzrostem/spadkiem obrotow ??

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-05 12:35:33 /


sonda lambda generuje napięcie w momęcie gdy w spalinach znajduje sie tlen gdy go nie ma nie ma napięcia. sygnał z sondy jest modyfikowany przez konwerter który zmiania analogowy sygnał sądy na cyrowy sygnał rozumiany przez komputer. komputer to odczytuje jako zwiekszyć/zmiejszyć dawkę napiuęciem granicznym dla konwertera jest 0.45 [V]. istnieją też sądy lambda oporowa, ale działąją na podobnej zasadzie.
żeby silnik wtryskowy dobrze zrozumiał taką modyfikację powinien posiadać czujnik temperatury powietrza dolotowego.

grabasz / 2005-05-05 13:04:02 /


Dzieki za wyjaśnienia :) zasade działania sondy już sobie wcześniej przyswoiłem z netu, a to o powietrzu a nie spalinach, to się przejęzyczyłem ;)

A co do czujnika temp. w układzie dolotowym, to albo źle patrzę, albo wydaje mi się że 2.9 EFI takowy posiada. Czyli modyfikacja dolotu w takim silniku jednak coś da :)

Piotrek PCK / 2005-05-05 14:56:54 /


Generalnie sygnał z sondy lambda służy do ostatecznego skorygowania (już po sygnałach z reszty czujników) składu mieszanki, aby był jak najbliższy stechiometrycznemu (14,7 : 1), co jest bardzo trudne do uzyskania na podstawie tychże czujników. Taki skład mieszanki musi być zapewniony przede wszystkim dla prawidłowego działania katalizatora.
Natomiast działanie sondy polega na tym, że im więcej tlenu w spalinach (mieszanka uboga) to napięcie z sondy wynosi mniej niż 0.45V - zazwyczaj ok. 0.2V, i odwrotnie: im mniej tlenu w spalinach (mieszanka bogata) to napięcie wynosi więcej niż 0.45V (ok. 0.9V). Sterownik wtedy wie, czy wydłużyć czas wtrysku, czy skrócić.

rwd Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-05 15:02:05 /


odbiegając od wątku sond i czujników, chciałbym tylko zwrócić uwagę na no, że czysty tlen jest bardzo silnym utleniaczem i powoduje samozapłon smarów i oleju (łatwo sprawdzić: szmata od wycierania silnika - zawsze trochę od substancji smarujących brudna i butla tlenu, takiego spawalniczego... bierzesz palnik, odkręcasz sam tlen i jego strumień kierujesz na w/w szmatę...) w związku z tym, nieszczelność w takiej instalacji i masz "ognisty załogowy rydwan" ale wybór należy do Ciebie, to jest Twoja chwila prawdy.... :)
pozdrawiam.

MIHU / 2005-05-06 07:41:02 /


Hmm bo tak sie zastanawiam.. napewno tego by sie raczej nie dalo zrobic w domowych warunkach, ale czy jest taka mozliwosc zeby zrobic samochody zasilane tylko tlenem? Auto bralo by powietrze, bylo by tam jakies takie urzadzenie zeby oddzielalo tlen od reszty i zeby sam tlen wybuchal juz tylko w silniku?

Somebody Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-13 14:48:11 /


Chyba prosciej i bezpieczniej zalozyc sprezarke ;-)

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-13 17:48:09 /


no ja wiem tyle ze sprezarka jest jako dodatek, a mi chodzi zeby auto bylo napedzane tylko i wylacznie tlenem, przeciez tlen niby tez wybucha..

Somebody Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-13 17:52:33 /


sam tlen niewybucha!!
tlen musi mieć "paliwo" żeby mieszanka wybuchła..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-09-13 18:27:05 /


"przeciez tlen niby tez wybucha.."

Tlen nie wybucha. W dużym przybliżeniu wybuch to bardzo szybkie spalanie, a spalanie to nic innego jak reakcja "czegoś" z tlenem, ale to odkryto już w średniowieczu :-P
Tak więc samym tlenem w silniku to można co najwyżej coś utlenić w silniku, np. uszczelki lub doprowadzić do "korozji" silnika.

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-09-13 19:02:45 /


hmm.. musialem nie uwazac na fizyce w szkole ;] tak mi sie zdawalo ze skoro tlen sam sie pali to i moze wybuchac, no nic.. przynajmniej rozwialem swoje watpliwosci co do tego :)

Somebody Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-13 21:38:59 /


No i nie daj Boże jak sie zetknie z czymś tłustym.

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-13 22:47:10 /


Widzę, że podwyżki cen benzyny "matką wynalazków" ;)
Panowie wynalazcy - podsuwam pomysł silniczka powietrznego z wiertła dentystycznego, zapier... szybko i przy odpowiedniej przekładni uzyskamy bardzo duży moment a popychany jest sprężonym powietrzem, teraz jeszcze butla 200 bar w bagażnik i chulaj dusza :) - wynalazcy do dzieła ;)
A tak na poważnie to są silniki na sprężone powietrze.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-09-13 23:33:30 /


Mozna tez na dachu Capri zalozyc baterie sloneczne i jezdzic 20kmh po Australii, chyba sie skusze...

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-14 00:29:40 /


O ile wiem, to wydzielenie samego tlenu z powietrza jest bardzo trudne. Jeśli już trzeba, to robi się to przez destylację w temperaturze wrzenia składników, czyli gdzieś koło -200 st.C. Prościej już wytworzyć tlen chemicznie ze związków (choćby z podtlenku azotu :)). A z operacji chemicznych na powietrzu łatwiejsza (i jako taka zachodząca w pierwszej kolejności) jest odwrotna: związanie tlenu i wydzielenie prawie czystego azotu.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-09-16 14:27:45 /


Czemu nie , jeżeli lubisz ryzyko.... działać napewno będzie. Zobacz jaka jest rużnica w pracy silnika latem przy 30*C w ciągu dnia a wieczowem lub nad ranem kiedy przy mniejszej temp. i większej wilgotności zwiększa się % zawartość tlenu w powietrzu(odczuwalne jest to bardziej w małych motocyklach niż samochodach). Ale wyobraź sobie co dzieje się pod maską silnika "wzbogaconego tlenem" przy niewinnym kichnięciu w gaźnik :)

fordofil Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-10 19:57:10 /


Panowie skoro bena drożeje a spirol tanieje: już jakieś 10 zeta za litr to może czas zacząć pomyśleć nad nim?
Ja się nieznam, bo oprócz wlewania do gadła w innych zastosowaniach niepróbowałem ale podobno tak się da. Próbował już ktoś tak?
Może jako dodatek do beny?
Pozdro

paras / 2007-03-10 21:20:37 /


Nie jestem pijany w tej chwili jakby coś...

paras / 2007-03-10 21:23:12 /


próbowaliśmy kiedyś mieszanki denaturat plus wszystkie dostępne w pobliskim sklepie rozpuszczalniki z dodatkiem benzyny do zapalniczek...............wycieczka udała się bardzo, ale było dużo roboty z wlewaniem /zwłaszcza ta benzyna do zapalniczek w takich maleńkich kokonach kiepsko się rozpakowywała/............./to było chyba w 1983 :) /

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 21:42:11 /


a może to nie był denaturat tylko spirytus ze szpitala, jakiś koktajl w każdym razie

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 21:44:44 /


10 zeta za litr to mysle ze jeszcze nie czas na myslenie.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 21:47:25 /


faktycznie, benzyna do zapalniczek. teraz coś takiego jak się człowiek zakreci to załatwi w czym chce i ile chce...

paras / 2007-03-10 21:48:07 /


10 zeta za litr to cena mocno detaliczna

paras / 2007-03-10 21:50:05 /


ok. jesli nie cena to jazda z taka pokusa w baku?obowiazkowo karnisterek przy lewarku biegow.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 21:59:20 /


Przecież benzyna jest 2,5 raza tańsza ;-) W Szwecji jeżdżą na jakimś alkoholu zmieszanym z benzyną - sprzedają specjalną wersje Focusa na to paliwko wiec pewnie sie da. Tylko , że zamiast 7 litrów na setke pali 15 ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 22:00:47 /


dobre, dobre tak jeszcze niejechałem ale na siedzeniu pasażera czemu nie...

paras / 2007-03-10 22:02:33 /


Mike a wiesz może czemu tak wzrasta spalanie?

paras / 2007-03-10 22:05:08 /


pewnie kosztuje 20%mniej a pali 105%wiecej,interes zycia biorac pod uwage ze ta wersja jest za doplata.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 22:05:58 /


Akurat taki przystosowany do etanolu jest o 2500 E tańszy ;-) Także podatki później są niższe , paliwo nieco tańsze - tyle, że auto pali go więcej. Dlaczego więcej ? Ano niższa wartość opałowa , taki alkohol ma po prostu w sobie mniej energii. Zaletą jest sporo niższa emisja Co2, wadą mieszalność z wodą .... sporo aut na alkohol jeździ w Brazylii (około 3/4 ogółu) w porównaniu do "naszych" mają nieco niższą moc ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 22:18:29 /


E... to wolę jednak pić.
dzięki i pozdrawiam

paras / 2007-03-10 22:32:37 /


na zdrowie,moze na kilometry?a raczej na bezawaryjnos.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-10 22:35:51 /


Strzemiennego, po prostu! %-)

A tak bardziej serio, to chyba osławione biopaliwa na tym właśnie miały polegać, nie? Wtedy wszyscy byli przeciw. Nie dziwię się zresztą.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-21 23:57:24 /


co chcesz od biopaliw :P...tanio jest panie tanio ...:D

Zakrzak! Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-22 00:01:26 /


Wracając do obniżenia temperatury powietrza w dolocie za pomocą dwutlenku węgla o którym pisał MAIN. Nie wiem czy dobrze zrozumiałem z umieszczeniem tej spiralnej rury w której ma być dwutlenek węgla. Załużmy że mam dolot z kwasówki i na końcu stożek. Tą spiralną rurkę montuje sie na zewnątrz rury dolotowej tak aby schładzała nam nierdzewkę czy w środku tworząc taki chłodniczy spiralny kaloryfer.
Według mnie dwa rozwiązania mają wadę.
1 jeżeli zamontujemy spirale na zewnątrz i bedzie ona ochładzała rurę z kwasówki to powietrze które zasysane jest nie dązy się ochłodzić.
2 natomiast jezeli spirala bedzie wewnątrz to schłodzenie powietrza będzie lepsze lecz będzie powodowało opory przepływu i zawirowania co tez nie jest dobre.
Po trzecie to wiekszość samochodów ma czujnik temperatury powietrza dolotowego umieszczony w puszcze filtra czyli cały ten patent musiałby być umieszczony przed filtrem aby komp dostosował odpowiednią dawkę paliwa do zimniejszego powietrza.

25% wzrostu mocy to chyba lekka przesada gdzieś mi sie obiło o uszy że obniżenie temperatury zasysanego powietrza o 10 C to wzrost mocy około 3 %

marcelg / 2007-04-25 10:34:30 /


To zimą silnik miałby znacznie więcej koni - a tak wcale nie jest ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-25 11:56:46 /


Jesteś pewien ??
Zimą temperatura jest dużo mniejsza niż latem liczmy że różnica to około 30 C. Wiec według tego co pisałem w poprzednim poscie przyrost powinien być około 9 % czyli tu by się dało odczuć lecz niestety nie jest tak różowo.
powietrze ogrzewa się od silnika i w komorze nawet zimą powietrze jest gorące. dodatkowo wiele samochodów ma fabrycznie zamontowane podgrzewanie kolektora dolotowego i przepustnicy za pomocą płynu chłodniczego co rozgrzewa kolektor i tym samym mieszankę w środku.
Wiec róznica temperatury między latem a zimą w kolektorze dolotowym jest naprawdę nieduża i napewno przyrost jest chodz nieznaczny. Strzelam ze max 2 % a tego niestety juz nie odczujesz pod nogą nawet hamownia ma margines błędu +- 2 KM.

marcelg / 2007-04-25 12:59:14 /


jest jeszcze niej rózowo niż piszesz, bo w nizszej temperaturze benzyna ma mniejszą lotność - a palą się pary paliwa, a nie ciekłe paliwo. Ewentualnie mozna owe pary zastąpić mgiełka, ale wtedy proces spalania jest niedokładny i "energetycznie nieekonomiczny":) - bo palą się pary powstałe wokół każdej z kropelek (ale owe kropelki moga nie nadązac odparować w całosci i reszta bedzie wylatywać ze spalinami)
zatem w zime lepiej bedzie ganial al ena gazie, na paliwie juz nie koniecznie - roznice trzeba upatrywać w obu wspomnianych powodach

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-25 15:32:58 /


Samochód potrzebuje takiej ilości powietrza że temperatura w komorze silnika nie ma aż takiego znaczenia - a podgrzewanie od kolektora wydechowego który ma 800 stopni ma spory sens zimą - bo inaczej by go nie stosowal producent - optimum temperatury powietrza w dolocie jak kiedyś badał mój kolega z innego klubu Fordzików to około 28 stopni - poniżej/ powyżej są notowane straty , przy zbyt zimnym powietrzu silnik pracował jeszcze gorzej.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-04-25 23:09:03 /