logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » instalacja gazowa » Czy można kupić używaną instalkę LPG? I przełożyć do innego Taununsa?

Czy można kupić używaną instalkę LPG? I przełożyć do innego Taununsa?

Czy da się to legalnie zrobić? Tzn kupić instalke z Tauniego 1.6 i włożyć do innego Tauniego 1.6?

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-03-29 14:33:22 /


jasne ze tak tyle ze musisz miec na nia homologacje jak masz to montujesz wbijasz przeglad lpg i do urzedu komunikacji po stepelek. jak ta instalacja nie mam homologacji to albo daj se spokoj albo szukaj na nia homologacje (oczywiscie jak chcesz miec wszystko zgodne z prawem)

Michal FAZI / 2003-03-29 15:38:25 /


Homologacja czyli taki papier, że np ta instalacja jest przystosowana do Forda Taunusa? Czy to chodzi o gwarancję przydatności butli?

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-03-29 17:15:51 /


tzn ze ta instalacja musi byc homologowana czyli taki dowod rejestracyjny na instalke lpg (papier). rozumiesz co mam na mysli?

Michal FAZI / 2003-03-29 17:22:11 /


czyli z tego co pamietam musisz miec chomologacje na parownik ,butle ,niewiem czy mikser i chyba to wszystko

Michal FAZI / 2003-03-29 17:23:49 /


Spox, na razie może tyle mi wystarczy:). Dzięki.

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-03-29 17:26:42 /


Michu, czyżby natchnęła cię dzisiejsza wizyta w Brzeźnicy? :-)))))))))))

Sąsiad / 2003-03-29 19:21:08 /


hmm.. a czy da sie przlozyc instalke np. z taunusa do Capri?? to znaczy uzywana instalka z tauniego do Capri i jakos zalozyc ta instalke i podbic przegład z papierkiem acha i czy taka instalka musi byc zalozona przez fachowców to znaczy czy musze miec papier na to ze instalka jest poprawnie zalozona?? Pozdro

jagoolmk2 / 2003-03-29 19:29:46 /


To wszytko sie dowiaduje dla kumpla:) tego od Tauniego:)

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-03-29 23:12:41 /


jagoolmkII raczej tak
Michal kto pyta nie bladzi albo jak wspomnial spawn "kto pyta nie cipa"

Michal FAZI / 2003-03-30 10:49:04 /


Czy instalke mogę założyć sam na podwórku czy musi mi ją zakładać specjalista?

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-03-30 12:57:30 /


raczej gosc z uprawnieniami do montowania kuchenek gazowych w samochodach
lajf is brutal
ale nie daje sobie reki odciac za to

Michal FAZI / 2003-03-30 13:59:43 /


Tylko gość z uprawnieniami może Ci to założyć bo niestety musi Ci podbić papiery, a ty sam se nie podbijesz!!!

Seba / 2003-03-30 17:34:09 /


Ludzie, żeby wszystko było okej w dowodzie rejestracyjnym pojazdu musi, musi, musi być adnotacja o tym, że samochód przystosowany jest do spalania gazu, taka adnotację wbija stacja diagnostyczna na podstawie papierów, jakie dostarcza sprzedawca instalek. Przy najbliższym przeglądzie tech diagnosta może poprosić o papiery na butlę, która ma określony okres użytkowania. Używaną instalkę można zamontować pod warunkiem, że autoryzowana, podkreślam ( zmiana od zeszłego roku) autoryzowana stacja zagazowania aut wystawi papiery, na podstawie których będziesz mógł wbić instalkę do dowodu. Co więcej, w razie demontażu instalki należy pojechać na stację, żeby adnotację wykreślono. Ja z powodu braku wykreślenia musiałem pylać po dokumenty na komendę! Używana istalka to dobry pomysł. Należy jednak pamiętać, że parownik, filtry, silnik krokowy ulegają zużyciu, więc warto sobie je sprawić nowe, żeby nie było jajec. Kiedyś przegląd instalki odbywał się co 15 tyś, teraz najczęściej stosuje się wymóg co 20 i więcej tyś. Bardzo ważną operacją jest regulacja zaworów co 10 - 15 tyś. Pozdro. Marcin Skorek.

Marcin Skorek / 2003-03-30 20:33:01 /


Marcin, napisz w takim razie po kolei (najlepiej w podpunktach:) co i jak trzeba zrobić przy kupnie, na co zwrócić uwagę i jakie papiery trzeba zabrać od właściciela, gdzie po kolei trzeba potem iść. Bo trochę jestem zagubiony:)
Dzięki:)heh

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-03-31 00:56:13 /


Podstawą jest atest zbiornika (butli), który w nowym jest ważny na 10 lat. Jeżeli butla jest Polska (a tak jest w 99% przypadków z firmy "Stako" w Słupsku) to zawsze można dostać duplikat atestu od producenta (trzymają go u siebie też 10 lat, koszt ok. 35 zł).
Wszystkie elementy instalacji gazowej (reduktor, zawory) wystarczyło, że musiały mieć znak homologacyjny E4 (być może, że po nowych zmianach jeszcze jakiś inny, ale wątpię).
Montażu oczywiście możesz dokonać na podwórku pod blokiem, ale.... musisz znać przepisy i wykonać właściwy montaż (np. odległość przewodów gazowych, bez ekranu blaszanego- min. 10 cm od rur wydechowych, reduktora- min. 15 cm od kolektora wydechowego, wlew gazu min. 30, albo 50 cm od końca rury wydechowej- nie pamiętam), no i oczywiście zaprzyjaźniona stacja montażu gazu, musi przejrzeć Twoją "twórczość", żeby wystawić Ci świstek, że to oni zamontowali ;) (pewnie z 5 dych skasują :)).
Z tymi dwoma świstkami (atest butli i montażu-nie zgubić ich nigdy!) jedziesz na stację diagnostyczną i najczęściej nawet nie zaglądając Ci do samochodu skasują Cię za wpis do dowodu, że wózek jest na "gaza dusząca" :)
Jeśli pierwszy raz(nie polecam) i smemu to będziesz montował to rozsądku i ostrożności życzę ;)
pozdro
P.S.Uwaga!
Reduktory, mylnie zresztą zwane przez gaziarzy, "podciśnieniowymi" (99,9% to właśnie takie są, wykluczając wtrysk ciekłego gazu) -rozpoznać je po tym , że mają "ssanie"/elektromagnesik na środku reduktora, odciągający membranę, NIE MOŻNA MONTOWAĆ W NOWYCH INSTALACJACH GAZOWYCH!
Teraz, mylnie zwane "elektronicznymi", tylko reduktory z dwoma elektrozaworami wraz z elektroniczną centralką MOŻNA MONTOWAĆ w samochodach!

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-03-31 07:55:07 /


ja wiem ze kazdy szuka oszczednosci
ale instalacja gazowa to dosc niebezpieczny wynalazek jesli jest zle zamontowana
oczywiscie to nie NOS ale w koncu wybuchowy gaz pod cisnieniem

tak jak pisal Karol trzeba znac przepisy zarowno prawne, jak i zwyklego bezpieczenstwa przy montazu
jesli bedziesz zakladal to sam to instalka bedzie malo legalna
wiec legalnosc bedziesz musial sobie zalatwic, koniec koncow zaoszczedzisz 50zl a mozesz wyleciec w powietrze

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-03-31 11:57:09 /


Glowy sobie uciac nie dam,
ale cos mi sie wydaje, ze od kwietnia 2002, wogole nie mozna zakaldac urzywanych instalacji do samochodow......tak mi sie zdaje n 99%.

Krzypek / 2003-03-31 15:30:01 /


> Reduktory, mylnie zresztą zwane przez gaziarzy, "podciśnieniowymi" (99,9% to > właśnie takie są, wykluczając wtrysk ciekłego gazu) -rozpoznać je po tym , że > mają "ssanie"/elektromagnesik na środku reduktora, odciągający membranę, NIE > MOŻNA MONTOWAĆ W NOWYCH INSTALACJACH GAZOWYCH!

hmm... dlaczego? bo zdaje sie ze posiadam własnie takowy reduktor i jak narazie spisuje sie z gaznikiem ładnie (ale o ile mi wiadomo to wiekszosc 'gaznikow' pocina własnie na takich reduktorach. (Pomijajac fakt ze montaz takowego do wtrysku jest dosc kłopotliwa, i stwierdzenie w 'poemacie' ze takowe reduktory to juz historia), Aha dodam jeszcze ze takowty reduktor zamontowano mi w szumnie nazwanym punkcie 'auto gaz' okolo roku temu ;)
pozdrawiam

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-03-31 15:38:36 /


z tego co Ja wiem to żeby zalegalizować gaz (może być używany) musisz mieć homologacje ma butle i na montaż w autoryzowanym punkcie. dopiero z tymi papierami gonisz do urzędu komunikacji i tam ci wbijają w dowód... bez konieczności robienia przeglądu dodatkowego...
przegląd na stacji diagnostycznej jest robiony dopiero przy najbliższym terminie zwykłego przeglądu...

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-03-31 15:40:37 /


Przepisy sie zmienily i teraz jest tak jak mowi Trojkat. Ze swiadectwem montazowym idzie sie do urzedu komunikacji i tam wbijaja, ale kiedys rzeczywiscie bylo tak, ze wbijali na stacji diagnostycznej.

Mysza liil (EM) / 2003-03-31 17:19:16 /


czyli nowum dla mnie z tym, że nie w diagnostycznej, a w urz. komunikacyjnym wpis do dowodu :) ( od 2 lat nic nie legalizowałem) -dzięki za poprawkę ;)
Stare reduktory z "ręcznym" ssaniem (zwane "podciśnieniowymi") działają identycznie jak te nowe, które są dopuszczone, ba nawet je właśnie wolę za to ssanie, bo można zapalić silnik na gazie jeszcze przy -15st. :)
Różnica polega jedynie na sposobie odcięcia gazu:
- stary typ, bez centralki elektronicznej podłączanej do przerywacza (ale droższe wersje często też je miały) przy włączonej stacyjce odcinała gaz tylko mebrana sterująca mieszanką, oraz zaworek podciśnieniowy na dyszy wolnych obrotów (wężyk podłączony do kolektora ssącego).
- nowy typ, musi mieć elekrton. centralkę, bo zamiast zabezpieczenia podciśnieniowego jest dodatkowy zawór włączany gdy przerywacz "cyka" (kręci się silnik). W przypadku braku takiej centralki po właczeniu stacyjki gaz ... zwyczajnie leciałby bez przerwy (np. jak zdechnie silnik) przez dyszę biegu jałowego i ... BUM ;).
O ile stare reduktory były praktycznie niezawodne ze względu na to podciśnieniowe odcięcie, o tyle w nowych ta nieszczęsna elektronika często potrafi paść :)
pozdro
p.s. jak nie legalizujesz to brać starego typu (ale w dobrym stanie, nie może leżeć nie używany dłużej niż 2 lata, bo membrany twardnieją!) - prostsza i łatwiejsza obsługa przy trudnych rozruchach.

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-01 11:00:42 /


1. Panowie, nie rozumiem. Jeżeli w autoryzowanej stacji mają mi wydać dokument potwierdzający montaż urządzeń, których nie sprzedają, to jak potem ( w razie kontroli) udowodnią, że to oni montowali instalkę? Na polskim rynku istnieją przynajmniej trzy firmy produkujące instali: Lavato, Landi i Landirenzo.

2. MonTAŻU INSTALKI WE WŁASNYM ZAKRESIE, POD BLOKIEM, ODRADZAM I TO BARDZO ODRADZAM. Pożar paliwa da się ugasić, z mniejszymi lub większymi stratami. Pożaru gazu nie da się ugasić.Inna sprawą jest, że gaz bez powietrza sam nie będzie się palił. Gorzej, jeżeli zapali się mieszanka. Wtedy następuje wybuch. Jeżeli moge cos doradzić to kupić instalkę w autoryzowanym serwisie ( ale uzywaną!) I zapłacić za jej montaż.

Marcin Skorek / 2003-04-13 22:18:08 /


Marcin, co do pkt. 1 to był gdzieś przepis (chyba w rozporządzeniu, czy ustawie), że gaziarze wstawiając używane części muszą je stosować w zgodzie z aktualnymi przepisami i wystawiać zaświadczenie jak na nowe :)
Pkt. 2 niewątpliwie jest słuszny ze względu na bhp i zdrowy rozsądek, ale to "nie broń jest zła tylko ludzie, którzy z niej strzelają" ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-14 10:19:46 /


czesc

wlasnie to przechodze (w swoim bmw) wiec cos doradze

jest mala furtka zeby zalozyc "tani" gaz (tania uzywana instalacje lpg)

1. musimy miec stary dowod rejestracyjny (nowe odpadaja)
2. jedziemy do byle jakiego diagnosty i prosimy o wbicie pieczatki dot. zasilania gazem
3. jedziemy do Urzedu Komunikacji i przerejestrowujemy auto (to niekoniczne)
4. po zabiegu nr 3 mamy juz nowe papiery, w komputerze maja nas juz za
"smrodziarzy" jezdzacych na LPG

jest jeszcze jedna furtka zeby zalatwic ta pieczatke w dowodzie, ale to juz na prv

ja sobie "zrobilem" tak jak na zdjeciach, przy przerejestrowywaniu auta pani nic nie powiedziala, wklepala wszystko do komputera i dala nowy dowod - i zadne zaswiadczenia z gazowni nie potrzebne

niestety to da sie zrobic tylko w przypadku starego dowodu

.
Kuba

JiM / 2003-04-19 21:42:58 /


kumpel pracuje w "gazowni" i niestety nie mozna wstawiac uzywanych elpegow...sija

Rem!k / 2003-04-19 21:46:48 /


Witam Cię-piszę a'propos instalacji, jaką chcesz przelożyć-UŻYWKĘ!! Jest
tak-instalacje po 4.2002 roku mają wystawianą homologację, na podstawie
której, już bez przeglądu, po założeniu i wystawieniu jej oficjalnie przez
gaziarza idziesz do organu rejestrującego, i WBIJAJĄ Ci tam, ze masz gaz, do
dowodu. Jesli więc kupujesz używaną instalację, to MUSISZ "załatwić" papiery
z homologacją na MONTAŻ. Innej możliwiści nie ma. Mozesz przelożyć nawet
instalke z Poldka do merca, po dokupieniu wszelkich gadżetów do danego
modelu, ale musisz mieć Świadectwo HOMOLOGACJI na montaż z numerami silika i
nadwozia samochodu, do którego zakłądasz. inaczejnie wbiją Ci tegow wydziale
w dowód. Czasem sie zdarza, zę mimo wszystkich papierów odsyłają jeszcze na
przeglad-co kosztuje. .........ale..........papiery można kupić na lewo, po
montażu własnorecznym-dogadać sie z gaziarzem i dostać kwity. Pozdrawiam

VIK / 2003-04-20 12:10:15 /


...Świadectwo HOMOLOGACJI na montaż z numerami silika i
nadwozia samochodu, do którego zakłądasz....
Tzn świadectwo które wystawia gazownik? I wtedy do urzędu? Czy ksero np papierów polda w którym ta instalka była? Czy może papier mojego samochodu do którego została założona instalka i wbite pieczątki od gazownika?
Może jestem głupi, a może każdy pisze co innego bo każdy wie na 100% i ja nic z tego nie wiem:)?

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-04-20 15:33:04 /


Chodzi o homologację, którą dostajesz od gaziarza na Twoje auto, czyli z Twoimi numerami silnika i nadwozia. Dostaniesz nawet papier, że zostałeś przeszkolony w zakresie obsługiwania tejże niebezpiecznej zabawki :)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-22 09:30:19 /


Prawie wszystko w zakresie montażu instalacji gazowej zostało powiedziane w tym temacie. Z mojej strony skonkretyzuję i uzupełnię tylko niektóre odpowiedzi.

Od dnia 1.04.2002r., w związku z dostosowaniem polskich przepisów do wymogów Unii Europejskiej, należy montować instalacje gazowe z homologacją E67.01. Zmiana ma na celu poprawę bezpieczeństwa użytkowania instalacji gazowych. Starsze instalacje, z homologacją E67.00, można eksploatować dalej, jednak nie można ich przemontować do innego samochodu.

Od dnia 01.01.2002r. nie trzeba wykonywać przeglądów nowo zamontowanych instalacji gazowych na Stacji Kontroli Pojazdów. Wystarczy dokonać wpisu do dowodu rejestracyjnego w Wydziale Komunikacji.

Od dnia 01.01.2001r. weszły w życie nowe przepisy dotyczące rejestracji pojazdów z instalacją gazową. Każdy warsztat montujący instalacje gazowe musi posiadać homologację Ministerstwa Transportu i Gospodarki Morskiej, dotyczącą montażu samochodowych instalacji gazowych. Na tej podstawie może wydawać wyciągi ze świadectwa homologacji, do każdej nowo zamontowanej instalacji gazowej.

Po montażu obowiązkiem właściciela pojazdu jest dokonanie wpisu do dowodu rejestracyjnego (POJAZD PRZYSTOSOWANY DO ZASILANIA GAZEM PROPAN-BUTAN). Termin wykonania tej czynności upływa po miesiącu od daty montażu. Wpisu można dokonać we właściwym dla miejsca zamieszkania Wydziale Komunikacji.

Może ktoś kiedyś z tego skorzysta...

Farmaceuta Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-05-09 12:19:44 /


odradzam wbijanie w stary dowód pieczątek (ze wsteczną datą jak rozumiem)
cuś mi sie wydaje, że to jest tzw "fałszowanie dokumentów" :(
znajomy zrobił coś takiego (fakt, że był to lewy przegląd) ale to na jedno wychodzi:( ktoś sie dopatrzył i dostał wyrok w zawiasach i grzywnę 2500zł
nie twierdzę, że tak się zrobić nie da, ale jak coś pójdzie nie tak...

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-18 15:09:59 /


co do tej instalacji przekladzsz instalaję do swojego taunusa teraz nie ma wymogu do posiadania oddzielngo dokumentu co do przeglądu gazu to wszystko jest w dowodzie więc jeśli przełożysz gaz wbijasz sobie w dowód gaz i nikt na to nie zwruci uwagi i nikt ci nie udowodni ze gaz masz nie legalny co do spraw tecznicznych wszystko zależy o d gażnika musi być taki sam jeśli chcezs wiedzieć więcej wyślę ci e maila trzymaj się

lukasz21 / 2004-05-31 23:39:18 /


No to może jeszcze jeden pomysł. Można zrobić jeszcze tak: kupić używaną instalkę i zainstalować ją w aucie. Jeśli się załatwia przeglądy "u znajomego" to nie ma problemu. Jak Cię zatrzymają- niekoniecznie zaglądają pod machę. Jeśli nawet- w najgorszym wypadku zabierają Ci dowód z nakazem wbicia że masz gaz. Będziesz mieć na to tydzień. Wtedy ściągasz gaz, idziesz po dowód, gadka szmatka, że nie wiedziałeś, że już tak kupiłeś auto itp. Minusem jest to, że nie można z takim tekstem wyjechać do celników na granicy, więc o wojażach zapomnij. Wiem to dobrze, bo sam mam do sprzedania instalkę z papierami in blanco, ale bez homologacji. I auto przeszło 2 przeglądy, w tym jeden legalny i nikt mnie nie pytał dlaczego nie mam pieczątki w dowodzie. No ale ja chcę jeździć Caprikiem po całej Europie, więc nie mam wyboru. Pozdro.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-01 16:43:25 /


a widzisz tez sie tlumaczylem niebieskim ze taki kupilem z gazem z ze nie ma w dowodzie to nie wiem ;)hehehe sam zakladalem :)
ale wlasnie mam papier na gazik z innego samochodu i zamiezam wbic to w dowod na podstawie tego co mam w swoj
i poruszyc chce temat czy nadal przepisy sie nie zmienily czy jest tak jak bylo znaczy homologacja i faktorka z warsztatu ze zalozyli
przeglad to wiadomo znajomy wiec sie nie trzeba martwic
a musze cos zrobic bo niebiescy wpisali mi ze ni emam adnotacji w dowodzie na temat gazu
moze jakies nowe pomyslu
poszukuje pomocy
moze sie cos pozmienialo ????
przeciez mamy zaj...... UNIE!!!!!!!!!!!

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-01 22:10:06 /