logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » instalacja gazowa » oproznianie butli z gazem

oproznianie butli z gazem

witam
mam problem poniewaz po starym aucie zostala mi butla w ktorej jest jeszcze troche lpg i chcialbym ten gaz usunac.
pytanie gdzie moglbym to zrobic i le to mniej wiecej by kosztowalo?
czy ktos mial podobny problem?

bejrut / 2008-04-27 17:12:53 /


Wynosisz na pole, odkręcasz delikatnie wielozawór. Po kilku godzinach wracasz i butla jest pusta.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-04-27 17:19:08 /


ja spuszczałem koło garażu na pół dzielnicy gazem waliło :) ale tego nie polecam najlepiej gdzieś na polu daleko od zabudowań

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-04-27 17:48:02 /


jeszcze pytanko ktora srube popuscic zeby zszedl gaz?? 6 imbusow czy jenda srube odprowadzajaca??

bejrut / 2008-04-27 18:31:44 /


daj mi to sobie ją podłącze i wypale jak masz za dużo :)

fordofil Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-04-27 19:02:02 /


Nie no imbusów to lepiej nie ruszaj :)
Odkręcasz lekko śrubkę zasilającą na otwartym terenie i po kilkunastu minutach lub godzinach butla jest pusta.
Ważne żeby butla leżała tak aby tabliczka była równo w poziome, bo inczej zamarznie :)

AndrzejKudowa Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-04-27 20:47:59 /


jak z Vaaxem swego czasu wypróżnialiśmy 100l butlę (z 1/3 gazu była) to chyba z 2 godziny siedzieliśmy i przyglądaliśmy się jak gaz ucieka... butla i okolice to były białe od szronu :)

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-04-27 22:24:53 /


Nie polecam spuszczać w garażu. Gaz jest cięższy od powietrza i zbiera się w kanale. Z miesiąc temu znajomemu rozwaliło garaż i poparzyło pracowników. W ciągu nocy nazbierał się gaz w kanale z nieszczelnej instalacji w klientowskim aucie. Rano chłopaki zaczęli coś spawać i niestety skończyło się nieciekawie.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-04-28 00:26:04 /


podłącz do jakiejś kuchenki/palnika ,ugotuj obiad czy coś....

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-04-28 05:17:46 /


no to jest dobry pomysl, tylko czasochlonny. do rurki wyprowadzajacej gaz podlaczyc jreduktor i np kuchenke i na piknik w terenie jak znalazl ;D

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-04-28 07:24:17 /


Ja raz czekałem dwie doby żeby gaz uciekł :) Ale ja strachliwy do gazu jestem i mało co odkręciłem. Poza tym musiało być ciche syczenie, żeby sąsiedzi do straży miejskiej nie podkablowali.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-04-28 08:40:28 /


tak sobie teraz mysle ze wersja z podlaczeniem kuchenki/palnika jest najlepsza.
nic nie smierdzi, nie ma zagrozenia wybuchem no i mozna zagrzac albo cos ugotowac. jedynie czasochlonne to bedzie, przy nieduzym palniku moze nawet kilkadziesiat godzin.

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-04-28 08:53:12 /


Ja odkręcam te 6 śrub, butla szybko się zmraża dzięki czemu zawartość można szybko wlać do innej lub wylać. Przestrzeń otwarta oczywiście - raczej daleko od zabudowań.

-MS- Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-04-28 09:30:28 /


oddaj żulom na złom i po kłopocie bynajmniej ja w ten sposób pozbyłem się problemu jeszcze mi dziękowali że taka ciężka jest a prawie pełna była co z tym fantem zrobili to nie wiem .

grek Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-04-28 23:21:22 /


To żaden problem z taką butlą. Jak masz dużą to możesz wykorzystać na zrobienie kompresora. Z gazem to warto się zatroszczyć o przepompowanie do małych butli gazowych i przyda się do różnych prac działkowych, garażowych. Ja tak zrobiłem kupując butlę z 40 l gazu i pożytek z tego był podwójny bo miałem napełnione butle i pustą butle do zrobienia zbiornika ciśnieniowego.
Jeśli nie chce Ci się bawić to możesz odblokować zawór i spuścić do atmosfery - mało ekologiczne! a butlę wywieść na złom. Z tego co wiem to na złomie przyjmują też z gazem i robią z gazu pożytek wykorzystując go do swoich prac.

SZREK / 2008-04-29 08:45:22 /


Poluzowujesz wielo zawór ale NIE ODKRECASZ tylko poluzowujesz najlepiej tak jak wczesniej koledzy pisali gdzies poza terenem zabudowanym bo wiadomo ktos blisko moze palić fajkę a i jak wielozawór poluzujesz a nie bedzie chciał odejsc to lekko postukaj tylko z daleka i gumowym młotkiem zeby nie iskrzyło bo mozesz np nie trafic w wielozawór tylko w srubę i bach potem jak pusci przynajmniej jak ja w zimę go rozkrecałem to widać było na dole płynny gaz ;]
jesli ci ta butla niepotrzeba oddaj ja na złom lub popytaj czy ktos nie chce kupic
jesli ktoś by miał na sprzedarz uzywaną butlę prosze pisać na prw

Wojciech8887 / 2008-05-03 23:29:09 /


u mnie we Wroclawiu bylem chyba na 3 szrotach i wszedzie chcieli puste butle. wiec jazda z imbusami. lekko popuszczac sroby i bedzie po problemie. tak oproznilem 3 butle z czego jedna pod blokiem na podworku :P

Scava Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-10-14 15:34:19 /


Prościej odkręcić zawór do tankowania jak nie ma już przewodu.

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-10-14 15:51:42 /


I co to da? :)

Mysza liil (EM) / 2008-10-14 19:47:13 /


Mysza mam na myśli zawór przy wielozaworze:)

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-10-14 20:21:14 /


Mnie wczoraj pękł zawór przy butli jak zakręcałem gaz do wymiany filtra :((
Nikomu nie życzę takich wrażeń, jakie towarzyszą, przy otrzymaniu ciekłym gazem w twarz i ręce:((((

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-10-14 22:41:31 /


To młotkiem go zakręcałeś????????

Mysza liil (EM) / 2008-10-15 07:25:58 /


BTW, wystarczyło zdjąć kabelek z cewki na zaworze przy butli i odpalić auto zeby wypaliło gaz z rurki...

Mysza liil (EM) / 2008-10-15 07:26:31 /


jak jest stara butla, to najczescniej nie ma elektrozaworka.

ObI Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-10-15 08:26:00 /


Jak pisał Obi - mam butlę bez elektrozaworu.
A przykręcałem ręką... czasem nie kontroluję swojej siły:((

Palio Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-10-15 21:38:45 /


Palio wspolczuje wrażeń na twarzy. ja mialem na rekach.

Scava Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-10-16 00:38:08 /