logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » zawieszenie » Blachy do łożysk - co to jest?

Blachy do łożysk - co to jest?

Czy ktoś może mi wytłumaczyć co to są blachy do łożysk (przy tylnej osi) i czy to prawda że nie da się ich nigdzie kupić? W warsztacie mi rozebrali bo trzeba wymienić, w sklepie Motorcraftu dostępne jest wszystko oprócz tych blach, no i teraz problem. Help!

Aha, jakby od razu ktoś podał namiar na sklep w Krakowie w którym takie blachy można od ręki kupić to byłby pełny odlot, ale na aż taki nadmiar szczęścia nie liczę. :)

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-02-22 14:56:52 /


jest to blacha znajdujaca sie na polosce z centralna dziura (na poloske) i czterema dziurami na sruby , poprzez lozysko mocuje ona poloske do mostu, dociska ona zewnetrzny pierscien lozyska do obudowy mostu , na poloske trzeba najpierw zalozyc ja a pozniej lozysko, poszukaj uzywanych , napewno ktos ma, poza tym jakim cudem ona sie zuzyla??? to sie moze stac chyba tylko podczas rozsypania lozyska, tych blach sie nie wymienia razem z lozyskami

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-02-22 18:55:01 /


Wyjaśniło się skąd się wzięło "zużycie" tych blach. Któryś z poprzednich właścicieli wsadził bardzo nieoryginalne łożyska. Były one za grube, trochę wystawały z mostu, więc podczas składania ktoś dokręcił blachy na siłę, wyginając je przy tym. Czyli nieświadomy wszystkiego kupiłem ten samochód z już zniszczonymi blachami i nieoryginalnymi łożyskami. A teraz będzie prawie do śmiechu, dla wszystkich, no może z wyjątkiem mnie: oryginalne łożyska mają wbudowane simmeringi. Te nieoryginalne ich nie miały, więc uszczelnione były sznurkiem. :-)) Przez który oczywiście olej z mostu wyciekał. Parę miesięcy temu mechanik stwierdził ubytek oleju w moście więc uzupełnił, teraz kiedy przyprowadziłem na rutynową kontrolę zauważył że cieknie. Poprzednio nie ciekł, bo mało co go było! Na szczęście wymieniamy łożyska na oryginalne (już są, drogie jak sqr@^#&_, stąd moje dziury w budżecie), ale niestety blachy nie pasują, bo zostały wygięte do tych nieoryginalnych. Na szczęście mechanik w chwili desperacji czy czegoś w tym rodzaju wziął stare blachy, wsadził w imadło i wyprostował. Mówi że to oczywiście nie to samo co nowe, ale da się.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-02-26 15:52:36 /