logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » gaźniki » Dziurawy zbiornik paliwa - naprawa.

Dziurawy zbiornik paliwa - naprawa.

Jak naprawić przerdzewiały zbiornik paliwa, po oczyszczeniu rdzy zrobiła się dziura.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-18 19:01:31 /


co prawda w bmw, ale tez mialem dziurawy, i mechanik, z ktorym konsultowalem wtedy naprawy powiedzial ze jednak bardziej oplaca sie kupic inny niedziurawy... kupno bardzo ladnego zbiornika kosztowalo mnie zdaje sie 60 zlotych, podejrzewam ze naprawa mogla by byc drozsza... no i trzeba sie bawic w jakies osuszania z resztek benzyny jak sie chce spawac itd.. :)
nie wiem jak z cenami zbiornikow w Capri ale mysle ze najlepiej jest jednak wymienic na nowy.. :)
pozdrawiam

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-18 19:29:51 /


można też zaspawac. tylko trzeba dobrze wyczyścic zbiornik z par paliwa, można w tym celu naprzykłąd zalac całego wodą i wtedy spawac.

grabasz / 2005-05-18 19:58:43 /


Hehe Ja spawałem zalany wodą zbiornik od Junaka. Wyszło mi wystrzałowo :)
liil
A w Capri jak miałem dziurawy to zalutowałem i było OK.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-18 20:06:46 /


Kupić nowy, hm.... no, chyba pójde do sklepu motoryzacyjnego i zamówie.
HA, HA, HA.....
A tak na poważnie to o spawaniu też słyszałem, tylko czy normalną spawarką też sie da.....

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-18 20:27:58 /


migiem, tigiem, elektrodówką też widziałęm magika co takierzeczy robił. ja ze spawaniem swojego zbiornika najmniejszych problemów nie miałem, ani wybuchowych przygód.

grabasz / 2005-05-18 20:45:37 /


hmm...
no coz, myslalem ze to zrozumiale, szczegolnie ze pisalem o cenie okolo 60 zeta... chodzilo mi rzecz jasna o nowy czyli inny-> uzywany niedziurawy..! a nie o nowy fabrycznie...
ale nie wiem ile moze taki do Capri kosztowac..
z tego co wiem to spawac mozna jak najbardziej ale trzeba dokladnie osuszyc ta benzyne, co juz zostalo powiedziane.
pozdrawiam

Mac13k Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-18 21:04:19 /


co do spawania to tak jak Gryziu napisal mozna spawac i ja tyz kiedys w jakims moto spawalem ale to co innego !!
Januszowy zbiornik jest caly czas na wierzchu znaczy go widac wiec terzeba to zrobic ladnie artystycznie bym powiedzial :D:D

a zwykly zbiornik ktory jest pod samochodem i go niewidac , to o wiele bezpieczniej jest zalutowac , zrobic latke ,
Kwasik, kolba , i oczywista cyna i poszedl

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-18 22:19:01 /


ja miałem w swoim zbiorniku 5 dziór wielkości małego palca u r ręki i wiesz co - zakleiłem wszytkie (po wcześniejszym oczyszczeniu) "POXILINĄ" - super naprawde trzyma zaje...cie i szcelny i wogole zero problemow

JoKo 3M_U Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-19 01:23:30 /


proponuję zalutować istniejącą dziurę, a następnie zalaminować zbiornik od wewnatrz- ja mam tak zrobiony zbiornik - kupiłem litr żywicy, zapakowałem utwardzacza, wlałem do zbiornika, pokręciłem nim żeby rozprowadzić żywicę, nadmiarowi pozwoliłem wypłynąć. Od dwóch lat nie wiem co to dziury w zbiorniku.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-19 06:58:18 /


Wojdat, skad wziąć kwasik? (bo cyne i lutownice - castorama)

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-19 08:11:43 /


Tak jak mówił grabasz, można spawać dowolnie, ale trzeba zalać do pełna zbiornik wodą, inaczej opary benzyny wybuchną. Żadne, nawet kilkakrotne płukanie zbiornika nie wypłucze do końca benzyny. Wiem to z autopsji :(
Można zbiornik lutować, można laminować, jak granadziarz, można skleić poxiliną, a doraźnie, np. na trasie, maleńką dziurkę można załatać nawet ziemniakiem pocierając jak na tarce miejsce cieknące. Wszystko to przerabiałem...

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-19 08:34:59 /


w castoramie kupisz też topnik do lutowania..

a jeśli chcesz sam to zrobić to do odrobiny kwasu solnego wrzucasz skrawki blachy cynkowej.. powstaje bardzo dobry "kwasik" do lutowania :))

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-19 08:37:37 /


to fakt ostatnio w naszym kraju pojawil sie problem z kupieniem kwasu
niestety mozna go kupic tylko na firme w specjalistycznych sklepach chemicznych i to piszac oswiadczenie do czego bedzie sluzyc !!!
ostatnio tak mialem jak kupowalismy do warsztatu , kwasik do aku , oczywiscie trzeba bylo miec pieczatke firmowa !!
troche chore ale....

podobno dla bezpieczenstwa !!!

hehe to po prostu ustawa o jakis srodkach ... nie czaje tego

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-19 08:50:48 /


rzecz w tym by psychopaci nie polewali kwasem kobiet na klatkach schodowych...

Jak bedziesz kupowal lutownice to musisz miec o odpowiedniej mocy, taka zwykla z casto moze sie nie nadac. musi byc 'rynnowa' bo inaczej element lutowany wychlodzi grot i lipa.
z kwasem to sie zgadza, tylko duzo cynku (blachy) trzeba dokladac az przestanie sie s'szumowac', moze to potrwac ladnych pare godzin, uwaga bo moze wykipec.
pozdro

Kriss_MustangII / 2005-05-19 09:21:44 /


Kiedyś się dowiadywałem o ceny fabrycznie nowych zbiorników do Granady i kosztowało coś ok. 700 zł. Do Capri pewnie też w tych okolicach.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-05-19 12:03:41 /


Wszystko już zostało napisane, na pewno lutowanie lutem miękkim jest lepsze od spawania ze względu na szczelność, a co do żywicowania od środka to są specjalne zestawy do takich robót.A zbiornik dobrze jest przymocować do betoniarki, wrzycić rozbitą butelkę i właczyć na parę godzin... betoniarkę oczywiście. Super sposób na czyszczenie wnętrza.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-19 17:17:11 /


czy moze ktoś z gorzowa lub poznania w zamian za wywar chmielowy użyczy buteleczke kwasu?

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-05-20 07:46:58 /


mam lroche lepszy sposób o spawania lutowania kolbą a co za tym idzie odkwaszania i żywicowania a mianowici należy kupić cyne do lutowania miedzi paste i pożyczyć opalarke małe dziurki należy nawiercić wiertłem około 10 m czyli zrobić małą faze nastepnie posmarować pastą włczyć opalarke i podgrzewać miejsce lutowania do mometu aż pasta nabieżę metalicznego koloru i dodać cyny która sama wypełni dziure przy wiekszysz dziurach użyć drutu iedziango powodzenia szczelność 100% sam testowałem

lukasz21 / 2005-05-20 22:40:41 /


Czy znacie kogoś kto w Krakowie lub okolicy zajmuje się naprawą zbiorników paliwa. Chodzi mi dokładnie o zaspawanie dwóch dziurek o średnicy około 1-2 mm, ale chętnie też z przy okazji wyczyszczenie środka bo byc może po czyszczeniu cos jeszcze wypaść.

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2014-05-10 19:12:31 /


jesli takie male dzirki to proponuje lutowanie

Kriss_MustangII / 2014-05-12 08:49:39 /


Wurth ma specjalną pastę do cynowania. Pokrywa sie nią powieżchnię przeznaczoną do cynowania i podgrzewa palnikiem. Po tej operacji można nakładać dowolną ilość każdego innego miekkiego lutu. Łatałem tak pokrywę od mechanizmu rużnicowego w kapciuchu.

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2014-05-12 11:38:54 /


Robiliśmy ostatnio bak do Greenhornowej Rajdówki 2.8i - piaskowanie spawanie, czynowanie, grunt reaktywny lakier z tego co pamiętam było to rozsądne cenowo przynajmniej biorąc pod uwagę wartość baku od 2.8i... tez miały byc 2 małe d. do zalutowania a w efekcie oprócz nich wymienione jakies 20cm blachy pod tą wspaniałą trzymajacą wodę gumogąbką w której siedzi pompa paliwa...

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2014-05-12 12:16:26 /