logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » zawieszenie » Dragania kierownicy przy hamowaniu w Grani

Dragania kierownicy przy hamowaniu w Grani

Jest tak. Podczas jazdy spokój i cisza bez względu na prędkość. Natomiast podczas hamowania kierownica wpada w mocne wibracje i jednocześnie autko lekko ucieka na lewo. Od czego zacząć?

artoo (posiadacz wiedzy innej niż wszyscy) / 2005-07-04 21:51:50 /


zacznij od tarcz i klocków, nierówno zużyte tarcze pododują chwilowy nacisk na zużyte, a przez to już luźne gumy zawieszenia, przez co w czasie hamowania wyczuwa sie szarpanie kierownicą mocniejsze lub słabsze w zależności od siły hamowania, w trakcie bardzo silnego hamowania gumy na maksa się układają i zjawisko drżenia zanika,
czy tak to u Ciebie wygląda?

taunus78 Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-04 22:00:50 /


pisząc chwilowy nacisk miałem na myśli pulsacyjny nacisk w zależności, w którym miejscu nierówno zużytej tarczy chwilowo naciska klocek, w wytartym jest mniejsze, w mniej wytartym tak jaby zakleszcza się, powodując zwiększenie siły hamowania i szarpnięcie zawieszeniem i układem kierowniczym co odczuwalne jest na kierownicy.

taunus78 Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-04 22:05:07 /


Nie próbowałem jeszcze bardzo silnego hamowania, ale jutro sprawdze klocki i tarcze bo kierę prawie mi z rąk wyrywa...:(

artoo (posiadacz wiedzy innej niż wszyscy) / 2005-07-04 22:16:50 /


Jak już coś to zacznij od remontu zacisków.Pewnie tloczki sie zacinają albo którys z dwoch nie pracuje.Zestaw naprawczy tj.gumki +osłonki kosztują ok.20zl.na stronę.Pozdro

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-04 22:25:27 /


Gumki autofren po 15/strone, i zrob to zanim wymienisz tarcze, warto tez wymienic wezyki hamulcowe - polskie po ok. 32 zł/szt Tarcze sa na allegro - dobre ceny! Do tego nowe cylinderko po ok 30 i nabicie okladzin + zdrowe bebny i zobaczysz ze nic tak nie hamuje jak granada :)

Mysza liil (EM) / 2005-07-04 22:32:20 /


jeśli szarpie to stawiam na lekko odhartowane tarcze, co za tym idzie lekko pofalowane, klocki oczywiście też do wymiany, możliwe również zaciski, ale jeśli się zapiekają to pewnie do wymiany i tłoczki bo pordzewiały, a i jak już okarze się że to tarcze to sprawdz łożyska w kołach, mi przez tarcze kiedyś się rozsypały :(

Rydzu liil Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-04 22:57:04 /


a mi pare dni temu szarpalo w Gieni , sprawdzilem lozysko okazalo sie luzne , dokrecilem i spokoj :)

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-04 23:27:42 /


Oczywiście należałoby zacząć od sprawdzenia zacisków, ale w większości przypadków drżenie kierownicy nie występuje natychmiast jednego dnia, tylko stopniowo narasta w przeciągu jakiegoś czasu, początkowo jest to sporadyczne, potem coraz częstsze, aż jak tu kolega napisał, wprost wyrywa kierownicę, takie bardzo silne szarpanie jednak wskazuje na wybicie gum zawieszenia, pokrzywiona tarcza tak, może być przyczyną drgań, ale następuje to najczęściej przy nieumiejętnym hamowaniu po zmianie nowych tarcz czy też miejscowe odhartowanie tarczy, natomiast tu jak przypuszczam mamy do czynienia z tarczami wysezonowanymi a nie nowymi, stojące tłoczki będą powodowały blokowanie tarcz i szybsze zużycie klocków i co za tym idzie tarcz, ale nie do pokrzywienia i miejscowego odhartowania, a tym bardziej, że tarcza wykonana jest ze specjalnego gatunku żeliwa, jeśli wada struktury żeliwa nie ujawniła się na początku użytkowania to z czasem nie ujawni się, chyba, że nastąpi zużycie tarczy i jest cieńsza niż dopuszczalne minimum i wtedy wjechanie na przykład w kałużę po ostryn]m hamowaniu może skończyć się skrzywieniem tarczy, należy też zwrócić uwagę na zaciski. Zużyte łożyska i luz na nich przyczyniają się do zużycia tarczy, bo w czasie jazdy koło odchyla się od pionu, kosząc się na luźnym łożysku, po naciśnięciu pedału hamulca poprzez zacisk ustawiamy koło do pionu, zauważamy wtedy większy skok pedału hamulca. I to też może powodować drżenie kierownicy. Powoduje to nadmierne i nierównomierne zużycie tarczy. Nigdy odwrotnie.

taunus78 Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-04 23:35:18 /


Ja też miałem niedawno takie cyrki w Taunusie.Gumki w zacickach wymienione,tarcze prościutkie,klocki prawie nowe a on szrpie.Tak jak Wojdat pisał sprawdż czy nie masz luzu na łożyskach bo u mnie był i na dodatek łożyska miały takiego raka że długo nie mogłem wyjść z podziwu.

Sulek / 2005-07-05 06:36:49 /


Pisząc gumy w zawieszeniu macie na myśli te od mocowania wachaczy przednich? Można je jeszcze dostać ile ich wszystkich jest. Bo u mie chyba też już mają dosyć stasznie słychać zawieszenie podczas przejazdu przez nierówności w asfalcie.

Pankol / 2005-07-05 08:26:57 /


gumy do wahaczy przednich do granady mozna dostac ja za kpl na 1 kolo orginalnych placilem po 80 zl 2 na gorny wahacz i 1 na dolny do taunusa tez nie ma klopotu z tymi gumami cena podobna albo troszke nizsza nawet

michałP / 2005-07-05 09:20:51 /


1. luzy w zawieszeniu i łożyskach
2. zaciski
3. tarcze
4. później jak pisał Mysza zrób tył, pompę, oczyść ze szlamu korektor, to sobie zęby o kierownicę wybijesz przy hamowaniu.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-05 09:26:06 /


cany gum :) ostatnio przerabiałem:
łącznik stabilizatora 45zł -szt
tuleje stabilizatora (te od ustawienia koła w pionie) od pomyloneza, tylko mocniej skręcić 4zł- szt
tuleje wahacza górnego łada 2107 (przeróbka Mysza :>) za komplet 30zł (4szt)
brak mi tylko poduszek na stabilizator i dolnych wahacza
ale i tak śmiga się jak nówką sztuką :)

Rydzu liil Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-05 12:15:48 /


Jeszcze wybrzuszone opony mogą być - przynajmniej ja tak miałem w zimie. Przyczyn możliwych całe mnóstwo.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-05 14:10:58 /


sulek jak zaatakował rak to juz zle
trzeba szybko interweniowac czyli wymiana łozyska
lecz znajac poczynania tej choroby pewnie zrobiły sie przerzuty na piaste i czpien , a wtedy i wymiana łozyska nie pomoze :(

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-07-05 16:38:35 /


He!He!

Sulek / 2005-07-06 06:39:39 /


Ufff.. właśnie wróciłem.. wyrwano mnie gwałtownie na awaryjny kurs do Niemiec, bo mi sie kolega kierowca rozsypał. Przeczytałem wątek od a do z ( dziękuje za podpowiedzi), chcialem się wprosić na kanał do znajomego, żeby "Gunię" od spodu ptargać i ......ECHO!!! "Gunia" nie chce odpalić!!! Akumulator nóweczka, wszystko swieci jak powinno. Po przekreceniu kluczyka jedyne co słychać, to delikatny "klik" stacyjki. Jakby mi ktoś rozrusznik ukradł...ehhhh, biednemu to zawsze wiatr w oczy....:(

artoo (posiadacz wiedzy innej niż wszyscy) / 2005-07-09 21:31:52 /


Zdejmij wsuwki ze stykow rozrusznika, przeczysc, sprawdz czy kabelki cale i niepolamane, zaloz z powrotem.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-07-09 22:12:50 /


Qrtka na wacie!! Poddaję się:(!!! Jak nie urok to przemarsz wojska!!! Wykończyła mnie moja Gunia......Za karę zostanie dawcą.....jutro idę po następczynię, tym razem 2.0 V6 :)troche duzo pali, ale jeździ przynajmniej ehhh. Do zobaczenia na mojej stronce, która mam nadzieje uruchomic pod koniec tygodnia jak już pozałatwiam papiery :)

artoo (posiadacz wiedzy innej niż wszyscy) / 2005-08-22 12:19:31 /