logowanie | rejestracja
capri.pl » Klub » nasze samochody » Gbiorson - Ford Capri Mk III 1.6 R4 Kent ? 1979

Gbiorson - Ford Capri Mk III 1.6 R4 Kent ? 1979

[ rozmiar zdjęć: duże | małe | domyślne ]

Właściciel: Gbiorson
Samochód: Ford Capri Mk III 1.6 R4 Kent ? 1979
Status: aktualnie posiadany (od 2015-03-17)
Aktualizacja: 2016-08-06 19:55:33

Ford Capri 1979, 1.6, reanimacja na poziomie hard.

Opis najnowszych prac ciut niżej, niestety nie wiedziałem jak dodać kolejny post.



Witam wszystkich uzytkowników forum.

Jak to jest na wszystkich forach, szukałem jakiejś powitalni, ale ze względu na dość nietypową konstrukcję strony, nadal nie potrafię do końca się odnaleźć. Jestem otwarty na wszelakie komentarze dotyczące mojej obecności na formu jako początkującego usera.

Do celu.
Caprina była moim marzeniem od dziecka, od tylko kiedy usłaszałem o takim wozie. Szukałem wiele razy ogłoszeń w moim zasięgu finansowym, ale za każdym razem mijałem się z Fordem. Kiedyś od niechcenia pojawiłem się na pewnym Wrocławskim warsztacie, gdzie stał ten magiczny pojazd.
Stan agonalny. Przynajmniej tak było z zewnątrz. Po otwarciu drzwi ukazało się nowe (!) wnętrze, ponoć oryginał który przyjechał z Niemiec w czasach świetności DDR. Po wymianie tapicerki kompletnej, deski, kierownicy, zegarów auto przejechało ok 20 km (nie pamiętam dokładnie stanu licznika ). Wg naklejek na pojeździe, było ponoć kiedyś Vice Komandorem wrocławskiego Tuningowiska. Jak widać pełne spojlerów. Przyjechało na lawecie.
Mimo, że auto stoi u mnie od kwietnia, nie zadziało się dużo. Oprócz wyjęcia wnętrza efkty widać poniżej. Mam nadzieje, że linki zadziałają.

https://www.facebook.com/1398081513842445/videos/1398873237096606/
https://www.facebook.com/1398081513842445/videos/1403862959930967/


Mam nadzieje, że zamieszcznie tu mojego pojazdu będzię pewnego rodzaju motywacją do dalszych działań.




NOWE:

04-08-16

Jade z tematem w końcu!
Capri zostało przestawione do docelowego warsztatu. Wyjęte wnętrze, wycięta rdza. Zostały stworzone szablony do wycięcia nowych blach.

Będzie trochę zabawy z tym :)

06-08-16

No i ciąg dalszy! Do Capri zostały dorobione nowe progi ( własnoręcznie ) oraz elementy podłogi. Wszystko blaszka 1.5mm. Pierwszy fragment progu został wstępnie przyłapany. Niestety postęp prac został wczoraj wieczorem zatrzymany przez awarię migomatu.


Pozdrawiam
Gbior


Komentarze

O szlag, ale hardcore...

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie [2015-12-03 10:20:57]


Uwielbiam takie projekty - duzo wytrwalosci zycze :)

on_the_run Dokładna lokalizacja na mapie [2015-12-03 10:27:18]


Dłuuga droga przed Tobą. Życzę powodzenia.

Badyl Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-12-03 10:30:01]


Hehe prawie jak moj, jak nie lepiej :P zycze wytrwalosci, da sie, wszystko sie da, mi blacharka zajela jakies 10 miesiecy :)

wołek Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-12-03 10:49:50]


Będzie grubo :D powodzenia! Wypiaskuj go tylko przed tym klatke wspawaj bo się rozjedzie :))

boncky Dokładna lokalizacja na mapie [2015-12-03 11:27:34]


to ten co go w UK z rzeki wyciągnęli ?

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-12-03 12:22:50]


a ja myślałem że mój był bardzo słaby...

Mordian Dokładna lokalizacja na mapie [2015-12-03 13:12:51]


A że tak się tendencyjnie zapytam - po co?

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-12-03 13:18:38]


Żeby wpakować 20 tys zł i nadal mieć g...o. Powodzenia życzę, ale sukcesów nie wróżę ;) Nie złośliwie, a realistycznie.

Mysza liil (EM) [2015-12-03 14:21:34]


chrupek jakich mało...

Mordian Dokładna lokalizacja na mapie [2015-12-03 14:25:40]


Zamierzasz sam to spawać czy zlecić komuś?

Kilgore [2015-12-03 16:41:40]


Blacharkę robię sam. Miałem już kilka aut u siebie, ale przyznam, że to jest w najcięższym stanie blacharskim. Dlaczego? podoba mi się Capri, uwielbiam siedzieć w garażu a stal to magia. Chciałbym przywrócić to auto, ponieważ nie mogę znieść kasacji takich pojazdów. Krok po kroku chciałbym, żeby to auto zaczęło znów żyć.

Gbiorson [2015-12-03 18:08:45]


szja, ale junkie. Może sie go uda uratować. Powodzenia

dziadekmietek [2015-12-03 18:56:18]


o kurde. fajnie że robisz to spełniając marzenia i ratujesz taką padline, bez urazy :)

Świr_BDG [2015-12-03 19:05:25]


STAN IGŁA JEDYNY TAKI ZOBACZ
Każda próba podjęcia ratowania auta w takim stanie jest więcej warta niż stanie nad nim i mówienie, że to nie ma sensu.

monti0 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-12-03 20:44:46]


Albo SPA, albo....



Ja cię kręcę!!!

wiśnia Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-12-03 21:49:27]


Rób fure, nie sluchaj co mowia ;) satysfakcja gwarantowana! :) a prawda jest taka ze kazde auto da sie odbudowac chocby od podstaw. Wiadomo ze kwestia wlozonego czasu, a wiec jesli to zlecony czas to takze kasy, no tak to jest. Ale jesli masz szczera ochote go ogarnac i masz mozliwosc to nie ma sie co zastanawiac, tylko dzialac, byle porzadnie. Mysle ze kazde z tych naszych aut z dusza na to zasluguje.. Zmieniac budy co jakis czas na lepsza i robic niewielkie poprawki mozna, ale w koncu sie budy skoncza, a takie "padla" po porzadnym zrobieniu tez musza wracac na drogi i niestety ktos musi to robic i fajnie by bylo nie stosowac tu spychologii :) trzymam kciuki i jak bede mogl to pomoge :)

wołek Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-12-03 23:01:11]


Takie podejście będzie istnieć, puki za 15-20 tys. PLN można kupić i jeździć fajnym i oryginalnym Capri. Kolega Gbiorson jest młodym i jak widać pełnym zapału człowiekiem, a wam stare pierdziele już się nie chce :)
Ale to prawda, że robić to auto na cukierka lub oryginał, przy obecnych realiach rynkowych mija się z celem. Ja bym mu zrobił podłogę mechanikę i heja:)

Piosiu. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2015-12-04 09:18:51]


komentarz powyżej jak najbardziej realistyczny

Łukasz 33 radom [2016-08-06 21:12:19]


jakoś od dupy strony się do tych progów zabierasz

Meits Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2016-08-06 22:02:05]


Wstaw (wspawaj) kawałek rurki między słupek A i słupek B , następnie te złącza przyspawaj do tunelu rurkami w poprzek auta i wytnij te zgnite progi. Przecież nie przyspawasz tej podłogi do takich blach progu wewnętrznego grubości papieru ...

PS. progi zewnętrzne jako reperaturka są akurat tanie dość (ok 160-200zł) ;) Warto kupić całe ładnie wygięte z podstopniem ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2016-08-07 01:34:29]


Od Dupy strony? dlaczego?
Progi na w swojej górnej części ( na ori łączeniu progu z karoserią ) są w stanie zadowalającym. Elementy zardzewiałe ( oraz te, gdzie blacha nie nadaje się do spawania ) zostały wycięte. Pozostałe fragmenty pozwalają na spokojne spawanie. Robiłem już w ten sposób samochody i się sprawdzało. Myślałem o pewnego rodzaju zastrzałach, ale zrezygnowałem, bo kasta się nie rusza, a pod własnym ciężarem się nie rozjedzie jeszcze. Progów nie kupowałem tylko dlatego, że mam dostęp do giętarki, profil jest mega prosty i przyjemny do wykonania. Auto ma być pospawane niskim kosztem w taki sposób, by było wytrzymałe oraz bym nie wstydził się nim jeździć. Wykończenie nie będzie zbyt ambitne, idę w stronę czarnego matu, szerokiej stali i osadzenia. Wszystko ze względu na to, że kasta ma być po prostu uratowana na kilka lat od złomowania. decyzja o tym jest z tego względu że błotniki są zespawane z kastą, podłużnic brak ( spokojnie, będą dorobione ), wszędzie ruda i dziury. Jak już zacznie jeździć to poszukam innej kasty na spokojnie. Pozdrawiam

Gbiorson [2016-08-07 04:14:29]


Moze na lewym jest zdrowo. Po prawej widać co innego... progi wewnętrzne 3-4 dolne centymetry zjedzone już i odpadły ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2016-08-08 10:51:53]


Progi nie są finalnie przygotowane do spawania na tym zdjęciu. Oczywiście cała rdza jest wycięta aż do pozbycia się rudego szkodnika. Będzie solidnie :)
Pozdrawiam

Gbiorson [2016-08-08 14:04:04]