logowanie | rejestracja
capri.pl » klub » za granicą » Talagante - Chile, 2002

Spotkania i zloty: Talagante - Chile, 2002

Historia wystawy

Każdego roku, począwszy od 1999, w miesiącach październiku i listopadzie, jest organizowana Wystawa Samochodów Zabytkowych z regionu Maipo w Talagante. W tym roku spotkaliśmy się na Placu Broni Talagante. Inicjatywa organizowania tych spotkań wyszła od miłośników i kolekcjonerów naszego regionu kilka lat temu, i ku zaskoczeniu wielu z nas znalazła wielu zwolenników. Każdego roku jest nas więcej. Naszym celem jest powołanie do życia Klubu, do którego należeliby wszyscy posiadacze klasycznych samochodów. W dzisiejszych czasach jest bardzo trudno utrzymać te samochody w dobrym stanie i "na chodzie". Brakuje części a także dobrych mechaników, którzy by robili przeglądy techniczne. To wszystko wymaga ogromnego poświęcenia z naszej strony, aby przygotować auta do wystawy ... W najbliższym czasie planujemy zorganizowanie rally, aby móc podzielić się naszą fascynacją autami w rodzinnym gronie.

Capri w Chile

Trudno jest opowiedzieć historię która nigdy nie istniała. Do Chile dotarło ok. 30 Capri, z których widziałem 15. Wiekszość z nich pochodzi z Niemiec. Są przywiezione z USA i Europy w latach 80-tych przez osoby które zostały wydalone z kraju (przez władze wojskowe) lub też przez tych, którzy mieszkali za granicą dłuższy czas i dzięki prawu "powracających" (mienie przesiedleńcze) mogli przywieźć do Chile cały swój dobytek, w tym także auto bez płacenia podatku od importu. Moje Capri dotarło do Chile w latach 70-tych, przed wprowadzeniem tego prawa. Przypłynął wraz z moją ciocią, na statku z Izraela. Ona bardzo kochała to auto i dbała o nie jak o własne dziecko, po jej śmierci odziedziczył to Capri mój ojciec... Niestety po dwóch latach chciał je sprzedać. Pomyślałem wtedy o tym jak bardzo moja ciocia je kochała i zrozumiałem, że nie może to Capri dostać się w ręce jakiejś obcej osoby, tak że kupiłem je ja i od tej pory czyli od 5 lat jesteśmy razem ! Nie było łatwo, ale daje mi ogromną satysfakcję być posiadaczem tak rzadkiego i pięknego auta, w mojej okolicy.

--
David Ben-Lulu Contreras

 

Komentarze

Raj na Ziemi...............................................

.....................yhmm

[anonim] [2003-01-11 13:57:22]


Nie no fajne, fajne uhhhh

rozjechany liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-01-11 16:20:27]


PROŚBA :)

Na drógi raz jak będzie taki zjazd w Chile lub gdzieś indziej to moglibyście zafundować mi podróż i pobyt w takim miejscu. Zrobiłbym wam kilka zdjęć na stronkę. Wy mielibyście zdjęcia, a ja miłe wspomnia :)

syrop [2003-01-11 17:23:29]


Fajowe

Bradzo ciekawe te auto

CHUDER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-01-11 19:15:37]


hmm...

Wszyscy tak przysyłają zdjęciówki ze zlotów to i ja Michałowi wyśle bo uuuwielbiam oglądać samochody i na zdjęciach i na żywo :)

spawn Dokładna lokalizacja na mapie [2003-01-11 23:53:47]


mało CAPRI :(

m_dyziek [2003-01-12 09:45:01]


Widzę, że wystawa obfituje głównie w Amerykańce. Jednak powiedzcie mi co to za szare auto stojące obok Czerwonego Camaro? Chodzi o to: http://www.capri.pl/images/image.php?back=../club/chile-2002.php&dir=../club/images/chile-2002&name=chile-2002-11

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie [2003-01-12 10:59:33]


moge Ci jedynie powiedzieć że to Facel Vega ..... a model ?? hmmm

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-01-12 14:50:10]


Brak słów aby to określić

Trzanek Dokładna lokalizacja na mapie [2003-01-12 14:50:11]


Dla mnie wygląda na vega HK 500 z 61 lub 58 (dla mnie bardziej 61 , ale za bardzo się nie znam) . Wnioskuje głównie na podstawie http://www.facelvega.com

[anonim] [2003-01-12 19:06:31]


Szok

Szok

Albi_Poznan [2003-01-12 22:51:01]


Facel Vega HK 500 prosto z Paryża

Model z lat 58-59 od tego z lat 60-61 różnił sie tylko silnikiem. W obu wypadkach był to poczciwy "hemi" V8 OHV Chryslera, ale po wakacjach 1960 r. wersję 5,8 litra/290 PS zastąpiono większym 6,3 litra/330 PS. Tylko pierwszych kilkadziesiąt sztuk z motorem 6,3 miało szprychowe koła Borraniego, standardem w latach 61-62 były już tłoczone felgi stalowe - aczkolwiek nadal z centralną nakrętką Rudge-Whitworth. Egzemplarz na zdjęciu z Chile nie ma z boku listwy chromowanej pomiędzy kołami na wysokości zderzaka, a więc albo jest to jeden z pierwszych HK 500 z 1958 r., albo jest troszkę zdekompletowany. W każdym razie na pewno nie jest to żaden z pozostałych modeli Facela (Vega FVS, Facel 2, Facel 3, Facel 6, Facellia, Excellence).
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-01-12 23:03:12]


Powiem szczerze pierwszy raz widzę FC I bez tego charakterystycznego długiego garba na masce może ktoś mnie oświeci.

Kaper [2003-01-13 10:21:35]


Przeczytaj dokładnie http://www.capri.pl/capri/ford-capri-mk1-facelifting.php

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-01-13 10:31:37]


Dzięki Mike
Pozdrowienia

Kaper [2003-01-13 12:03:41]


Nie ma sprawy - też sie zastanawiałem czemu tylko jedna z moich ma takiego garba a druga nie ma ;-)) (za to obie mają pasy dwa przez całą długość) no i doczytałem w końcu ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-01-13 12:26:53]


Włosi też mieli swoją Vega- czyż nie podobny do Lancii Aurelii?
Piękne auta. Jak patrzę na te lśniące Cadillaci, to aż mi serce ściska,że na Cubie takich setki- stoją i rdzewieją.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie [2003-01-23 14:39:47]


Niby tak, Milo, ale.....

To tylko kwestai stylizacji z tamtych lat, ale Lancia Aurelia jest typowym autem włoskim i w 100% europejskim, pomijając fakt że jej V6 miało pojemnosc 1.8, 2.0 albo 2.5 litra i moc rzędu 100 PS. Taką Vegą w wydaniu włoskim to dopiero był 10 lat później deTomaso Deauville albo deTomaso Longchamps - oba z Fordowskim Clevelandem V8 351C 5.7 litra. A znacznie bliższe ideałom Euro-podwozia i sześcio- czy siedmiolitrowego motoru V8 "zza wody" są jednak konstrukcje brytyjskie - te wszystkie Jenseny, AC, Tridenty, TVR, Bristole, itd. albo szwajcarski Monteverdi.
Tak więc jednak Aurelia a Vega to zupełnie inna bajka. Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-01-23 15:29:10]


mmmmm....

Ale się rozmarzyłem... Krk4m nudzi mnie już gadanie przez komp. -kurczę musimy się spiknąć i pogadać o stylistyce, bo wyczuwam bratnią duszę... no i te posty o Ferrari.. nic więcej. Basta!

MILO Dokładna lokalizacja na mapie [2003-01-31 15:39:43]


A czemu u nas nie da się czegoś takiego skręcić.....

Czy w Polsce była by możliwość zrobienia jakiegoś takiego wypasionego zlotu z innymi starymi autkami.I to w takim miejscu aby frekfencja była spora.Ja jestem ze szczecina i tak samo jak ludziska np z Lublina mam wszędzie bardzo daleko.Czy jakiś zlot planowany jest nie w centrum czy na południu Polski ale bliżej moich rejonów??

BABALOO Dokładna lokalizacja na mapie [2003-01-31 18:32:53]


A w Masłowie w 2002 roku (dokładnie 8 czerwca) /wcześniej Miedzianej Górze - to chyba bliżej Lublina - był całkiem niezły zlot, i kilka Capri też przybyło na ten/ jak i poprzednie zloty :-) Co prawda zlot tylko amerykańskich samochodów, a nie różnych jak w Chile ale też było co oglądać.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl [2003-01-31 19:18:28]