logowanie | rejestracja
capri.pl » klub » spotkania, zloty, imprezy » Gryźliny, 4-6.08.2000

Spotkania i zloty: Gryźliny, 4-6.08.2000

Relacja ze zlotu została podzielona na części. Oprócz tej, są następujące:

[ start | wyścigi | slalom | Oli | T.Rosenbaum autoRADIO | zakończenie | filmy ]

W piątek popołudniu zaczęły się zjeżdżać samochody. Powoli, po jednym, dwa naraz. Początkowo coś, co miało być starym pasem startowym lotniska i łąka pod lasem nie zapowiadały świetnej zabawy, ale na szczęście stało się zupełnie inaczej. Niektórzy co prawda przestraszyli się trochę "surowych" warunków sanitarnych i na noc udali się na pobliskie pole namiotowe, ale rano przyjeżdżali. Ominęły ich nocne jazdy po pasie. Pod lasem, koło miejsca na ognisko wyrósł duży namiot na okoliczność potencjalnego deszczu, ale jak się później okazało, nie przydał się. Jeszcze tego wieczoru, niektórzy niecierpliwi stanęli do wyścigów po pasie. Szybko zrobiło się ciemno, i pozostało już tylko rozpalenie ogniska, zjedzenie kiełbasek i wypicie piwa. Na noc niektórzy rozstawili namioty, niektórzy zaś nie widzieli nic bardziej atrakcyjnego niż nocleg w Capri.

Namiot na okoliczność deszczu Ognisko - po fakcie

Surowiec na ognisko Ognisko - w trakcie Płonie ognisko w lesie

Wyżywienie trzeba było sobie zapewnić we własnym zakresie, szczególną popularność zyskały sobie restauracje w Gryźlinach i pobliskim Zielonowie. Szczególnie ta druga, ze względu na dogodną lokalizację po drodze nad jezioro. Niektórzy postanowili "żyć z lasu", jadąc na grzybkach. Toalety - panie na prawo od ogniska, panowie - też na prawo.

Grzybki z lasu Biegiem do lasu

Spędzaliśmy czas bardzo przyjemnie, w cieniu drzew, popijając napój, którego duże ilości przyjechały na zlot: 

Samochody, które przyjechały na zlot, prezentowały się niektóre lepiej, niektóre gorzej. Szczególnie samochód Karola z Olsztyna sprawiał wrażenie trochę "niepewnej wytrzymałości i sprawności", ale okazało się że jest znacznie lepiej niż widać, czego Karol dowiódł wygrywając slalom. O tym później.

Jak to często z naszymi wiekowymi samochodami bywa, sprawiają nam kłopoty techniczne. Ale to jeden z uroków całej zabawy. Niestety o pechu może mówić załoga z Płocka, jadąca interesującym egzemplarzem Capri Mk I z rzadko spotykanym silnikiem 2600, która prawie do nas dojechała - zabrakło im może 30 kilometrów. Wyeliminowała ich awaria gaźnika, a potem w czasie holowania zerwaniu uległ przewód hamulcowy, uniemożliwiając już nawet holowanie. Zakończyło się powrotem do Płocka na lawecie. Podwójny pech, ale mamy nadzieję że do Jastarni uda się im dojechać. Powodzenia !


-> następna część - wyścigi
Komentarze

Niezależnie od sposobu zaprezentowania opinii, który pozostawia wiele do życzenia, bardzo ciekawa jestem jakich to atrakcji kolega dee jay spodziewał sie. Bo czego można oczekiwać na zlocie Capri jesli właśnie nie ich i prezentacji możliwości (miedzy innymi oczywiście). A do tego jeszcze sceneria, która była jak najbardziej w porządku: oddalona od zabudowań, rozległa łąka pod lasem, w pobliżu jezioro. A organizatorom, uważam należą sie słowa uznania, za to, że jak większość z nas nie czekała z założonymi rękami na to, że ktoś sie za cos zabierze, tylko podjęli sie zorganizowania zlotu.
Pozdrawiam serdecznie organizatorów, zadowolonych i tych ........ niezadowolonych również
Do zobaczenia w Jastarni

[anonim] [2000-08-24 09:16:00]


swojej opini na temat zlotu nie zmienię ale rzeczywiście z "łaciną"trochę przesadziłem ponieważ mogłem wyrażać się trochę oględniej.chciałbym bardzo przeprosić wszystkich którzy poczuli się urażeni a zwłaszcza organizatorów którzy naprawdę starali się jak mogli.jeszcze raz przepraszam i życzę udanej zabawy w Jastarni
P.S. poprzedni komentarz był pisany na melanżu z dużą ilością napoi alkocholowych stąd te niechciane wyrazy niewiadomego pochodzenia.postaram się nie popełnić więcej tego błędu.sorry i nara.

[anonim] [2000-08-24 21:45:00]


do: dee jay

Czolgiem!
Chyba o mnie chodzi z tymi pozdrowieniami. W taki razie dziekuje i rowniez Was pozdrawiam. I oby latarki Wam nigdy nie braklo :-).
Co zas sie tyczy zlotu, to nic nie powiem zlego, bo bylem tam gosciem ... i tak bym nic zlego nie napisal. U nas tez sie jakis zlocik szykuje, ciekawe co wyjdzie.

[anonim] [2000-08-24 22:23:00]


Jesteśmy "niemiło" rozczarowani ponieważ nie na wszystkich zdjęciach znajdował się "boski" napój - pivo ( co pewnie nie znaczy że zlot był nieudany) ;)))

Pozdrowienia z klubu Zastavy 1100P oraz TaunusaPL

[anonim] [2000-09-03 20:00:00]


ja tez chce forda capri:(
koles

[anonim] [2000-10-06 20:51:00]


TO nie zlot tylko ŹIPPARTY! - FAJNIE

Wojtas [2001-02-08 20:58:24]


!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Bylem na zlocie w Gryźlinach gdyż tam mieszkam i bardzo mi się podobało od tamtej pory sam poszukuję FORDA CAPRI> Mam nadzieje że już wkrotce znów odwiedzicie tą piękną miejscowość.

[anonim] [2001-05-25 11:15:37]


Ten fioletowy ma fajny znaczek.
Nie sprzedałbyś ?
hihi

[anonim] [2001-07-09 02:08:26]


krótko

MOŻE I FAJNIE .ALE ZLOT MALUSZKÓW CHYBA JEST CIEKAWSZY:)

[anonim] [2002-05-13 15:56:13]


Więc to tak wyglądają Gryźliny, ( dobrze że robiłem kurs survivalowy), ale poważnie kiedy ta impreza miałaby dojść do skutku, strasznie się na nią napaliłem, a Caprik jeszcze daleko w lesie. Podajcie jakiś orientacyjny termin. Qrcze kredyt wezmę, a przyjadę.

Kaper [2002-05-21 08:59:15]


Gryzliny

Gryzliny w tym roku beda 2-4 sierpnia, jak zawsze w pierwszy weekend po pikniku country.

pzdr

[anonim] [2002-05-21 09:23:34]


Tauni

pisze się na zlot w tym roku:)

[anonim] [2002-07-02 00:25:29]


Szkoda, że wtedy nie miałem wtedy Capri.:(

Albi_Poznan [2004-07-12 07:59:03]