logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » gaznik.........pilnie potrzeba porady!

gaznik.........pilnie potrzeba porady!

Już Kurna nie moge!!!!zaraz ten piepszony gaznik z motocrafta wypieprze jak najdalej od chałupy...ciagle sie zalewa...swiece ciagle zalane ...wystarczy tylko ze przed odpaleniem silnika przypadkowo wcisne troche gazu i koniec!Juz nie odpali..
Mam w zwiazku z tym pytanko czy weber z 2litrowego poloneza podszedłby mi do mojej rzedówki??Oficjalnie nie lubie mieszac,ale tym razem góre bierze rosadek i zalezalo by mi raczej na nówce gażniku.Narazie moje Capri nazwałem"WYJEDZ I O POWROCIE ZAPOMNIJ.."chyba już z 12 razy braciszek mnie do bomu przycholowywał,dobrze że daleko narazie sie nie wypuszczam...

m.i.c.r.o.n. / 2003-01-03 22:50:33 /


jak to jest ta rzedowka w polonezie co mysle..czyli taka jak w sierrce to czemu ma nie podejsc?

Jabol / 2003-01-03 22:56:38 /


sprawa jest dosc prosta, musisz znalezc pare zloty i oddac gaznik do regeneracji, po co kombinowac z g.. od poloneza?????

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-04 09:52:22 /


camaro ma racje ja po remoncie tipko 1.4 sam regenerowalem gaznik i mialem podobne objawy a jak juz jezdzil to polil z 15 na 100 chyba troszke zaduzo jak na 1.4 :))) oddalem do regeneracji koles wymienil wszystkie przepustnice dorobil membrany i uszczelki i tak go ustawil ze nie moglem uwierzyc ze ten zlom tak potrafi jezdzic:)) a to wszystko za 1/4 ceny nowego gaziora
Pozdro

jagoolmk2 / 2003-01-04 17:13:08 /


jak masz mozliwosc dostac takiego weberka w dobrym stanie to bym brał, gaznik jest gaznik.

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-04 21:47:44 /


nowe to NOWE i żadna regeneracja mu nie dorówna!!!

tylko czy aby na pewno uwalony jest gaźnik... moze tylko odkręcone jest coś... a z tego co pamietam w motorcraftach lubią luzować się moduły ssania i wtedy są podobne objawy... śrubki do dokręcenia są pod dekielkiem podgrzewającym ssanie...
zdażyło mi się też kiedyś że po strzale w gaźnik wypchnęło jeden z broków w gaźniku i też auto zalewało się po dodaniu gazu... wystarczyło wklejić brok na poxipol :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-06 08:38:51 /


Trojkat, uwazasz ze lepiej kupic nowy gaznik od Poloneza i go zamontowac na poxipol do silnika, czy zregenerowac oryginalny gaznik???

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-06 10:24:30 /


nie od razu na poxipol ;) choć takie przypadki też widziałem... nie widziałem u nas dobrych gaźnikowców a jak się jeszcze gdzieś trafią to ich usługi są horendalnie drogie... kilka razy sam próbowałem wyrególować taki gaźnik i owszem udawał się ale niegdy do końca... bo albo palił jak smok albo nie jeździł tak jak powinien.... wiec jeśli taki gaźnik w miarę bez przeróbek pasuje i jest nowy i nie kosztuje majątku to uważam to za rozsądne rozwiązanie... jeśli ktoś planuje jeździć na benzynie...


bo osobiście to bym założył gaz i gaźnik ustawił na dużą moc nie zważając na zużycie paliwka... :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-06 15:11:33 /


ja jestem po prostu bardzo przeciwny zakladaniu czegokolwiek od Poloneza, syrenki czy BMW
oddalem juz pare gaznikow do regeneracji i nie narzekam

zestaw uszczelek itp do webera kosztuje kilkadziesiat zl
do tego robocizna i gaznik jak nowy
oczywiscie pozostaje jeszcze sprawa wyrobionych osiek, zebatek wiec trzeba miec "dobry" material do regeneracji

Moj Camaro jak go kupilem mial tylny most od Opla Commodore, silnik i skrzynie od Forda, swiatla od syrenki, atrape z blachy, spryskiwacze od cinquecento, pompe hamulcowa od mercedesa, fotele od toyoty i wiele innych ciekawych elementow
oczywiscie kazde polaczenie tychze czesci z karoseria bylo pospawane, poklejone, wyciete

nic tylko plakac...

dlatego jestem mocno za odnowieniem oryginalnego gaznika

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-06 15:25:09 /


no to ja mam jeszcze lepszą propozucje :) mam do 2,0 ohc układ monowtrysku ze sierki ... a coś takiego daje trochę większą moc przy niższym zużyciu paliwka :)) wiec może capri-full-iniektion ;) czy jakoś tak... ??

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-06 15:59:37 /


no jka ma co regenerowac to spoko, tylko ze sama regeneracja to nie wszytsko, trzeab to jeszcze jakos z glowa wyregulowac, a tu moga byc schody, na nic bedzie "fabrycznienowy zpalombowany gaznik forda" bo go trzeba wyregulowac, polecam jakakolwiek ksiazke o gaznikach, podstawy regulacji sa takie same dla malucha, 125 czy capri, dochodza takie zeczy jak synchronizacja przepustnic, ale to juz mozna poczytac w czyms o konkretym gazniku, linki do skanow i pdf'a byly juz kilka razy podawane wiec poszukaj(cie).
Malo komu chce sie teraz w gazniku grzebac, dlatego prosciej bedzie znalesc kogos kto wyreguluje webera z 125/poloneza,a co z tego ze bedzie miec oryginalny gaznik motorcrafta skoro nei bedzie dzialal, jezdzil i palil z 20l,a do rzedowki taki gaznik podejdzie(125/poldek), i bedzie go łatwiej znalezc w przyzwoitym stanie... odczywiscie ze lepiej fabrycznie ale nie kazdy ma z czego.
powodzenia w szukaniu,regulacjach...!
;)


cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-06 19:09:57 /


przepraszam, że wtrące się do rozważań ale skoro mowa jest o gaźniku i o jego zamienniku to może ktoś orientuje się jaki zamienny gaźnik pasowałby(nawet z niewielkimy przeróbkami)do silnika 1,3 V4. Z góry dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam.

Richu / 2003-01-06 23:03:20 /


TRÓJKĄT!Czy możesz coś wiecej napisac o tym monowtrysku???Potrzebny jest komputer??
na jakiej zasadzoie to dziala??Dużo z tym roboty bEdzie?Nie mam za bardzo gdzie tego przerabiać(jestem szczesliwym posiadaczem garażu"wielogwiazdkowego")I napisz jaka może być cena tego cacaka,wogóle napisz wszystko o tym monowtrysku.
DZieki!!pozdrawiam:::B@RTEK

m.i.c.r.o.n. / 2003-01-07 08:26:12 /



był to układ 1-o punktowego wtrysku paliwa... montowane były w ścierkach i w skorpiakach przy 2,0OHC gdzieś tak w latach 90. przyzwoita sprawa bo auto dostawało odpowiednią dawkę paliwa w oparciu o czujniki powietrza, spalin otwarcia przepustnicy i innych... mniej więcej tak jak odbywa się to w najnowszych konstrukcjach z tą różnicą że tu był zamontowany jeden wtryskiwacz...
w naszym przypadku plusem takiego rozwiązania niskie zużycie benzyny i łatwość montażu gazu
no i lepsza dynamika silnika w porównaniu z rozwiązaniem gaźnikowym...


nie wiem jaką moc miał taki silnik ale moze ktoś będzie wiedział i napisze..


układ który miałem był kompletny wyjęty z rozbitej ścierki. z większych przeróbek to konieczność montażu innej pompy paliwa i podłączenie kilkunastu kabli do kompa i do czujników... dla średnio zaprawionego amatora to 1 lub 2 roboty... ;)
układ sprzedałem za 550... ale może będe miał jeszcze jeden zestaw..

silnik z takim wtryskiem miał zamontowany w capri "REDCAR" :) i nażekał ze ukręcił 2 wały napędowe ;)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-01-07 10:29:02 /