logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » nadwozie » czym zabezpieczyc polerowana blache???

czym zabezpieczyc polerowana blache???

Witam
Mam wypolerowane dekle zaworow, modol zaplonowy itp. Wiecie moze czym to zabezpieczyc zeby nie rdzewialo? Wiem ze mozna lakierem bezbarwnym ale troche traci na polysku. Wiec moze sa do tego jakies specjalne pasty czy cos? Albo jakies "domowe" sposoby?

Gacu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-06 13:17:30 /


Chrom!!Chrom!!Kuba znam gościa z Tychów który tanio chromuje 1,50pln za decymetr kwadratowy warstwy chromu.moim zdaniem lepiej wydac troche wiecej kaski,niz eksperymentować z różnymi cudami typu pasty,lakiery,które wg.mnie nie daja 100%gwarancji trwałości.

m.i.c.r.o.n. / 2003-02-07 08:14:22 /


1.5 za dm ??? to troszkę tak baardzo tanio, chyba bez uprzedniej warstwy miedzi i niklu, i też ciekawe w jakiej kąpieli.... ja bym ostrożnie podchodził bo co jak co ale takiej ceny niespotkałem nigdy u mnie wachają się w granicach 5-12 zl, Camaro kiedyś wspominał na łąmach forum o 30 zl/dm

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-02-07 10:15:11 /


za 1,5 zl to wyglada tak:
koles bierze brudny element wrzuca go do wanny z chromem na chwile i jak tylko zrobi sie lekko srebrne to wyciaga
za 3zl dodatkowo wytrze szmata, moze nawet odtlusci

za okolo 10zl przeszlifuje element tak zeby zjechac wszystkie wzery na gladko i wrzuci do chromu na dluzej zeby to ladnie przykrylo, ale bedzie to nierowne, bedzie widac grube rysy od szlifowania pod chromem i za miesiac zardzewieje (oczywiscie odlazacy stary chrom zostaje pod spodem)

u nas za 20-25zl robota wyglada tak: element jest oczyszczany chemicznie z farb itp, pozniej elektrolitycznie ze wszystkich warstw powlok metalowych, pod spodem najczesciej wychodza dziury i duze wzery, to jest spawane, lutowane mosiadzem, srebrem i innymi metalami, taki "goly" element jest pozniej polerowany na lustro, idzie do wanny z miedzia, pozniej jest znowu polerowany, dopiero na sam koniec wanna z niklem i pozniej z chromem, dopiero po takim przygotowaniu podloza chrom daje efekt

z niektorymi stopami ZnAl-u jest dodatkowo taki problem ze podczas lutowania wytwarzaja sie gazy i tworza dookola babelki wiec jest to jubilerska robota

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-07 10:38:06 /


Camaro tutaj się nie zgodze, u mnie kosztuje to 12 zl/dm a wygląda to tak samo elektrolitycznie pozbywają sie farby, odtłuszczają polerują, miedź, nikiel, chrom. Jedyny problem to taki że w szczeliny nie wchodziła polerka i chropowata powierzchnia jest w rowkach koła pasowego o czerokości 1 cm. Kolega chromował u nich części do motocykla, po 6-7 latach chrom nie odchodzi(no chyba ze na rurkach które się wygieły od eksploatacji związanej z paroma upadkami), powierzchnia jest tylko porysowana ale chyba po 7 latach ma prawo.

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-02-07 11:53:07 /


no tak, ale czy regeneruja material czy tylko poleruja, tzn czy bawia sie w lutowanie?

nie widzialem ich roboty wiec nie wiem
w kazdym razie pare lat temu znajomy ze Szwecji namowil nas na interes chromowania zderzakow do amerykanskich samochodow do Szwecji, u nich jest tylko jedna firma w calym kraju, kosztuje to majatek i trzeba czekac rok

zjezdzilismy pol Polski z probnymi elementami, wszystkie niby najlepsze galwanizernie, jak pokazalismy Szwedom te najlepsze to powiedzieli zeby sobie z nich nie zartowac
po pierwsze kazdy krzywo sie patrzyl na slowo "lutowanie" kazdy wolal zeszlifowac wzery jak bylo z czego, nie ktorzy robili to na tykle porzadnie ze raczej by nie rdzewialo, ale powierzchnia byla porysowana pod chromem, chrom nie mial odpowiedniej barwy, byl bardziej podobny do srebrzanki niz do porzadnego chromu

znalezlismy w koncu czlowieka ktory powiedzial ze wie jak to robic, ale nie ma takiego sprzetu i trzeba to sfinansowac
teraz dopiero Szwedom to sie podoba,

okolo 15-20zl to sa u nas czyste koszty, czlowiek siedzi nad kazdym elementem godzinami, chrom jest kladziony czesto kilka razy zanim bedzie porzadnie
za robote bierzemy 20-25zl, zgadza sie ze to duzo i jak ktos chce miec po prostu chrom to lepiej to zrobic za 3zl
ale jak ktos ma amerykanskiego krazownika z lat 50-tych ktorego robi na blysk to bedzie zalowal jak zrobi to za pare zl
Do Capri uwazam ze sie to nie kalkuluje, moze jakies drobne elementy ale zderzaki nie, taniej moge kupic nowe niz sam sobie pochromowac

nie mowie ze zrobimy wszystko idealnie, jak czesc byla przerdzewiala na wylot albo ZnAl w postaci proszku to po prostu sie nie da nawet za ta cene

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-02-07 12:16:09 /