logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » zloty » 23.09.2006 Youngtimer.pl Adventure Rally-Kraków

23.09.2006 Youngtimer.pl Adventure Rally-Kraków



Witajcie !!

Serdecznie zapraszamy do Krakowa na Youngtimer.pl Adventure Rally, który odbędzie się
23 września br. Imprezę organizuje Stowarzyszanie ‘Youngtimer Polska’ pod patronatem Automobilklubu Krakowskiego.
[b]Rajd na orientację[/b] połączony jest z pokazem klasycznych samochodów przy Centrum Handlowym M1 i kończy się zabawą w pub'ie.

Zapraszamy [b]wszystkie samochody powojenne do 1985 roku[/b] (oraz ewentualnie młodsze klasyczne 'przypadki'), a także wszystkich związanych z youngtimer.pl bez względu na to jakim samochodem przyjadą. Jest to doskonała okazja do tego, by się zapoznać, porozmawiać i pooglądać nasze samochody. Dlatego też, niech nie przeraża Was nawet kilkuset kilometrowa trasa do Krakowa - zadbamy o to, aby każdy wrócił do domu ze wspaniałymi przeżyciami i wspomnieniami!!

[b]Kosz uczestnictwa[/b] w imprezie to 30zł (kierowca + pilot).
[b]Zgłoszenia prosimy już teraz wysyłać drogą mailową[/b] na adres: mbudzinski@youngtimer.pl

Regulamin rajdu oraz wszystkie informacje znajdziecie na :
- naszej stronie WWW : http://www.youngtimer.pl/wydarzenia/22/232.html
- na naszym forum : http://www.youngtimer.pl/board/viewtopic.php?id=1747

W razie pytań prosimy o kontakt:
Michał Budziński ( mbudzinski@youngtiemer.pl ),
Agata Wrona ( awrona@youngtimer.pl ),
Jakub Wojnarowicz ( jwojnarowicz@youngtimer.pl )

Raz jeszcze serdecznie zapraszamy do Krakowa !!!! Zarezerwujcie czas, odłóżcie troszkę
pieniążków ... naprawdę warto !!!!!


bast1 / 2006-09-01 13:46:42 /


Ze spokojnym sumieniem polecam imprezę wszystkim klubowiczom i nie tylko.
Naprawdę warto! Coś o tym wiem ;)

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-01 14:06:11 /


Podpisuje się pod tym co Strzała napisał, warto przyjechać, będzie ciekawie :]

Beddie Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-01 14:39:32 /


obiadek nad jeziorem , mniam, mniam.

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-01 19:18:59 /


No fajnie wszystko, z tego co czytałem regulamin.. Ale ciekawią mnie tylko te materiały reklamowe.. Czyli mam zapłacić za udział w imprezie w zamian za to, że ktoś mi oblepi auto naklejkami Orlenu albo podpasek Bellla ? Zrozumiałbym, gdyby to miałaby być np. tablica (taka, jak na Mille Miglia na przykład) z danymi że to jakiś tam rajd starych aut w jakimś roku i przez jakichś sponsorów zorganizowana.. Na ogół to materiały się nakleja na autko, kiedy jest się przez daną firmę sponsorowanym..

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-01 20:25:32 /


Milo nie przesadzaj
to jest zabaawa tylko nagradzana nagrodami

sprawa taka ze jesli nie chesz nie musisz byc i nikt cie nie zmusza ...
ktos musi za cos placic nie ma nic za darmo ....

a ty nie placisz za naklejki tylko za mozliwosc pojezdzenia w zorganizowanej imprezie ktorej sam nie dalbys rady zorganizowac , taie sa realia za wszystko kosztuje :(

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-01 23:13:34 /


zdanie o "materialach reklamowych" rzeczywiscie niefortunnie brzmi, ale z pewnoscia nie oznacza tego o czym mysli Milo, jednoczesnie chyba jednak przeceniajac siebie jako ewentualny nosnik reklamy chocby podpasek Bella ...

Przypuszczam ze chlopakom chodzilo o numer startowy, jakies pamiatkowe naklejki itp...

No i nie przesadzaj z tym "płace" ..... 15 zl wpisowego, a tyle akcji ....

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-02 00:12:36 /


Nie, no ok. Numery startowe ok, ale nie jakieś tam bannery jak na rajdówkach! Nie skarżę się na ogrom kasy, bo to za zorganizowaną (nawet marnie, ale jednak) imprezę to śmieszny pieniądz, ale to sformułowanie można podpasować pod co się chce a ja na przykład nie chciałbym jeździć po mieście oklejony jakimiś pierdołami jak choinka. Nie czepiam się imprezy, tylko tego sformułowania, bo nie wiem co autor miał na myśli. A na samą imprezę rozważam się udać, więc sam ocenię czy warto było wydać kasę czy nie :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-02 00:35:35 /


"nawet marnie" ??? dlaczego marudzisz ??
nie jedz i nie placz
bo jak pojedziesz to potem stwierdzisz ze szkoda bylo wydac 15zl na pojezdzenie po miescie ...

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-02 23:39:03 /


Wojdat, dalej nie rozumiesz.. Nie marudzę. Nie twierdzę, że impreza będzie marna. Napisałem to w kontekście: gdyby była nawet marna, to można poświęcić na to tyle kasy. Tyle. A czepiłem się materiałów reklamowych, bo dalej nie wiem co się za tym kryje. 'Czy ktoś w ogóle jedzie?

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-03 00:52:52 /


Witam,

Jestem organizatorem imprezy i moge zapewnić Was, że nie idziemy na ilość lecz na jakość (również w kontekscie 'materiałów reklamowych'), a że klasycznyne samochody stawiamy na pierwszym miejscu, to nie pozwolimy zrobić z nich choinek ani tymbardziej narazić je na ubytki w lakierze po zerwaniu naklejki z auta.

Materiały reklamowe beda naklejane na szyby, ew. zakladane na tablicę rejestracyjną i to wszystko... naprawde nie ma potrzeby się tym przejmować.

Pozdrawiam serdecznie i gorąco zapraszam na tą impreze !!
Jeszcze więcej szczegółów niebawem...

Core^Cap / 2006-09-03 12:02:45 /


Ja kiedys bralem udzial w imprezie dla starych samochodow, organizowanej przez Automobilklub Śląski i tam tez trzeba bylo naklejac naklejki sponsowrow. Sponsor nie sponsoruje Ciebie, MILO, tylko impreze, w sensie funduje nagrode, albo daje kase na wynajecie placu itp. W zamian naklejasz na auto jego naklejki. Zazwyczaj od 2-4 sztuk., sa one nieduzych wymiarow i masz je miec na aucie tylko i wylacznie na czas zawodow. Dzieki temu przynajmniej jest zorganizowana impreza i w dodatku za mala kase. Normaly KJS organizowany przez Automobilkluby kosztuje 100zl i tez trzeba naklejac naklejki sponsorow!

Bystry / 2006-09-03 23:34:02 /


Rozumiem. To teraz rzeczywiście ma to sens. Dzięki za wytłumaczenie.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-04 00:36:25 /


Załoga Misiek i Maroo planuje wystartować w tej imprezie:)
Tylko cholera musze sie nauczyć czytać z itinerera:(

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-05 16:44:31 /


ja moge Cie nauczyc ;) 3 lata jezdzilem w KJS-ach na prawym ;)

Bystry / 2006-09-06 08:19:40 /


Hehe ziom to kiedy będziesz w Kraku?:)

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-06 16:43:50 /


No na Youngtimerze bede na bank! ale nie wiem czy bede sie ganial bo nie mam drugiego fotela i auto jest za niskie zeby sie wozic nim po tych wsiach kolo Krakowa ;) Chyba ze chcesz zobaczyc Patrola na probach sprawnosciowych jak sadzi boki ;)

Bystry / 2006-09-06 20:04:55 /


a nauki moze Ci udziele w ten weekend bo nie wiem czy w sobote sie do Kraka nie wybiore ;)

Bystry / 2006-09-06 20:06:02 /


Pytanie za 100pkt / % :)
Jak się liczy procenty oryginalności. W warunkach jest takie sformułowanie:
/Do udziału w imprezie dopuszczone zostaną samochody ... o wysokim stopniu oryginalności (min. 85%)/

-MS- Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-06 22:33:17 /


wlasnie! bo ciekaw jestem czy wogole moj Taunus by sie zalapal ;) z wybebeszonym wnetrzem, jednym kublem i felgami z Golfa ;)

Bystry / 2006-09-06 23:50:25 /


Witam,

odpowiedz na pytanie za 100 pkt :

Chodzi o to, by auto nie straszyło swoim wygladem (czyt. przeróbkami), tak naprawde jestesmy raczej luzno nastawieni to tego tematu...

Gdyby były wątpliwości proszę o maila na: mbudzinski@youngtimer.pl

pozdrawiam !!

Core^Cap / 2006-09-07 11:37:26 /


No czyli Core ujął to wyraznie.Wśród "Naszego grona raczej nie ma zapalonych tjuningowców(partaczy).Ja mimo dużej tolerancji odnośnie przeróbek samochodów nie jestem zwolennikiem drastycznych przeróbek które diametrialnie zmieniają charakter samochodu.Przeróbki mechaniczne spoko(czego oczy nie widzą tego sercu nie żal).Plastikersy"Won":)

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-07 18:14:20 /


Szkoda ze ja sie nie pojawie :-(

Sebastian NW / 2006-09-07 21:52:41 /


A wlasnie SNW , jakies newsy odnosnie essexa ?

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-08 09:11:31 /


Tak, zbieram nowe czesci, na swieta pojawiam sie w RP i rozbieram silniczek....
na nastepne PC bedzie jak nowy ...a nawet lepszy..:-)

Sebastian NW / 2006-09-10 01:28:59 /


Ale zeby nie wrocil znowu na sznurku...!

Bystry / 2006-09-10 19:15:38 /


A co,na sznurku tez jest fajnie :-) i paliwo sie oszczédza !

Sebastian NW / 2006-09-10 21:36:50 /


Ale wstyd straszny! Zeby tego sobie oszczedzic, wystarczy nie kapic fury na zimnym silniku! ;) PZDR

Bystry / 2006-09-10 21:59:37 /


...Jak to dobrze byc polakiem :-(
Na szczescie koledzy stac mnie na takie "wstydy" wiéc béde sobie gazowal ile béde chcial.......zawinil zas olej ,starszy bez mojej wiedzy wymienil dzien przed zlotem Castrola GTX-który zazwyczaj lalem(mineralny)na pólsyntetyk NO I ZONK.
Ale chcial dobrze ,wiec mu wybAczam.....silnik zas bédzie lepszy niz po tym niefortunnym przypadku, zakladam:
-nowy wal korbowy z Burtona ,nawiercany,wywarzany(na zamówienie)
-nowe tloki nadwymiarowe z kutego aluminium do 3100
-nowe popychacze zaworów z aluminium i na lozyskach maszynowych
-nowe ponadwymiarowe zawory
-szybszy walek(mamteraz road/race) na Race
-chlodnice oleju
-pompe oleju o zwiekszonym cisnieniu
-pelne zbalansowanie i odciazenie kola zamachowego
-odswiezenie kosmetyczne silnika
- generealnie zrobie z niego 3100! i wedlug Burtona wszystkie powyzsze zabiegi plus gaznik 40stka(tu mam problem ze zdobyciem) i moc bedzie oscylowala w granicach 200kucy podhalanskich.
A na nastepny zlot ,koledzy drodzy nie dam juz satysfakcji takim oto "zyczliwym""znajomym" i autko bedzie tylko i wylacznie na mineralnym jezdzil .
Ahoj.............
Pozdrawiam
A jeszcze koszt takiego przeciewziecia....hmm duzy ale milo wydac kase na zbozny cel :-)

Sebastian NW / 2006-09-10 23:36:59 /


Sebastian, ale półsyntetyk jest zdecydowanie lepszy niż minerał:/
Natomiast chyba dzięki właśnie półsyntetykowi stało się tylko tyle twojemu silnikowi. Niech się wypowiedzą specjaliści, ale z tego co wiem to półsyntetyk posiada syntetycznie wytworzone węglowodory których nie ma w minerale.
A po remoncie to pasowało by go zalać wogóle syntetykiem który czy chcesz czy nie ma o niebo lepsze właściwości niż minerał...

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-11 09:50:14 /


Michu - mam nadzieję, że żartowałeś...
Pod żadnym pozorem nie wolno wlać półsyntetyka [a tym bardziej syntetyka] do motoru eksploatowanego dotąd na oleju mineralnym. Namówiony przez mechesa, do którego miałem nieograniczone zaufanie, zalałem tak 17 lat temu swoje 11-letnie wówczas Audi. Popracowało tydzień...
Oleje syntetyczne mają tylko jedną zdecydowaną przewagę nad mineralnymi - dzięki krótszym łańcuchom węglowodorowym ułatwiającym im penetrację kilkakrotnie szybciej [ale te czasy liczy się w ułamkach sekundy] wypełniają np. hydrauliczne kasatory luzy zaworowego, dzięki czemu silnik o 2-3 sekundy wcześniej uzyskuje własciwe parametry spalania, Lambda nie głupieje, a pollucja jest na na wymaganym normami poziomie.
Jakoś 30 lat temu nie było syntetyków, a motory motocykli wyścigowych kręciły się 18-20 tys RPM bez problemów. Oczywiście mineralny trzeba częściej zmieniać [chociaż 10k km robię między wymianami spox], ale ma on jedną niepodważalną zaletę - dzięki właśnie większym cząsteczkom idealnie uszczelnia mikroskopijne luzy panewek, sworzni, gładzi cylindra etc.
W przypadku silników o dużym przebiegu stosowanie syntetyków jest dalece ryzykowne, gdyż oleje te zawierają znaczne ilości dodatków myjących - znacznie więcej niż oleje mineralne [określa to liczba zasadowa TBN]. Dlatego sprawny dotąd [ale wypracowany] silnik zalany nagle syntetykiem zwykle zaczyna dymić, traci kompresję, a ciśnienie oleju nieodwracalnie spada. Jest to wynik wypłukiwania osadów, które do tej pory uszczelniały silnik. Wlanie syntetyku do silnika, który do tej pory pracował wyłącznie na oleju mineralnym powoduje techniczną katastrofę. Masa rozpuszczonych przez nowy olej złogów i smoły skutecznie blokuje kanały i smok pompy, co w krótkim czasie doprowadza do uszkodzenia silnika. Stąd diagnoza SNW jest słuszna... :(
Po generalnym remoncie można przejść w Essexie na półsyntetyk, ale pełnego syntetyku osobiście bym nigdy nie zaryzykował.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-11 12:03:04 /


Nawet po takim pełnym remoncie, obejmującym wymianę tłoków, pompy olejowej i czego się da, rozwiercanie cylindrów itd.? Co takiemu silnikowi brakuje, żeby stosować w nim olej syntetyczny, skoro wszystko zostało albo wymienione, albo chociaż wyczyszczone?

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-11 19:31:18 /


Stare silniki sá zaprojektowane na oleje mineralne, glownie chodzi tu o niesamowite róznice i wielkosci w tolerancjach miedzy nowymi silnikami zaprojektowanymi przez programy komputerowe i wykonane z niespotykaná 30lat temu dokladnoscia na obrabiarkach cnc.
Co pociaga za soba fakt iz oleje mineralne uszczelniajá niejako owe niedoskonalosci w starych silnikach zapewniajach im niezbedny film smarujacy, maja tez inna gestosc niz oleje syntetyczne które sá perfect ale w poláczeniu z perfect silnikiem.
Co sie stalo wiéc z moim:
-starszy wlal z dobrymi intencjami pólsyntetyk(uprzejmy pan w sklepie :"panie to najnowszy olej ,bédzie super..")i starszy lykná....ale zapomnial mi powiedziec
-silniczek dostal tu i tam troche w gaz i w paru momentach nowy olej (do którego silnik nie byl "przyzwyczajony, wymyl nieco osadu tu i tam ,blokujác tez owym osadem pare doplywów oleju tu i tam.....wiéc tu i tam niebylo smarowania
- olej pólsyntetyczny takze byl nizszej géstosci i pompa oleju dala mniej cinienia
-w pewnym momencie (drodzy moi) panewka wiec byla sucha i sie stopil na niej specjalny anod/film od tarcia które to nastápilo wczesniej lub pózniej...
-wystápil nastépnie luz miedzy walem a panewkami i zaczelo stukac nieco
-teraz obnizylo sie cisnienie oleju który to zaczá "uciekac" tu i tam z pod panewki/ewek
-silnik sie zagrzal a ja zatrzymalem autko zanim sie calkiem zatarl
-a Oni zyli dlugo i szczésliwie !
I DLATEGO NIEPOWINNO SIÉ LAC SYNTETKA DO SILNIKA KTóRY SIé BUJAL JAK NOWY NA MINERALNYM...........:-)

Sebastian NW / 2006-09-11 21:32:17 /


Sebastian ale to nic nie tłumaczy(bez złośliwości)pałowania total zimnego silnika!
Bo jesli uważasz że kręcenie silnika zimnego zaraz po odpaleniu na 4 tysie to jest OK. to ja się nie zgodzę.I nie interesuje mnie tłumaczenie typu że stare silnik były robione z większą tolerancją i że syntetyk jest do takich silników blee.Nie będę robił jakiś profesorskich wywodów na temat składów czy reakcji chemicznych jakis tam olejów (nie chodziłem do szkoły w tym czasie wolałem grzebać przy samochodach).Generalnie syntetyk jest rzadszy i ma lepsze właściwości smarujące na zimno niz mineralny a w wysokich temperaturach mineralny się utlenia (czy jakkolwiek to zwą)a syntetyk dalej posiada swoje właściwości smarujące.A w momencie kiedy ty odpalasz zimny silnik na mineralu to ten olej jest zbyt gęsty żeby dobrze wniknąć w panewki i resztę silnika.Sorry może to piszę zbyt prymitywnym językiem ale taki już jestem.pozdro i powodzonka w składaniu nowego motora;)

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-12 00:28:56 /


Nikt nie napisal ze zimnego sie nie kréci na 4 tys i to jest o.kej ,oczywiscie dalem dupy ale to moja dupa wiéc...................ale byly tez inne przeslanki dlaczego padl :-)
Tak jak napisalem ,to mój problem, moja dupa i moje wydatki !
Konkluzja :
-nie lac syntetyka jak wczesniej byl mineral
-nie gazowac zimnego
-nie robic kolo dwunastnicy i trzewii "koledze"
-i pomagac jak sie cos zje... a nie krytykowac , no ale to wkoncu naród Stanczyków wiéc trza kolesiowi doj..bac jak mu sie wiedzie :-( lub nie:-)
-dac sobie na luz
-i uczyc sie empatycznego myslenia, to naprawde w zyciu pomaga!

Pozdrowienia :Sebastian NW
P.S to z mojej strony tyle....do zobaczenia

Sebastian NW / 2006-09-12 00:43:45 /


Maroo wiem oco Ci chodzi i powyzszy tekst nie jedzie po Tobie :-)

Sebastian NW / 2006-09-12 00:46:26 /



Spoko.Fajnie że sie rozumiemy:)

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-09-12 00:57:21 /


Ja wiem czemu silnik wtedy padł! To byla "pluskwa millenijna"!!

Bystry / 2006-09-12 09:02:21 /


Rafał - miałem pisać, ale SNW użył już wszystkich moich argumentów, więc mogę jedynie go poprzeć. Jak chcesz, to możesz po zrobieniu DOKŁADNIE wszystkiego zalać go półsyntetykiem. Ale rozwiązań konstrukcyjnych i materiałowych tego motoru nie zmienisz. O syntetykach zapomnij :)
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-12 10:10:34 /


Nie no, jest dla mnie jasne dlaczego się nie wlewa oleju syntetycznego czy półsyntetycznego tak z dnia na dzień po mineralnym. :) Tylko jak się już zrobi pełny remont, to jedni mówią, że można syntetyczny, bo wszystkie przyczyny, dla których nie można zostały właśnie usunięte, inni że nie, bo konstrukcja silnika nie jest przystosowana, jeszcze inni, że półsyntetyk - no nic, będę się tym martwił jak będę robił remont, a tymczasem od tematu Youngtimer Adventure Rally przejechaliśmy przez pytania dlaczego Sebastian nie startuje, dlaczego uszkodził silnik, czy przyczyną jest olej i kiedy jaki wolno wlewać...

Wracając do głównego tematu: jeśli sprawy rodzinne mnie nie zatrzymają, to wpadnę o 15 pod M1 popatrzeć na zakończenie części oficjalnej.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-09-12 17:00:31 /