logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » off-topic » Oryginalny vs Przerobiony

Oryginalny vs Przerobiony

Czytając komentarze do niektórych aut można zauważyć dyskusje na temat oryginalności , przeróbek ... i gustach ... niektóre opinie są śmieszne ....
Moje pytania brzmią :

1. Czy zmiana felg ( na takie z epoki ) powoduje że auto traci na oryginalności?

2. Czy kolor (o ile nie jest metalikiem czy kameleonem czy innym wymyslem ) stanowi o oryginalnosci? Mowie o przypadkach gdzie ciezko jest stwierdzic jaki mialo aauto kolor na poczatku

3. Czy montaż halogenów tudzież bardziej "bialych" żarówek to też grzech ?

...to tak na razie na tyle



Zainspirowały mnie głównie komentarze do auta Sebastiana NW ...

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-20 19:14:03 /


Ptasiek nie... ta dyskusja wraca średnio raz na rok, a już myslałem że tym razem sie uda :D

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-20 19:19:39 /


Pier...l komentarze i rob swoje.

Sa 2 szkoly oryginalu jak widac. Jedna to przywrocenie egzemplaza do wygladu FABRYCZNEGO (chyba jedno capri na stronce, a jesli sie pojawi drugie to az sie boje co sie stanie z samooceną wlasciciela tego pierwszego....); zas druga szkoła - to przywrocenie do wygladu z epoki (czyli np uszlachetnienie GL do Ghia lub (i) dodanie fabrycznych gadzetów). Mysle ze zaden z tych wariantow nie szkodzi autu.

Inna sprawa to delikatny face-lifting. Nie wiem jak nazwac tuning jakim "pokarałem" moją princesske (zwijcie jak chcecie, byle nie kultstajl), nie ma oryginalnego koloru, ani felg, ani silnika czy skrzyni... a jakos chyba wyglada i sie przemieszcza. Ja jestem zwolennikiem wlasnie takich przerobek.

Nastepna sprawa - hardkor tuning. Jak masz zamiar zalozyc murzyńskie felgi ze spinerami - 22 cale, do escorta mkII to cos juz chyba nie gra. Do tego neonki, spoilerki i całą game swiecidelkowatego szitu, to na poparcie na tej stronie raczej liczyc nie mozesz. Ale moze polubia Cie w kolorowych gazetkach tuningowych.

Twoj cyrk, Twoje małpy :)

Mysza liil (EM) / 2006-10-20 19:27:48 /


Spoko ...jakbym mia takie rzeczy wyczyniac to napewno nie malowal bym go na taki jaki byl :>

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-20 19:36:14 /


Zamiast zakładania "białych jak jasny gwint" żarówek polecam najpierw skorygować ustawienie świateł, potem przejżeć wiązki, wyczyścić styki i też będzie ładnie świeciło.
A jeśli już jakieś wynalazki to tylko sprawdzonych firm, bo te badziewia z marketu pt. "50% światła więcej" wcale lepiej nie świecą, za to zajebiście oślepiają :(

E.R.O Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-20 19:36:58 /


samochody typu capri,taunusy,granady nie pasuja spoilery i świecidełka one już maja sylwetki które ciezko zobaczyc w dzisiejszych autach.Lecz wątpie zeby ktoś zachował 100% orginał.Przeróbki których sie dokonuje to poprawa czegoś co mozna lepiej wykonać lub dziełać.

młody3 Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-20 20:26:54 /


a ja uważam ze mój kapeć jest bardzo oryginalny.. drugiego takiego nie widziałem :p

dyskusja ma taki sam sens jak wywyższanie ważności świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-20 20:57:55 /


po co od razu o wyższości?, są ci co lubią pasterkę oraz ci, którzy wolą jajka nosić do kropienia :-)
a skoro o świętach.. to niedługo zaduszki... kto robi capri "dynię" albo "lampion" ??

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-20 22:16:51 /


na gwiazdke jest wiecej prezentow i wiecej dni wolnych, wiec nie ma o czym dyskutowac :)

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-20 22:30:47 /


Według mnie jest kilka szkół oryginalności... i każdy ma na ten temat swoje poglądy/przemyślenia. Zresztą to nawet nie do końca tak, bo ja np. dopuszczam podmiankę felg (na inne epokowe), zmianę koloru (na inny z epoki), czy silnika (na inny występujący w danym modelu), czy pewnych elementów wnętrza -> ale tylko w aucie, które jest mniejszym, lub większym kundlem. Jednak gdybym miał auto będące 100% oryginałem (tak jak naprzykład Sreberko Marcina Kozłowskiego) to nigdy bym się nie zdecydował na jakąkolwiek odchyłkę od oryginału. Dlatego uważam, że podejście do oryginalności zależy między innymi od tego jakim autem dysponujemy i w jakiej jesteśmy sytuacji - między innymi finansowej;)

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-20 22:33:46 /


Ja mam łoryginalną Corsę z 2002 roku. Nic nie przerabiałem.

Hrabia® Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-20 22:42:55 /


Jak nie masz kasy to zostaw oryginał ;)

Mysza liil (EM) / 2006-10-20 22:52:10 /


Ja mam WIGRY w oryginale 100% i nic w nim nie zmienie ;)

Pozdrawiam

Marek W - Bytom Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-20 23:40:49 /


komunijne?

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-20 23:42:57 /


komunijny był FLAMING lub PELIKAN, taki mały składaczek z małymi kółkami

pozdrawiam

Marek W - Bytom Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-20 23:46:58 /


Jeśli na 16" kołach to Pelikan - jesli na 20" [takich jak Wigry, tylko z gięta ramą] to Flaming :)
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-20 23:51:01 /


Jeżeli jest to auto w stanie sreberka to grzech ruszać cokolwiek ale jak to jest nie do końca oryginał to czemu nie ale z głową.Ile takich oryginałów z trawy nie widać?Moim zdaniem lepszy troche zmodyfikowany i zrobiony konkretnie niż oryginalny parchowaty ledwo się toczący czy gnijący gdzieś w zaroślach.

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-20 23:57:02 /


Ja miałem Flaminga!! Ło jezu! Od razu go stuningowałem, odkręciłem zderzaki, poodlepiałem naklejki i przykręciłem przepiękną lampę przednią od ukrainy i tylne malutkie światełko z boku - oczywiście pod dynamo :)

BTW Wątek jest bez sensu. Jak kupiłem swojego Caprika, to o oryginalności nie było mowy i się tylko modliłem, żeby mógł dawną linię odzyskać - tak był załatwiony. Jakby mi ktoś teraz marudził (po remoncie, nowym lakierze, nowej tapicerce, którą specjalnie zciągałem z Niemiec i mnóstwa pierdółek gromadzonych przez 3 lata), że nie jest oryginalny, to bym go w dupę kopnął.
Ludzie! Cieszcie się, że te auta w ogóle nie wyginęły a nie tym, że oryginalne opony sparciały i trzeba kupić jakiś badziew Dębicy..
Rozwalają mnie takie problemy. Tak jak ktoś powiedział wcześniej, Mysza bodajże, Twoje małpy, Twój cyrk. Certyfikatu oryginalności nikt Ci nie wystawi.
Pozdro.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-21 00:41:09 /


orginalność jako model jak z fabryki czy orginalność jako niepowtarzalność tycząca się wyjątkowości konkretnego egzemplarza?

Jellon aka Revenge Racer Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-21 02:33:03 /


Krk4m - jest coś na czym się nie znasz???
bo wychodzi na to że konstrukcja rowerów też nie jest ci obca.

ale ogólnie to respekt za wiedzę. podziwiam

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-21 20:58:53 /


przerobiony lepszy;) hehehehe

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-21 21:31:06 /


Iii tam

http://www.youtube.com/watch?v=GO7A1hCiAwM

oryginał fajny jest ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-21 21:39:20 /


ale nie jezdzi :)

Mysza liil (EM) / 2006-10-21 22:06:00 /


Wąski 77 - ja po prostu dorastałem razem z wszystkimi pokoleniami tych dziś
już historycznych bicykli.
Jak się dostałem do LO w 1972r. to ojciec kupił mi składaka na 20" - i
pamiętam że miałem straszny dylemat z wyborem modelu, bo Sokół i Flaming
miały tę samą cenę [1900zł]. Ale wybrałem Sokoła [zwanego później Wigry] bo
był o 3 kg lżejszy.
Potem moja dziewczyna [152cm wzrostu] w czasach LO miała Pelikana na 16" -
instalowałem w nim planetarną przerzutkę w tylnej piaście. A brat mój miał
Karata - podobny do Sokoła, na kołach 20", ale z idealnie prostą rurą główną
ramy [kosztował 1760zł]. Byli czasy :)
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-21 22:12:11 /


mieszczuchy,ukraina sie jezdzilo i caly czas sie ogladalem czy mi ktos czegos nie przyczepil np. malej lawety

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-22 00:50:09 /


ja jezdzilem hardcorowo, mialem Reksia z dodatkowymi koleczkami :)

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-22 14:56:38 /


a mi się wydaje,że idealnie by byo miec kilka aut (tych samych modeli) i walczyć z nimi na różne sposoby.I tak byłby jeden wóze 100%oryginał,drugi hardcore'owy,trzeci do wyścigów na tor a czwarty...no właśnie-do projektowania tego,co jeszcze nie zostało zrobione...

Najbardziej irytowały mnie w dziobaku nieczytelne wskażniki na konsoli środkowej (skośna deska).Wolałem je zmienić na te produkcji AutoMetera,auto zyskało na wyglądzie,nie jest moze oryginalne w 100%,ale praktycznie upiekszone.

fikcja Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-22 19:17:52 /


"Sa 2 szkoly oryginalu jak widac. Jedna to przywrocenie egzemplaza do wygladu FABRYCZNEGO (chyba jedno capri na stronce, a jesli sie pojawi drugie to az sie boje co sie stanie z samooceną wlasciciela tego pierwszego....); zas druga szkoła - to przywrocenie do wygladu z epoki (czyli np uszlachetnienie GL do Ghia lub (i) dodanie fabrycznych gadzetów). Mysle ze zaden z tych wariantow nie szkodzi autu."


chcialem nadmienic ze jest jeszcze jedno podejscie do orginalnosci auta coraz czesciej spotykane zagranica - pozostawienie w spokoju auta ktore jest w dobrym stanie czyli umiarkowana eksploatacja bez gruntownych remontow i doprowadzania do stanu fabrycznego
ja mam w tym wzgledzie dylemat: solidny remont wiadomo zahamuje degradacje elementow ale strace ta "patyne" i zapaszek :) historii auta wraz z duchem sprzed 30 lat ktory niewatpliwie siedzi w wyblaklej wykladzinie czy przetartych fotelach
podoba mi sie ten stan orginalnego zużycia (nie uszkodzenia) a z drugiej strony im auto w lepszym stanie tym latwiej wykonac remont
no i gdzie ja dostane taki material na tapicerke...zal mi nawet odkrecac srub ktore nigdy nie widzialy klucza :)
ehhh

Maciasek_3M / 2006-10-24 10:46:39 /


Popieram przedmowce .

ObI Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-24 10:50:58 /


Maciasek ja na Twoim miejscu bym nie doprowadzał dwójki do stanu fabrycznego... w takim stanie w jakim jest obecnie znacząco lepiej się moim zdaniem prezentuje. Zadbaj tylko o to żeby jej stan się nie pogarszał.

Wroniasty Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-10-24 11:05:42 /


Dokladnie... jesli mowa o lakierowaniu to nigdy calego, jesli tego nie wymaga... Nasi partacze za ch. nie chca lub nie potrafią pomalowac jak fabryka KIEDYŚ. Bo to jak wygladaja teraz samochody z "fabryki" w (mysle o kwestii malowania) to przechodzi ludzkie pojecie :(

Mysza liil (EM) / 2006-10-24 15:19:56 /


w fabryce lakier nieskłada sie z warstwy bazy i 2 warstw lakieru bezbarwnego.. a u naszych lakierników to wystarcza :) bo taniej :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-24 15:27:44 /


niestety jest to raczej niewykonalne dobrac odcien nowego lakieru pod stary 30 letni wiec malowanie pojednczych elementow ??? przeciez wyjda "ciapki"

Maciasek_3M / 2006-10-26 12:35:22 /


Dobry lakiernik powinien dobrać kolor i ładnie ścieniować ..... widziałem drzwi przed i po (malowane 1/4 powierzchni - dolny przedni róg) na 131 Mirafiori o podobnym kolorze do Twojej "Mk dwójeczki" i z lupą byś nie zauważył a co dopiero z daleka.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-10-26 12:50:49 /