Murol / 2003-03-17 15:37:30 /
Starsze mkI (Camaro - do którego roku?) miały zupełnie inną, niespotykaną budowę cylinderka ham.: korpus z aluminium, przesuwnie w blasze mocującej szczęki, tłoczek tylko z jednej strony (u góry), z drugiej (od dołu) samoregulator luzu szczęk z nakrętką poruszaną jak zapadka przez języczek od dźwigni ręcznego. Cylinderek ma specjalne łapki (obok tłoczka), które trzymają oś dźwigienki ham. ręcznego (dźwigienka przesuwa się razem z cylinderkiem).
Średnice tłoczków, zależnie od średnic bębnów były dwie: 17,75mm (nie pamiętam napewno cyfr po przecinku ;)) i 19,05mm.
KAROL 
/ 2003-03-18 07:33:13 /
No i jestem w domu :-)
Karolu dzięki Ci wielkie ! To co mam pod bębnem wygląda dokładnie tak jak opisujesz. Tylko dlaczego znalazło się to w MK II nie wiem ?
A jak zdobyć taki cylinderek to już w ogóle :-(
Ps. Jeżeli ktoś posiada do sprzedaży wyżej opisany cylinderek proszę o info
m_a_w@tlen.pl
Murol / 2003-03-18 07:55:50 /
Do powyższych:
Murol - jako że cały most z Mk I i Mk II sa wzajemnie wymienne, więc najprawdopodobniej ktoś chcąc zmienić przełożenie główne (może wcześniej auto to miało np. inny silnik) zasadził w nim most z Mk I i dlatego teraz takie nietypowe jajo.
Karol - prawie dobrze, omsknąłeś się tylko o 3 "setki" - układy hamulcowe (a więc tłoczki w cylinderkach i w pompach też) mają wymiary calowe, a najcześciej spotykane średnice to 15.24mm, 17.78mm, 19.05mm i 20.32mm. Co więcej wielokrotnie da się mieszać elementami różnych producentów w ramach danego wymiaru. Ja kiedyś pompę Alfy 3.0 złożyłem na tłoczkach z dostawczego Mercedesa 608 i przejechałem kolejne 150k km bez uwag.
Pozdro.
KRK 4m / 2003-03-18 09:41:20 /
takie cylinderki byly tez na samym poczatku Mk2, do ktoregos tam miesiaca 74r
camaro / 2003-03-18 10:43:32 /
aha, zdobyc go mozna w oldcarsie, oczywiscie za cene nieco wyzsza niz klasyczne cylinderki
ja takich nie mam
camaro / 2003-03-18 10:45:06 /
odpisuje po kawalku
Krk4m, mosty miedzy Mk1 a Mk2 nie sa wymienne, tylko miedzy Mk2 i Mk3
Mk1 maja wezsze mosty, a do tego te przed liftingiem maja mocowania do drazkow a nie stabilizatora
camaro / 2003-03-18 10:56:16 /
Camaro - bez urazy....
Jak wiesz moją specjalnością jest makaron, a Capri włoską ma tylko nazwę. Ale gdzieś czytałem - na tej stronce o ile pamiętam - że jednym z głównych powodów dla których Mk II bywa klasyfikowany jako jedna konstrukcja z Mk I (a nie jako zupełnie nowe auto) jest właśnie fakt pakowania do Mk II chyba przez pierwsze 8 czy 10 miesięcy produkcji mostów typu Mk I (rozstaw kół 1323 mm). Most o rozstawie 1384mm wszedł zdaje się dopiero w listopadzie 1974 r. Na pewno Mk II rocznik 1975 miał już ten sam most co rocznik np.1986 (nazywany tutaj Mk III). Albo Ty się mylisz (a jako Guru nie masz prawa), albo gdzieś wcześniej na tej stronce jest błędna informacja.
Pozdro.
KRK 4m / 2003-03-18 13:29:26 /
Murol, jeśli masz te cylinderki, to w czym problem? Można je zregenerować, wykonując jednocześnie "tuning" powiększając średnicę tłoczków i wykonując nowe.
O ile i jakie reparaturki na życzenie poszperam, bo dawno temu to robiłem.
Faktem jest, że przy nieco wyeksploatowanych połączeniach cyl./blacha i cyl./oś ręcznego nie zawsze jest wybierany luz na szczękach (albo totalna regeneracja, albo trzeba się niestety schylić i ręcznie co kilka tys. dźwigienką poruszać)
No, ale za lepszym hamowaniem idzie szybsze zużycie okładzin i bębna (już się tak nie obijają ;))
KAROL / 2003-03-18 13:49:07 /
Do krk4m - co, prawda nie wiem co i kiedy wkładali do MK II ale faktem jest ze mój Caprik to MK II z maja 1974 ( według tab. znamionowej bo w dowodzie ...:-) )
więc chyba masz rację, o ile nikt przede mną przy tym nie kombinował.
Murol / 2003-03-18 13:56:45 /
Do Karola - cylinderki mam, a problem jest bo nie wiem gdzie i kto by mógł mi je zregenerować, wiem że tłoczki mają 17.78mm ale ich wymiana nic nie da bo sam cylinerek w środku wygląda jak Wielki Kanion :-(
Murol / 2003-03-18 14:07:44 /
a czy ja sie kiedys urazam? ;)
jesli to prawda z mostami to nigdy na to nie zwrocilem uwagi
co do hamulcow wlacznie z mechanizmem recznego to wiem i sam to kilka postow wyzej napisalem ze w poczatkowych Mk2 sa takie jak w Mk1
ale ze mosty tez byly wezsze to nie wiedzialem, przyznaje
sprawdze i napisze jak jest naprawde
a sprostowalem bo napisales ogolnie ze mosty z Mk1 i Mk2 sa wymienne, a tak na pewno nie jest co sam tez pozniej napisales
camaro / 2003-03-18 15:40:19 /
krk4m
moglbys napisac skad wziales to info (nie twierdze ze jest bledne)
ze mosty byly wezsze w poczatkowych Mk2?
numery mostow sa inne pomiedzy Mk1 i Mk2 2.74-11.74 chociaz maja te same hamulce i ten sam mechanizm recznego, pozniej 11.74-... mosty sa jeszcze inne ale ze wzgledu na mocowania mechanizmu recznego
we wszystkich danych jakie przejrzalem rozstaw kol jest taki sam we wszystkich Mk2, nie ma zadnych wzmianek o roznicy 11.74
Mk1 ma oczywiscie wezszy rozstaw
camaro / 2003-03-18 19:33:37 /
Camaro - tego własnie nie pamiętam skąd, ale wydało mi się to jakos tak bardzo oczywiste, że nie przypuszczałem że będę musiał to kiedykolwiek komukolwiek udowadniać. Poszukam po starych archiwach i jak znajdę - to dam Ci linka.
Albo odszczekam :-))
Pozdro.
KRK 4m / 2003-03-18 19:42:47 /
Znalazłem coś - w Holandii niejaki Henri Barten ma Capri Mk II 2.3 V6 z kwietnia 1974 nr nadw. GAECPS31569 i na jakimś angielskim forum Capri kiedys twierdził że ma "Mk I rear axle, like the very first Mk II batches had".
Mail do gościa: bsoffset@IAEhv.nl
Można niby do niego kliknąć, coby zmierzył rozstaw kół. A nuż ma rację?
Pozdro.
KRK 4m / 2003-03-18 22:29:33 /
powrócę do tematu ;)
masz dwa sposoby naprawy:
1) nowe cylinderki φ=19,05mm, nr kat.64675232 (nie jestem pewien czy nr ok.)- ceny nie znam bo i dawno temu nie dotarłem do źródła - teraz pewnie Bartek ;)
2) regenerować: zmierzyć maks. wymiar zużycia (jajo w środku), aby po przetoczeniu nie zostały zniekształcenia. Tu znowu masz 2 wyjścia ;),
- jeżeli masz Capri bez inst. gazowej to wzmacniaj hamulce φ=19,05mm,
- jeżeli masz w bagażniku butlę to φ=20,64mm (chyba, że zamiast butli wozisz teściową ;)).
Modernizację robiłem za czasów jeszcze studentckich, gdzie obowiązywała "inna" jednostka monetarna, ale na szczęście już system metryczny ;)
- reparaturki (gumki na tłoczki i kapturki) firmy Autofren D-3167 φ=20,64mm -11zł (wystarczy 1kpl. bo tam są na 2 tłoczki a tyle ich razem jest na osi), kapturki przeciwpyłowe niestety od razu nie pasują, trzeba podciąć od strony osi ręcznego i ...przykleić silikonem po montażu do cylinderka.
- okładzina bez otworów od Żuka/Nysy g=5,3mm - 6 zł/szt. (podciąć, skrócić itp.)
- nity alu (3 albo 4mm, nie pamiętam), 40 szt. - 1,20 zł
- przetoczenie cylinderków (uwaga by nie zmiażdżyć cienkiej ścianki!), wytoczenie nowych tłoczków na wzór starych, ale już pod nowe gumki i φ=20,5mm ze stali kwasoodpornej (może być alu) -...2x6-cio pak BK 0,3l :)
Ważny montaż!
Cylinderek jest zabezpieczany, od zewnątrz blachy szczęk hamulcowych, blaszkami U. Należy je tak dobrać, aby luz był minimalny i dał się przesuwać lekko cały cylinderek - troszkę nasmarować (nadmierny luz, powoduje odchylanie przy ciągnięciu linką ręcznego i brak samoregulacji, w drastycznych przypadkach wpadnie oś dźwig. ręcznego). Sprawdzić, czy języczek dźwigienki ręcznego nie przeskakuje po nakrętce regulacji luzu szczęk.
Prawdopodobnie będzie trzeba też napawać zużyty pkt. styku prostokątnego otworu w górnej szczęce i wchodzący w niego koniec dźwigni ręcznego. Ważny, ze względu na prawidłowe działanie ham. ręcznego, jest kąt jaki tworzy sama dźwigienka z linką (kąt ostry, lub co najwyżej prosty), na obu kołach taki sam kąt, bo nie równo L/P będzie brał ręczny.
Jeżeli miałeś tłoczki φ=17,78mm to pewnie bębny masz coś ok 228,6 mm z haczykiem zużycia. Zamiana na tłoczek φ=20,64mm da Ci ok 20-25% większą skuteczność hamowania, ręczny zaciągniesz 1 paluszkiem.
Miłej zabawy :)
A teraz zwyczajowo nie na temat ;)
Firmy samochodowe stosują pewne "chwyty" związane z homologacją nowych modeli i być może zmiana na model mkII była łatwiejsza przy zastosowaniu starego zawieszenia, pod pozorem tylko zewnętrznego faceliftingu ;)
...a jak to jest naprawdę...to pewnie niewielu wie :)
KAROL / 2003-03-19 07:41:12 /
...MK! ...pospuły się literki :(
znaczek "φ=" w rzeczywistośći to jest ..."fi" - chodzi o średnicę zewnętrzną.
KAROL / 2003-03-19 07:45:14 /
Kiedys przymierzałem sie do zakupu mk2 1.3 i tam wystepowała rożnica w ...rozstawie osi, jeszcze na yahoogroups ktos ladnie wytłumaczył mi co i jak poszukam
btw.
http://www.capri.pl/capri/mk2-d-1300.php
http://www.capri.pl/capri/mk3-d-2300.php
dla mk2 1.3 rozstaw osi - 2559 mm
dla mk3 2.3 rozstaw osi - 2563 mm
czyli dla mk2 1.3 rozstaw osi identyczny z tym z mk1
podałem własnie te dwa przykłady (1.3 i 2.3) bo takimi modelami sie interesowałem (kupno 1.3 i wsadzenie 2.3)
pozdro
cOke / 2003-03-19 12:34:55 /
Karol dzięki za opis, szczęki mam nowe :-)bębny jeszcze troche też pokulają, blaszek U o ktorych piszesz nie było w ogóle ?! ( ale ręczny działał ) więc pozostaje tylko kwestia cylinderków :-(
Nie wiem czy dobrze kojarzę ... chodzi o Bartka Camaro ?
Murol / 2003-03-19 13:08:00 /
Blaszki zabezpieczające muszą być, pewnie powypadały jak miały za luźno, u mnie też ich nie było ;)
Dorobić z blaszek o różnych grubościach i najlepiej z jakiegoś sprężystego materiału, bo żeby je wcisnąć to trzeba troszkę je podginać, ale i ze zwykłej blachy też bedą działać (wkładasz pierwszą grubszą, potem cieńsze).
Owszem: Camaro = Bartek
Powodzenia
P.S. Zaczynałem z tymi cylinderkami jak i Ty, nawet brakowało języczków na dźwigienkach ręcznego, nie było jeszcze wtedy Capri.pl, a zapytać o takie dziwolągi nawet nie było kogo....to była jazda :)
Jak to rozgryzłem to była satysfakcja(już Cię jej pozbawiłem) :)...a druga jak zaczęło potem wogóle działać (tu masz szerokie pole manewru) ;)
KAROL / 2003-03-19 13:41:38 /
Czy mozna gdzies w Polsce dostać takie cylinderki? Bo ja też szukam :)
Piotr Siemiątkowski (Irpac) / 2003-03-19 13:55:08 /
Irpac witam w klubie :-) jak znajdziesz pierwszy daj znać !
Murol / 2003-03-19 14:15:52 /
te roznice 4mm w rozstawie osi wg mnie sa spowodowane innymi mostami, ale nie ich inna szerokoscia tylko typem, 1.3 mial chyba zawsze most timkena a zdecydowana wiekszosc salisbury
camaro / 2003-03-19 14:22:32 /
a cylinderki tak jak pisalem mozna kupic w oldcarsie
kosztuja tam 25-30euro w zaleznosci od srednicy
10-15 euro przesylki daje okolo 40 euro +vat =62 euro *4.5 = 279zl bez zadnej prowizji
oczywiscie przy kilku cylinderkach kosztu wysylki beda odgrywaly mniejsza role
jak tylko dotre do tanszych cylinderkow to dam znac
camaro / 2003-03-19 14:27:52 /
Do Camaro - to jest oczywiście cena za 1 szt.?
A jaki jest termin i sposób realizacji zamówienia ?
Murol / 2003-03-19 15:03:06 /
dokladnie, za 1szt
termin i dokladne koszty niestety nie zaleza ode mnie i trudno mi cokolwiek mowic, jak cos sprowadzam z oldcarsu to najchetniej podaje przedzial cenowy i dokladne koszty wychodza jak mam to juz u siebie
wszystko zalezy od tego ile czesci na raz sprowadzam, koszty przesylki moga byc rozne, jak nie przybija dobrej pieczatki na fakturze to dochodzi clo, czasami jednak urzad celny tego nawet nie sprawdzi i wtedy nie ma nawet vatu
wiec taki cylinderek moze kosztowac 250 ale i moze 400zl
ale tak jak pisalem nie dostelem jeszcze ostatecznej odpowiedzi z dwoch firm, moze beda tansze
camaro / 2003-03-19 16:41:40 /
Niestety według informacji jakie udało mi sie zdobyc nie ma innej opcji poza OldCarsem :( Na szczęście moje cylinderki nie są w złym stanie więc poratuję sie reperaturkami, które są dostępne np. w Carixie w W-wie. Jedyna nadzieja w Camaro, że znajdzie cos taniej. Trzymam za to kciuki.
Piotr Siemiątkowski (Irpac) / 2003-03-20 18:59:40 /
Ktos się moze orientuje czy są dostępne albo od czego można by dopasować gumki osłaniające środek bębnów, nakładane na dźwignie ręcznego??
crapi / 2003-04-04 16:44:34 /
Czy nie ma nikt przypadkiem jakiegoś rysunku jak to wszystko wygląda :)?
Popcio / 2004-06-01 21:27:05 /
Jak co wygląda? Cylinderki, gumki ręcznego, czy całość? ;)
Mam cały kpl. (gdzieś) w piwnicy, jak trzeba będzie zrobić wykopaliska archeologiczne, to zrobię fotki.
Tylko nie zmuszajcie mnie do robienia tego teraz ;)
pozdro
P.S. a nie ma w garażu listy części starszej ver. mkII (takie same ham. jak w mkI)?
KAROL / 2004-06-02 09:12:15 /
No piękne rzeczy się dowiaduje Karolu ... "Mam cały kpl. (gdzieś) w piwnicy..." i pewnie jeszcze zbędny ?
A ja przez rok bezskutecznie szukałem 1 sarego byle sprawnego cylinderka :-(
Chyba się ogłosze jako darmowy sprzątacz cudzych piwnic i garaży :-)
Pozdro
Murol / 2004-06-02 10:10:22 /
mam kilka nowych cylinderkow jednostronnych
napisz jaka srednice tloczka potrzebujesz to sprawdze
camaro / 2004-06-02 10:43:56 /
Camaro mam już cały nowy zestaw do MK3 czeka tylko na montaż :-)
Ale, jak masz taki cylinderek w rozsądnej cenie to szybciej i prościej będzie mi zamontować oryginał tym bardziej, że kupiłem komplet nowych szczęk.
Co do wymiaru to nie jestem teraz pewien (zmierze w domu) ale to chyba ten najmiejszy 17,4mm (?) (silnik 1.6)
Murol / 2004-06-02 11:16:17 /
nigdy się nie ukrywałem ;P
Wykopaliska archeologiczne mają to do siebie, że stoją na półkach jako eksponaty i nie podlegają handlowi ;)
Zawsze podkreślałem też, że każda moja wprowadzana modyfikacja nie powoduje zbywania się oryginałów, tylko ich zamrażaniu. I cała tylna oś jej również uległa.
Niestety nie posiadam nadkompletu, bo i wszystkie inne "zbędne" części rozdaję na bieżąco. Dawno już się nigdzie nie mieszczę z klamotami :)
Bartek też nieukrywał, że ma dostęp do nowych (podróbek?).
Wogóle w jedynkowych nowych częściach, to chyba Bartek jest monopolistą ;)
Stare, o ile dostaniesz, trzeba umieć zregenerować. Da się, ale sporo przy tym zabawy, bo trzeba to robić zazwyczaj w kpl. z tarczą szczęk hamulcowych i dźwignią ręcznego (nie tą z kabiny ;)) oraz samoregulatorem.
Warto, bo są skuteczne o ile bębny się już nie skończyły ;)
pozdro
KAROL / 2004-06-02 11:16:35 /
Ohhhh Karol :-)
Spoko, spoko to tylko taki wyraz mojej frustracji :-)
Wiadomo że, kto ma i chce sprzedać to sprzeda.
Murol / 2004-06-02 11:32:13 /
Chodzi mi szczególnie o fotke jak zamocować cylinderek do blachy. Pozatym jak te dziwgienki wygladają. U mnie to wszystko jest w rozsypce :(((
Popcio / 2004-06-02 13:46:58 /
cylinderek musi się przesuwać swobodnie po blasze, jak w prowadnicy.
Mocowany tłoczkiem do góry, samoregulatorem do dołu.
Co i jak patrz mój opis z początku wątku, zdjęcia zrobię (chyba, że jednak ktoś wcześniej) dopiero po weekendzie.
No chyba, że to sprawa naprawdę gardłowa, bo nijak teraz mi nie pasuje...
pozdro
KAROL / 2004-06-02 15:02:35 /
Wielkie dzięki!! ALe nie musisz się tak spieszyć. Narazie jestem na etapie malowania mostu. Składał będe pod koniec przyszłego tygodnia :)
Popcio / 2004-06-02 21:36:28 /