logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » zawieszenie » Chyba jest problem...

Chyba jest problem...

Witam.
Zaczołem taki mały remoncik swojej fury i z kumplem u którego robie go, zastanawiamy się czy aby dobrze jest zamontowana belka do ramy.
Chodzi mi o to czy w miejscu zaznaczonym na zdjęciu niepowinno być czegoś w rodzaju podkładki bo mam wrażenie, że pewnego dnia belka wypadnie mi z gumą do środka.
Jeśli jest oki to spoko ale jeśli nie i ktoś posiada brakujące elementy to prosiłbym o pilny kontakt telefoniczny.
W okolicy niestety ale na drugim taunusie niemogę tego sprawdzić więc proszę o radę i pomoc.
Chwilowo jestem tylko pod telefonem 600 511 755
Dziękuję i pozdrawiam...

paras / 2007-03-18 16:40:14 /


ten typ tak ma..:)..

Eddie Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 16:53:13 /


http://files.capri.pl/u/0/e/41111782c1b0e.l.jpg

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 16:53:48 /


dobra ja już sie nie odzywam, :/ granade z taunem pomylić sic... trzeba będzie w końcu kupić po sztuce :(

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 16:56:43 /


Jak się patrzy na to na żywo, to niewygląda to zbyt pewnie no ale trudno...

paras / 2007-03-18 17:02:54 /


Tak ma być.
To nie zabezpiecza "rozchodzenia" się podłużnic z przodu, bo tą funkcję pełni inna część kołyski, w tuż za kołem przednim. Kołyska ma tam przekrój "U" , i nachodzi na podłużnicę.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 17:12:29 /


raczej powinna być podkładka, u mnie takie są http://files.capri.pl/u/f/6/45ba366b9f2f6.l.jpg

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-18 17:14:23 /


Kumpel, który kiedyś miał taunusa III twierdzi, że u niego była i to taka konkretna.
A u innych niema... Kto ma rzeźbe, a kto śpi spokojnie...?

paras / 2007-03-18 17:20:01 /


Ja nie mam podkładki. Śpie spokojnie, bo na razie nim nie jeżdze.

Michał.. / 2007-03-18 17:23:46 /


U mnie podkladki zadnej nie bylo, wygladalo dokladnie tak jak tu.

Michał (drzewiej to było Wydmikufel) Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-18 17:29:27 /


Tak sie zastanawiam czy przypadkiem takie "sztywne" mocowanie nie będzie miało wpływu na elementy karoserii? Te zawieszenie przecież będzie czasem bardzo "mocno" pracować na polskich drogach.
Dotyczy podkładki u Tomka.

Michał.. / 2007-03-18 17:31:26 /


Na razie jest 3:2 na na korzyść "bez podkładki"

Michał.. / 2007-03-18 17:34:06 /


nie ma podkladki w tym miejscu, tak powinno byc

Gleacken Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-18 18:21:38 /


niech się wypowie Krk4M i będzie jasne

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-18 18:38:07 /


hmm u mnie jest tak...

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-18 18:46:05 /


Bird Dog - jaja sobie z dziadka robisz ? :))
Nie miałem i nie mam Taunusa - nie mam takoż pojęcia, jak ma być.
Ja jestem humanistą [standardowa odpowiedź Naczelnika Jana K. dla dziennikarzy pytajacych o szczegóły jego Lancera czy Suzuki syna]. Mogę się wypowiadac w dziedzinie historii motoryzacji, służyć literaturą faktu [prospekty, katalogi], ale nie róbcie ze mnie eksperta od wszystkiego.
Conajmniej połowa z Was ma większe doświadczenie warsztatowe i eksploatacyjne ze starymi Fordami ode mnie. Niech się wypowiadają ludzie, którzy znają ten temat organoleptycznie, a nie teoretyk zza biurka.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 19:17:00 /


ja z Sulkiem w Taunusach mamy takie podkładki.Jest to dobra sprawa bo wystarczy z malą(umiarkowanie;-)) siłą pierdyknąć w krawężnik i kołyska wypada jak ich nie ma.Ja tak miałem i ledwo co do domu dojechałem.Po założeniu tych podkładek też miałem przypadek polecenia na krawężnik i było wszystko ok.No,ale jak zawsze są zwolennicy i przeciwnicy.

PSIAŁA / 2007-03-18 19:19:16 /


A i jeszcze jedno.Jak jest prosta kołyska to podładka nie będzie się opierać o podłużnice.Będzie odstęp

PSIAŁA / 2007-03-18 19:28:11 /


nieśmiałbym robić sobie z ciebie jaj, myslałem tylko że będziesz wiedział;)

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-03-18 19:30:20 /


W oryginale nie ma zadnych podkladek (no chyba ze w granadzie) Tulejki w taunusie sa wsuniete kolnierzem do wewnatrz w przednich oraz kolnierzem do zewnatrz w gornych mocowaniach. Mozna oczywiscie dac podkladki, ale zaczepienie kołyską o studzienke czy kraweznik zakonczy sie pogieciem podluznic! A przy oryginalnym mocowaniu wygna sie tylko sruby, troche skrzywi kolyska i wyskoczy z mocowan. Wiec jak kto woli.

Mysza liil (EM) / 2007-03-18 19:38:19 /


dokładnie jak kto woli.Mi one nie przeszkadzalją i podłużnice się nie wyginają.Choć brałem to pod uwagę.Mysza,ąle w grani zawiecha jest tak samo skonstruowana chyba co?

PSIAŁA / 2007-03-18 19:47:16 /


> wystarczy z malą(umiarkowanie;-)) siłą pierdyknąć w krawężnik i kołyska wypada
> jak ich nie ma.Ja tak miałem i ledwo co do domu dojechałem

Pospawaj podłużnice, poprzeczki i pas przedni, a nie strasz ludzi. Tam nie ma być żadnych podkładek.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 19:48:00 /


Słuchaj ja mówię jak miałem.Jak Tobie rozsypują się podłużnice itp to sobie pospawaj bo mi nie potrzeba.Koniec gatki

PSIAŁA / 2007-03-18 20:05:45 /


nie ma podkładek, ale można dać poduszki z poliuretanu i jest całkiem dobrze

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 20:11:46 /


wiem, że podkładek orginalnie nie ma.Stich duża różnica w jeżdzie na poli

PSIAŁA / 2007-03-18 20:14:11 /


Ja powiem jak będzie koniec gadki.

Żeby wyskoczyła przednia kotwica kołyski trzeba PRZYNAJMNIEJ 6 - 7 centymetrowego (długość śruby z tulejką) rozejścia się podłużnic, które są ZŁĄCZONE 10 cm dalej przez pas przedni i poprzeczke, jakieś 30-40 cm wcześniej przez drugie mocowanie kołyski. Więc masz: lipnie pospawane auto, kołyska Ci się łamie, ośka gumy luźna lub wygnie naokoło. Mój nie miał już dolnej części podłużnicy w tym miejscu, często to gnije jak nie na odpływów.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 20:21:37 /


co do wymiany całości zawieszenia na poliuretan .....bardzo polecam, na PC i kitcarach byłem z zawieszenia bardzo zadowolony.

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 20:42:09 /


marian212 jak siedzisz bodajże w capri to może tak się stanie.Nie wiem bo nie mam Capri i się nie wypowiadam(choć capri ma mcpersony i jest to inna sprawa. Dla Twojej wiedzy podłużnice w taunusie zostaną na miejscu a ramiona kołyski,które idą do przodu się powyginają zejdą się względem siebie i kołyska wyskoczy.Więc jeśli sądzisz,że mówię o czymś z czym nie miałem do czynienia to się mylisz.Oczywiście w przypadku zdrowych podłużnić,bo takie mam.

PSIAŁA / 2007-03-18 21:05:48 /


PSIAŁA dobrze pisze. Ja sam to trenowałem. Kołyska taunusa w porownaniu z granadową to jest papier. Przy zahaczeniu o nieruchomą przeszkode wystajaca z podloza ramiona kolyski schodza sie i wyskakuje ona z otworow w podluznicach. I jeszcze raz napisze ze mozna zastosowac podkladki i skrecic wsio na sztywno. Auto bedzie sie prowadziło znacznie lepiej (bo kolyska w taunie na oryginalnych gumach idzie swoim torem), jednak niewskazane jest zaczepienie o coś tak umocowana kolyską, bo podluznice sie zejda do srodka razem z ramionami kolyski i przednim pasem.

Mysza liil (EM) / 2007-03-18 21:24:15 /


Marian przez długie lata miał Taunusa i chyba wie o czym pisze ;-)

Rozlazł sie tam ? Bo reszta budy hehehe , no comment. Ale wiele nie zostało.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 21:24:58 /


Mysza---auto będzie się prowadzić lepiej oki, ale czy na dłuższą mete taki paten nie ma wpływu na elementy karoserii? Pytam z ciekawości, bo szczerze mówiąc, nie wiem.

Michał.. / 2007-03-18 21:36:45 /


Powiem tak. Przez 6 lat użytkowania zdarzyło się : urwać drążek reakcyjny , zahaczać studzienki niezliczoną ilość razy , pękła mi 2 razy w okolicy mocowania wahacza dolnego , szlifowałem krawężniki , ale PRZENIGDY nie wyskoczyła mi kołyska z mocowań. Nawet gdy nie przeszedł przeglądu, bo gum kołyski już prawie nie było i goniła jak chciała. Na szarpakach sam sie przeraziłem.
Nie wciskajcie mi, że to Taunusowa wpadka.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 21:42:36 /


Zgadza sie że przy Granadowej może marnie wyglądać, ale to nie ta klasa wagowa :)

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 21:46:41 /


Nie wiem jak zawadzales o studzienki, ale bratanek odhamował taunusa kołyską o wmurowany rygiel do bramy od 50 km/h do zera w ulamku sekundy, i mowie Ci ze kolyska calkiem sprawnie wyskoczyła. Kola az pogiely blotniki a skrzynia biegów zrobila dziure w podlodze.

Mysza liil (EM) / 2007-03-18 21:47:12 /


No jak ją złamał to wyskoczyła. A ja zahaczałem, a nie miałem z nią wypadku.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 21:53:23 /


ja trafiłem raz rant studzienki kanalizacyjnej, skrzynia poszła, kołyska poszła, koła w błotnikach, dobre okulary potłuczone, na szczęście byłem w kuble oraz szelkach i uratowałem nos ale pi..nięcie było konkretne, moim zdaniem wystarczy dospawać blachę do centralnej części kołyski, żeby wyrzucała autko do góry /coś w rodzaju płozy / i będzie po problemie.

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 22:02:11 /


U mnie poprzednik dospawał ucho chyba z drutu zbrojeniowego ;) do ciągnięcia auta. Z czasem się wygięło do góry i podrzucało kołyske.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 22:06:37 /


Nie poprzednik tylko fabryka,podkładek nie ma bo to zawiecha tzw.pływająca i ma to polepszać komfort,Taunusów ze sprawnym i bez luzów przednim zawiasem można policzyć na palcach jednej ręki bo ma dość dużo elementów dość drogich:
Sworznie 4szt tuleje 6szt gumki stabilizatora 12 czy 16szt gumki drążków 4 szt bałwanki kołyski 4szt no istna masakra i bywają tyż pogięte sanki,ale jak się zrobi wszystki na tip top to miło się tym jeździ ;] a Grania ma to samo tylko w wersji Heavy Duty ;)

Najlepsze przynajmniej w Taunie jest wyciągnie tuleji górnych wachaczy w wykonaniu bez kanału gorąco polecam w nudne dni ;]

Henry F / 2007-03-18 22:52:27 /


>Nie poprzednik tylko fabryka

Poprzednik, porzednik, mój wujek. Oryginalna się "zeszlifowała".

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-18 22:58:33 /


Ja przywaliłem prawym kołem o krawężnik gdy latałem sobie bokiem i także właśnie tak jak mysza mówi miałem koła na błotnikach.Muszę dokładnie jutro jeszcze oblukać,ale na 99% u mnie gumy wystają trochę przez podłużnice i dana podkładka nie styka się z podłużnicą (ma odstęp od podłużnicy)więc nie jest to skręcone na sztywno.To ma zapobiegać wyskoczeniu kołyski.Pierdykłem już raz w krawężnik porządnie po założeniu podkładek i nic się nie stało z podłużnicami.Zaznacze od razu żeby nie było nieporozumień,że taunus orginalnie nie ma podkładek i nikogo nie strasze i nie nakłaniam do zakładania ich.Każdy ma przecież wolną ręke.Mysza zgodzę się z tobą,że możliwe jest ,że pociągnie podłużnice,ale to już pewnie musiałoby być bardzo porządne walnięcie.No ale ufam,że moim podłużnicom:-)

PSIAŁA / 2007-03-18 23:44:01 /