logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » nadwozie » Kupno Capri , gdzie zaglądnąć , gdzie sie pojawia pierwszy "rudy" ??

Kupno Capri , gdzie zaglądnąć , gdzie sie pojawia pierwszy "rudy" ??

Witam wszystkich .
Przeglądnąłem wszystkie pytania i żadne nie wyczerpuje mojego . Jeśli gdzieś jest odpowiedz na to , to sie nie gniewajcie sie (i nie przeklinajcie) i dajcie adres.

Wiec gdzie mam zajrzeć przed kupnem Capri,jakie są jego słabe punkty jeśli chodzi o blache?
Gdzie go najczęściej "bierze" rudy ?
Pod jakie elementy tapicerki zaglądnąć? (przecierz nie bede na oczach właściciela demolował mu auta!)

Wiem że temat przegnitych gniazg amorów przewija sie przez forum , wiec prosze dajcie wskazówki gdzie jeszcze zajrzeć.

Z góry dziękuje i pozdrawiam.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-17 18:05:43 /


-podłuznice (moze nie najczesciej ale wazne)
-gniazda makpresonoff
-drzwi przy zawiasach i doły
-pod maska, nie wime jak to sie dokładnie nazywa ale masowo rdzewiaja fragmenty grodzi do ktorych sa przymocowane przednie błotniki, w okolicach skrzynki bezpiecznikow z obu stron (efekt zima + brak nadkoli w wnekach zbiera sie syf i zre...)
-słupki drzwiowe
-wewnetrze progi, z przodu (ale tego nie zobaczysz bez rozbebeszania tapicerki)
-podszybie
-dach w okolicach mocowania zawiasow klapy (ponoc)
no i błotniki
to chyba na tyle z takich najbardziej newralgicznych miejsc :)
pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-17 18:39:07 /


nie ogladaj go w nocy przedewszystkim :)

Michal FAZI / 2003-04-17 18:41:56 /


i pod kołem zapasowym...

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-04-17 18:47:04 /


sprawdz jeszcze mocowania tylnych resorow od spodu, ranty glownie tylnych blotnikow, podluznice najbardziej przy mocowaniu tylnego resoru/wydechu

miejsce na srodku gdzie wklada sie lewarek, zazwyczaj prog jest zalamany a u mnie wyrwalo wrecz podluznice z podlogi

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-17 18:56:45 /


Jesli autko jest naprawde zachwalane to ja bym wziol (powaznie) cienki kolec i pare razy dziugnal :
Zdjal dywan od srony kierowcy i w miejscu gdzie pedaly stykaja sie z podloga
sa tam zazwyczaj dziury badz laty ale czasami trafia sie laminat, tektura, rooznego rodzaju kit
Nie booj sie wejsc pod auto i dziugnac od zewnatrz (nie tzreba mocno jak bedzie tam jakis syf to
kolec ze starego pilnika da Ci znac jak lekko pukniesz).
Jak juz bedziesz pod samochodem to zerknij na podluznice kolcem. Mocowania piuoour, wahaczy, podloge szczegoolnie przy takich okraglych korkach. Jezeli w tych miejscach bedzie git to sa duze szanse na to ze auto jest fajne jednak czesto od razu widac ze jest tam duzo "rzezby" sterczace kawalki blach zle pospawane, swiezo zabiteksowane odcinki odlogi, dziwne pogiecia, wloskowata struktura ?at moze byc welna mineralna przyklejona do "rdzawej rany" ktoora kiedys bedzie przyczyna twojego zalamania nerwowego. To wazny etap wiec spisz sobie punkt po punkcie gdzie zajzec i bez skrupuloow bo umoczysz kapuste i bedziesz walczyl jak z rakiem -uda sie nie uda
NARRA

Q_Back / 2003-04-17 19:13:02 /


Postaraj sie tez sprawdzic oslone wewnetrzna na światla (od strony wewnetrznej) tam tez czesto atakuje rudy, a poza tym zwracaj uwage na podszybia i podluznice bo to jeden z najwaznieszych elmentow w aucie:)

Trzanek Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-04-17 20:40:16 /


Dziękuje wszystkim , spisze sobie te miejsca.
POZDRAWIAM
P.S. nienawidze rudego !!!

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-17 20:55:29 /


Odpowiednie pytanie - wyczerujące odpowiedzi :)
- łączenia przedniego pasa z błotnikami i przedni pas od strony komory silnika (czesto gnieciony i nie naprawiany jak trzeba).

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-04-17 21:32:00 /


To ja jeszcze dodam rynienki odprowadzajace wode z dachu i dolny pas tylnej klapy (tam gdzie jest zamek i wszystkie znaczki) a szczegolnie ten centymetrowy zalamany odcinek.

Gacu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-17 21:47:15 /


Ode mnie jeszcze: narożniki pod maską przy zawiasach (często pianka) pas tylny przy wydechach, grodź w miejscu mocowania obudowy nagrzewnicy - tego nie zobaczysz :(. Przednia maska potrafi pęknąć na wysokości noska, sprawdź też czy się nie "gibje". + to co widać :) zobacz też zdjęcia z remontu np. MK

PiotrekFCapri / 2003-04-17 23:48:50 /


Tyły tylnich błotników u dołu(fajnie brzmi)można tam spokojnie wsadzić rękę, łączenia przedniego i tylnego pasa z błotnikami

.:1379:. Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-04-18 00:25:28 /


podejrzliwie oglądaj każde miejsce ŚWIEŻO malowane czy konserwowane (jak Q_back mówił ;)), może ktoś przed sprzedażą coś chciał ukryć szpachlą, tekturą czy nawet i gazetami :(
Szpachlę szczególnie z włóknem szklanym nie tak łatwo dziobnąć w podwoziu (np. podłużnice) , ale łatwiej zarysować (o ile właściciel pozwoli, albo się odwróci ;))

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-18 13:06:51 /


Chłopaki wymieniliście chyba wszystkie elementy karoserii :)

actom Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-04-18 13:33:27 /


jak ja bym mial wymieniac miejsca gdzie pojawiaja sie rudzielce to wlasnie napisalbym ze zazwyczaj pojawiaja sie na karoserii.
A tak powaznie to w moim przypadku pas przedni i tylne nadkola.

greenhorn Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-18 14:30:48 /


Spód drzwi:)
A tak wogóle to przecież Capeiki rdzewieją wszędzie jak każdy inny samochód:)hehe.

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-04-20 01:13:12 /


Dzieki jeszcze raz Wszystkim.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-04-20 09:53:08 /


Podłączę się do tego wątku.
Kilka lat temu ,gdy szukałem jeszcze Capri, rozmawiałem z pewnym blacharzem. Tenże blacharz kupił Capri z Rajchu i robił od podstaw (min. dodatkowo ospoilerował). Podczas rozmowy zwrócił mi uwagę min. na słupki drzwi. Mówił o tym jak to "fajnie" się wymienia, tj. w górnej części łączą się trzy blachy i jest to dość trudne do zespawania (trzeba wyciąć kawałek podszybia). Ponoć fabrycznie to miejsce jest uszczelniane silikonem i po pewnym czasie sobie gnije (widać to m.in. po słupku). Moje pytanie jest takie:
którędy dostaje się tam woda (u mnie jest o.k. ale chciałbym to dodatkowo zabezpieczyć) - może otworami na wycieraczki?
a jeśli już to zgnije to co dalej - tj. czy woda dostaje się wtedy do środka i leci w progi?
Czy czegoś nie pokiełbasiłem?

PiotrekFCapri / 2004-02-02 23:23:35 /


Podejrzewam, że pod uszczelką i od wnętrza komory silnika, obok skrzynki z bezpiecznikami.

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-02-02 23:27:42 /


jeśli chodzi o to miejsce to jest ono zabezpieczone bollem - masą na spawy (taka elastyczna gumowa) ale żre tam niemiłosiernie - raz że woda z podszybia, spod koła no i tak bywa - a że gnije przy podszybiu - no cóż tamtedy ścieka woda którą nałapie przed wloty powietrza do środka auta

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-02-02 23:40:34 /


najgorsze ze tam leci caly syf z kola, wbija sie w ten naroznik i zupelnie go zalepia blotem, wtedy o rudego latwo

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-02-03 08:20:59 /


wlot powietrza chyba za wielkiego wpływu na to nie ma.

Prawy otwór na wycieraczki w podszybiu ma ujście w odpływ wody zaś lewy (od kierowcy) ma ujście za skrzynką z bezpiecznikami i wiązką z przewodami (i tak sobie tam leci woda ale raczej nie wiele) - 33 element w http://www.capri.pl/garage/body-parts.php
Jak to wygląda dalej tj. za wiązką z przewodami - jak się łączy ze słupkiem drzwi/dachu? , chyba wnętrze słupka jest jakoś odgrodzone (myłem to Karcherem i do środka słupka woda nie wpadła). Czyli pozostaje narożnik pod błotnikiem, jak to zeżre to i podszybie zamęczy a także słupek i może ściekać w progi też?
U mnie oba te narożniki w zasadzie nie istniały, blacha pod bezp. i wiązką przewodów podobnie (tj. były gazety z bitexem), podszybie też zeżarte (zwłaszcza od strony pasażera), progów także było brak (wewn. i zewn.) - blacharz dostawał nerwicy, ja prawie w grobie:). Nie było mnie przy tym jak to blacharz rozpruł, widziałem już jak to zostało połatane (dlatego pytam aby wyjaśnić wszystko do końca jak to tam się łączy itp.)

PiotrekFCapri / 2004-02-03 19:46:17 /