logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » gaźniki » Totalna klapa przy odpalaniu na zimno

Totalna klapa przy odpalaniu na zimno

Witam.
Wątek jest na tyle złożony, że można by go podłączyć też pod instalacje gazową ale może przejdę do rzeczy...
szuflada+1.6ohc
Problem jest po tzw. chłodnej nocy tzn, że coraz częściej niepotrzeba już nawet mrozu żeby auta nieodpalić.
Próbuję uruchomić zimny silnik na gazie, przekręcam kluczyk, po chwili słychać jak łapie na 1, 2 cylindry i znów tylko pracuje rozrusznik. I tak sobie można próbować do zajechania całego akumulatora.
Potem przełączam na benzyne. Kręcenie niedaje żadnego efektu, poza wpompowaniem sporej ilości benzyny do kolektora no i finalnie rozładowanie akumulatora.
Ale jest pewien patent na uruchomienie takiego silnika: Kiedy po próbie gazowej niezałapie, przełaczam na benzyne, kręce pare sekund tak aby zalać trochę silnik, potem całkowicie odkręcam i zdejmuję filtr powietrza. Następnie przełączam w pozycję neutralną rodzaj zasilanym paliwem i kręce... wystarczy chwila.
Silnik odpala bez problemu i pracuję przez kilka, kilkanaście sekund ciągle na całej skali obrotów w zależności od ciężaru buta aż do wypalenia benzyny, która stała w kolektorze( przy otwartym gaźniku bez filtra!). Potem następuje prychnięcie albo kichnięcie a nawet raz strzeliło płomieniem na 20 cm z gaźnika i zatrzymanie pracy silnika. Jest to znak, że wyparowała bena z kolektora i gaźnika. W tedy przykręcam cały filtr powietrza do gaźnika, przełączam na gaz, przekręcam kluczyk i silniczek odpala jak gdyby nigdy nic, równiutko chodzi jak po linijce. Gdybym po założeniu filtra próbował ponownie odpalić na benzynie znów zalałbym silnik.
Przy pierwszej próbie z benzyny też niedaje efektu, może i czasem załapie ale i tak go zaleje, że zgaśnie.
Silnik po odpaleniu gdy już złapie temperaturę niema problemu z ponownym odpaleniem ani na gazie, ani na benzynie. Cała akcja trwa góra 5 minut ale jest coraz częściej wkurzająca.
Świece wymieniane już 2 razy, przewody niczego sobie, spalanie 9L na 100.
Wcześniej z gazu odpalałem go bezpośrednio w zimie pod blokiem i niebyło problemu jak i z benzyną. Jałowe obroty ustawione identycznie na gazie i na benzynie. Akumulator nówka, filtr też.
Myślałem, że ten problem przejdzie z czasem sam ale się myliłem. Jest identycznie od jesieni 2006 do teraz. No może jak jest ciepło to odpali na gazie bo na benie to zawsze się zaleje

Z góry dziękuje za pomoc i sugestie

paras / 2007-06-05 23:53:35 /


sprawdz połączenie bezpośrednie + aku na + cewki, ja tak rzrobiłem, mialem te same problemy i okazało się że orginalny przewód z wiązki idacy do + cewki miał za mały przekrój i były bardzo duze straty na nim, po zmianie na nowy odpala na dotyk
Pozdro

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-06-06 00:30:40 /


tzn ja miałem takie problemy na benzynie bo gazu mój silnik niewidział ale rano albo w chłodne lub wilgotne dni mogłem sobie krecić rozrusznikiem do całkowitego rozładowania akumulatora

BirdDog Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-06-06 00:31:58 /


Miałem podobny problem i to przez długi czas. Rano problem z odpaleniem zimnego silnika, kręcenie, pchanie i ładowanie akumlatora. Okazało się, że szwankowało ssanie (wodne) Nie otwierało się i stąd poranne problemy. Gazownicy tak spasowali że obudowa filtra blokowała klapki od ssania.

Eclips Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-06-06 08:36:05 /


W mojej szufladzie raczej klapek nieprzyblokowało bo ich nie ma.
Może coś jest nie tak z układem rozruchowym ale nie wiem jak go sprawdzić.
No i z tym gazem, wcześniej takich problemów niebyło.
Zastanawiający jest fakt, że na gazie on załapie ale maks na 2 cylindry i znów cisza.

paras / 2007-06-06 10:25:26 /


Dla testu mozesz polaczyc na krotko + na cewce i na aku . I wtedy odpalac.

ObI Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-06-06 10:36:44 /


Na cewce jest 13,5V przy wyłączonym silniku więc chyba tu jest ok?

paras / 2007-06-06 22:52:37 /


A ile jest Volt podczas pracy rozrusznika? To jest ważne.Z opisu wynika tak- albo brak iskry podczas rozruchu, albo dostaje zbyt dużo benzyny przy rozruch, a gazu z kolei zbyt mało. Stąd po kombinacjach samochód w końcu odpala.
Aby silnik zapalił, potzrbne sa trzy rzeczy- jak mawiał pewien mechanik- kompresja, iskra i mieszanka. Kompresja jest jest ponad wszelka wątpliwość. Teraz Iskra. Może coś Ci sie stało z przewodem obejściowym(tym kóry podaje napięcie na cewkę, gdy kręci rozrusznik), albo ze stykami w rozruszniku, albo skorodowały styki na cewce (uwaga na styk wysokiegoi napięcia) i ogólnie iskra jest bardzo słaba. Jak wykluczysz te możliwości, to możesz zabrać się za przygotowanie mieszanki. Zdecyduj się który system najpierw naprawiasz- gaz czy benzynę. Proponuje gaz. Sprawdź szczelność instalacji. Jak działa ssanie w Twoim gaźniku- przez dodawanie porcji paliwa, czy przez przytykanie dopływu powietrza? Jeśli ssanie dział przez dodawanie porcji paliwa, to ten system siłą rzeczy nie działa w momencie przjścia na gaz. Zaznacz sobie obecne położenie śruby regulacyjnej (tej na przewodzie do miksera) i odkrecaj. Kiedys musi zapalić. Jeśli dalej masz kłopoty, to musi byc sprawa ukąładu zapłonowego. Skombinuj sobie drugi akumulator (zewnetrzny) i podłacz cewke do niego na krótko. Wtedy układ zapłonowy bedzie odzielnym obwodem w samochodzie i praca rozrusznika go nie zakłóci. Wtedy odpalaj na swoim aku. Do jakis wniosków musisz dojść. Trudno się diagnozuje na odległość. Ale można próbować.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-06-07 11:59:44 /


Przy zapłonie powinna się pojawić jeszcze cała teoria ustawiania styków przerywacza (o ile jest), sprawdzanie kondensatora itp.

-MS- Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-06-07 13:12:57 /


kto nie użytkował szuflady to nie za bardzo wie o co biega

kiedys sie tez borykalem z podobnym problemem , było to dawno i juz nie pamietam dokladnie problemu
ale po jednokrotnym odsunieciu szuflady palcem , samochod odpalal bez problemow , tak jak by sie zacinała , moze nie działało podcisnienie ktore ja otwiera , a wiadomo jak jest zamknieta do brak dopływu jakiegokolwiek powietrza


Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-06-07 16:52:38 /


1. zapalanie na gazie nie ma nic do szuflady. wyregulować silnik (zapłon - szeroko pojęty czyli również platynki, zawory, gaz) i powinno być ok.
2. zalewanie kolektora na benie to prawdopodobnie dziurawy pływak (od leżenia na dnie w czasie jazdy na gazie) albo zacięty w dolnym położeniu.
3. polecam również potraktować palnikiem świece na próbę, albo od razu kupić nowe
4. oczyścić styki kopułki z tlenków
5. umyć silikon-sprayem kable WN a najlepiej wymienić
co do platynek to polecam kupić nowe, kosztują 13pln, kondensator od żuka (20-25 mikrofaradów) za 9pln i masz wszysko cacy.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-06-07 17:15:23 /


Jeżeli zostało już wspomniane do jakiej wartości powinno spadać napięcie na klemach podczas pracy rozrusznika?

bartek nowakowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-06-07 22:55:32 /


nie niżej niż 9V

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-06-09 16:36:15 /