logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » rebus !!!!!!

rebus !!!!!!

jade sobie az tu nagle cos zaczyna szarpac , przerywac ale luz jade dalej
w koncu zatrzymalem sie poszedlem zalatwic biznesy
wracam i nie moge zapalic!!!!!!!!!!!!!!!
nie moge na gazie to na bezyne wrzycam i NIC!!!!!!!!
rozrusznik kreci jak szalony gazem smierdzi a on nic!!!!!!!!!!!!
i tak krece i krece i gaz i benzyna zmieniam i nic!
w koncu padl rozrusznik po 5 minutach krecenia i zamist krecic tylko pyka :(
przyjechal ojciec wziol mnie na chol...
...jade na cholu i proboje odpalic z gazu--LIPA!
..proboje z bezyny--ZASKOCZYL:)!!!
pogrzalem go i przelaczylem na gaz(myslalem ze moze sie przytkal) on zgasl!
wienc jeszce raz na hol i i znow z benzyny--zaskoczyl
dojechalem do domu pogazowalem go troche przelaczylem na gaz i chodzi
hmmmmmm
zgasilem
..che odpalic--LIPA (z gazu)
..przelaczam na bezyne LIPA

a potem to tylko klikanie rozrusznika bez krecenia


co to moze byc?
moze to ze ostanio nie dlalem oleju a silnik bierze
moze cisnienie opadlo?
czy to cos innego?
rozrusznik?

Hoover 3M / 2002-05-18 22:10:43 /


kolego, lec do sklepu i kup przerywacz do aparatu zaplonowego. jakies 12 zlotych. tylko wez na wzor swoj. wsadz, ustaw przerwe i po klopocie

Jabol / 2002-05-18 23:24:14 /


Jeskli chodzi o pykanie i niekrecenie rozrusznika, to moze ci sie cewka zatarla, roznbierz ja przeczysc i przesmaruj - powinno pomodz (mi w zime przymarzala - te same objawy); ewentualnie krecac rozrusznikiem postukaj czyms w cewke a powinna wyskoczyc (rada jakby ci sie tak przypadkiem na srodu skrzyzowania stalo ;-))

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-05-19 18:05:08 /


Iwecie czemu pkalo i nie obracal rozrusznik-bo akumlator zdechl!!!!!!!
a nie palil temu bo bylo za slabe cisnienie w silniku
dolalem oleju do silnika okolo 1l i na pych i zapalil odrazu
zgasilem i znowu odpalil
wienc chyba to byla usterka!
dzieki chlopaki za rady ale tym razem nie melisce racji ale i tak wielkie dzienki
teral laduje akumlatorwek i jutro bedzie jak nowka:)

Hoover 3M / 2002-05-19 20:02:05 /


buuuuuuhahahahahaha jak by fura gasła jak jej ubędzie litr oleju w silniku to nikt nigdy nie zarżnął by silniczka :-). Nie chciałbym byc złym prorokiem ale jutro rano tez pewnie będziesz pchał:-).

kavaler / 2002-05-19 21:56:45 /


Euzebiusz nie smiej sie nie jestem mechanikiem (a szkoda) myslalem ze tak
to znaczy ze co?
ze moge zarznac silnik jak brakuje 0.5l oleu (bo tyle brakowalo nie litr a pol)
mam pytanie ile litrow oleju powinno byc w silniku?
i czy moge dolewac co 300km 0,25l lub co 600km 0,5l i jezdzic?
czy musze jak najszybciej wymienic pierscienie i uszcelnic silnik?

Hoover 3M / 2002-05-19 23:16:18 /


W jakim silniku ile powinno być oleju ?? Nie trzeba być mechanikiem żeby co jakiś czas sprawdzić poziom oleju, i jeśli jest dobrze to nie powinno się wcale dolewać ;-) ..... też miałem przypadłości z akumą i wiem że auto po prostu gaśnie (ale wiedziałem o tym - mała pojemność akumy itd. ładowanie co 2 tygodnie w mieście, zimą doszło do tego że co pare dni), ale jakoś nie wpadłem na to, że to może być przyczyną twoich kłopotów ..... to było po prostu zbyt oczywiste ;-)))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-05-19 23:30:46 /


ja sie bujalem tak jak ty. przez caly grudzien. prad mi ginal ciagle. 30 km przejechalem i na lince do domu potem. krecilem go i krecilem...czasami zalapal. raz jak zalapal po ciaganiu na holu to mi tlumik rozerwalo :-)))) tyle sie benzynki przelalo. jak ci zacznie tak odwalac to wez z kopulki rozdzielacza sciagnij przewod wysokiego napiecia i zbliz do czegos w karoserii albo bloku silnika czy iskra skacze. nie to zebym sie znal.. ale ja bym obejrzal cewke i przerywacz.

Jabol / 2002-05-19 23:50:48 /


Nie żebym się znał, ale albo ja zgłupiałem, albo... nie wiem co. Po pierwsze - tak na mój gust, w czasie jazdy stan akumulatora nie powinien w ogóle rzutować, samochód powinien ciągnąć prąd z alternatora/prądnicy (zależnie co ma akurat założone), a akumulator powinien się właśnie ładować. W zasadzie akumulatora w ogóle może nie być, o czym się przekonałem jak kiedyś podczas jazdy spadła mi klema z akumulatora i nawet o tym nie wiedziałem. Dopiero jak podjechałem na stację benzynową, zgasiłem silnik i nagle zrobiło się ciemno - i tak już zostało. Pomogło dopiero założenie klemy na akumulator. Zanik prądu po 30 km kojarzy mi się właśnie z padem akumulatora/prądnicy, ale taka awaria jest sygnalizowana czerwoną lampką. Nie świeci? Może przepalona? :-)

A z tego co tu przeczytałem, jedno mi nie daje spokoju: Smasher, o jakim zacieraniu, zamarzaniu i smarowaniu cewki piszesz? AFAIK tam nie ma żadnych elementów ruchomych, cewka w samochodzie to po prostu rodzaj transformatora. Czegoś nie łapię.

Co do ilości oleju - bardzo zależy od rodzaju silnika. Jakbyś miał taki silnik jak ja to bym Ci powiedział, pewnie masz inny więc może inni pomogą, ale napisz jaki masz. A przydałaby Ci się pewnie jakaś książeczka z takimi podstawowymi danymi, bo bez tego rzeczywiście problem. Nie chciałbym się powtarzać bo to zaczyna wyglądać na reklamę, ale na eBayu można kupić całe mnóstwo książek, i to tanio (porównując z kosztami sprowadzania nowej książki z zagranicy).

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-05-20 13:31:54 /


Dzieki moze sie nie znasz ale miales racje ;)
dziaj pchalem 3 razy!!!!!!
nie wytrzymalem!!!!
pojechalem do warsztatu no i fachmani stwierdzili ze to pewnie regulator napiecia w alternatorze siadl
kupilem ten cud techniki ze szczotkami ( bo osobno sie nie da) za cale 35zeta
wstawilem i dalej to samo
jeszcze raz pchalem no i ... nie wytrzymalem!
okazalo sie ze nie ma iskry wogule!!!!!!!(takie slabe bylo napiecie)
wymienilem "paluch'( co ciekawe od mercedesa pasował)
wyjelem alternator wymienilem kostke i dalem jeszce jeden dodtakowy kabel na mase- i pozamiatane!-laduje jak sie patrzy- no prznajmniej strzalka ladowania na napieciomierzu na kokpicie jest poltora kreski nad poziomem "rownosc" to dobrze chyba, czy moze jeszcze bardziej powinna sie wychylac?

a co do ksiazeczki to prosilbym o dokladne napiary przyda mi sie
aha ile moe kosztowac pomiar cisnienia w cylindrach?

Hoover 3M / 2002-05-20 23:25:47 /


No cóż, moja samoocena skoczyła w tym momencie strasznie do góry, kiedyś myślałem że mogę tylko zadawać (głupie) pytania, nie spodziewałem się że mogę udzielić odpowiedzi, a już w ogóle że może okazać się pomocna. :-))) Jeśli chodzi o książkę - gdzieś tam przy okazji wyczytałem że masz silnik 2.0 R4, takich chyba jest najwięcej. Kilka linków (niestety, wkrótce będą nieaktualne), na początek Twój model:
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=1732147754
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=1732950625
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=1733027694

Chyba nie Twój model, konkretnie Mk1 2.0 V4 i 3.0 V6:
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=2102530055
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=1730981721

Nie wiem co jest w środku, podobno "wszystkie modele":
http://cgi.ebay.co.uk/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=1732981101

Jeśli chodzi o badanie ciśnienia sprężania - zapytaj w warsztacie. Ja płacę hurtem za wszystko więc nie wiem ile która czynność kosztuje, ale ostatnio pytałem bo kolega prosił i powiedzieli, że dla stałych klientów, którzy zlecają im naprawianie znalezionych usterek, diagnostykę robią za darmo. Więc taka możliwość też jest.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-05-21 12:18:24 /


i znowu to samo
zaplam jade z 2-3km i szarpie szkacze gasnie:(
ja juz powoli trace cierpliwosc
objaw jest taki ze prad jak by byl bo akumlator kreci rozrusznikiem(zreszta ladowalem go 6h w nocy) i odpala ale zarz sie ksztusi i gasnie
co dzine na luzie jest ok
ale jak wrzuce jakis bieg to niewzne ktory i jakie obrot to skacze i szarpie
jak dodaje gazu to wyraznei jest tak ze nie daje to reakcji
jakby mieszanka sie skonczyla i czasem krpole dostal wchodzi wtedy na wysokie obroty i znou spada prawie do zera i tak w koltko
Albo iskre gubi
moze pali tylko na 2 swiece i nie przepala benzynki/gazu i sie dusi??????
NO JUZ NAPRAWDE NIE WIEM CO TO???????

i co mam rozkrecac?
czy aparat zaplonowy?
czy modul?- sie przegrzewa? (bo styszalem ze tez tak w Capri bywa)
albo jest zwarcie?


KTO MIAL COS PODOBNEGO ALBO WIE CO TO MOZE BYC PROSZE O JAKIES WSKAZOWKI

Hoover 3M / 2002-05-26 00:56:31 /


Dzienks Jabol byles bezbledny i 1 to byl przerywacz

dzienks all

Hoover 3M / 2002-06-10 23:32:11 /