No wiec dzisiaj poprawialem radosna tworczosc mojego poprzednika swoja wlasna radosna tworczoscia, czyli wymienialem zamontowane reflektory mijania od poloneza na reflektory Hella. Oczywiscie wszystkie kostki, koncowki, zarowki byly inne, wiec nie obylo sie bez lutowania i innych problemow. Podlaczylem juz swiatla mijania, dzialaly pieknie i przyszedl czas na pozycyjne. W swiatlach mijania masa byla podlaczona do obudowy reflektora, a zarowka pozycyjnych zwisala sobie wesolo zupelnie obok, trzymajac sie tylko na kabelku. Zatem dotknalem masa do obudowy zarowki i .. tadam .. pieknie swieci. Ale pomyslalem sobie, jak ja to do cholery tam podlacze. I sprawdzilem co sie stanie jak dotkne masa od pozycyjnych do obudowy reflektora. I stalo sie PSTRYK, i juz wiecej nie chcialy swiecic pozycyjne.
Czemu tak jest? Jak to naprawic?
ps. wszystko robilem na prawych swiatlach, lewych jeszcze nie zaczalem wymieniac i tam pozycyjne dzialaja.
boogen / 2007-09-14 18:04:12 /
okej, to tylko bezpiecznik. tylko, ze nie mam pojecia jak to teraz podlaczyc. pomocy?
boogen / 2007-09-14 18:33:38 /
dodam jeszcze, ze obudowa ze swiatlem pozycyjnym wyglada tak. jest tylko jedna wsuwka i nie wiem gdzie dac mase.
boogen / 2007-09-14 18:58:31 /
normalnie to ten wystajacy kikut to plus a obudowa masa ale jak jest zamienione z drugiej strony albo gdzie indziej to bedzie palić.. wez jaki miernik i popatrz czy we wszyskich zarówach plus jest tam gdzie powinien, czyli z tyłu zet, bo mógł w którejs zarówie od postoju zamienic bieguny..
tachu 
/ 2007-09-14 19:02:11 /
tachu miales racje, ja pomylilem plus z minusem przy pozycyjnych. Generalnie tak sie ucieszylem, ze juz po problemie, ze zrobilem przez przypadek nowe zwarcie. Tylko, ze teraz po wymianie bezpiecznika nie ma napiecia na kabelkach od swiatla mijania (na pozycyjnych jest). Jak go szukac?
boogen / 2007-09-14 19:52:24 /
bezpiecznik w przekaźniku
Młody_wFe 
/ 2007-09-14 20:27:47 /
albo sam przekaznik, mógł sie przysmarzyć...<styki>
tachu / 2007-09-14 20:51:21 /
raczej bezpiecznik w przekazniku, styki mogly, ale raczej bezpiecznik.
Fuszix 3M / 2007-09-14 21:22:58 /
dziala, dziala :D
to byl bezpiecznik w przekazniku, dzieki chlopaki.
nie bede sciemnial, ze sam bym znalazl, ktore to przekaznik, dobrze ze sa schematy elektryczne.
w ogole kocham te strone.
boogen / 2007-09-15 21:06:36 /
Ja t się podłącze jeśli można.
Jak kupiłem parcha, to z elektryką miał poprostu sajgon. Ciągle robiła się choinka itp. Teraz większość kabli połatałem, masy poczyściłem. Ale jest jedna sprawa która nie daje mi spokoju. Jak zostawiam samochód z dzwigienką kierunkowskazów podniesioną (kluczyk do samochodu w kieszeni) to świecą się pozycyjne. Co tym razem jest nie tak? :)
UglyKid / 2007-09-16 07:39:20 /
Wszystko jest w porządku ! Jak parkujesz jedną stroną na poboczu to tą wystającą część auta na jezdni możesz oświetlić . Wystarczy bez zapłonu włączyć kierunek z odpowiedniej strony , z zapłonem będzie poprostu kierunek migał a bez zapłonu pozycja jednej strony .
Jac / 2007-09-16 08:24:31 /
No rzeczywiście jest taka opcja. Tyle że u mnie nie świeci się jedna strona a wszystko. Ale nawet nie skojarzyłem że to ten bajer. Dzięki
UglyKid / 2007-09-16 09:45:14 /
Zwarcie jest prawdopodobnie w obwodzie pozycyjnych. Fabrycznie tworzą go trzy sekcje: lewy przód z lewym tyłem, prawy przód z prawym tyłem oraz oświetlenie rejestracji i tablicy przyrządów. Włącznik pozycyjnych odpala wszystkie trzy naraz, a dźwigienka kierunkowskazu w pozycji stacyjki bez zapłonu zawsze tylko jeden sektor (lewy lub prawy, ale zawsze bez zegarów i rejestracji). Jeśli ktoś pożenił kable przy włączniku pozycyjnych robiąc z nich jeden obwód, to efekt jest taki jak piszesz.
Pozdreaux.
KRK 4m / 2007-09-16 09:54:58 /