logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » układ chłodzenia » 2.8 gotuje wodę

2.8 gotuje wodę

Mam problem z chłodzeniem. Ford sierra xr4i, silnik 2.8i v6 + gaz. Pewnego dnia zaczął gotowac wodę, profilaktycznie zmieniłem termostat. I tu pierwszy problem - przy wymianie termostatu wylała się cała woda, a przy dolewaniu weszło tylko około 3-4 litrów. Za termostatem było powietrze, pracujący silnik nie otworzył go, wygotowywał. Czy jest jakiś trick, żeby nie zapowietrzyć instalacji?

Drugie podejście - wymontowałem termostat. Silnik powoli się nagrzewa, ale starczy go lekko przycisnąć i znowu gotuje. Temperatura podchodzi do połowy maksymalnie, ale gotuje :( Co z tym zrobić? może zapchane są kanały wodne i wsypać mu tam odkamieniacz?

ori0n / 2003-06-21 11:06:13 /


masz najprawdopodobniej walnieta uszczelke pod glowica i jak przycisniesz to pompuje uklad chlodzenia, woda nie gotuje sie ale ja wywala przez korek, moze sie tez miejscowo gotowac bo dostawac sie tam moze wrecz ogien

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-21 11:43:18 /


Jak się upewnić, że to uszczelka pod głowicą? Głowice dwie, kupa roboty, żeby rozebrać i sprawdzić ;-)

nie bierze oleju, w oleju nie zauważam wody, w wodzie nie zauważam oleju, zmierzyłem kompresję - na wszystkich garach jest pomiędzy 7 a 8, to co "bombluje" przez wodę wygląda na powietrze, nie spaliny.

ori0n / 2003-06-21 11:48:02 /


Po rozbieraniu układu chłodzenia trzeba go zawsze odpowietrzyć. Czyli zamykasz korek od chłodnicy i pozwalasz zeby się zagrzał i wypuścił powietrze przez zbiorniczek wyrównawczy.

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-06-21 12:10:03 /


Niedawno wyjałem V4 z mojego Capri. Z relacji poprzedniego własciciela został odstawiony do stodały po tym jak mu "poszła" pompa wodna , ze był to rok 1987 to nijak nie mozna było jej kupiC.Podczas wyjmowania silnika zaszała potrzeba rozlączenia węzy wodnych które biegną do tyłu i łączą obie głowice moim oczom ukazał się w jednym z wejsc do głowicy kompletnie zapchany otwór jakimś badziewiem ni to rdza ni to jakiś srodek uszczelniajacy w kazdym razie z pewnoscią do drugiej głowicy płyn nie miał szans przepływać . Niw wiem czy podobne rozwiaznie jest w V6 ale polecam Ci sprawdzić te węze .

bogdanw Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-21 13:42:23 /


w warsztatach maja takie urzadzenia ktore podlacza sie pod korek chlodnicy i wykrywaja obecnosc CO2

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-21 14:32:48 /


czy walnięta uszczelka pod głowicą może powodować, że pali mi w okolicach 20 - 22 litrów gazu po mieście, niezależnie jak się jeździ?

ori0n / 2003-06-21 14:49:49 /


Jeżeli masz kompresję na poziomie 7-8 Atm to znaczy że silniczek ledwo zipie. Powinien mieć 10-12.

Krzychu / 2003-06-21 15:47:05 /


Moj 2.0 r4 tez sie czasem gotowal - ale u mnie byl zapowietrzony, zobacz iodpowietrz w najwyzszym punkcie, u mnie to jest gory waz od parownika!
zobacz, czy leci Ci gorace powietrze z nagrzewnicy, jesli nei leci to albo zapowietrzony, albo uszczelka...

Krzypek / 2003-06-21 15:55:23 /


no nie wiem zle rozbieralem mojego i nigdy sie nie zapowietrzyl. odpowietrza sie sam i nie trzeba cudowac, jak sie naleje wody to wystarczy lac bardzo powoli i gornym wezem ladnie przez kolektor ssacy sie blok napelni.
co do cisnienia to w przypadku awarii nie jest wazne ile ma (zuzycie silnika)ale to czy ma rowne na wszystkich garkach.

Kriss_MustangII / 2003-06-21 17:00:04 /


do powyzszego: zle=ale.
a z tego co mowisz (ze stalo sie nagle) mozna domniemywac, ze poszla pompa wody, albo pekla glowica (wtedy by dmuchalo w chlodnice, albo by szedl bialy dym z wydechu, albo majonez w oleju).
pozdrawiam

Kriss_MustangII / 2003-06-21 17:07:18 /


Ciśnienie w układzie jest bo rury "twarde" - pompa chyba działa.

Olej jest czysty, zarówno odstany jak i po jeździe. Białego dymu nie ma, oleju nie bierze, ciśnienie mniej więcej równe we wszystkich cylindrzach.

Czeka mnie rozbieranie silnika czy można jeszcze coś sprawdzić na domowym podwórku? ;-)

Jeśli wymiana uszczelek i rozbieranie, to warto coś przy tej okazji sprawdzić, wymienić, naprawić małym kosztem?

ori0n / 2003-06-21 17:42:26 /


Obserwuj swiece- jesli bedzie jakas podejrzanie bardzo czysta, znaczy ze woda idzie na ten cylinder.

Mysza liil (EM) / 2003-06-21 18:03:30 /


weze sa twarde zawsze po nagrzaniu silnika bo wtedy cisnienie plynow podskakuje troche. pompa wody nie daje zadnego cisnienia-to jest zwykly wiatraczek wspomagajacy grawitacyjny ruch plynu chlodzacego.
jesli stalo sie nagle to jest to pompa wody albo termostat-wykluczony.
jesli dmucha przez uszczelke glowicy to na zimnym silniku tez musi dmuchac-jest to niezalezne od nagrzania silnika.

Kriss_MustangII / 2003-06-21 18:56:46 /


zanim zwalisz glowice to sie dobrze zastanow jaka jest przyczyna tego zjawiska (wymienia sie obie uszczelki naraz (koszt duzy) -musza miec ta sama grubosc, dodatkowo nie wiesz ktora poszla, uszczelka pod kolektor... i caly dzien roboty)

Kriss_MustangII / 2003-06-21 19:01:32 /


Jeżeli poszła uszczelka pod głowicą to wykręć świece i na porcelanie (jak nowa to bialusienka) na tym cylindrze który ma przebicie wody świeca będzie miała rdzawy czeronawo brunatny lub brązowawy nalot... czyli w na tym cylindrze jest walnięta uszczelka lub głowica ....sprawdź

BABALOO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-06-21 19:50:41 /


sprawdz bardzo prozaiczna rzecz czyli korek na chlodnicy czy jest szczelny bo on moze lapac powietrze tez cos takiego mialem

Michal FAZI / 2003-06-21 23:52:53 /


Nie to żebym gadał o północy od rzeczy, ale jak się ktoś znajdzie z silnikiem co oprócz gotowania wody np. smaży kiełbaski, (tak ze 100 na godzinę) to ja biznes otwieram! :-)))

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-22 00:01:26 /


Zoggon to jest fajna opcja nie ful wypas kielba tuning tez mi sie troche przestawia w glowie o tej godzinie

Michal FAZI / 2003-06-22 00:23:14 /


na tym cylindrze który ma przebicie wody świeca będzie miała rdzawy czeronawo brunatny lub brązowawy nalot... czyli w na tym cylindrze jest walnięta uszczelka lub głowica ....sprawdź

Wtrące swoj problem, tez sierra 2.0 DOHC, pol roku temu wymieniana uszczelka glowicy przy wymianie uszczelniaczy zaworów. Ubywa plynu, malo ale ubywa, przed wymiana bylo tak samo.
Ale głownia chodzi mi o kolor nalotu na świecach, jeżdzę na gazie. Świece (wszystkie), po ok 20tys. km. mają nalot koloru bordowego, nie jest to rdzawy lub brązowy, no i są bardzo czyste tzn. nie ma na nich zednego nagaru tylko ten nalot. Czy to moze tez na cos wskazywać.

Pozdr

Hiubi / 2003-06-22 10:50:18 /


W dziale my i nasze samochody jak znajdziesz moje auto Babaloo jest zdjęcie w warsztacie który zakłada mi silnik, z ich doświadczenia wieloletniego i zamiowania do forda stwierdzam że na 99% zazwyczaj potrafią dobrze zdjagnozować usterkę w aucie...Według 3 zapaleńców pracujących w tym warsztacie kolory rudawe czerwoe i podobne biorą się na świecach tylko wtedy jak jest woda...woda jak się spala nawet w bardzo małych ilościach posiada takie coś jak kamień, i ten kamień osiada na porcelanie dlatego jest czerwono, brunatno itd...Sam odpowiedziałeś sobie na pytanie ubywa i tak było przed robieniem, czyli dalej woda albo cieknie albo ją spala w jakiś ilościach...

BABALOO Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-06-22 14:10:02 /


Niestetety, chyba wymiana uszczelek pod głowicami jestnieunikniona,kila dni bez autka, pewnie nawet nie zdążę przed Miedzianą Górą :( i boję się, że przy rozbieraniu pewnie jeszcze kilak innych rzeczy wyjdzie ;-)

Dziwi mnie tylko, że ciśnienie na wszystkich garach prawie jednakowe, świece wyglądają wysztkie, jakby paliły aż miło, żadnych rdzawcyh osadów, ani żadna czysta.

ori0n / 2003-06-22 18:01:52 /


tak z głupa spytam czy z chlodnica wszystko ok? moze zapchana i nie chłodzi jak ma, albo wiatrak na wisko/elektryczny ? jak ci 'bąbluje' w chłodnicy to skads sie to powietrze bierze, nie cieknie ci gdzies?

Jak wyjąłes termostat, weszło ci tyle (3-4l) chłodziwa bo reszta została w bloku (patrzac z przodu silnika, po prawej stronie w okoicy filtru oleju masz srobe ktora spuscisz chlodziwo z bloku.)

pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-06-22 18:16:41 /


Niestety - tydzien rozbierania i po złożeniu dalej gotuje tak samo. Wygląda to na pękniętą głowicę. Jak wygląda kwestia spawania tego? Czy ktoś ma może do sprzedania samą głowicę? ;-)

ori0n / 2003-06-30 16:37:27 /


szkoda, że przed rozbiórką nie zrobiłeś próby ciśnieniowej układu chłodzenia, niestety wcześniej nie było mnie więc nie podpowiedziałem.
Należy napompować chłodnicę ciśnieniem od 1 do 1,5 Bar (nie więcej!) i z podłączonym manometrem czekać np. 15 min. czy spada ciśnienie.
Sprawdzisz przy okazji nie tylko wszystkie węże, nagrzewnicę i połączenia, ale i nawet niewielkie przecieki przez pękniętą uszczelkę głowicy, czy samą głowicę (napompuje Ci wodę do uszkodzonego cylindra).
W dobrych warsztatach powinni mieć takie specjalne pompki do zakładania na korek chłodnicy, ale mozesz to też zrobić sam z pompki, manometru i przy odrobinie fantazji ;)
Ważne by wyeliminować korek, bo otwiera się w nim zawór przy ciśn. zależnie od 0.7 do 1.1 Bar
pozdro
P.S. sam mam niestety taką usterkę, ale na Miedzianej z premedytacją byłem ;P, świetnie się bawiłem, dojechałem i wróciłem (!) z maks. prędk. 120 km/h (bo czajnik), a po jednym okrążeniu na torze miałem aż mokro pod maską :D
Zużycie paliwa, jak wspomniano, nie wzrasta znacząco przez drobne przecieki, jeśli nie zarzynać, tylko delikatnie jechać, uzyskałem przy takiej usterce wynik ok. 10l gazu/100km na całej trasie prawie tys. km z szaleństwem na torze włącznie ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-07-01 09:33:25 /


a i w sprawie spawania żeliwnych głowic... tu niestety kiepska wiadomość :(
spawać się da, ale zawsze powstają tak duże naprężenia spawalnicze, że obok spawów pęka i bardzo trudno uzyskać szczelność...potem trzeba dodawać i tak środków uszczelniających do układów, np. taką zwykłą mąkę ziemniaczaną (skrobia). Łyżka powinna wystarczyć i spowodować zaklejenie dość skuteczne przeciekajacych szczelin w metalu. Jednak to potraktować lepiej jako ostateczność, bo i tak trzeba spawać,a i można sobie zakleić przy okazji np. słabą nagrzewnicę.

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-07-01 09:39:50 /


wg mnie nie warto spawac glowicy, szczegolnie do 2.8
mozna sobie zalatwic za jakies 300zl parke glowic od Scorpio z utwardzonymi gniazdami
spawanie kosztuje, jest wtedy duze prawdopodobienstwo ze znowu strzeli, a samo rozbieranie silnika kosztuje tyle co te glowice
przeciez za kazdym razem ida do smietnika uszczelki glowic i kolektora ssacego a to 200-300zl
druga sprawa to jakie uszczelki zalozyles? moze wloskie za 50zl szt? wtedy glowica moze byc ok, goetzy czy cos w tym stylu kosztuja okolo 100zl, oryginaly 110-120zl i chyba warto zainwestowac

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-07-01 09:48:57 /