logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » elektryka » dlaczego mam 10 volt na cewce?

dlaczego mam 10 volt na cewce?

drąże trochę temat prądowy ostatnio i pomierzyłem prądy: akumulator 12,41(wyłączony silnik) ; akumulator- włączony silnik-12,56v; cewka - wyłączony silnik 8,3v; cewka zapuszczony motor- 10,3v!!!!!!! dlaczego przecież ma być teoretycznie 7-8v czyżby staruszek rezystor wymiękł- dodam że odpinałem kable na rozruszniku i dalej pokazuje 10,3 około

Radosław Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-09-21 15:14:12 /


według opisu jest wszysko w porządku... czyli przy nieodpalonym silniku i zwartych stykach przerywacza powinieneś mieć ok 8V... jeśli styki były by rozwarte to napięcie na cewce miało by wartość napięcia akuu (12V) gdyż nie było by żadnego obciążenia i nie było by spadku napięcia na oporniku...
przypadek podczas pracy silnika jest trochę inny.. napięcie 10Vz hakiem jest tylko średnim napięciem dlatego że cewka na zmianę jest załączana i wyłączana tak więc napięcie na cewce zmienia się skokowo między 8V a 12V stąd średnia wyszła ci koło 10v ;)

żeby dokładnie zobaczyć o co biega musiał byś podłączyć oscyloskop, było by wyraźnie widać skoki napięcia podczas pracy :)

mam nadzieję że opis jest w miarę czytelny ;)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-09-21 23:37:40 /


pewny drobiazg ;)
jeżeli dobrze rozumieć "włączony silnik" jako uruchomiony, a nie włączona tylko stacyjka (napięcie nie może wzrosnąć zresztą przy obciążeniu i braku ładowania ;)) - to za małe napięcie! 12.54V mało. Regulatory dają ok. 14V, polskie podróbki do 14.4V (i takie jest lepsze na zimy), wystarczające napięcie do egzystencji to min. 13.6V.
Albo strzeliłeś gafę, albo będziesz miał wkrótce problem z akumulatorem -szukać usterki.
pozdro

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-09-22 07:28:15 /


mierzyłem przy odpalonym motorze - 12,56 już od dawna mnie to niepokoiło świtało mi że właśnie ~~14 volt normalnie ma podawać musze sie tym zająć - nie wiem jak wskazują inne amperomoierze mój po włączeniu siln. trzyma wskazówkę prawie równiutko w poziomie ale z lekką tendencją do minusa a powininna raczej na plus być wychylona jak na mój gust -jak to u was jest? Inne symptomy to np cienkie oświetlenie tablicy na max odklręconym pokrętle -orginalne żarówki i niebieskie nakładki ; światła nie topią zbyt asfaltu a wycieraczki mają żółwie tępo.

Radosław Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-09-22 21:16:38 /


po uruchomieniu sprawdź bezpośrednio napięcie na alternatorze. Jeżeli ciągle małe napięcie, to winić można regulator: zużyte szczotki, lub padnięty moduł (nowy Boscha to ok 60zł, podróbka ok 30 zł.).
Jeżeli napięcie na alternatorze jest ok.14V to być może ucieka gdzieś prąd na wiązce, wtyczkach (ale to rzadkie uszkodzenie)
pozdro

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-09-23 08:03:59 /


Podepnę się tu :-)
Skąd na silniku (bloku) wzięło się napięcie 12V - kabelek na masę akumulatora + drugi koniec na blok i ... iskrzy, żarówka też świeci czyli na silniku jest pełne 12V.
Samochód, ponadto nie odpala od "pierwszego" zakręcenia - po przekręceniu kluczyka zima :-( brak napięcia na czymkolwiek, kontrolki nie świecą, brak awartjnych itd. itp.
Po 3-10 minutach samo przechodzi i wszystko działa OK, aż do następnego zgaszenia silnika :-(
Macie jakieś sugestie o co chodzi ???

Murol / 2004-06-28 15:08:54 /


brak masy na silniku.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-28 15:11:46 /


Hmmm, ale kabel z masy ani nie drgnie (przykręcony na max) - czy mogło to zaśniedzieć, wystarczy przeczyścić i przykręcić na nowo ?

Murol / 2004-06-28 15:19:48 /


dziwne
ta zarowka swieci non stop?
sprawdz czy zgasnie jak odlaczysz napiecie od rozrusznika, byc moze ma jakies zwarcie
ale wtedy akumulator padl by od razu

moze madrze podlaczyles + na karoserie zamiast - , to chyba jedyne logiczne rozwiazanie, po prostu zamienione klemy na aku

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-28 15:42:30 /


Niemożeliwe :-) Wszystko podłączone OK.
A czy stacyjka (jej uszkodzenie) mogłaby powodować coś takiego ?

Murol / 2004-06-28 16:04:39 /


Z żarówką jest tak: 1 biegun żarówy na minus akumulatora ... kabelek na 2 biegun żarówki i do silnika i ... żarówa świeci (stale) :-(
Kabelek na minus aku i drugi koniec do bloku silnika i iskrzy, ale bespieczniki się nie palą, ale zwieram to na krótko - kontrolnie :-)

Murol / 2004-06-28 16:09:35 /


chyba sam widzisz ze cos jest tu nielogiczne

twierdzisz ze minus aku jest podlaczony do bloku czy budy, wiec skad tam plus??? jesli bralby sie z innego miejsca to by bylo spore zwarcie

sprawdz dokladnie gdzie idzie kabel od minusa aku

inna wersja
jesli na budzie masz minus a na bloku plus to ewidentne ze nie maja polaczenia

to musi byc prosta sprawa, tylko przesledz dokladnie glowne przewody

minus aku musi isc na blok i bude lub tylko na blok i z niego na bude

plus aku idzie tylko w dwa miejsca, gruby na rozrusznik (tylko nie pod srube mocujaca!!!) i cienki do instalacji

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-06-28 16:22:50 /


Camaro i wszystko się zgadza.
Minus idzie bespośrednio na blok (potem pewnie na bude - muszę sprawdzić jak),a plus na rozrusznik (oczywiście pod dużą śrubę ale automatu) i do bespieczników.
Wiem, że to nielogiczne ze masa idzie do bloku a (gdzieś z drugiej strony) pełne 12V rónież na blok - to jest pełne zwarcie więk nawet gdyby zamiast bespiecznika była śruba m 6 to paliłaby się instalacja.
I dlatego ten post :-)

Murol / 2004-06-28 18:08:08 /


Grandziarz - BINGO, aż trudno w to uwierzyć (mnie osobiście) ale to jednak brak masy :-)
Tzn. czasem była - wtedy odpalał ok. i chyba to mnie zmyliło tym bardziej
że, jak pisałem kabel masowy był przykręcony solidnie, a i tak styki zaśniedziały :-(
Tak więc Panowie nie wszystko miedź co się świeci :-)

Ps. Ehhh, aż niemogę patrzeć na te moje "bespieczniki" w postach wyżej - chyba nawet jest taki post na tej stronie gdzie mógłbym to wkleić :-)

Murol / 2004-06-28 21:15:28 /