logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » gaźniki » Czy to pompa??

Czy to pompa??

Mam problem złożyłem silnik V6 na gaźniku i założyłem nowe przewody paliwowe i problem jest taki że jak mu podam paliwo bez filtrów bespośrednio do pompki do silnik chodzi i paliwo dochodzi do gaźnika ale jak pusze to przez cały samochód to nie chce zasysać paliwa:( fakt że układ jest pusty no bo nowy ale dlaczego nie chce zasysać?? Pompka pochodzi z auta kumpla i działała bez zarzutów w normalum aucie dlaczego u mnie nie chce działać?? może filtr powinien być nie przy baku a za pompką paliwa miedzy nią a gaźnikiem???
Pozdro

jagoolmk2 / 2003-10-09 21:08:57 /


uklad pusty jest i pompka bardzo dlugo napelnia go. kiedys z f126p dlugo walczylem by mi zaskoczyl a tam caly uklad jest bardzo krotki.

Kriss_MustangII / 2003-10-09 23:31:54 /


Załóż filtr między pompą, a gaźnikiem.

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-10-09 23:50:35 /


Moze korek jest szczelny i nie ma z kad wziac powietrza w baku . To moze dodatkowo utrudniac cyrkulacje cieczy poza tym w baku moze byc przypchany filtr , wezyck moze byc zalamany w jakims ciezko dostrzegalnym miejscu.
ja bym wlozyl wezyk od pompy do butelki z paliwem na widoq i zobaczyl czy ciagnie i wtedy szukal przyczyny. A i czy kroociec pompy ten co wchodzi w blok nie miewal rooznych dlugosci ??????
POZDRO & NARRA

Q_Back / 2003-10-10 00:06:52 /


a moze poprostu zaciągnij paliwo... [np. ustnie ;) -tylko sie wachy nie opij ;)]
pompka ma zaworki tak ustawione że za pompką spokojnie możesz zaciągnąć.. jak paliwo dojdzie do pompki to już daklej samo będzie gonić...
no chyba ze gdzieś jest nieszczelny układ...

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-10-10 00:41:20 /


spox opiłem sie wachy :) i zaskocyło tyle że jak pokręce silnikiem to paliwko zaraz wraca spowrotem - pompka nie trzyma tak powinno być czy jest nie szczelna??

ps: pojawił się ciekawszy problem:) nie chce złapać iskry aparat zapłonowy jest tak jak był i na jakim ustawieniu już wcześniej chodził wiec wsio jest git a ciekawszym faktem jest że mam iskre na kablach ale nie mam jej na świecy...?? mogły się świece rozwalić zakłądam ze nie były super i pewnie z dwie od początku w ogóle nie działały ale czy reszta mogła sie tak rozwalić ze silnik nawet nie pierdnie?? nawet na jeden gar:(
Pozdro

jagoolmk2 / 2003-10-10 20:15:09 /


hmmm
a czy przypadkiem nie podlaczyles odwrotnie wezykow
-do gaznika
-do pompy
-do zbiornika
???

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-10-10 22:32:51 /


heheh nie no sprawdzałem ze trzy razy:)
też czy przypadkiem nie podpiąłem ssącego do zbiornika jako spustowy...
wszystko jest tak jak ma być idealnie nowe węże i wogóle. tylko cały czas paliwo po paru przeręceniach silnikiem gdy mu dam spokój to dalej paliwko wraca spowrotem do pewnego momentu:( i później znowu trzeba kręcić żeby doszło do gaźnika...
a z tymi świecami to możliwe?? bo jakoś nie moge w to uwierzyć... mase na śilniku sprawdzałem wszystko jest git prąd do świec dochodzi ale świece nie dają iskry a jeszcze dwa dni temu normalnie odpalał może nie na wszystkie gary ale na większość...
Pozdro

jagoolmk2 / 2003-10-10 23:59:31 /


Zmień pompę, lub zamontuj za pompą, a przed gaźnikiem zaworek przepuszczający w jedną stronę. Nie wiem gdzie można to kupić, ale miałem to w transicie :)
Jeśli masz iskrę na kablu, a nie ma na świecy, to prawdopodobnie szlag trafł świece, i mają przebicia na izolatorach. Pewnie złożyłeś świece o nieodpowiedniej ciepłocie i po jakimś, niedługim czasie, szlag je trafił.

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-10-11 00:54:13 /


Napisałeś że prąd do świec dochodzi - ale może za mały, żeby iskra powstała ??

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-10-11 00:58:26 /


może pompę odwrotnie zamontowałeś?

Albi_Poznan / 2003-10-11 00:59:33 /


moze dales za grube weze, ale chyba byloby ciezko

jesli dajesz rade zassac "manualnie" to w zbiorniku jest ok
musi byc cos z pompka skoro ona pozwala sie cofnac
rozbierales ja?
zdejmij wezyki, niech ktos zakreci silnikiem i sprawdz czy dmucha i ciagnie odpowiednimi koncowkami
druga sprawa to dmuchnij w nia "wstecz" czy pozwala sie cofac benzynie

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-10-11 09:08:54 /


ze świecami to nie wiem takie już były przy tym śilniku... wymienie i zobaczymy co będzie. a prąd dochodzi spox bo na świecy od poldka daje iskre.
co do pompy to nie jest zamontowana odwrotnie bo zasysa paliwko w dobrą stronę jedne co to pozwala mu się cofać, a nie jest to moja pompa więc jej nie będę rozbierał. jak będą pieniążki to kupie dobrą i już:) ale kiedy...
nadal zastanawia mnie fakt jak mogły paść wszystkie świece naraz...??? to znaczy ze 4 na raz po dwie to pewnie od początku nie domagały....
ale OK wymienie i zobacze jak będzie.

jagoolmk2 / 2003-10-11 11:15:12 /


ja juz widzialem sytuacje ze walnelo 6 swiec na raz :))

Jabol / 2003-10-11 19:30:25 /


zwykle jak sie cos znienacka i zupelnie popieprzy to jest to elektryka .howgh

.STICH. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-10-11 20:08:13 /


elektryke sam nową zrobiłem i jest na 200% git:)
Jabol - pocieszyłeś mnie:) mam nazieje ze to to... bo nie mam ochoty na inne niespodzianki:)
Pozdro

jagoolmk2 / 2003-10-12 00:23:57 /


haha:) Odpalił:) wymieniłem świece i gada jak szalony:) dziwne tylko że gwint na nowych świecach jest krótszy niż na starych. Czy w ogóle Iskra robiła świece do Forda?? bo takie miałem stare...
Silnik kręci się jak szalony a do tego urwałem wał napędowy:) - nic strasznego:)

Pozdro i dzieki za pomoc.

Ps: i spokojnie zasysa paliwko z baku...

jagoolmk2 / 2003-10-13 18:15:48 /


hehe, niektorym wydaje sie ze jak swieca wyglada podobnie to bedzie pasowala jak ulal ;)

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-10-13 19:44:46 /


Apropo pompki paliwowej to u mnie wogole nie chce ciagnac benzyny.
Pompa jest dobra strona zalozona, a goscio od ktorego kupywalem mowil ze dziala, zreszta na moje oko tez powinna byc ok. W sytuacji kiedy walne garnucha do gaznika do motorek zagulgocze i tyle jego, prubowalem wdmuchnac paliwo w pompe ale i tak nadal nici z tego.
Pytanie mam jeszcze takie: pompa pochodzi z silnika 2.0 v6 a wlozylem ja do 2.8 i dotego jeszcze wiekszy motorek mial pompe elektroniczna. Przelozylem popychacz wywalilem zaslepke i kurde niedziala, moze problem jest tym patencie?
Co Wy na to ?
Pozdrawaim

Malik / 2003-10-15 13:30:45 /


moze masz zly popychacz
zdejmij wezyki z pompki, przyloz palce do wlotu/wylotu i niech ktos zakreci silnikiem, czujesz cos?
jesli nie to zdejmij pompke i sprawdz ja recznie , jesli bedzie dmuchala to znaczy ze popychacz nie bardzo ja popycha :)
jesli recznie tez nie dziala to pompka do bani

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-10-15 13:42:41 /


12m czekalem na odpowiedz, niezle. Dzieki.
Co do tych popychaczy to sa jakies standardy?
Np. do 2.8 popychacz idzie o takim fi, o takiej tam dlugosci ?
a do 2.0 taki.. oczywiscie chodzi mi o falki.

A co do mojego patentu to idea chyba jest dobra, wszystko powinno grac ze soba? Czy jeszcze czeka mnie jakas inna pompka silniejsza np. ?

Tak jeszcze sasiad dal mi pomysla ze moze byc gdzies przewod zagiety, i moze pompka nie byc w stanie zassac paliwa przez to zagiecie? Istnieje taka mozliwosc ?

Malik / 2003-10-15 13:58:26 /


były 3 różne długości popychaczy :)

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-10-15 14:09:30 /


patent ok, bo pompki byly takie same do 2.0/2.8
popychacze byly rozne, nie mam pod reka danych ale juz kiedys dokladniej to opisywalem na forum, poszukaj
roznily sie dlugoscia, pod pompka czasami jest gruba podkladka
tak jak pisalem sprawdz pompke
jesli dmucha po zdjeciu wezykow to jest jakas przyczyna ze nie moze ciagnac paliwa
albo gaznik jest zapchany
zdejmij wezyk z gaznika, wloz do sloika i niech ktos zakreci - sprawdz czy pompuje paliwo

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-10-15 14:42:54 /


Jesli chodzi o popychacze, to ja mialem za dlugi i musialem skrocic o 5mm (zmienialem sielnik 2,0 na 2.0 efi z moim kolektorem (czyli gaznik w sumie)

Krzypek / 2003-10-15 20:54:55 /


Wywalilem pompke i dziala ona na 100% wybebeszylem popychacz i ma on 126/127mm
dlugosci, i teraz czy tak mala roznica od nominalnych 130mm moze miec wplyw na brak pracy pompki ?

Malik / 2003-10-15 22:57:28 /


masz 126 a powinno byc 130, to moze byc to, u mnie te 5mm spowodowalo ze pompa zaczela spowrotem dzialac,
taki popychacz to mozna z powodzeniem wytoczyc, bo sil zbyt duzych to do napedu pompy nie potrzeba, a i temp nie sa w tamtym miejscu zbyt wysokie,

Krzypek / 2003-10-16 00:25:44 /


a nie sprawdzales czy dziala jak byla zamontowana? (palcami)
moze tez dziala i problem jest np w gazniku

jesli popychacz jest za krotki to sprawdz czy nie masz przyklejonej 6mm podkladki uszczelniajacej pod pompe, wystarczy ja zdjac i zalozyc zwykla uszczelke

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-10-16 07:54:32 /


Ja ostatnio miałem przypadek, że nowa pompa benzynowa była uszkodzona. Jest w niej taki zawór, który powoduje, że paliwo leci ze zbiornika do gaźnika, a nie odwrotnie. No i ten zawór był zablokowany czy coś w tym rodzaju, jak pompa ciągnęła paliwo to z obu stron, a jak pchała to też w obie, i tak w kółko. Nie wiem czy czegoś nie pomieszałem w opisie, bo nie robiłem tego sam. W każdym razie dało się to naprawić.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-04 15:13:24 /


ja co prawda nie w capri ale w reni miałem problem z filtrem założyłem go między bakiem a pompą i dupa pompka nie mogła napompować filtra do pełna i jak miałem mało fuela to kiedy skręcałem w zbiorniku paliwko sie przesuwało i rurka lapała powietrze i cofało paliwo z filtra bo tam też było powietrze i fura jechała jak na paradzie ( kraków - myślenice w ok 2 godziny :) ) wiec filterek poszedł miedzy pompkę a gażnik i jest bardzo www ok i to jest miejsce gdzie filterki lubią bobrykać i nie ma problemów nara

TOMEK "MIARQA" Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-05 11:11:13 /


Sorry, ale czegoś nie łapię. Czy ktoś mi może wytłumaczyć jaka jest przewaga filtra między pompą a gaźnikiem nad filtrem między bakiem a pompą? Dlaczego pompa może pchać paliwo do filtra bez problemu, a ssać z niego nie zawsze? Problem dla mnie istotny, bo ja mam to gorsze wg Was rozwiązanie, i... dzisiaj jakoś jeździ (aczkolwiek wczoraj auto mi zgasło przed światłami i tak już zostało). Powinienem pomyśleć o przeniesieniu filtra?

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-05 12:39:28 /


wlasnie tak to jest
pompka jest membranowa, jesli ma opor na ssaniu to malo zassie, membranka sie tylko naciagnie przez sprezyne i nic, stworzy sie podcisnienie

jednak jak pompka jest pelna i popychacz ja naciska to nie ma sily, wszystko pojdzie dalej nawet jesli ma pewien opor

inna sprawa jest to ze filterek powinno sie zmieniac, jak sie w niego dmuchnie to nie powinno sie czuc zadnych oporow (tyle co rurka)


dla uswiadomienia sprawy wez strzykawke, zatkaj jej koniec palcem i pociagnij tlok, bez zadnych problemow go wyciagniesz i w srodku bedzie prawie pusto (podcisnienie,blisko prozni), jak puscisz tlok to sam wroci na miejsce

jak napelnisz strzykawke woda to chyba nie musze tlumaczyc ze nie da sie tak zatkac palcem zeby nie wyleciala woda po mocnym nacisnieciu tloka

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-05 13:00:37 /


Tak dla pełności sprawy, żeby było tak jak piszesz (z tą strzykawką), to musi być w niej chociaż trochę powietrza. Jeśli temperatura jest stała, to ciśnienie jest odwrotnie proporcjonalne do objętości gazu: zwiększyć objętość da się bez problemu, jeśli układ jest w stanie w takim samym stosunku zmniejszyć ciśnienie. Jednakowoż gdyby gazu (powietrza) w układzie nie było, to z samą cieczą (benzyną) już nie byłoby tak łatwo.

Jednak przekonywująco dla mnie brzmi ta sprężynka. Jak ją pociągnąć, to ona pociągnie membranę i zassie, a jak nie da rady to się rozciągnie. Za to jak się ją popchnie, to się skurczy maksymalnie i popchnie membranę choćby nie wiem co, albo rozwali pompę. Dobrze myślę?

Na samochodach słabo się znam, ale na fizyce trochę lepiej. :)

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-05 14:24:03 /


NIeprzeczytałem wszystkich postów ale dam odp na pytania wg.mojej wiedzy 1:wacha pompka jest ch... jeśli wacha sie wraca ponieważ to wskazuje na kiepskie zaworki w pompce a do tego filtr który utrudnia przepływ paliwa powinien być za pompką a nie przed pompką !JA jak miałem kiepską pompkę to na zimnym silniku mi wogóle niechodził a jak już się rozgrzał to 95km/h maks jechałem 2:iskra świece wymień bo są kiepskie swoją droga jeśli je wkręcisz w blok i ci nie pali to może byc za duża dawka paliwa i zalewa ci swiece!

gilmor / 2003-11-05 16:55:18 /


zgadza sie rafal, dokladnie o to mi chodzilo (to czemu pytales?)
przyklad ze strzykawka byl na tyle malo precyzyjny ze w jedna strone napisalem o gazie a w druga o cieczy
w kazdym razie jedno jest jasne jak tloczek popchnie to benzyna poleci a jak sprezynka pociagnie to moze byc za malo

nie wiem jak zachowuje sie benzyna, nie wydziela sie z niej opary gdy objetosc "stara sie" zwiekszyc? wtedy byloby tak jak ze strzykawka

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-05 17:31:06 /


Chyba dla upewnienia się pytałem.

Z tymi oparami to masz rację, powinny się wydzielać jeśli ciśnienie spada. Z benzyną nie eksperymentowałem, ale dokładnie takie same właściwości ma woda. Można naciągnąć trochę wody do strzykawki, potem zatkać palcem i pociągnąć za tłoczek. I wtedy pięknie widzimy jak woda wrze w temperaturze takiej, jaka akurat jest. Ale jak popchnąć tłoczek, to już nie ma siły, woda musi jakoś wylecieć, albo strzykawka pęknie. Analogicznie pompa: jak nie da rady zassać, to trochę benzyny odparuje i ciśnienie się wyrówna. Ale jak popchnie, to już musi pchać do gaźnika, chyba że ma inną dziurę. Dobra, ja już rozumiem.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-05 18:21:42 /


troszeczkę się zapędziliście z gazami i oparami :)
Sprawa jest prostsza i związana z charakterystyką sprawnościową zależności ciśnienia ssania i tłoczenia.
Wynika z niej, że jest większy proporcjonalny spadek ciśnienia tłoczenia wraz z jednostkowym wzrostem oporów na ssaniu... z tym jest dość sztywno spięta wydajność tłoczenia, czyli defacto ile tego paliwa poda pompa w jedn. czasu.
Po to każda pompa cieczy, gazu, mat. sypkich ma zawsze większe wejście (w celu zmniejszenia prędkości i podciśnienia, a więc oporów), a wyjście może być o zmniejszonym przekrojem, bo ew. straty są dużo mniejsze.
Camaro jednak był najbliżej, pomieszał tylko czynniki i weszliście w termodynamikę, która tu w cieczach nieściśliwych nie będzie miała zastosowania.
Ale jeśli jednak, któraś pompa jest tak niesamowicie szybka, szybsza od przemiany ciekłej w gazową, to nie zapomnijcie o kawitacji, która bez problemu zniszczy z upływem czasu każdą pompę ;)
Nie jednego mleczarza ona wykończyła, gdy stosował w specyficznych warunkach źle dobrane turbiny wodne zamiast do ... mleka :)
pozdro wsiem mlekodajnym i masarzystom ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-06 10:21:52 /


karol, zapedzilismy sie moze z tego wzgledu ze tutaj nie dochodzi do takich zjawisk, ale mogloby w pewnych warunkach

gdyby zalozyc ze pompa ma zatkane wejscie i zamiast membrany ma sztywny szczelny tlok to podczas ssania cisnienie spadlo by na tyle ze z malych ilosci benzyny jakie tam sa wydzielilyby sie opary
gdyby nie bylo benzyny to byloby powietrze ktore by sie rozprezalo i zwiekszalo objetosc

tutaj pompa jest idealnie szczelna ale ma membrane ktora sie nieco rozciaga i tlok nie jest odciagany mechanicznie jak korbowod tylko za pomoca sprezyny o sladowej sile w porownaniu do sily tloczenia
no i wejscie nie jest zatkane tylko ma ograniczona przepustowosc

byc moze parowanie tam nie zachodzi ale kto wie

podejrzewam ze sprezyna jest tak dobrana zeby nie wywolac takiego zjawiska

w kazdym razie filterek ma byc miedzy pompa a silnikiem i nie inaczej, a o to tu chodzilo

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-06 11:15:26 /


ja wiem, że Ty wiesz, ale pomieszane czynniki (ciekły i gazowy) w strzykawce sprowokował ciekawy tor rozmów :)
Coś jak atomowe bombelki w piwku Młodego Einsteina ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-06 13:24:25 /


O, a u mnie czynnik gazowy występuje. Filterek mam wypełniony trochę benzyną, a trochę gazem (powietrzem? oparami?), tak mniej więcej pół na pół, więc zjawiska termodynamiczne jak najbardziej mają prawo wystąpić. A to bardzo źle? Jeśli ma nie być żadnego gazu, to napiszcie, spróbuję się pozbyć.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-06 13:46:39 /


zapewniam Cię, że nie występują u Ciebie żadne zjawiska termodynamiczne, które wpływałyby znacząco na funkcjonowanie, o ile masz zalaną paliwem pompę.
Chodzi tu raczej też, nie tylko o większe opory ssania przez filtr (wcześniejsze wywody ;) ), ale o to że prosta budowa zaworka jednokierunkowego wykorzystuje zwilżenie paliwem krawędzi jako uszczelka (jak sucho to mniej lub bardziej przepuszcza - zależy od stanu i użytych materiałów).
Można tu rozwinąć przypadek zapowietrzania się pompy (np. zaciągnięcie powietrza z bańki filtra) i w tym wypadku całkiem wchodzimy w przykład Bartka ze strzykawką i powietrzem (no i jest trochę miejsca na termod.):
bardzo ograniczony ruch tłoka powodujący w przypadku zapowietrzenia (czynnik rozprężny) powstanie małego podciśnienia, czyli przy określonych nawet niewielkich oporach mogą być problemy z zassaniem z długiego przewodu paliwowego.
Niezależnie więc gdzie się zamontuje filtr paliwa, jego najlepsze ułożenie jest za pompką i króćce w pionie: wejście u dołu (samoodpowietrzanie).
Może się wydać śmieszne, jak takie "małe" (często niedoceniane nawet przez zaawansowanych samochodziarzy) drobiazgi w całym aucie mogą wpływać na działanie całości ...a jest tego całe mnóstwo ;)
pozdro
P.S.Pewnie dla tego długo jeszcze u mnie "piękne" nie zastąpi praktycznego "bzidactwa" pod maską itp. :)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-07 16:01:33 /


co się stało??? Samochód citroen jumper 2.5d samochodu nie można zapalic bo pompka nie podaje paliwa, gdy się go odpowietrzy to można pojezdzić z godzinkę a potem z nowu to samo samochód powoli nie dostaje ropy i gaśnie. Odpowietrzam i z nowu moge jechać i tak w kółko co jest grane??????

Steven38 / 2006-08-26 11:51:44 /


Myślę że musztarda dodana do zbiornika paliwa uszczelni obwód paliwowy i będzie dobrze.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-08-26 13:02:43 /


Steven38 - a widziałeś kiedyś Forda Capri z Dieslem? Mamy ZERO doświadczenia w tym temacie. Poszukaj jakichś stronek typu Ursus/Zetor/Massey-Ferguson itd.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-08-26 13:35:06 /


Słuchajcie, wytłumaczcie mi proszę bo ja tego nie rozumiem.. Skąd się Ci ludzie biorą? Przecież to jest szczyt głupoty! Przecież jest wyraźnie napisane: "PORUSZAĆ TEMATU GAZU W SAMOCHODZIE INNYM NIŻ STARY FORD !!! " Są nawet wykrzykniki!

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-08-26 13:46:10 /


MILO - napisane "poruszać tematu GAZU", a nie DIESLA. Formalnie gostek jest bez zarzutu... Tylko że równie dobrze może zadać to pytanie na forum hodowców papużek falistych albo molienizji ostropyskich...
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-08-26 14:07:13 /


Nie to chciałem wkleić.. Chciałem to : "OGÓLNEGO REGULAMINU SERWISU CAPRI.PL "
Formalnie to po co mu forum o papużkach, skoro gość jest dzięciołem?
Czasem to ręce opadają..

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-08-26 14:18:54 /


jak sie zapowietrzasz, proponuje puścić pare bąków, niekoniecznie w kabinie, pomaga

Cerb / 2006-08-26 14:21:48 /


steven byl przynajmnniej na tyle mily i pracowity, ze najpierw przejrzal forum a pozniej doczepil sie do juz istniejacego watku...

Galoos Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-08-26 16:06:44 /


Wiem że irytują Was ludzie którzy piszą dziwne posty/tematy/pytania ale głupio mi się czasami robi jak mieszacie ich z błotem.Ja wiem że powinni przeczytać cały regulamin itp itp ale to są którzy szukają pomocy i nie zawsze mają czas itp.itp. żeby to zrobić(sam jeszcze nie przeczytałem całego regulaminu)Sam zostałem tak zmieszany na inny forum gdzie moim przewinieniem była jakaś pierdoła.
Tak sobie pomyślałem...

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-08-26 19:31:27 /


Mario75, przepraszam.. ja też czasem żałuję kogoś i czasem też nie mam serca na kogoś najeżdżać. Ba! często nawet biorę takich w obronę (patrz aurel).. :I
No ale wybacz.. jeśli nawaliłaby Ci lodówka, to wszedłbyś na stronę konsultantek od urody firmy Avon żeby się zapytać czy może nie wiedzą czemu Ci się magnes w drzwiczkach nie domyka? A kiedy zostałbys zrugany za to, to tłumaczyłbyś się, że w tym magnesie jest taki klips, a Avon to firma kosmetyczna, kosmetyki dotyczą urody a do poprawiania jej używa się jakichś specyfików, klipsów, tipsów i innych lakierów? ... Wątpię.
A co do postu w odpowiednim wątku, to zwracam honor. Kolega rzeczywiście to zrobił.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-08-26 22:30:54 /


Milo,to nie było do Ciebie ale tak ogółem...równie dobrze można rypać klubowiczów itp za nowe tematy/posty które są wałkowane w X tematach/postach.

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-08-27 01:26:25 /


Najprostszy sposób na takie osoby to chyba nie mieszanie z błotem tylko totalna olewka.Czyli traktujemy taka osobę jakby jej w ogóle tu nie było;)

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-08-27 16:45:51 /


niekoniecznie bo moą padać inne dziwne pytania ze strony "nieświadomej".Można -Sorry batory nie te forum,czy coś takiego i zamknąć wątek.

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-08-27 21:54:37 /


najlepiej jest NIC NIE PISAĆ wiem że to trudne ale trzeba się postarać :)

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2006-08-27 22:00:44 /


Najlepiej nic nie piszcie to bedzie sie usuwać takie pytania nie na temat ;-P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-08-27 23:44:48 /


rozszczelniła mi się pompka paliwa, sączy się gdzieś w okolicach zaprasowanego dekla pompki albo przez te dziurki i tak sobie teraz myślę na ile się do tego przyczyniłem instalajuąc jakiś czas temu między filtrem a pompą zaworek zwrotny, oczywiście w odpowiednią strone :) Przez duży większy opór na ssaniu membrana mogła się uszkodzić? Bo jeśli tak to ku przestrodze dla innych...

japer Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-04-12 23:21:22 /


Nie mogła się uszkodzić przez to. Te pompy mogą pracować z całkowicie zatkanym wyjściem (patrz rozwiązania bez powrotu z gaźnika).

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-04-13 08:25:01 /


membrana ze starości pękła i tyle

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-04-13 10:36:35 /


gryziu dzięki za info, kozi miałeś racje, membrana już wyrobione na połowie obwodu gdzie styka się z okrągła blachą która ją dociska. Bawił się ktoś kiedyś w zastąpienie tej membrany? Bo z tego co widziałem ten cały element złożony jest na nicie, idzie zastąpić tą membrane, tylko od czego dopasować?

japer Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-04-16 20:54:31 /


nie kombinuj tylko kup nową pompkę, albo udaj się na szrot i kup za grosze jedną albo dwie (na zapas)

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-04-16 21:07:43 /


na szczęście miałem nówke w zapasie, ale patrząc na stan membrany w starej nie wróże nic dobrego po takiej ze szrotu, przecie to sie sakrucko niszczy od nieużywania. Jeśli jest tylko opcja naprawy to czemu nie, dlatego jakby ktoś miał pomysł od czego dorobić to piszcie.

japer Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-04-16 21:09:56 /


Jak już chcesz się bawić w reanimację to były też pompki rozbierane, w których można było wymienić membranę razem z trzpieniem. Może w etermocie by mieli.
Ps: miałem pompkę ze szrotu i nie narzekałem

brzezin Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-04-16 21:14:00 /


podejrzewam że w etermocie zapłaciłbym za nią tyle co za nową pompe, jak będe miał czas to rozeznam się, może podejdzie co od jakiego żuka czy fiata po uprzedniej obróbce, widze że pierburg wogóle miał zestawy naprawcze, o : http://www.ruddies-berlin.de/mekp.htm

japer Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-04-16 21:20:40 /