logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » gaźniki » Jak wyczyścić zbiornik paliwa?

Jak wyczyścić zbiornik paliwa?

Pytanie jak w temacie. Samochód Granada, sedan, 2.8 przerobiony z wtrysku na gaźnik, z góry przepraszam jeśli problem nie ma nic wspólnego z Capri. Zbiornik mam tak zasyfiony, że nowy filtr paliwa po przejechaniu tak na oko 5-10 km zatkał się i silnik nie chciał dalej jechać. Można oczywiście zaopatrzyć się w pudełko filtrów i co parę km wymieniać, aż cały syf zejdzie. Tak też mi jeden facet poradził. Zbiornik przed tym problemem był już czyszczony, mechanik nawet całego go wymontował, ale podobno ma on na tyle skomplikowaną budowę, że porządne oczyszczenie jest trudne, albo nawet niemożliwe. Co radzicie? Bo alternatywne rozwiązania to wymiana zbiornika na nowy, albo rozcięcie go, wyczyszczenie, a potem zalutowanie.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-04 15:43:18 /


Ja w Capri czyscilem zbiornik poprzez wrzucenie do niego sporej ilosci malych kamyczkow. Potem machalem zbiornikiem na wszystkie mozliwe strony z dobra godzine. Potem wysypalem wszystko i porzadnie wyplukalem zbiornik benzyna. Wyczyscil sie pieknie :)

Popcio Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-04 15:58:49 /


Metoda jest taka:
1. Wymontować zbiornik, wymontować wskażnik poziomu paliwa.
2. Wsypać do środka gryz (biały tłuczony kamień) w ilośći torby po 1 kg cukru lub cos koło tego
3. Wlać trochę oleju napędowego rozmiękczy syf i kamienie będą pracowały na mokro.
4. Zaślepić wszystkie otwory.
5. Jak ktoś mocny to niech macha ze wszystkich sił ale ja polecam przymocować zbiornik elastyczną siatką do mocowania bagażu,do betoniarki i wypić parę piw ;)
6. Wysypać gryz ze zbiornika i wypłukać dobrze benzyną, dobrze odtłuścić wewnętrżną powierzchnię, wysuszyć itp.
7. Aby zabezpieczyć powierzchnię przed ponowną korozją można wlać do środka farbę antykorozyjną odporną na działanie benzyny i oleju (Corrina) i machając we wszystkie strony dobrze rozprowadzić na ściankach zbiornika, zaczekać chwilę i zlać resztkę farby. Wysuszyć

Piotr Nowak / 2003-11-05 08:44:29 /


Z tym czyszczeniem to lepsze by było sypanie do środka tłuczonego szkła bez żadnego oleju, ale po co w Capri robic taką sieczke jak bak jest ocynkowany?

Michal W Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-05 11:46:59 /


Wielkie dzięki za fachowe odpowiedzi. Na szczęście ten syf, który ostatnio zatkał mi filtr paliwa, to prawdopodobnie już wszystko (albo prawie wszystko) co mogło spłynąć, bo nowy filterek już pracuje dobrze, więc na razie będę jeździł tak jak jest. Jeśli ilość zużytych filtrów na 100 km zacznie mnie przerażać, to trzeba będzie wdrożyć którąś z tych procedur. Póki co - dzięki jeszcze raz.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-05 13:48:32 /


Ten pomysł z betoniarką był kiedyś opisywany w Automobiliście przy odbudowie jakiegoś tam motocykla tak więc ogólnie jest to dobry pomysł.:)

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-08 22:18:20 /


zamiast drobnego gresu/kamyków, używać można też łańcuszków o wielkościach ogniw zależnie od wielkości korozji/osadu. Jest to bardzo skuteczne. Oczywiście potem płukanka.
Wszystko się rozbija o ... nierozbicie, a właściwie niepowybijanie i zdeformowanie powierzchni zbiornika. Ostre, nie właściwie dobrane, pękające kamyki mogą (ale nie muszą) pokaleczyć.
Fakt, że takie czyszczenie chyba wzięło się z motocyklizmu :)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-12 11:54:39 /


Podepnę się tu, bo nigdzie nie jest to opisane w jaśniejszy sposób. Jak wymontować wskażnik poziomu paliwa ( pływak ) z odkręconego już baku, jest on wkęcany , wciskany. Baku już czeka od tygodnia na czyszczenie, a ja niemoge sobie dać rady z tym wskażnikiem.

Police / 2004-08-26 17:18:07 /


trzeba go przekręcić w lewo o około 30 stopni, są tam wpusty które pasują tylko w jednej pozycji. pomiędzy elementami jest uszczelka gumowa która mogła się lekko skleić, więc duży śrubokręt i młotek, lub żaba hydrauliczna i do dzieła.
pozdrawiam

MIHU / 2004-08-27 08:50:14 /


odkrecasz normalnie jak butelke, ale tylko kawalek i wyciagasz
mozesz opukac ze wszystkich stron, uzyc zaby , klucza do filtrow itp

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-08-27 09:14:31 /


Rozumiem że jest to taki sam paten w przypadki Capri jak i Taunusa, bo zapomniałem napisać żę chodzi o Taunusa :-)

Police / 2004-08-27 10:44:08 /


działa w taunim tak samo

nowy / 2004-08-27 13:34:37 /


Udało się, a ile jest tam syfu .... i ktoś już kiedyś sitko próbował naprawić bo jest obwiązane drutem :-P

Police / 2004-08-27 14:19:01 /


Odgrzewam temat zbiornika tym razem czyszczenie na zewnątrz.

Własnie wywaliłem go z auta wygląda całkiem dobrze, gdzie nie gdzie nalot rdzy głownie w miejscach pasów mocujących go.

Całość obrzucona czymś na wzór bitexu, ogólnie zacieki itp.
Czy mogę zlecić jego oczyszczenie śrutem?

Planuję go polakierować, ewentualnie pokryć noxudol-em, jak to w miarę ogarnąć aby miał w miarę jednolitą strukturę?

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-03-14 22:39:48 /


Szczotka druciana na szlifierkę kątową i do pracy. Na rdzę fosol i pózniej znowu druciak, na całość jakiś podklad reaktywny/chemoutwardzalny. Przy pasach lubi przerdzewieć na wylot, więc uważaj. Pasy pózniej warto np. izolacją termokurczliwą ubrać.

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-03-14 23:01:58 /


Ja oddałem do Mike do piaskowania. Wypadły dziury to od razu zalutowane zostały:) podkład lakier na to konserwacja i do Taunusa:)

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-03-15 01:11:08 /


Ok. Dzieki. A czy sam zbiornik trzeba jeszcze jakos tam wietrzyc czy cos w tym stylu jak pozbede sie z niego benzyny. Generalnie zeby nie bylo oparow itd.?

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-03-15 09:03:32 /


jak się nie mylę to zbiornik nawet gdyby leżał kilka lat suchy, bez paliwa, to i tak w nim będą opary więc trzeba uważać, żeby przy jakimkolwiek mechanicznym czyszczeniu nie powstała iskra, która mogłaby wpaść do wnętrza zbiornika (GROZI SPORYM BOOOOM!!!!)
najlepiej byłoby, gdybyś zatkał wlew do zbiornika jakimś materiałem np. płótno

powiem tak: miałem piaskowany zbiornik paliwa do motocykla i piaskarz zalewał go wodą do pełna na czas piaskowania, później trzeba dobrze wysuszyć wnętrze zbiornika - najlepiej na dworze jak jest w miarę ciepło i wietrznie, aby nie zdążyła znacznie wyjść korozja....

wiśnia Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-03-15 11:05:05 /


Po operacji zalania zbiornika paliwa wodą (ważne np. przy zaspawywaniu dziur) warto przepłukać go denaturatem (jest silnie higroskopijny - wchłania wodę), albo spirytusem jak komuś nie szkoda ;)

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-03-15 11:21:00 /


Piaskarz zalewał go wodą podczas piaskowanie pewnie po to żeby mieć pewność że nie pognie bo z tego co wiem to podczas procesu piaskowania nie wytwarza się iskra ani nadmierne ciepło.

Jakob81 jak chcesz czyścić miechanicznie to proponuję zaopatrzyć sie w szczotkę drucianą na wiertarkę/szlifierkę miedzianą która nie iskrzy.

Ligacz 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-03-15 11:23:19 /


Do piaskowania zbiornik paliwa dawałem już dwukrotnie bez żadnych zbędnych ceregieli,a mianowicie:
wylać paliwo z zbiornika założyć nakrętkę i gotowy do piaskowania,w razie powstałych dziur zalałem zbiornik wodą i spawałem go migomatem.Po wyspawaniu wylałem wodę i przepłukałem denaturatem,potem wystawiłem go na słońce z odkręconym wlewem w upalny dzień.
Co do malowania najpierw podkład reaktywny,później epoksydowy na to prysnąłem akrylem i na koniec można nanieść na to konserwację.

Drof / 2012-03-15 12:19:09 /


na odwrót- na rekatywny dajemy akryl, podkład epoksydowy dajemy, kiedy nie stosujemy reaktywnego, albo w miejscach przecierki,

Pozdrawiam

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-03-16 11:28:53 /


Można położyć epoksyd jako 2 warstwę na reaktywny jako 1 warstwę - ale nie u wszystkich producentów - czasem można narobić sobie więcej problemów niz korzysci .... bardzo ważne aby reaktywny przeschnął porządnie ...

Sam epoksyd na gołym metalu działa kiepsko ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-03-16 11:46:59 /


Co do podkładów to w przypadku trotona oba nie gryzą się. Sprawdzone na progach, nic się nie dzieje póki co (ponad 1,5roku już minęło).

Co do baku to trafił mi się w niezłym stanie acz kolwiek ktoś tyle tego czarnucha najeb... że sama jego warstwa by beny nie przepuściła jak by zbiornik skorodował.

Niestety z bocznymi fartuchami tylnych błotników tyle szczęścia już nie miałem, za to podłużnice i podłoga jest idealna, gdzie nie gdzie nalot rudego ale to po części fertan załatwi.

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-03-16 15:30:26 /