Witam forumowiczów :). Postanowilem napisac na forum i zapytać czy miał ktoś już taki przypadek i czy rozwiązał problem. Mianowicie wjechałem samochodem do garażu i po dwóch dniach chcąc nim wyjechać okazało sie ze niestety nie odpala, po długim kreceniu bez gazu załapuje ale chodzi jak wcale przez jskies 10-15 sekund po czym gasnie,podczas kręcenia spaliny przez wydech idą, iskra taka ze konia by zabiła, paliwo dostaje, nie mam juz pomysłu co moze byc przyczyną, przy ściągniętym filtrze powietrza dzieje sie też tak że przy końcu odpalania wali dymem i paliwem z gaźnika. Wyglada to tak jak by przy ostatniej fazie odpalania zaskoczył ale nie utrzyma obrotów. Wszystkie styki elektryczne wyczyszczone, przewody wn i swiece nowe ale troszke okopcone na czarno, w gazniku poziom paliwa prawidłowy. Nie odpala nawet na samostarcie, Ma ktoś jakis pomysł?
Turbo91 / 2025-08-25 13:37:02 /
"... świece nowe ale troszke okopcone na czarno ..." - wyczyścić / wymienić
Kornik
/ 2025-08-25 14:20:58 /
Jak okopcone świece to może za bogata mieszanka. Może jakaś membrana w gaźniku jest nieszczelna i puszcza za dużo paliwa. Miałem tak w serce ale ona przynajmniej odpalała ale kopciła na czarno. Sprawdź jeszcze zapłon czy kable są we właściwej kolejności.
mishq (Mateusz G.)
/ 2025-08-25 14:31:51 /
A ssanie bangla? Po wciśnięciu gazu zamyka ci klapy?
daniel46 / 2025-08-25 14:49:44 /
Wyregulowany zapłon i zawory ?
Grzesiek_Rudy
/ 2025-08-25 15:08:57 /
A, to ty dzwoniłeś do mnie :).
Ja nadal obstawiam, że należy sprawdzić zapłon, od przerywacza aż po kolejność podłączenia kabli.
m.kozlowski
/ 2025-08-25 15:27:14 /
brzmi jak przestawiony zapłon czy coś w tym stylu - ale piszesz że wjechał do garażu normalnie a teraz tak się dzieje? nic nie było w międzyczasie grzebane? ktoś dowcipny nie zrobił psikusa z przełożeniem kabli?
aparat nie jest luźny?
albo paliwo się leje z gaźnika w niekontrolowany sposób - może zawiesiła się iglica/pływak, wtedy samostart tylko pogorsza sprawę
na jakiej podstawie twierdzisz że poziom paliwa jest prawidłowy? sprawdzałeś to jakoś?
czuć paliwo w wydechu?
camaro
/ 2025-08-25 15:53:10 /
Dzisiaj bylo kolejne podejście do tematu, ustawilem kolo pasowe na znaku i 1 tłok od strony pasażera w gornej pozycji włozylem aparat zaplonowy i ustawilem palec rozdzielacza na 1 cylinder od strony pasażera, teraz podczas odpalania psika paliwem z gaznika do gory i wali ogniem :/ moze faktycznie tak jak pan Marcin z ktorym rozmawialem (pozdrowionka) mówi ze regeneracja gaźnika regeneracji nie równa, tyle ze jak wjechalem samochodem do garazu to nic nie bylo dotykane i po dwoch dniach kaplica :(
Turbo91 / 2025-08-26 16:59:58 /
jak dla mnie to nadal problem elektryczno zapłonowy.
Ogień w gaźniku = zbyt przyspieszony kąt zapłonu.
Grzesiek_Rudy
/ 2025-08-26 17:40:47 /
Albo zapłon o 180 stopni przestawiony.
m.kozlowski
/ 2025-08-26 17:51:57 /
To jak ustawisz pierwszy cylinder w GMP, to weź wężyk i dmuchnij do cylindra. Jak jest opór, to masz pracę, jak nie ma oporu to masz mijankę. A Ty masz mieć pracę przy ustawianiu aparatu. Zrobiłeś wszystko dobrze, oprócz sprawdzenia: praca czy mijanka? Pamiętaj, że to jest czterosuw - cykl pracy to 720 stopni.
granadziarz_3M / 2025-08-26 18:16:25 /
Wlasnie jestem po sprawdzeniu kompresji i wyglada to tak: 1 cylinder od strony pasazera 8bar 2 cyl 7 bar 3 cyl 7,5 bar. Od strony kierowcy 1 cyl 7 bar 2 cyl 8 bar 3 cyl 6 bar. Sprobuje jeszcze obrucic zaplon o 180 stopni i zobacze co bedzie sie dzialo
Turbo91 / 2025-08-26 18:36:09 /
najprawdopodobniej jak już wyżej napisane ustawiłeś zapłon nie na tym obrocie/cyklu co trzeba,
najłatwiej teraz jest przełożyć przewody na kopułce o 3 miejsca do przodu czyli o 180st,
niepotrzebnie to ruszałeś jak było dobrze,
nie powinien "psikać" paliwem nawet jak dostanie strzała w kolektor ssący, to jakby potwierdza to co napisałem wyżej, zawieszona iglica i paliwo idzie pod ciśnieniem, gaźnik działa jak lejący wtryskiwacz
camaro
/ 2025-08-26 18:41:40 /
ojoj... to może być już agonia tego silnika, a może masz zawory bez luzu?
camaro
/ 2025-08-26 18:45:13 /
Albo przepustnice zamknięte podczas pomiaru.
m.kozlowski
/ 2025-08-26 18:52:38 /
Zmiana zaplonu o 180 stopni nic nie dała. Taraz ustawiony tak jak był wczesniej z lekkim przekreceniem aparatu i auto tak jak by chcialo zagadac ale nie umi.... chociaz teraz nie strzela ogniem a dymem i paliwem, pomiar kompresji byl robiony tylko podczas krecenia rozrusznikiem bez dodawania gazu,
Turbo91 / 2025-08-26 19:18:00 /
1. Kompresję mierzy sie z całkowicie otwartą przepustnicą
2. 2 bary nie wróży dobrze. Ja bym zaczął od kontroli luzów zaworowych
granadziarz_3M / 2025-08-26 19:22:15 /
A weź Ty zobacz kogo z naszych masz najbliżej. Przecież masz tam u siebie bardzo silną załogę...
granadziarz_3M / 2025-08-26 19:23:27 /
Nie ma 2 barów na zadnym z cylindrów. Najmniej jest 6 barów na 3 cylindrze od strony kierowcy. Niestety nie znam nikogo kto mógłby ewentualnie pomóc :( jestem ze tak powiem świeży jesli chodzi o taunusa... mam go od marca a wczesniej tylko polonezy duze fiaty i maluchy.
Turbo91 / 2025-08-26 19:31:55 /
jak to zmiana nic nie dała, wróciłeś do punktu wyjścia, owszem nie odpala ale nie bucha ogniem...
teraz jest zgrubsza ustawiony, wcześniej przekręciłeś go o 180st
podczas tego pomiaru ciśnienia wykręciłeś wszystkie świece?
nie odpowiadasz na pytania o paliwo - co się z nim dzieje? zalewa go czy nie?
po takim kręceniu świece są suche?
camaro
/ 2025-08-26 20:03:37 /
Tak po każdorazowej próbie swiece są suche, nie zalewa ich..
Turbo91 / 2025-08-26 20:12:43 /
Masz Czornefo blisko siebie, on ma wiedzę i możliwosc. Pewnie pomoże
Szafa !G.O.P!
/ 2025-08-26 20:16:04 /
Podczas pomiaru kompresji byly wszystkie swiece wkrecone
Turbo91 / 2025-08-26 20:22:16 /
Kompresję mierzysz bez świec i z otwartym gaźnikiem. To tak na przyszłość :).
m.kozlowski
/ 2025-08-26 20:44:22 /
Dobrze wiedzieć ;) pierwszy raz robilem pomiar ale jutro zrobie to prawidłowo:)
Turbo91 / 2025-08-26 20:46:37 /
Ok. Widzę, że należysz do tych, którzy nie uznają znaków przestankowych. W związku z tym przeczytanie Twojego wywodu bez pomyłek wymaga analizowania go słowo po słowie i domyślania się "co poeta miał na myśli". Stąd numer cyindra wziąłem za ciśnienie.
Kompresję mierzy się z wykręconymi wszystkimi świecami. Dzięki temu pozwalasz się rozpędzić wałowi korbowemu, który swoją inercją "nabija" ciśnienie na manometrze.
Na prawdę potrzebujesz drugiej osoby. Choćby po to, żeby pokręciła Ci aparatem zapłonowym w czasie kręcenia rozrusznikiem. Ustawienie na znaki jest BAAAAARDZO przybliżone.
Druga sprawa.
Skoro wjechał, to wszystko było ustawione ok. Więc skoro nie zapala... O ile kojarzę, to taunusy miały przerywaczowy aparat zapłonowy. Więc jak dla mnie umarł przerywacz w wyniku śmierci kondensatora. Więc od tego miejsca należy zacząć. Następnie ustawić zapłon na kontrolkę i dopiero później korygować na chodząco.
granadziarz_3M / 2025-08-26 20:54:37 /
Mam aparat taki jak z lewej strony na zdjeciu
Turbo91 / 2025-08-26 21:00:48 /
To elektronik. One rzadko padają. Trzeba ustawić zapłon i sprawdzić gaźnik.
m.kozlowski
/ 2025-08-26 21:45:37 /
Ale fajnie, że są nowi ludzie w tym temacie, że się komuś chce, że się jeszcze ktoś za to bierze. Jak wspominam takie czasy, to zawsze to parcie na wynik, to ciśnienie, żeby już działało, już teraz musi być naprawione, przesłaniało tę czystą radość z robienia czegoś co się lubi. To dociekanie, zastanawianie, się szukanie przyczyny, to jest samo sedno pasji. ; - )
Także, proponuję wyluzować i na spokojnie.
Gnieciuch
/ 2025-08-26 22:08:48 /
na początku pisał że iskra jest mocna, więc raczej nie ma problemu z samym zapłonem, chyba że jest przestawiony, ale sam się raczej nie przestawił
dlatego ja celuję raczej w gaźnik
kompresja raczej tylko źle zmierzona,
aparatem można kręcić samemu, tylko potrzebny jest włącznik do rozrusznika na kabelkach
camaro
/ 2025-08-26 23:44:01 /
Jeśli zapłon jest przestawiony o 180 stopni, to jeśli ustawiasz na lampę podłączoną pod przewód zapłonowy, to zapnij go na przewód drugiego cylindra zamiast pierwszego.
cypis, piątego
granadziarz_3M / 2025-08-27 06:54:28 /
Wracając do aparatu. Wychodzą z niego trzy kable ~15cm i wtyczka łącząca z instalacją, czy jeden długi od razu do cewki?
granadziarz_3M / 2025-08-27 07:07:16 /
Fajnie, że każdy coś doradzi, ale ja nadal nie rozumiem, albo kolega o jakimś fakcie nas nie poinformował - samochód wjeżdża w poniedziałek do garażu, tam białe myszy robią hece, okrecaja mu aparat o 180 stopni, przychodzi środa i nie można odpalić auta. Może robiłeś coś dla ciebie mało znaczącego przy aucie w międzyczasie i nie napisałeś o tym?
daniel46 / 2025-08-27 07:29:29 /
Nagram dzisiaj filmik i wstawie na youtube podeślę link z nagraniem jak samochod sie zachowuję podczas odpalania. Jak juz pisalem wczesniej wjechalem autem odpalonym o wlasnych siłach do garażu i po dwoch dniach chcąc nim wyjechać okazało sie ze niestety nie odpala. Zachowuję sie tak jak by mial immobiliser odpala i odrazu gaśnie, a jesli dam mu gazu to sadzi z gaznika paliwem, dymem lub czasem ogniem. Gaźnik mam taki jak.na zdjeciach
Turbo91 / 2025-08-27 07:50:35 /
Pisze że kable i świece wymienione. Tylko czy właśnie po to wjeżdżał do garażu? Zmienił kable i źle podpiął zmieniając kolejność zapłonu? Wcześniej były duże fiaty 4 cylindry teraz v6 pomylić się nietrudno.
mishq (Mateusz G.)
/ 2025-08-27 07:50:59 /
A ta masa do gaźnika to chyba nie ma tak być. Nie pamiętam dobrze ale u mnie jakoś inaczej te kabelki do ssania wyglądały. I chyba nie ma wpływu na odpalanie.
mishq (Mateusz G.)
/ 2025-08-27 07:55:26 /
Jak pisalem.... po wjechaniu do garażu nic nie bylo dotykane. Przewody wn zmieniłem dopiero po tym jak juz nie odpalał, zacząłem szukac przyczyny wlasnie od tego... nastepnie gaznik dostał wszystkie nowe dysze,membrany i uszczelki niestety nie pomogło
Turbo91 / 2025-08-27 07:55:48 /
Prawdopodbnie była jedna mała usterka. Przy wymianie świec, kabli i naprawie gaźnika, wszystkie ustawienia silnik "straciły" ważność. Teraz to trzeba od początku.
Tak jak radzą koledzy, po kolei:
-rozrząd i zawory- sprawdzić czy dobrze ustawione i luzy też.
-zapłon sprawdzić ustawienie, kable prawidłowo,
- zdemontowac gaźnik i odpalac na samostarcie- powinien odpalić i pracowac na wszystkie cylindry prawidłowo przez chwilę
wtedy mamy pewność, że ta część jest prawidłowo skonfigurowana.
Pozostanie Ci gaźnik do zrobienia wtedy.
no tak, po wjechaniu do garażu nic nie było dotykane, tylko później... wymienione przewody, rozebrany gaźnik, a na koniec zapłon obrócony o 180st, (daniel46 - to akurat Turbo91 opisał jako własne dokonanie)
na moje oko robisz dużo nerwowych nie do końca przemyślanych ruchów i pogłębiasz problem.
tutaj jest sporo specjalistów, którzy wszystko wyjaśnią (jest też loża szyderców którzy na razie są wyrozumiali, ale tym się nie przejmuj), nie bój się pytać jak coś zrobić jeśli nie wiesz, a widać że nie wiesz.
nie wiadomo jaki był początkowo problem, teraz już trudniej do tego dojść, trzeba zrobić tak jak pisze magic, sprawdzić wszystko po kolei, tylko PRAWIDŁOWO.
dla pewności sprawdź tą kompresję, tylko bez świec i z zablokowanym wciśniętym gazem
później ustaw mechanikę - zawory - wiesz jak? jak nie to zapytaj, nie rób tego na czuja bo dojdzie kolejny problem.
zapłon ustaw wstępnie na kontrolkę - wiesz jak? jak nie to zapytaj, oczywiście na odpowiednim suwie pracy, rozpoznasz to po ruchu zaworów tego cylindra, oba mają być nieruchome jak dojeżdżasz znakami do siebie, jeśli wydechowy się zamyka a za znakiem otwiera ssący to nie ten obrót.
sprawdź wszystkie podciśnienia, czy coś nie spadło lub wężyk nie sparciał, odłącz i zaślep to od serwa (może ma dziurę i dlatego gasł)
ustaw kable na kopułce zgodnie z ruchem zegara 142536 (cylindry są numerowane po stronie pasażera od przodu do tyłu 123, od strony kierowcy 456)
gaźnik najlepiej początkowo zdejmij (tylko odłącz paliwo od zasilania pompy)
kto go regenerował? sam zmieniałeś uszczelki?
camaro
/ 2025-08-27 12:37:43 /
Na chwile obecną jestem w punkcie wyjscia.. obecnie jest dokładnie taka sama sytuacja jak podczas próby odpalenia pierwszym razem po odctawieniu auta do garażu.
Turbo91 / 2025-08-27 13:17:15 /
Faktycznie sprawdze jeszcze ten przewod od serwa, nastepnie sprawdze kompresje bez swiec i wcisnietym pedalem gazu, zobaczymy jaki bedzie wynik.
Turbo91 / 2025-08-27 13:21:08 /
nie jesteś w punkcie wyjścia, bo w międzyczasie rozmontowałeś i poprzestawiałeś zapłon, jest teraz ustawiony na oko a wcześniej palił, i rozbierałeś gaźnik z niewiadomym skutkiem
camaro
/ 2025-08-27 14:17:00 /
Z całym szacunkiem, tego internetowo nie rozwiąże się tak prosto. Poszukaj w klubie kogoś z okolicy, niech to po prostu obejrzy.
m.kozlowski
/ 2025-08-27 14:24:34 /
Link do filmika na youtube z próby odpalenia. Sory za jakość nagrania ale jestem sam w garażu;) https://youtu.be/PuFjZ_Pl6XI?si=9byA6f98CzSu-TRo
Turbo91 / 2025-08-27 17:24:27 /
Po demontażu gaznika, tyle wahy w kolektorze dolotowym
Turbo91 / 2025-08-27 17:35:48 /
Tutaj szanowni państwo próba odpalenia bez gaznika na plaku...https://youtu.be/Q4ggYHW76Fs?si=AA6AXitX4flSpmB8
Turbo91 / 2025-08-27 17:43:54 /
A masz tam elektryczną pompkę paliwa?
mishq (Mateusz G.)
/ 2025-08-27 17:47:47 /
Mechaniczna
Turbo91 / 2025-08-27 17:52:47 /
pamiętaj że mechaniczna cały czas pompuje jak kręcisz
sprawdź jeszcze raz kolejność przewodów
numeracja cylindrów na rysunku
kolejność jeszcze raz 142536
czyli od przodu silnika naprzemiennie
camaro
/ 2025-08-27 18:08:44 /
paliwa w kolektorze może być dużo z powodu samego odpalania i wachlowania gazem
albo gaźnik przelewa,
ale tym się zajmij później, najpierw doprowadź do odpalenia na plaku
camaro
/ 2025-08-27 18:10:34 /
Przewody mam tak jak na tym schemacie
Turbo91 / 2025-08-27 18:12:14 /
Psikaj tym plakiem czy samostartem ( daje lepsze efekty), bliżej kolektora. Ewidentnie ma za mało tego, al musi pochodzić kilka sekund, nie przestawaj podawac jak zapali silnik.
Przygotuj gaśnicę z odblokowaną zawleczką, tak na wszelki, lub koc gaśniczy lepiej i koniecznie w okularach pracuj.
przepraszam, ale czy w zbiorniku jest paliwo? Bo może od tego się zaczęło a kolega pół silnika rozebrał...
granadziarz_3M / 2025-08-27 21:42:28 /