logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » Gaśnie !! a obroty pływają!!

Gaśnie !! a obroty pływają!!

pacjent: Taunus 1.3 pinto.
juz mnie to wkurza. zawory wyregulowane, gaźnik czysty + nowe membrany i uszczelki. aparat zapłonowy czysty. kable bez przebić. świece nowe.
zapłon i gaźnik ustawione w warsztacie. obroty biegu jałowego są OK.

i teraz co sie dzieje: obroty mi ciagle pływają, juz nie wiem co tam zrobic zeby przestały pływać.
dodatkowo nawet jak auto jest rozgrzane, to jak zwalniam np. przed skrzyzowaniem, redukuje z 3 na 2, i on mi wtedy gaśnie. (sprzęgło wciśnięte, dwójka wbita a on gaśnie zanim zdązę puscić sprzęgło)

jakiś plan działania?? co po kolei sprawdzać? itd.
dzieki

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-27 13:05:20 /


sprawdź jeszcze luzy na zaworach.. zbyt małe luzy mogą powodować efekt "pływania" obrotów...

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-27 13:16:46 /


i owszem:( zawory w tych motorach bywają zdradliwe, warto jeszcze raz sprawdzić...

...ale po objawach raczej stawiam na gaźnik ewentualnie na plątaninę przewodzików od podciśnienia w okolicach kolektora (jeżeli jeszcze istnieją)
gaźnik to nie tylko nowe membrany, uszczelki i czystość... a jak sie domyślam, masz tam osławiony (złą sławą w naszych okolicach przynajmniej) MOTORCRAFT VV.

no i jeszcze serwo od hebli:(
mi sie zdarzyło, że sie spsuło i było podobnie:(

odłącz przewód od serwa i zaślep jakoś (tylko lepiej tak nie jeździć)
szanse minimalne, że to to, ale sprawdzić można:)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-27 14:12:29 /


a gaźnik do regeneracji dałeś czy tylko rozłożyłeś i wymyłeś i nowe uszczelki?? Bo kumpel tak kiedyś zrobił i porobiły się luzy na ośkach przepustnic czy jakoś tak i efekt był dokładnie ten sam


papajPeCeKa / 2003-11-27 20:16:18 /


Jeżeli masz instalację gazową, a na 90% mogę się założyć że masz, to powiem Ci co jest grane.Jak autko stoi na biegu jałowym to wszystko gra. Jak jedzie na luzie z górki przy ok 80 km/h to obroty spadają o jakieś 200 obrotów.Najfajniej jest na głębokim zakręcie w prawo (w niektórych instalacjach w lewo) przy 80 km/h na luzie, jeszcze fajniej przy zakręcie o 90 stopni, nawet nie przy dużej prędkości, ale kiedy występuje duża siła odśrodkowa na reduktor. A żeby było zabawniej, to jak Ci się już wydaje, że wszystko gra, to jak jedziesz długą trasę powyżej 200 km na jeden raz, to obroty spadają o kolejne 200.Więc lepiej się przyznaj, czy masz tą instalację gazową czy nie. Jak ją masz, to napiszę co dalej trzeba z tym zrobić:)

Michał Rau / 2003-11-27 21:22:59 /


jeśli nie masz gazu to też napisz - wiem co moze być przyczyną

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-27 22:12:16 /


Kolega Talar nie ma w swoim Taunusie gazu. Sam tego teraz nie moze powiedziec bo pewnie siedzi w garazu i wymienia rozrusznik :)

Popcio Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-27 23:11:54 /


A to przepraszam :):):)

Michał Rau / 2003-11-27 23:47:23 /


w wiec ściągasz kopółke , palec - sprawdzasz czy luz na wałku nie jest jakiś tragiczny i należałoby sprawdzić przerwe na przerywaczu (powinna być 0.40 ?)

żeby go sprawdzić musisz znaleźć na obrzeżach aparatu takie nacięcie i pokręcić silnikiem żeby sie palec ustawił dokładnie w to miejsce - wtedy szczelinomierz i prosty śrubowkręt wystarczą (no może 2 te drugie) :-)

warto też wziąść papierek ścierny taki 300 albo drobniejszy i przeczyścić obie rzeczy na których ma być przerwa z wydzielających sie tlenków = iskra bedzie mocniejsza

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-28 10:53:51 /


dobra... kolejne informacje dot. mojego problemu...
zauwazyłem, ze teraz obroty mi pływają na ciepłym silniku.. a na zimnym chodzi normalnie....

no i gaśnie... jak jest rozgrzany... gdy wrzuce na luz... jest to szczególnie wkurzajace w miescie... bo co swiatła to musze go odpalic...

help me, bo nie chce go remontować a na nowy silnik na razie nie mam kasy...
(no chyba ze ktos ma 2.0 OHC od ściery ze skrzynią 5 - tanio (bez papierów) ;-)

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-29 16:31:08 /


Michał Rau, moze podielisz sie z innymi uzytkowinkami lpg ;)
np. po ostrzejszym przejezdzie (kilka minut) obroty powyzej 4500.. i pozniejszej spokojnej jezdzie do 3000 wolne obroty spadaja z 800 do ponizej 500 czasami zgasnie, po kilku minutach spokojnej jazdy wszystko wraca do normy, moze wiesz dlaczego?

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-29 18:07:20 /


Talar sprawdziłęś luzy na zaworach ??? objawy o których piszesz wskazują na to właśnie.. za zimnym silniku luzy są zawsze nieco większe i może dlatego chodzi ok.. jak się nagrzeje luzy zmniejszają się i pogarsza to prace silnika..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-11-29 20:42:09 /


luzów drugi raz nie sprawdzałem. chyba zrobie to i mam nadzieje, ze moze coś to porawi.. ale jak nie.. to znowu lipa... :-(

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-11-30 18:06:46 /


Jeśli to nie zawory,to wskazuje to raczej na podciśnienie.Tak jak wcześniej była mowa: sprawdź zawór serwa i regulator podciś.aparatu zapł lub może być takze lewe powietrze na gaźniku lub źle wyregulowany gaźnik.

aro / 2003-12-01 11:50:45 /


regulatro podcisnienia apartu zapłonowego?
gdzie to? - to te prostokatne coś na bloku silnika od strony kolektora dolotowego?

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-12-01 14:22:19 /


DO COKE:
To, że po ostrzejszym przejeździe spada do 500 prawdopodobnie spowodowane jest podwyższeniem się temperatury silnika(nie płynu chłodzącego) .To podgrzewa też gaźnik i powoduje że gaz wyparowuje zanim zdąży wejść do cylindrów. Zdarza się tak w tych bardzo prostych instalacjach gaźnikowych . No i jest super wkurzające, zwłaszcza jak jedziesz szybko, wyrzucisz na luz i chcesz zahamować, a tu chamulce twarde, bo zgasł silnik. Skoki wolnych obrotów na zakrętach spowodowane są siłą odśrodkową działającą na membramę w reduktorze.Było już na ten temat pisane.
Są dwa wyjścia z tej sytuacji:1) podobno da się to zredukować poprzez podawanie na biegu jałowym bogatszej mieszanki, ale potrafi to wyregulować dobrze żadko który mechanik.Jednak wiem, że da się to "ominąć" bo na 30 tys. na gazie przez 10 tys.km miałem dobrze i to nie występowało.

2).ustawić wolne obroty na 1000 - 1100 obr./min i przestać się przejmować czymkolwiek(bo widełki są wtedy tak duże, że nie gaśnie nigdy)i liczyć się z większym zużyciem paliwa o 0,15litra/100km czyli śladowo większym.To rozwiązanie jest po najmniejszej linii oporu, ale jest wygodne.Poza tym zimą, kiedy silnik nie jest jeszcze ciepły można wcześniej ssanie wyłączać.

Michał Rau / 2003-12-01 14:50:28 /


>Skoki wolnych obrotów na zakrętach spowodowane s± sił± od¶rodkow± działaj±c± na >membramę w reduktorze

Większość reduktorów ma możliwość ustawienia stałej porcji gazu niezależnie od wychylenia membrany... Wykorzystuje się to właśnie w celu wyeliminowania gaśnięcia auta na zakrętach.. tylko regulacja jest nieco skomplikowana i rzadko który gazownik jest w stanie to dobrze ustawić :(

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-12-01 14:59:38 /


ponieważ były takie same objawy o których piszesz i pisałem już co zrobić napisze to jeszcze raz

- zdjąć kopułke i sprawdzić przerwe na aparacie powinna być 0,40 dla pinto
zawory też warto sprawdzić :-)

pzdr

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-12-01 18:48:01 /


Talar- to "coś" jest przykręcone do aparatu zapł. i podłączone jest węzykiem do kolektora ssącego.Gdy jest uszkodzony przepuszcza podciśnienie i do kolektora trafia lewe powietrze,podobnie ma się sytuacja z zaworkiem serwa.

aro / 2003-12-02 08:15:25 /


mam nadzieje, ze znalazłem przyczyne. pomimo, ze byłem ustawić zapłon w warsztacie... to jak dziś zdjąłem kopułke to swtierdziłem, ze przerwa na przerywaczu wynosi 0 !!! tak wiec ustawiłem sobie 0.4, ustawiłem zapłon na ucho i od razu lepiej chodzi... zobacze tylko jak pojade do pracy czy będzie ciągle gasł.

ps.jednak nie ma to jak zrobić auto samemu, bo trudno jest dorwać dobrego mechanika... :-(

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-12-02 12:48:14 /


to widzę że miałem bardzo dużo szczęścia że oddałem silnik w takie a nie inne miejsce :-)
nie dość że dobrze to jeszcze tanio.Za rozebranie, wymianę części (panewki, pierścionki, uszczelki, etc.), odmalowanie i złożenie 1,5 V4 zapłaciłem .... 150 złociszy.Tyle mnie kosztowała robocizna silnika.Silnik po podłączeniu odpalił natychmiast.I nawet nie dymił :-)

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2003-12-02 13:02:30 /


SHIT!!! ciagle nie pływa... ja nie wiem... czy w moim silniku łaźnie miejską zrobili czy jak??

aparat zapłonowy juz poprawiłem, regulator podcisnienie aparatu działa bo sprawdzałem, lewego powietrza nie łapie,
pozostaje kwestia zaworów, że moze się przestawiły...

ale skoro juz bede je jeszcze raz sprawdzał... to może ustawić inne szczeliny niż 0.2 i 0.25 ?? jakieś propozycje co do ustawienia ich? i co da jeśli wydechowy ustawie np. na 0.3 ??

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-12-02 15:29:17 /


sorry... literówę walnałem... ma się rozumieć, ze obroty mi ciągle pływają... bo jak by przestały pływać to nie mówił bym SHIT.

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-12-02 15:46:20 /


obroty przestały pływać. w sumie to dopiero teraz udało mi się to zwalczyc i wyszło by na to, że dostawał gdzieś lewe powietrze pomiędzy gażnikiem a obudową filtra powietrza.

teraz chodzi jak zegareczek i nie gaśnie :-)

Talar Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-06-18 19:19:43 /