logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » elektryka » poprawne ładowanie accu prostownikiem

poprawne ładowanie accu prostownikiem

Nie znalazłem nic takiego na forum i może dla kogoś z Was temat jest głupi, ale ja mam jednak problem z tym badziewiem. Co rusz spotykam się z innymi teoriami na temat ładowania rozładowanego accu. Na pudełku od prostownika nie mam żadnej instrukcji a na samym prostowniku mam tylko skalę i przełączniki auto/motocykl i 6v/12v.
Pytanie jest trywialne: jak długo ładować rozładowany accu?

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-11 19:40:15 /


aż spadnie mu pobór prądu

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-11 19:48:02 /


Przy takim tylko badziewku to ładuj tak ok 24 godz. lub dłużej - nie przeładujesz. Jeżeli był całkiem wyładowany to nastepnie wyładuj małym prądem 1-2A i ładuj ponownie. Byłoby znakomicie gdybyś mógł sprawdzić po wszytkim gęstość elektrolitu w celach i jego poziom.

mtango / 2008-11-11 19:49:13 /


prostownik też ma regulator napiecia... wiec im aku bardziej naładowany tym prostuś mniej go pociska,,,

tachu Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-11 20:02:54 /


Najprostrzym regulatorem bedzie zarowka H4 wlaczona w szereg jako opor ;) Jak masz wywalony na nic aku, to ladujesz dlugo ale malym prądem. Tak wiec dobrze jest podlaczyc z zarowką, a po powiedzmy 12h wywalic ją z obwodu i doładować az pobór prądu spadnie do powiedzmy 2A. Zeby byc pewnym ze aku naladowales do konca to musisz zaobserwowac ruch elektrolitu w celach. To oznacza ze jest naladowany calkowicie. Oczywiscie uwazaj, zeby nie zaiskrzyc kablami w takich warunkach! Najbezpieczniej najpierw podpiąć przewody (bedac pewnym polaryzacji!) a porem wlaczyc do sieci lub pstryczkiem. Co do napiecia, to nie mozna przekraczac 14.5V na podpiętych zabkach - mozna sprawdzic miernikiem. Jesli jest wiecej, to prostownik jestr troche szalony.

Mysza liil (EM) / 2008-11-11 20:25:20 /


Oczywiście jak za mało elektrolitu to dolej, i nie zapomnij odkręcić korków w akumulatorze w trakcie ładowania :) - przypominam na wszelki wypadek, bo znam magików co wysadzali akumulatory ;)
Miernikiem do pomiaru stężenia elektrolitu nawet se głowy nie zawracaj bo taki co go kupisz na stacji CPN nic nie pokazuje. Ci co sprzedają akumulatory mają lepsze specyfiki.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-11 22:43:21 /


Dzięki za odpowiedzi. Pierwszy od dłuższego czasu post, w którym nikt się nie ciska ani nie obraża.
Problem był taki, że jak podłączałem accu to wskazówka w skali prostownika wychylała się i nie wiedziałem czy accu jest naładowany jak wskazówka wychyli się maksymalnie czy dojdzie do 0. Jak ładowałem accu 12 godzin to zauważyłem, że wskazówka jest na 0 a prostownik nie działa! Jakby sam się wyłączył. Bezpiecznik, który jest zamontowany z przodu był ok. Wyjąłem go, sprawdziłem i włożyłem z powrotem a po kilku dniach jak ładowałem następny accu to normalnie działał. I nie wiem do tej pory co się stało - czy ten prostownik ma jakieś odłączenie samoczynne jak accu jest na max naładowany?

Druga sprawa to taka, że do jednego accu dolałem elektrolitu (tak, żeby te rurki w środku były zakryte), natomiast drugi accu nie ma otworów - jest bezobsługowy.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-11 22:52:15 /


Ten bezobsługowy to żelowy. Nic mu nie zrobisz. A co do prostowników, to zależy jak bardzo masz zaawansowaną elektronikę. Jeden się wyłączy termicznie bo się przegrzeje a bezpiecznika nie spali. A inny ma układ tyrystorowy, który startuje wtedy jak mu akumulator zapniesz i ten tyrystor "wyczuje", że akumulator jest za słaby. Jak akumulator ma napięcie to taki tyrystorowy może się po prostu nie włączyć.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-11 23:07:15 /


No, możliwe, że sam się wyłączył.. Ale w takim razie po co jest ta skala, skoro większość osób na pytanie "ile czasu ładować accu" odpowiada: "12 godzin" ? Chyba, że skala jest pokazana tylko po to, żeby widzieć jakim napięciem jest ładowany accu....

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-12 03:04:07 /


Skala daje Ci pojęcie o poziomie rozładowania akumulatora. Lepsze prostowniki mają regulację prądu ładowania, wtedy skala ma większy sens, możesz, tak jak pisał Myszasty ładować sobie mniejszym prądem, co wpływa na żywotność baterii.
W normalnej eksploatacji elektrolitu się nie dolewa, dolewa się wodę destylowaną.

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-12 08:37:51 /


-wskazowka opadla - aku naladowany i nie pobiera juz pradu, mozna odlaczyc.
-wskazowka powyzej 0 - pobiera prad i laduje sie
-wyzej byla mowa o 'dolewaniu elektrolitu', na boga nie dolewaj do aku elektrolitu; dolewa sie wode destylowana i nia wlasnie uzupelnia sie cele do poziomu wskazanego na obudowie (okolo 1cm powyzej okladzin w celi)
-elektrolit dolewa sie po uprzednim zbadaniu jego gestosci (w kazdej celi moze byc ona inna); nie dolewa sie go na oko! Przyrzad do tego pomiaru mozna zakupic.

Kriss_MustangII / 2008-11-12 12:31:25 /


Kriss , gdzy akumulator jest podpięty to wskazówka nigdy nie opadnie do 0. Zawsze jest pewien znikomy prąd, który pobiera akumulator. Więc gdy pobór prądu z czasie ładowania spadnie poniżej 1A (dot sprawnych akumulatorów) to możesz odłączyć prostownik.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-12 12:57:35 /


0 jest umowne, zwyczajnie wskazowka ma zaliczyc stala glebe, wtedy jest naladowany

Kriss_MustangII / 2008-11-12 13:57:46 /


Chłopaki, spokojnie, nie dolewałem w życiu elektrolitu!! :) Zawsze, jeśli dolewałem, to wodę destylowaną. :)

W końcu wiem po co mi ta cholerna skala :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-13 14:31:46 /


A poza tym gdzie można kupić elektrolit - bo jak 14 lat jeżdzę samochodem to w życiu nie spotkałem się by gdziekolwiek można było elektrolit kupić. Zawsze woda destylowana.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-13 17:31:40 /


Shadow toć taki młody nie jesteś , ale żeby nie widzieć nigdy elektrolitu w sklepie!!!

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-13 18:12:00 /


elektrolit w moto kupisz.
pluczesz aku, czyscisz syf i tlenki olowiu i zalewasz nowa mieszanka odpowiednio z woda destylowana uzyskujac odpowiednia gestosc plynu.

Kriss_MustangII / 2008-11-13 19:58:40 /


No nie widziałem :P - może dlatego, że nigdy nie robiłem mega reanimacji poza dolewką wody.

Shadow Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-13 22:43:10 /


Ostatnio kupowalem elektrolit na stacji benzynowej, mial juz odpowiednia gestosc, niestety reanimacja akumulatora przypomina reanimacje dziadka po trzech zawalach, na dlugo nie starcza ;>.

Hektor / 2008-11-13 23:13:22 /


Jesli był zaniedbany i ma poniżej 4 lat - mozna próbować reanimacji. Na rózne sposoby, zalezy od powodu niedomagania (wyschnięty, wyladowany do zera).
Zawsze przed warto sprawdzić gęstosc elekrolitu ( jesli jest). Na tej podstawie mozna np. stwierdzić niedomaganie pojedynczej celi - często reanimacja bezcelowa.

mtango / 2008-11-14 23:19:32 /


Na wypadek gdyby ktoś nie wiedział... woda demineralizowana (zazwyczaj sprzedawana w supermarketach) to nie to samo co woda destylowana ;)

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-25 13:53:57 /