logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » zepsute szpilki kolektor - rura wydechowa

zepsute szpilki kolektor - rura wydechowa

Mam zjechany gwint na szpilkach kolektor - rura wydechowa. Trochę dziwne bo jak wszystko było jeszcze przykręcone to gwinty wyglądały na dobre, ale nakrętki ciężko się odkręcały, a po odkręcaniu okazało się że gwinty są normalnie pościnane, wygląda to tak że na jednych szpilkach gwint został na samym końcu, na innych trochę po środku, a na niektórych zaraz przy kolektorze (ostatnia fotka) , to najgorsza szpilka.

Mógłbym za pomocą podkładek tak wyregulować aby nowe nakrętki były tam gdzie jeszcze jest gwint, ale qrcze nie lubie troche takiej fuszerki:(

Kupiłem zestaw ściągaczy do szpilek Yato-0620 niestety lipa, ściągacz załapuje, zaciska się i.. przeskakuje pozostawiająć rozwalcowany gwint:(

Rozmiar gwintu to M10x1,25 , kupiłem nowe nakrętki 1,25 i wkręcają się z oporem więc planuje narzynką poprawić jeszcze to co zostało, (narazie dopiero zamówiłem tą narzynkę).
Idealna byłaby narzynka M9x1,25 i takie nakrętki ale pytałem w dwóch specjalistycznych sklepach i nie mają takich, mimo że w internetowych sklepach rowerowych widzę nakrętki M9 do piast rowerowych, ale nie wiem jaki skok gwintu..

Akurat mam narzynkę M8x1,25 ale próbwalem i jest jednak troche zamała chyba żebym troche kamieniem spiłował na około te szpilki? i wtedy nagwintować na M8 ??

Jeszcze jest taka opcja co mi ktoś poradził na innym forum żeby uciąć te szpilki i rozwiercić i nagwintować otwory na M12 i wtedy nówki szpilki. Ale czy to wogóle w praktyce jest wykonalne? utwardzane szpilki w miękkim i wrażliwym żeliwnym kolektorze? Pewnie wiertło mi w bok będzie szło i zamiast w szpilce to będę wiercił obok, wtedy to już wogóle kaplica:(

co mi radzicie? z góry dzięki za porady.

2pac / 2008-11-25 23:46:51 /


Tutaj pomoże chyba tylko palnik i mocna porządna żabka z dobrymi ząbkami :)
Jak nie masz palnika to może WD40 i dobra żaba, ale jest ryzyko, że ukręcisz i sam gwint zostanie, a wtedy z rozwiercaniem też nie zaciekawie będzie.

AndrzejKudowa Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-26 00:32:15 /


Jak jest miejsce pod łeb sruby to może przewiecić na wylot i śrube z nakrętką?Nawet jak się gwint zwali to mozna szybko i łatwo zastapić.

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-26 00:36:21 /


te ściągacze nie dziwo ze nie działają, bo każdy normalny człowiek zamiast je kupować to albo odkręca żabką, albo kontruje na szpilce 2 nakrętki i odkręca za tą bliższą połączenia gwintowego, albo jak ma w dupie co się ze szpilką stanie to ją zgina i zgiętą szpilkę rurką kręci licząc się z tym że może się złamać:) i trzeba będzie i tak rozwiercać, ale bywa że się udaje:P (chociaż kołnierz żeliwnego kolektora mógłby przy zginaniu piznąć... nie pomyślałem) a z tą twardością szpilki to nie przesadzaj jakby była taka twarda żeby się nie chciała dać rozwiercić to by z niej takie gówno nie zostało.


1 Aplikacja WD 40
2 czekać
3 czekać
4 jak się da to na kontrowane nakrętki
5 jak nie p.4 to żabką
6 jak nie p.5 to ciąć, szlifować, punktować, wiercić, gwintować :)

ale jak dobrze złapiesz żabkę to powinno pójść, ja nieraz już nie wierzyłem, ale kiedy mój Ojciec hydraulik złapie żabkę to albo odkręci albo upierdoli... nie ślizga:)

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-26 00:56:56 /


a do robienia tych "odkręcaczy" to oni chyba linię produkcyjną todped do składaka wykupili:P

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-26 01:07:58 /


nie wiem, czy tak da radę, ale gdyby przegwintować lewym gwintem szpilkę i nakręcić "lewą" nakrętkę, zaaplikować wiadro wd40, to może się wykręci? teoretycznie da radę, ale jak z możliwościami i wykonaniem, to nie mam pojęcia..

Fuszix 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-26 01:20:09 /


Od razu bym przeszedł do punktu 6 z opisu <filipa>. PS. Dziwny ten kolektor od forda.

Mysza liil (EM) / 2008-11-26 07:49:31 /


dzięki za odpowiedzi.
Oczywiście najpierw próbowałem na dwie nakrętki, ale gwint na szpilkach się poprostu mielił.. a szpilka w miejscu, może faktycznie one nie są takie twarde.
Na jakimś forum motocyklowym znalazłem że ktoś przyspawał nakrętkę do szpilki i przy próbie odkręcenia szpilka pękła więc też nie ciekawie.

Żabką raczej nie podejdzie, kolektor jest na samochodzie (rover 827, 94r), i dosyć wysoko w górze. Nawet do tej narzynki będę musiał dorobić przedłużkę tak ze 20cm żeby móc kręcić ramionami.

Od góry też nie ma dostępu bo są osłony termiczne z blachy, nie do odkręcenia bo śruby są totalnie skorodowane, więc jedynie od dołu mogę operować.

Poczekam na tą narzynkę M10x1,25 i zobaczę które szpilki jescze da się uratować, a tą najgorszą spróbuje przegwintować na M8 tylko nie wiem czy 1,5 czy 1,25

A ostatnia deska ratunku to spróbuje nawiercać, najpierw jakimś cienkim wiertłem później grubszym.
Gdybym tylko mógł wymienić wszystkie szpilki na nowe to bym dał z kwasówki i nakrętki też, qrde garnki z tego robią a w samochodach jakoś nie stosują.

2pac / 2008-11-26 07:58:43 /


M9x1.25 bym najpierw polecał.

Mysza liil (EM) / 2008-11-26 08:04:24 /


1. palnik i grzejesz szpile ile wlezie, byle sie nie stopila (szpila pusci na przerdzewialym polaczeniu z zeliwem)
2. przyspawujesz nakretke do szpili
3. czekasz az ostygnie
3. miodzo wykrecasz z bananem na twarzy

Kriss_MustangII / 2008-11-26 09:16:51 /


1. Palnikiem nie puści. Testowane.

Mysza liil (EM) / 2008-11-26 09:21:02 /


a gdyby przyspawać nakrętkę do szpilki, rozgrzać kolektor palnikiem a potem schłodzić szpilkę z nakrętką wodą i szybko spróbować odkręcić?

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-26 13:27:09 /


Przez ten czas rozwiercisz i przegwintujesz 3 sztuki.

Mysza liil (EM) / 2008-11-26 13:31:59 /


Jak chlodzic to nie woda tylka sa do tego taki fajne spraye :)

W polaczeniu z lutlampa czynia cuda!

bartek nowakowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-26 14:20:34 /


grzanie palnikiem gówno daje bo kolektor dobrze odprowadza ciepło,szybciej, tak jak mysza pisze szlifierka i rozwiercanie,najszybciej tak idzie, i nowe szpilki...

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-26 18:50:08 /


również popieram pomysł Myszy

Murmur vel Magman Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-26 19:14:41 /


Moim zdaniem dwie opcje - albo jak pisali Filip i Mysza - ściąć, przegwintować i założyć nowe szpilki na smarze miedzianym (masz spokój na wieki), albo spróbować zdjąc kolektor żeby mieć na stole, nagrzać szpilkę porządnie i schłodzić dużą ilością wody. Jeśli wtedy nie puści to nawet nie masz co się szarpać dalej - wierć. Metoda nr 2 jest niezła - kolega rozkręcił tak czołg co do śrubki i nic nie pourywał. Metodę tą też sam wiele razy testowałem na kolektorach i działa zajebiście. Ratować starych szpilek nie radzę bo i tak się to zemści prędzej czy później. Pozdrawiam.

Johnny81 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-26 20:22:11 /


Dzięki za wszystkie porady. Jeszcze przed próbą odkręcenia ściągaczem próbowałem metodę termiczną, tzn silnik chodził kilkanaście minut, właśnie aby rozgrzać żeliwny kolektor, podczas gdy szpilka powinna być zimniejsza ale to nie pomogło.

Demontaż kolektorów raczej wolę zostawić, spawarkę mam tylko transformatorową , na elektrody więc ciężko by było przyspawać nakrętkę z boku, ale może spróbuje.

zaczekam jeszcze jak w piątek dostanę tą narzynkę M10x1,25, zobacze ile gwintów da się uratować i spróbuje z tym wierceniem, przynajmniej na tej najgorszej szpilce.

2pac / 2008-11-26 20:43:57 /


Jak juz bedziesz wiercil, to ostre wiertło, duzy nacisk i wolne obroty, tak zebys widzial spirale wiertła, bo jak się zakręci szybciej to zaraz zapiszczy i się zartrze, spali i masz do ostrzenia od nowa. Polecam wiertła kobaltowe.

Mysza liil (EM) / 2008-11-26 22:19:31 /


Akurat dzisiaj szczeliła mi szpilka łącząca kolektor z rurą wydechową:)
Próbowałem sposób na dwie nakrętki-nie poszło.
Próbowałem sposób na przyspawanie nakrętki do szpilki-nie poszło.
Ściąłem szpilkę na równo rozwierciłem wiertłem 9-tką wydłubałem resztę szpilki w kawałkach,przegwintowałem i wkręciłem śrubę do oporu długą.Po czym uciałem resztę na żądany wymiar, zaokrągliłem początek gwintu i po sprawie:)

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-26 22:25:40 /


"Ściąłem szpilkę na równo rozwierciłem wiertłem 9-tką wydłubałem resztę szpilki w kawałkach,przegwintowałem i wkręciłem śrubę do oporu długą.Po czym uciałem resztę na żądany wymiar, zaokrągliłem początek gwintu i po sprawie:) "

aż przyjemnie się to czyta!! czyli udało się na ten sam wymiar nowe szpilki wkręcić? czyli M10 ?


"Mysza liil " dzięki za tą wskazówkę o prędkości wiercenia, bo normalnie miałem inne plany, i szybko bym wiercił. Ide jutro do sklepu budowlanego po jakieś twarde wiertło M9. Niestety tak się złożyło że ta najgorsza szpilka jest w takim miejscu że prostopadle nie podejdzie wiartarką, tylko pod lekkim kątem, trochę kicha , ale może uda mi się jakieś bardzo długie wiertło kupić , wtedy możnaby było wiercić prostopadle.


2pac / 2008-11-27 23:14:50 /


Spróbuj najpierw wiercić małym wiertłem np.4.5.Łatwiej będzie ci pózniej wiercić dużym wiertłem.Pozdro

Maroo Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-11-28 15:38:34 /


M9 to nie wiertło tylko gwintownik. Rzadko, ale spotykany. Wiertło moze być fi 9, ale pod gwint M10 jest ciut za duze, powinno być 8,5. Pod gwint M8 wiertło odpowiednio mniejsze. Wygooglaj sobie jakąś tabelę.

Mysza liil (EM) / 2008-11-28 22:08:43 /


tabelki do gwintu sa na syfmiarkach.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-28 22:30:34 /


Ten gwintownik który sklep sprowadzał dla mnie na zamówienie okazał się 1.5, normalnie miałem rozwalony cały weekend przez to:( Próbowałem też dospawać nakrętkę ale strasznie ciężko pod samochodem , nie dałem rady.

Natomiast wczoraj ojciec pożyczył od znajomego zakładu to czego potrzebowałem, czyli narzynkę M10x1.25, i na dodatek narzynkę i gwintownik M9x1.25 i przedłużkę!

Ta narzynka M10 uratowała mi wszystkie pozostałe szpilki! nawet tą którą wcześniej rozwalcowałem tym ściągaczem Yato. Teraz elegancko się nowe nakrętki kręcą.

A tą najgorszą zjechaną szpilkę to pare gwintów uratowałem na M10, a resztę przegwintowałem na M9x1.25 i nakrętkę miedzianą M8 rozgwintowałem też na M9. Czyli na tej szpilce będą dwie nakrętki, jedna M10 a druga awaryjna M9.


Aha, próbowałem też rozwiercać, najpierw wiertłem kobaltowym 3.5mm, przez pierwsze 2-3mm ładnie szło, później wióry przestały lecieć. Oczywiście nie przegrzałem wiertła, wolno kręciłem ale mimo to się stępiło. Próbowałem też innych jeszcze cieńszych wierteł ale szybko się tepiły.

Jakbym mógł się cofnąć w czasie to wogóle nawet bym nie próbował odkręcać tych nakrętek tylko odrazu szlifierka z kamieniem, szpileczki były by wtedy jak nowe.
dzięki za odpowiedzi. Pozdro.

2pac / 2008-12-02 14:32:40 /