logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » gaźniki » zatkane wtryskiwacze 2.8i V6

zatkane wtryskiwacze 2.8i V6

Witam. Mam problem zwiazany z zatkanymi wtryskiwaczami. Z gory zaznaczam ze nie mam gazu. Jakies zabrudzenia dostaly sie najpierw do rozdzielacza a teraz do wtryskiwaczy. Rozdzielacz juz przeczyscilem ale auto chodzi tylko na 4cylindy. Sprawdzilem iske i jest ok. Wymontowalem te dwa zatkane wtryskiwacze ale nie mam pomyslu jak je przeczyscic? Zna ktos jakies sposoby? Z gory dziekuje za pomoc :) pozdrawiam

Domi-IRL / 2008-12-12 20:02:53 /


ja lałem środek do czyszczenia wtrysków STP(nie wiem czy najlepszy ale wielu znajomych mechanikow polecało) jedna butelka na bak, różnica ?
1. wtryski przestały sie tłuc(dzwonily bardzo glosno)
2. samochod zapala na tyk(wczesniej trzeba bylo pokrecic)
3. samochod jest wyraznie mocniejszy
4, lepiej trzyma wolne obroty

nie jest to zaden ceramizer xceramik motodoktor uszczelniacz guma w proszku cement czy inny wynalazek ;) ale efekty sa odczuwalne

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-12-12 23:33:08 /


ja bym proponował wykompać w toluenie tylko nie wiem czy nie rozpuści plastiku przy wtryskiwaczach? bo na pewno rozpuszcza niemal wszystko co niemetalowe :)

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-12-13 00:01:17 /


co do STP to lałem już i nic nie pomoglo... Tez czesto tego uzywam ale to pomaga jesli auto kiepsko chodzi, traci wolne obroty np jak cos sie przytyka ale nie jest calkowicie zatkane. Jesli sa zatkane tak ze ani kropelka sie przez nie nie przedostaje to STP nic nie da. Wlasnie mysle o jakiejs kąpieli ale nie wiem w czym... Sa zatkane tak ze ani gram powietrza nie przechodzi...

Domi-IRL / 2008-12-13 01:46:23 /


Przepraszam czy jest ktoś na forum?

lowtone_on / 2008-12-13 12:57:16 /


pytam ponieważ mam kilki spraw do poruszenia w temacie ślicznego fordzika CAPRI...

lowtone_on / 2008-12-13 12:59:10 /


To pisz o co chodzi w odpowiednim wątku.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-12-13 14:06:40 /


ma ktos jeszcze jakies pomysly na zatkane wtryskiwacze?

Domi-IRL / 2008-12-13 14:34:03 /


Ja mam - wymienić wtryskiwacz.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-12-13 15:20:12 /


Wymiana wtryskiwacza jest napewno najlepszym rozwiazaniem :) Przetestowane polecam.

Przed wymiana probowalem nastepujacych sztuczek:
- STP nic
- ultradzwiekiu jubilera cos tam pomoglo ale dalej sikaly nisymetrycznie
- rozpuszczalnik nitro i wtryskiwacz podlaczony bezposrednio do pompy (kostrukcja skladala sie z imadla, dwuch przewodow paliwowych, lejka, filtra paliwa, kilku butelek, akumulatora, pompy z bmw 323i, kabli no i ropuszczalnika) Pomoglo ale i tak nie bylo idealnie

bartek nowakowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-12-13 21:42:30 /


odetkane :) chyba nie byly az tak bardzo zatkane na szczescie. Postawilem pionowo wtryskiwacze, nalalem do nich od góry takiego aerozolu do czyszczenia gaznikow i ukladow wtryskowych i zostawilem tak na noc. Na nastepny dzien, podwazylem delikatnie skalpelem zaworek (naprawde delikatnie zebyscie go nie pokrzywili) i przedmuchalem ten plyn przez wtryskiwacze, pozniej nalalem tam go jeszcze raz i znow nim przedmuchalem... tak kilka razy. Zamontowalem nastepnie do auta, podlaczylem przewody do wtryskiwaczy i chcac zaoszczedzic czasu na ponowym rozbieraniu (mam na mysli gorna czesc kolektora ssacego) odpalilem auto bez niej zeby zobaczyc czy chodzi na wszystkie cylindry. Oczywiscie jesli chcecie tak zrobic to pamietajcie o przykreceniu przewodu do wtryskiwacza rozruchowego zeby sie z niego nie lalo, odwroccie gorna czesc kolektora do gory "nogami" bo wtryskiwacz rozruchowy wstrzyknie tam swoja dawke (oczywiscie wszystkie kostki musza byc podpiete) a nastepnie uchylcie recznie klape przeplywomierza. Auto odpala i chodzi :) Co prawda dlugo tak nie pochodzi bo zgubicie caly plyn z ukladu chlodzenia i w zwiazku z tym jeszcze jedna wazna rzecz: przy takowym odpalaniu pamietajcie zeby zatkac albo odwrocic przewody ukladu chlodzenia odlaczone od kolektora tak zeby nie nalac sobie wody "rzuconej" przez pompe do otwartej dolnej czesci kolektora a co za tym idzie do cylindrow. Nastepnie zmonotwalem wszystko i autko chodzi jak burza :) Pozdrawiam i mam nadzieje ze tez sie to komus przyda.

Domi-IRL / 2008-12-14 11:16:41 /


no git że zrobione :D
czytając Twoje rady tak sobie myślałem że :
najpierw zalałeś się waszką z rozruchowego :D
a następnie uzupełniłeś cylindry płynem chłodniczym :D

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-12-14 13:45:24 /


hehehehe skad wiedziales? :D tak bylo ale naszczescie nie bylo tragedii... do jedej gardzieli wleciala mi woda ale silnik przekrecil i pozniej odpalilem :) przepaliło sie wszystko na szczescie :D hehehe

Domi-IRL / 2008-12-14 14:29:58 /


z tego wynika że dobra Vka wszystko przepali ;)

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2008-12-15 11:55:58 /