Witam! Poszukuje informacji gdzie można dostać tarcze do transita 2.0 ohc 1981 r (krótki),oraz tłoczki hamulcowe - zacisk czterotłoczkowy.
turning / 2009-04-18 10:39:53 /
a dzwoniles juz do jakiejs hurtowni czesci samochodowych sie zapytac ?
Kohito_PS 
/ 2009-04-18 10:47:07 /
W InterCarsie mają, z tego, co widzę.
Jan / 2009-04-18 13:00:18 /
ja przypuszczam że każda normalna hurtownia czesci albo to ma albo może załatwić, a autor wątku nawet sie nie postarał żeby gdzieś zadzwonić :/
Kohito_PS / 2009-04-18 13:03:36 /
u mnie można kupić dobrej jakości w dobrej cenie
w razie zainteresowania proszę o maila
CHUDER 
/ 2009-04-18 18:20:41 /
ja w intercarsie ostatnio nabyłem brembo za około 54 zł
t o m a s z / 2009-04-19 21:07:13 /
tomasz,a te tarcze to wentyle?
napisz cos wiecej o nich.
alwax / 2009-04-19 21:20:53 /
są to tarcze nie wentylowane
wentylowane nie mieszczą się w oryginalnych zaciskach przynajmniej u mnie tak jest
a mam w dwóch transitach zaciski 2 i 4 tłoczkowe ale grubość tarczy jest w obu taka sama 14 mm z groszem
t o m a s z / 2009-04-21 09:33:05 /
Witam. Spotkał się ktoś z was z niesymetrycznymi klockami hamulcowymi do mk.2? U mnie wygląda to tak, że część ścieralna klocka jest przymocowana do blachy z pewnym przesunięciem (albo w "górę" albo w "dół") i teraz mam zagadkę jak to poskładać. Domyślam się, że klocki trzeba poparować aby prawy był lustrzanym odbiciem lewego ale jak je poprawnie włozyć do zacisku biorąc pod uwagę to przesunięcie na klockach???
szkodnik_wFe / 2013-11-26 00:49:40 /
Wygląda to mniej więcej tak:
szkodnik_wFe / 2013-11-26 01:08:01 /
To chyba jakaś niedoróba, kiedyś kupiłem uszczelkę pod głowicę do OHC z jajkowatymi dziurami na tłoki i wcale nikt jej nie zgniótł :-)
AndrzejKudowa / 2013-11-26 15:46:03 /
Te uszczelki były od późniejszych OHC o obniżonym stopniu sprężania. Gdzieś mi się walają takie uszczelki.
zapek??? !G.O.P! / 2013-11-26 17:18:16 /
Szkodniku, a nie są one podpisane?
Raul / 2013-11-26 17:46:39 /
Nie jest to niedoróbka bo stare sa identyczne a i w katalogach na rysunkach tak wyglądają. Idzie te ustrojstwo do dwutłoczkowych zacisków firmy LOCKHEED (England). Normalnie to bym to zapakował analogicznie do wyciągniętych starych ale po sladach zużycia widać, że nie pracowało to chyba poprawnie. Nie mam jak wrzucić foto więc zrobiłem taki rysunek lewego klocka z lewego zacisku, widok od strony tarczy:
-Część zielona jest jedną płaszczyzną która sięga do tej grubej zielonej linii.
-Gruba zielona linia jest miejscem gdzie następuje znaczne obniżenie powierzchni klocka.
-Część zaznaczona na czerwono jest drugą płaszczyzną znajdującą się "niżej" niż zielona i pod lekko innym kątem.
Tarcza jest wyzłobiona analogicznie czyli jest jedna główna płaszczyzna odpowiadająca części zielonej na klockach a tam gdzie klocek jest "czerwony" na tarczy powstaje taki rant? "zgrubienie"? Według mnie spowodawane jest to tym, że mniejsza powierznia klocka ma styk z tą częścią tarczy i co za tym idzie słabiej ją "rzeźbi" i to właśnie wzbudza moje wątpliwości.
Zrobiłem też mały eksperyment i przy pomocy mazaka i miarki przeniosłem ślad oznaczony na rysunku zieloną linią na "odwrotny" klocek i linia wyszła w zasadzie "równolegle" do krawędzi elementu ciernego czyli coś jak na tym rysunku:
I teraz właśnie się zastanawiam czy ktoś to wcześniej odwrotnie poskładał i dlatego wygląda to tak jak wygląda? Czy to ja mam jakieś swoje wizje a hamulce były poskładane poprawnie i takie nierównomierne zużycie jest w tym wypadku czymś normalnym? Czy może jest jeszcze jakieś inne wytłumaczenie?
@Raul: Pierwsze co zrobiłem to było szukanie oznaczeń i są tylko numery. I co mnie jeszcze zdziwiło to to, że prawe i lewe klocki mają dokładnie te same oznaczenia. Na starych klockach oznaczenia są nieczytelne.
szkodnik_wFe / 2013-11-26 20:53:06 /
Z tego co koja że to unie jest poskładane ząbkiem do dołu.
t o m a s z / 2013-11-26 21:03:10 /
Oczywiście, że ząbkiem do dołu. To jest taka stopka klocka. To nie są 4 identyczne klocki tylko 2+2. Ostatnio kupiłem takie na alletanio. Skąd taka nazwa? :
http://allegro.pl/klocki-hamulcowe-ford-transit-i3638048177.html
Dla pewności są fotki, niestety Haynes nie ma konkretnego rysunku ale widać na poglądowym, że okładzina jest lekko przesunięta w dół względem blachy bazowej ale to nie nie ma technologicznego znaczenia, raczej "uwaga-jesteśmy niesymetryczne" dla montera. Czyli montujemy symetrycznie ząbkiem do dołu.
docencik12 / 2013-11-26 22:34:03 /
Zgadza się. Dokładnie takie klocki jak na Twoich zdjęciach, tylko własnie z tym ząbkiem jest kłopot. U mnie były zamontowane tak jak piszesz, ząbkiem do dołu i efekty są takie jak opisane i narysowane powyżej i poniżej. Używając siatki przeniosłem ślady zużycia, czyli ten wytarty łuk, ze starego klocka ustawionego ząbkiem do dołu na klocek drugiego typu ustawiony ząbkiem do góry i okazało się, że przebiega w równej odległości od łuku krawędzi okładziny i co za tym idzie podczas pracy w tym układzie nie powstawał by ten czerwony klin z rysunku powyżej tylko nastapiło by równomierne zużycie
szkodnik_wFe / 2013-11-26 23:23:22 /
Ps. Fotka tylko obrazuje to o co mi chodzi. Rysę z klocka na klocek przenosiłem ręcznie przy pomocy siatki
szkodnik_wFe / 2013-11-26 23:28:41 /
Hmmm. Kiedyś to u siebie wymieniałem, na pewno trzeba dobrać klocki parami ale teraz mam wątpliwości czy ząbek ma być na dole po Twoich rysunkach. Może ma się za jakąś krawędź zaczepić u góry. Najlepiej dobrze się przypatrz wnętrzu zacisku i zdrowy rozsądek niech będzie Twym przewodnikiem. Jak już zmontujesz to podziel się wnioskami.
docencik12 / 2013-11-26 23:36:23 /
Tak jeszcze patrze na fotkę tej strony z książki i tam krawędz okładziny na tym włożonym już klocku przebiega "równolegle" do krawędzi tarczy. W opcji ząbkiem do dołu, idąc od dołu do góry klocka, krawędz okładziny oddalała by się od tarczy chowając się coraz bardziej w zacisku.
szkodnik_wFe / 2013-11-26 23:44:41 /
No pewnie, że musi być równolegle. Jak widać na przykładzie Twoich starych klocków odwrotny montaż nie grozi śmiercią więc po prostu wsadź tak klocki żeby zawleczki weszły równo i klocki siedziały równolegle do tarczy i będzie ok. Podejrzewam, że przy wsuwaniu w zacisk najpierw wchodzi góra a potem, po zaczepieniu, dół klocka. Przepraszam jeśli moja pierwsza teoria była błędna ale przećwicz to na aucie i napisz.
docencik12 / 2013-11-26 23:55:53 /
Problem rozwiązany. Aż specjalnie polazłem do garażu po zaciski i wszystkie stare klocki. Dla potomnych:
1. Klocki można zamontować tylko w jeden poprawny i jedynie słuszny sposób czyli UWAGA: ZĄBKIEM DO DOŁU. Ten właśnie ząbek uniemożliwia odwrotne zamontowanie klocków.
2. Jeżeli dostrzeżesz objawy jak opisane powyżej problemu szukaj w mocowaniu zacisku a nie w odwrotnym montażu klocków.
Przepraszam wszystkich których mogłem urażić swą niewiedzą i tak usilnie wprowadzałem w błąd ;)
szkodnik_wFe / 2013-11-27 00:19:36 /
No to w takim razie nie mam za co przepraszać bo moja pierwsza teoria była słuszna a potem, faktycznie pogmatwałeś mi w głowie. Tak jak wyszło to, powiedzmy, dla przećwiczenia tematu i utrwalenia wiedzy :-)
docencik12 / 2013-11-27 00:25:15 /
Hehe. Przytargałem wszystko do pokoju i najpierw okazało się, że dwa klocki są ścięte krzywo tak jak to opisałem, a dwa tak jak powinno być więc zacząłem przymierzać do zacisków. Nie da się ich wsadzić odwrotnie bo uniemożliwia to ten ząbek więc problem krzywego zjadania klocków musi leżeć gdzie indziej. Wniosek dla mnie na przyszłość: sprawdz zanim zaczniesz zadawać głupie pytania na forum ;)
szkodnik_wFe / 2013-11-27 00:42:12 /
Jak Ci krzywo klocki ścina, to albo klocki się blokują w prowadnicach, albo prowadnice zacisku są zapieczone/nieruchawe.
Raul / 2013-11-27 08:18:34 /
Nie tyle, że krzywo ścina tylko cały zacisk był krzywo ustawiony względem tarczy. Dolne mocowanie zacisku było tak jakby odsunięte dalej od piasty niż górne i przez to klocki na lewym kole zjada w ten półksiężycowaty sposób.
Zapieczone było wszystko, łącznie z tłoczkami ale własnie się naprawia ;)
szkodnik_wFe / 2013-11-27 11:09:34 /