logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » ogólne » Ford Taunus 'dziobak' XL fastback

Ford Taunus 'dziobak' XL fastback

siema w mojej dzielnicy od paru lat widuje ŁADNEGO taunus w wersji XL rzadki rodzynek i pare dni temu postanowilem dowiedziec sie co i jak kogo itd. wiedzialem ze jest starego dziadka po 80 i w myslach mowie a 4-5tys i moze go pusci ale lipa. Samochod nalezy do starego alkocholika ktory sprzedal dom i wszystko co mial zostal mu tylko dziobak.. z poglosek slyszalem ze rok temu chcial za niego 20tys zl... nie jest w nagannym stanie ale lekka przesada. postawi go na parking to stoi miesiac jak sie straci to nie ma przez polroku.. szkoda takiej piekne fury. Jedno zdj ale nic na nim nie widac tylko to ze 'jest' pojawi sie a odrazu zrobie sesje w postaci kilkunastu zdjec! dla zainteresowanych (moze komus uda sie go jakos wyrwac) to mozecie psiac na gadu to powiem gdzie mieszka dziad... gg 2709090. pozdrawiam

emaupea / 2009-04-30 17:29:01 /


Poluj na niego jak się będzie kręcił koło dziobaka. Wtedy podejdź i zagadaj. Ale nie od razu za ile by sprzedał. Zacznij wypytywać z którego roku, jaki silnik i takie tam... Potem jeśli dziadeczek nie będzie wredny możesz zaproponować jakieś piwko i dalsze rozmowy, albo flaszunie:P i zacznij delikatnie wypytywać co i jak. Powiedz że z klubu jesteś, że zajmujemy się ratowaniem takiej "umierającej" motoryzacji. Wszystko delikatnie i bez naciskania:) może coś się uda załatwić:) pamiętaj miej przy sobie umowy i jakaś kasę:) bo jak się zgodzi to nie możesz mu dać czasu do namysłu bo zmieni zdanie:P

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-30 17:41:21 /


w tym rzecz ze ide rano do sklepu stoi pod moim blokiem wracam za niecale 5min stoi po drugim blokiem raz widzialem kolesia ja sie nim poruszal 10km/h i tyle poluje poluje i jak narazie to nic ;/ zrobie zdjecia to nie jeden bedzie sie w nie wpatrywal, serio bo ładny okaz z chromem nawet kolpaki chromowane a malo taunusikow widzialem z chrom deklami. Pozostaje mi tylko dowiedziec sie gdzie parkuje tak na 'stale' bo jak narazie to chyba zapada sie pod ziemie nie mam pojecia.

emaupea / 2009-04-30 17:49:43 /


jak dom sprzedał a dziobaka nie to pewnie szybko nie odda,a cena 20 tys to byla na odpier.... z reszta sie niemożna dziwić bo to piękne auto

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-04-30 18:03:27 /


no calkiem mozliwe ale wiesz zawsze mozna sie postarac. dla takiego dziada to nie wiem czy to piekne..

emaupea / 2009-04-30 18:15:56 /


fastbacki to mustangi, dziobaki to cupety

mateush (proko) 3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-04-30 19:02:49 /


wiem ale bardziej przypomina fastbacka niz coupe ;] wybacz ;]

emaupea / 2009-04-30 19:27:12 /


Technicznie jest to fastback a nie coupe, co już kiedyś Krk4m dokładnie wyłuszczył, ale jakoś coupe się bardziej przyjęło.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-30 20:11:18 /


Poluj poluj na niego;] Poza tym bardzo fajna fotka;]

Gumbas Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-04-30 20:46:54 /


fotka tak jak bys dode w usa sledzil.

alwax Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-30 21:59:58 /


Jak to pijaczek, to absolutnie nie zagaduj o rocznik i szczegóły, bo pomyśli, że się znasz, jesteś z jakiegoś ważnego klubu ... i skoro się zainteresowałeś, to jest warte kupe forsy.

Lepiej przygotuj sobie kapuste i umowę kupna sprzedaży. Upoluj dziada, przytnij głupa, że zwriowałeś i za stare truchło do remontu dasz mu tyle, co za prawie nową Astrę. Kasa do łapy, umowa i dowód w kieszeń i zabieraj go póki osiedlowe gnoje go nie poniszczą.

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-04-30 22:07:25 /


Hehhehe... Sluchaj jak jest naprawde w nienagannym stanie to jest wart te 20000 zlotych. Ile to na Euro? 4000?
Tutaj dzobaki chodza po 7-8 tysiecy jak sa "nienaganne".

Z drugiej strony, kumpel "polowal" na dwudzwiowa Granade. Bardzo dlugo probowal sie skontaktowac z gosciem ktory nia jezdzil, nawet wzial urlop i spal w garazu pod blokiem zeby "zlapac" goscia bo Auto bylo jak z fabryki i do tego w jakieks rzadkiej kombinacjiu, bez na wirzchu i zielen w srodku czy jakos tak, po okolo roku polowan okazalo sie mniej wiecej to samo co opowiadasz. Gosciu przegral wszystko co do joty, dom, firme, osczednosci, zona go zostawila, kupa alimentow i wierzycieli itd. itp. Jedynym czego nikt nie potrafil mu zabrac i czego nie przegral byla wlasnie Granada ktora facet mial zarejestrowana na swoja babcie, i w zaden sposob niedal sie przekonac do sprzedarzy. Nawet ceny z kosmosu nie skutkowaly... O ile wiem Granada do dzis jezdzi i ma sie dobrze...

Zombie / 2009-05-01 10:34:24 /


A tak z najczystszej ciekawosci i bez urazy, ale dlaczego "szkoda" fury?
Skoro mowisz ze pijak i "dziad", a auto nienganne, to chyba mu dobrze u tego goscia. Dlaczego od razu szkoda?
Czasami tez tak myslalem, ale potem jakos stwierdzilem ze nie mi ocenianie ludzi. Szkoda to jak Auto jest warte (na przyklad) 100 Euro, i faktycznie jest do opylenia, a wlasciciel chce 2000 bo "stare". I tak marnieja zabytki, czy auta do odratowania, ktore za dwa lata beda zlomem... Jak ona:

http://www.majhost.com/cgi-bin/gallery.cgi?f=193836

Bylem, widzialem, prosilem, przekonywalem, mailem kase. Ale nie kurwa, 2000 Euro i koniec, ale to zlom, warty moze 100, proponowalem 500 bo niepamietam kiedy ostatnim razem widzialem Granade 2d 1,7 z Automatem.
Po pol roku pod chmurka, Auto nadal nie znalazlo wlasciciela, dzwonili zebym wzial za 1500... Nie bralem. Szkoda, ale nieda sie wszystkiego odratowac, i jakby tak nawet miec kase to trzeba by bylo co drugie Auto od ludzi odkupic...

Albo ten:

http://www.majhost.com/cgi-bin/gallery.cgi?i=2165182

Czy szkoda? Stan blacharki tragiczny. Absolutny zlom, pospawany jak sie da. Ale po rozmowach z kolesiami dowiedzialem sie ze Auto nalezy od wielu lat do goscia ktory jezdzi nim codziennie, i po prostu lubi ten zlom a niema garazu, dlatego reperuje jak sie da w srodku miasta na krawezniku. Technicznie cod miod... Dla kogos kto niema pojecia szkoda...

Albo moj kumpel Mo, jezdzi Granada 2,6 Ghia QP z pierwszej reki. Stan originalny co do srubki. Ma ja od 15 lat. Nigdy nie spawana... iii nigdy nie myta. Jego Auto na codzien. Vinyl na dachu prawie bialy... Czy szkoda? Przecierz jezdzi nia codziennie, technicznie absloutny perfekt. Ja wole jak takie Auto sie "zuzywa" jezdzac na ulicy niz ma stac u jakiegos fagasa. Ja wiem ze jak cos sie w QP spieprzy to bedzie naprawione i tak Granada bedzie na ulicy do konca.

Wole tak, niz mialby ja ktos odkupic komu "szkoda", ktory zedrze z niej farbe i, o zgrozo, Vinyl, ktorego jakos prawie nikt nie zatrzymuje, pomaluje ja na jakis beznadziejny Metallic, postawi na chromowne felgi i co jesscze gorsze uszyje wnetrzne ze skory i co dalej? Bedzie sie cieszyl ze ma, Granada bedzie w teoretycznie pieknym stanie, ale co z tego jak bedzie wygladac do dupy?

A czy malowanie Granady na Czarny mat to nie szkoda? A czy to co robi pajak to nie szkoda? Pocial Taunusa Kombi zespawal jak mu sie podoba i jakos wszyscy klaszcza (ja tez). Ale przecierz ich jest tak malo, czy wolno zrobic taka rzeznie?

A najwieksza szkoda jestem ja sam. Moj dziobak jezdzi latem codziennie, nie stoi w garazu bo jak sie ma trzy Auta a dwa garaze to ktores musi stac na wierzchu, piekne wnetrze nie jest nijak chronione, bo lubie fotele dziobaka. Po kiego groma pokrowce, zeby fotele sie nie wytarly? Zeby miec ladne wnetrze jak nowe do konca zycia? I wtedy co? Super ze mam wnetrze jak nowe, ale nic z tego nie widac. jak sie przetra Fotele to se kupie pokrowce bo lubie jak mam czyysto gdzie siedze.
Tak samo z buda, jak sie jezdzi takim czyms to takie cus rdzewieje i juz. Oczywiscie zakonserwowalem Bude tak zeby spowolnic proces, ale przeca nie bede plakal jak dzieciak z kazdym zadrapaniem lakieru. Iles tam ludzi mowi ze niemam nim jezdzic na codzien bo szkoda. Ale jaka frajda z posiadania takiego Wozu jak nim nie jezdzisz? I ja mowie normalne jezdzenie, a nie na zlot i nazad.
Albo Granada? Koles na zlocie malo mnie nie udusil bo zmienilem Gaznik w ostatniej 1,6tce... A drugi przypieprzyl sie ze Silnik (ktory jest ustwaiony niemal perfekcyjnie)jest upackany olejem i smarem... Toz to AUTO! Tak musi byc...

Zombie / 2009-05-01 11:37:51 /