logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » gaźniki » solex odpalanie ciekawostka

solex odpalanie ciekawostka

Witajcie
Moje odpalanie zimnego silnika 2.3 v6 na benzynie przebiega tak:
5 razy gaz do oporu,jedno zakręcenie rozrusznikiem i silnik chodzi ok 30 sek i gasnie,nastepne 5 gaz opór i znowu 30 sekund.Za 3 razem silnik chodzi i nie gaśnie
T = -10 st.C
gaźnik pełny
akumulator naładowany
założona zwężka na dolocie powietrza prez gazowników
co jest?
jak pochodzi chwile np 1 min to później odpala od jednego psztyknięcia rozrusznikiem
Michał

Consul2.3V6 / 2004-03-08 20:33:41 /


a ssanie działa bez zarzutu?

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-08 21:01:41 /


może pompka paliwa ma zaworki wywalone i nie trzymają? i gaźnik spala przy rozruchu, to co zostało w komorze pływakowej?

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-03-08 21:42:44 /


No dobra może spala
, ale ja mam między pompą paliwa a gaźnikem zawór elektryczny i filtr paliwa w rurkach i filtrze jest paliwo ,to czy możliwe żeby wypalił i nic nie podpompował paliwka?
P.S.ile mililitrów beny powinno być w gaźniku i czy przy rozgrzanym silniku to paliwo może jakimś cudem odparować (na pewno się nie cofa bo jest ZAWÓR ).

Consul2.3V6 / 2004-03-08 22:18:29 /


ja się nie znam, mi chodziło o to, że jak zaworki nie trzymają, to paliwo spływa po jakimś czasie i przy rozruchu spala to co jest w filtrze i gaźniku, zanim z baku pociągnie do pompki, a jak już jest w pompce, to spływa powoli i ponowne uruchomienie już nie jest problemem...
nie wiem z resztą, tak mi się tylko wydaje

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-03-08 22:21:34 /


mi sie raczej wydaje ze mu zalewa 5 razy pompowac to troche za dużo - a gaśnie z nadmiaru beny - wyreguluj gaźnik i ustawienia ssania (jeśli ssaniem sie tam da regulowac)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-03-08 22:43:00 /


Witaj w klubie!! Mam tak samo!!! :))

Przyczyna jest na 98% ssanie, a konkretnie niedomkniecie przeslon rozruchowych.

U mnie hacza sie o cos i zamykaja gardziele dopiero po lekkim uchyleniu przepustnic. Chyba za mocno wkrecona jest sruba powodujaca otwarcie przeslon po dodaniu gazu. Przynajmniej tak jest u mnie (ssanie na wode). Silnik albo nie odpala, albo wariuje w sposob jaki opisales. Jezeli dopilnuje, zeby przeslony byly zamkniete, odpala bez problemu i nie gasnie.

Pozostaje jeszcze 1% na pompe/zaworek, ale dzisiaj na przyklad zawor byl recznie ustawiony w pozycji otwartej, a silnik po odpaleniu zgasl, a potem od razu odpalil, wiec paliwo na pewno mial.

No i 1% na wypadek innych okolicznosci :P

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-09 00:09:03 /


Wiewiór, 100% racji. jeżeli ssanie nie zaskoczy na ostatni stopień to są takie dokładnie efekty. Znaleźć i usunąć przyczynę ciężkiego poruszania się przysłon ssania.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-10 01:57:59 /


Też to przerabiałem, zgadzam się z przedmówcą, ssanie to pierwsz problem w tej kwestii. Stawiam czteropak, że wogóle ssania nie masz i jak już odpalisz to silnik sobie chodzi na obrotakch takich jak by był rozgrzany. Poza tym, przepuszczająca pompka nie jest tu żadnym problemem, ponieważ w komorze pływakowej powinno być sporo paliwa. Wystarczy skojarzyć, ile czasu jeszcze chodzi silnik na paliwie z komory pływakowej przy przełanczaniu na gaz. Wystarczy, że silnik pracuje dosłownie kilka sekund, pompka szybko napompuje nawet z samego zbiornika.
NO, chyba ,że masz nie wyregulowany poziom paliwa w komorze - wtedy może być go za mało.

baaati Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-10 07:54:45 /


czasami schodzi paliwo z gaźnika ale przez membranę której zadaniem jest wtryśnięcie dawki paliwa kiedy silnik próbuje sie zdławić (gwałtowny spadek podciśnienia pod gsźnikiem). Membranka ta jest pod króćcem zasilającym gaźnika. Ale to są zupełnie inne objawy - poprostu musisz kręcić aż napełnisz gaźnik.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-10 09:03:11 /


Sprawdzałem z tymi przesłonami od ssania(ssanie elektryczne)
na rozgrzanym silniku są całkowicie otwarte,gdy wystygnie zostają otwarte nadal ale po pierwszym naciśnięciu pedału gazu do oporu przeskakuje taka dźwignia i klapki od ssania zamykają się.

sprawdzałem gdy silnik zimny i po 2 dniach stania
z 1 depnięciem = nie odpala
2 depnięcia = odpala na 5-6 sekund
4-5 depnięć = silnik chodzi obr ok 1000 obr/min gdy nie podniosę obrotów do 1500 to zgaśnie po ok 30 sek.jak trochę podtrzymam obroty(1500) np 30 sek to silnik pracuje już równo i nie gaśnie.

Consul2.3V6 / 2004-03-10 22:39:47 /


a masz założone cięgno łączące nechanizm ssania z nechaniżmem gazu?
jak masz to przy zdjętej obudowie filtra otwórz przepustnice na maksa i poszukaj pod dźwignią poruszającą tym cięgnem od strony ssania takiego wkręta do regulacji otwarcia przepustnic przy zamkkiętym ssaniu. Wkręć go o obrót na poczatku i zobacz co będzie. Przepustnice otwarte na maksa bo tylko wtedy jet do niego dostęp. melduj co dalej.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-03-10 23:28:24 /