logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » prz.napędu » Skracanie mostu

Skracanie mostu

Spotkalem sie z takim stwierdzeniem jak skracanie mostu. W UK dotyczy to skracania mostu z 2.8i zeby pasowal do Escortow Mk 1 i 2 z mocnymi silnikami. Ciekaw jest na czym to polega i jak sie to robi ?

Jarek / 2002-02-21 09:44:45 /


Witam.
Staram się do Escorta mk1 dopasować zawieszkę od Ścierki, no i niestety jest ona sporo za szeroka, biorąc nawet pod uwagę poszerzenia błotników. Wymyśliłem więc skrócenie półosi tylnych (foto1) . Jak rozumiem na obu końcach półosiek są wielokliny wchodzące w przeguby, sama półoś jako taka, jest sztywna, nie posiada krzyżaków itp. Tak więc, czy możliwym byłoby odcięcie półośki i wyrzeźbienie wieloklinu na nowo? Czy stal na wieloklinach jest jakoś dodatkowo hartowana? Czy ktoś spotkał się z takimi półośkami i mógłby powiedzieć, czy wieloklin ma taką samą średnicę jak reszta półosi? Jaki zakład mógłby profesjonalnie dokonać takich modyfikacji? Czy po wyrzeźbieniu nowego wieloklinu stal należy jakoś zahartować?
Pozdrawiam.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-01 23:42:16 /


http://www.polosie.pl

Jarek / 2007-02-02 00:23:35 /


oj troche zgaduje lecz widzialem pare polosi i tam gdzie wilekolkin to jest wiecej materialu ,wiec chyba lipa
ja widzialem kiedys u Red Cara stal Tauniak mi mial poloski skracane razem z mostem , podobno pospawane .. hmm mial pod maska 2.8

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-02 13:59:51 /


A moze troche poserzyc nadkola?

http://www.mk2cosworth.nl/hoofdpagina.htm

Arunas Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-02 14:11:50 /


Poszerzenia brałem pod uwagę... oryginalne do Mk1, jednak i tak rozstaw kół jest za duży, ale dzwoniłem do firmy http://www.polosie.pl którą podał Jarek i sprawa wygląda następująco:
zasadniczo odradzają skracanie półosi ze względu na osłabienie materiału. Tzn., że wielokliny są fabrycznie hartowane.
Za to są w stanie dorobić odpowiednie półosie (jak to określili) do sportu, nawet nieco wytrzymalsze niż oryginały wg nich. w cenie 250zł/szt. w dowolnej długości. Tak więc moim zdaniem oferta wygląda na atrakcyjną. Ciekawe jak z jakością wykonywanych półosiek.
ps. dzięki za link.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-02 16:12:33 /


ja bym pospawał... jak sie ukręcą to się nic nikomu nie stanie a 500 masz w kieszeni...spawik na środku... oszlifować i wierzchem uprzednio nałożoną rurę również na spawy... da rady... a jak nie to sobie zamówisz...

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-03 00:46:55 /


A nie prościej obciąć półoś na środku długości, skrócić i potem zespawać? Nie ruszasz wtedy wieloklinów. Widziałem taki patent w przednionapędówce. Działało poprawnie. Skoro wały można skrócić, to czemu nie półoś?

radzieckii / 2007-02-03 10:18:18 /


osobiście bałbym się ganiać na spawanych półośkach, nie wiem czy spawy tak dobrze wytrzymują obciążenia. Skoro firma dorabia półosie, to można sobie oryginały zachować albo sprzedać...

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-03 11:30:57 /


nie wiadomo jaką jakość mają te dorabiane więc nie wiem czego sie bardziej bać ;-)

wiesz różne wsporniki są spawane - wiszą oparte na nich tony stali tuż nad głową i jakos da sie pod tym chodzić ;-) połączenie spawane jest dość wytrzymałe

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-03 17:52:19 /


co do jakości to niby firma z 15 letnim doświadczeniem i niby firma daje gwarancję na wykonany wyrób, trzebaby popytać wśród ludzi, którzy korzystali z usług, co do spawania, jestem przeciwny, bo może i na wspomnianych wspornikach spawy wytrzymują, ale na półosi dochodzi spora prędkość obrotowa, zmienne obciążenia przy ruszaniu, hamowaniu, poza tym materiał przy spawaniu się "ściąga" i chyba nie da się idealnie tego ustawić...
Co do spawania, to może niech jakiś inżynier się wypowie

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-03 19:19:30 /


Spawana półoś ? Musze zobaczyć żeby uwierzyć.
Można spróbować, jeśli tylko ukręcenie ośki nie grozi urwaniem koła.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-03 19:38:01 /


Widziałem taki patent w połączeniu z ok. 155 konnym silnikiem. Jeździ to od kilku lat...

radzieckii / 2007-02-03 20:18:57 /


http://www.streetracing.pl/forum/viewtopic.php?t=27635

po przeczytaniu, raczej dorobię te półośki w tej firmie, i z tego co widzę to w przeciągu 2 lat ceny sporo spadły

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-03 20:41:03 /


W układzie sztywnego dyfra, najlepiej skracać połoś jak najdalej od łożyska. Nawet gdy pęknie to koło się nie przewróci.

Spawania wału nie można porównywać do spawania półosi. Wał przenosi mniejsze momenty. Jest to nieuszlachetniana rura. Co innego poloska, ktora jest twarda i cienka.

Mysza liil (EM) / 2007-02-03 20:55:31 /


znajomemu w civicu pękła półos ,została zespawana i dodatkowo na miejsce spawu została nałożona rurka i też zespawana.Jako że nie może dostać nowej jazdzi tak i na razie nic się nie dzieje.

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-03 21:43:54 /


no o tym przeciez pisałem:) wytrzyma... a jak sie upierr.... to sobie dorobisz .... chyba że Ci kasa zbywa...:)

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-03 23:45:49 /


wał ciężko porównać do półosi. wał jest z rury a półosie są pełne.. spawanie może i wytrzyma ileś ale nie znasz dnia ani godziny, urwie się w najmniej odpowiednim momencie.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-05 00:11:34 /


Poza zespawaniem kwestia wyważenie ,będą lecieć przegóby

mario75 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-02-05 09:39:05 /


no w sumie to i racja jest... jak inwestować w auto to kupić ale jak tanim kosztem to.... chociaż wtedy by chyba nie pytał...

Marek F Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-05 20:37:49 /


moja rada jezeli chcesz cos zrobic tanim kosztem to zrob to sam:) a jezeli dajesz to do fachowca to nie licz ze to beda tanie rzeczy obojetnie jaka metod chcesz to zrobic:)

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-02-05 21:32:12 /


Niektorych rzeczy nie da sie zrobic tanio. Mysle, ze to chyba bardzo ambitny plan z montazem mostu ze Sierry. Wedlug mnie za duzo pracy z tym i za duze koszty. Nie wiem do czego ten samochod ma byc i jaka moc planowana. Takie rozwiazania czyli niezalezna zawieszenie z tylu w Escortach to widzlem (czytalem) ze 2 - 3 razy. Wiem, ze Colin McRae ma swoim Mk 2 zbudowanym do rajdow takie zawieszenie (samochod kosztowal go chyba 50 tys. funtow albo i wiecej), ostatnio w gazecie czytalem o Mk 2 z Cosworthem 450 koni i skrzynia i tyl z BMW m3. Ale sa to bardzo drogie projekty i maja konkretne przeznaczenie.
sprzedaj dyfer z Sierry i wez lepiej mocny most najlepiej Volvo, wejdzie bez skracania jezeli zrobisz poszerzenia i po problemie. Jezeli bez poserzen to daj to tej firmy, ktora ci podalem skroca go i masz most nie do ukrecenia. W USA dostaniesz wszsytkie czesci nawet LSD do tego mostu tanio.

Pzdr

Jarek / 2007-02-06 09:42:45 /


Witam
Jarek ma rację też sporo czasu poświęciłem na pomysł, dyfer scierka i niezależne zawieszenie kontra essi mk1. Zrobic da się wszystko!, tylko ze do tego dochodzą wachacze, spręzyny,amorki jakis stabilizator i to wszystko trzeba tak upchnąc zeby najlepiej zostawiał dwa ślady.
pozdr

rykoszet / 2007-02-06 23:45:34 /