logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » nadwozie » Jaki sprzęt lakierniczy

Jaki sprzęt lakierniczy

Witam
Czy może ktoś z Forumowiczów orientuje się trochę w sprzęcie lakierniczym? Kompresor jakiś całkiem spory mam - czy się nada to się okaże. Ale chciałem sobie sprawić pistolet lakierniczy. No i właśnie. Jaki i jakiej firmy polecacie. Zamierzam na sam pistolet przeznaczyć parę stów (albo więcej jeśli będzie trzeba). Czytałem coś o pistoletach typu HVLP. Czy warto coś takiego kupić czy wystarczy tzw. konwencjonalny?

Podobno do kompresora można oddzielnie kupić odolejacz/odwadniacz. Można coś takiego dostać - o co w tym chodzi i gdzie i za ile?

Aha, przy niektórych pistoletach widziałem jakiś manometr. Niektórzy reklamują też pistolety z regulatorem ciśnienia (reduktorem?). Potrzebne mi to?

Spoko. Nie będę na swoim furze próbował mojego pierwszego lakieru. Namówię kumpla na lakierowanie jego opla na początek :)

Pozdrawiam,
Juras

juras / 2004-05-06 20:00:51 /


na samym poczatku polecam przeczytac http://www.lakiernik.com.pl
pistolet do lakierowania moge ci polecic firmy De Villbiss tylko jego cena moze byc zaporowa ;)

"Podobno do kompresora można oddzielnie kupić odolejacz/odwadniacz. Można coś takiego dostać - o co w tym chodzi i gdzie i za ile?"

tak mozna, glowne jego zadanie to wylapanie oleju i wody z powietrza zeby uniknac tzw oczkowania na lakierze
stosuje sie go jeszcze jako reduktor cisnienia powietrza
z kupnem nie ma problemu cena ok 150zl(chyba, nie pamietam dokladnie)

"Aha, przy niektórych pistoletach widziałem jakiś manometr. Niektórzy reklamują też pistolety z regulatorem ciśnienia (reduktorem?). Potrzebne mi to?"

tak, chyba ze ktos lubi sobie zmniejszac cisnienie wezem ;)

Lafi / 2004-05-06 21:20:01 /


czesc,po przeczytaniu o lakierowaniu-co jest potrzebne chce ci mniej wiecej wytłumaczyc naczym rzecz polega względem lakierowania.Lakiernictwo jest fajną zabawą ale kosztowna.sama procedura lakierowania jest prosta,lecz gdy zaczniesz wchodzic w głebsze zagadnienia,poznawac coraz to ciekawsze artykuły lakiernicze,to to juz niestety kosztuje.sprzet do lakierowania nie musisz miec najlepszy,do lakierowania potrzebne są też inne czynniki takie jak temp.powietrza,cisnienie jakim chcesz malowac,lakier jakim chcesz malowac,samo pomieszczenie w jakim chcesz malowac,i jego wentylacje.tak ze jest to troche złożone.ale nie przejmuj sie .co do sprzetu:sprzet kup sobie najlepiej średniej klasy,jest tyle firm reklamujących sie.najwarzniejsze w lakiernictwie jest technologia lakierowania,czyli wszystkie te czynniki jakie ci napisałem wczesnie.czym lepiej zainteresujesz sie technologią lakiernictwa istrukturą lakieru tym szybciej nabierzesz doswiadczenia w lakierowaniu .to na tyle jesli bedziesz miał jakies wątpliwości to pisz mazi.pozdrawiam życze miłego lakierowania.

mazi / 2008-02-10 15:01:59 /


kilka uwag, moze pomoga.
1. jak nie lakierowales wczesniej i nie musisz klasc lakieru na hektarze powierzchni i nie robisz tego przemyslowo to zaczynaj od od LVHP, bedzie latwiej zapanowac nad sprzetem.
2. HVLP potrzebuje 'letka renkom' 300-400 l/min. jak nie masz pozadnego agregatu to tylko tym nachlapiesz i co najwyzej zrobisz baranka.
3. reduktor i odwadniacz to podstawa, moze byc zamontowany na sprezarce, nie musi byc przy pistolcie.
4. pczytaj o materialach lakierniczych, co na co sie kladzie, jakie techniki, z czym sie rozciencza i utwardza. inaczej napaprzesz i nic to nie da.
5. zaczynaj od akryli a potem bierz sie za metaliki. o wodnch nawet nie czytaj bo nie warto sobie tym glowy zawracac (na wlasne potrzeby).

Kriss_MustangII / 2008-02-10 16:17:36 /


Przymierzałem sie do malowania farbami wodnymi - ekologia i mniej śmierdzi. Po przegrzebaniu internetu i wysłaniu nastu e-maili dostałem jedną konkretną odpowiedź i szczęka mi opadła i co gorsze jest to prawda - po niżej w całości otrzymanej odpowiedzi na temat lakierów wodnych:
Witam.
Lakiery wodne -zamiast rozpuszczalnika używany jest specjalny rozcieńczalnik ( każda firma ma inny )do lakierowania potrzebna jest przedewszystkim dobra wentylacja ( przewietrzanie ) z tego co pan pisze wynika że jest ono u pana kiepskie
zatrucie jest tego wynikiem.Moim zdaniem nie da pan sobie rady z lakierami wodnymi, lepiej zainwestować w dobrą maskę lakierniczą i wyciąg.Nikt o tym nie mówi ,ale lakiery wodne są dla lakiernika bardziej szkodliwe niż rozpuszczalnikowe - ponieważ wchłania się bezpośrednio przez skórę do krwioobiegu, dla środowiska owszem jest biologicznie lepszy ,natomiast lakiernik musi mieś specjalną odzież ochronną a najważniejsze maski-zakrywające całą twarz.
Lakiery wodne mogą być nakładane na stare powierzchnie lakierowane - rozpuszczalnikowo bez względu na producenta.Technologia lakierowania jest taka sama ,cała trudność polega na suszeniu lakierów wodnych.Nie polecam natomiast stosowania podkładów 1K - mogą pogorszyć jakość lakierów akrylowych ( wchłaniają częściowo utwardzacz z lakieru ). Jeżeli chodzi o ceny lakierów wodnych są droższe,a każdy kolor wyceniany jest z receptury.
Pozdrawiam A. Bielecka

Odnośnie lakierowania i pistoletu to właśnie wczoraj położyłem podkład pistoletem za 70 PLN (niskociśnieniowy) z kompresora o pojemności 25l i dawałem non-stop 3,5 bar i wydalało i to nawet nieźle ! Akrylu jeszcze nie próbowałem ale to co zauważyłem to takim niskociśnieniowym pistoletem maluje się inaczej a mianowicie bliżej materiału malowanego i troszkę wolniej niż takim jaki posiadałem to jest z zestawu z hipermarketu - w garażu brakowało mi miejsca i ręka musiała chodzić niczym odrzutowiec a rozpylenie było niczym nalot z napalmem - duży. Niskociśnieniowym to inna bajka - wąskie i ładnie widoczna plamka i w kształcie elipsy. Ładnie idzie i widać co się maluje (nie po nogach) ;-))

SZREK / 2008-02-10 20:45:15 /


Witam Juras jak pistolet to polecam(http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=386740226) koszt ok. 100 zł rozmawiałem ze sprzedawcą i zapewniał mnie że przy kompresorze 50 litrowym o wydajności użytecznej (przy 7bar.) - 132 l/min, zastosowaniu węża o średnicy 10 mogę tym malowac nawet dach samochodu.

nieustraszony / 2008-07-02 11:44:54 /


Pamiętaj o tym że się uczysz i jak kupisz sprzęt za 500 zł to wcale łatwiej ci nie pójdzie najwarzniejsze są umiejętności ale tego nie da się nigdzie kupić.

nieustraszony / 2008-07-02 11:47:57 /


owszem można nim malować dach samochodu małym 50 litrowym kompresorkiem - mam podobny pistolet tej firmy z troszke innymi pokrętłami - mało tego można całe auto pomalować - maluje się i tak około 2 atm na redukcji


ale - nie polecam plastikowego zbiorniczka
jest niewygodny w myciu po malowaniu ;-))


MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-07-02 22:52:53 /


Jezeli chcesz dobry sprzet to polecam SATA albo DE VILLBISS.Jednak nie sa to tanie pistolety.Dla przykladu SATA jet 3000 kosztuje w granicach 1200 zl.Radze Ci potrenowac najpierw na starej karoserii i to niekoniecznie "plaskiej".Wbrew pozorom to nie jest latwe zajecie dla kogos kto nie robil tego wczesniej.Ja spapralem trzy samochody (swoje na szczescie )zanim sie nauczylem.Ale dla chcacego.....:)Najwazniejsze ze jest zapal ,no i nie ma to jak popatrzec na swoje dzielo.

krissnr70 / 2008-07-03 01:09:52 /