logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » zapłon

zapłon

a mianowicie raz na jakis czas przestawia mi sie zaplon
2.0 V6

Raszyn / 2004-05-14 13:48:50 /


uwazam ze jest to oswiadczenie - bo na pytanie nie wyglada.
i co dalej ?

Jabol / 2004-05-14 13:53:43 /


no to raz na jakiś czas musisz go ustawiać:)

ja tam profilaktycznie co jakiś czas go ustawiam :P

gilmor / 2004-05-14 14:37:10 /


to nie jest oswiadczenie tylko pytanie moze ktos wie co jest tego powodem

Raszyn / 2004-05-14 14:41:16 /


może za słabo dokręcasz aparat :) a tak wogóle to uściślij jeszcze jaki masz typ zapłonu.. z przerywaczem czy modułem ??

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 14:43:27 /


raczej nie dokrecam za słabo bo juz raz ukrecilem śrube a zapłon mam z przerywaczem . Myslalem ze to wina aparatu wiec oddałem go regeneracj i dalej to samo poprostu sie przestawia tak ze caprik nie chce jezdzic bo go zaczyna dławic

Raszyn / 2004-05-14 14:57:57 /


sprawdź zębatkę na wałku aparatu, czy przypadkiem się nie obraca.
Nie pamiętam osadzenia, ale chyba powinno być na kołku, który mogło ściąć.
Też nie pamiętam fordowskiego (za dużo tego w rękach typów i marek miałem ;)), ale często mechanizm przyspieszenia zapłonu jest ustalany na osi aparatu za pomocą klina - sprawdzić. (oczywiście może to być monoblok i nie będzie klina)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 15:10:40 /


Mechanizm odsrodkowego przyspieszacza zaplonu zamocowany jest na osi w sposob dziwny :)- czytaj slabo :( Jest on tam poprostu na wcisk/zaprasowany, jednak potrafi puscic to mocowanie. Proponuje postawic "groszka" migomatem, po wczesniejszym rozebraniu aparatu od gory.

Mysza liil (EM) / 2004-05-14 15:53:48 /


a ja sie podepne pod pytanie bo moj caprik wlasnie zaczal jezdzic na "kondensator". Oznacza to ni mniej ni wiecej tylko tyle ze czasem podczas jazdy zaczyna nierowno pracowac, potem gasnie. Przypadkiem odkrylem, ze ruszenie kondensatorem przy aparacie powoduje powrot do normy. wiec jak staje to ruszam kondensatorkiem i jade dalej. moze masz to samo?? a szanowne grono co mysli o tym przypadku?? po prostu trzeba wymienic kondensator?? czy on wogole powinien byc ruchomy??

greenhorn Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 17:02:16 /


kondensator musi mieć pewny kontakt z masą!! inaczej bedzie się działo to co opisujesz :) odkręć wyczyść i dokręć tak zeby się nie ruszał i powinno być już ok

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-05-14 17:23:24 /


jak masz przerywacz, to w miarę wypalania sie przerywacza musisz korygować przerwę. jeżeli tego nie zrobisz objawi się to wyprzedzaniem zapłonu.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-05-15 11:07:03 /


a taka prozaiczna sprawa czy czasem ta blaszka lub sam aparat przy bloku się nie wyrobił wtedy możesz nawet śrubę uje***ać a będziesz miał luz i aparat b ędzie się kręcił, swoja drogą to np.po 10latach nieregulowania przerywacza w mojego wujasa Grandzi 2,3 aparat opóźnil się maksymalnie:)(ładny kawałek czasu)a grandzia chodziła jak by pod maską był 1,3 v6 ale jak wyregulowałem to wujas mi dwa ślady pod bramą zostawił.....

gilmor / 2004-05-15 12:15:27 /


ok sprawdze ten kondensator i ta przerwe i sie odezwe . pozdrawiam

Raszyn / 2004-05-16 21:34:01 /