logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » gaźniki » Jak sprawnie oczyścić układ wolnych obrotów - Weber DGAV

Jak sprawnie oczyścić układ wolnych obrotów - Weber DGAV

Podejrzewam w swoim gaźniku problem z jakimś paprochem w układzie / kanałach wolnych obrotów. Sprawdzenie dysz wolnych obrotów to sprawa prosta. Łatwo odkręcić, nawet bez rozkręcania gaźnika, widać na pierwszy rzut oka co tam siedzi.

Ale co jeżeli coś wpadło już do tych kanalików ? W jaki efektywny sposób to przeczyścić ? Mam sprężone powietrze w puszcze, ale ciężko rurkę do aplikacji powietrza tak przytknąć do tych wszystkich dziurek różnej wielkości, żeby to powietrze faktycznie poszło tam gdzie trzeba i obawiam się o efektywność tej metody...

Ktoś ma jakieś ciekawe patenty ?

valhallen Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-01 12:56:20 /


kiedyś w maluchu robiłem tak że zdejmowałem kolanko doprowadzające powietrze do gaźnika,w twoim przypadku puszkę filtra powietrza,odpalałem silnik,wkręcałem silnik na jakieś 2,5-3 tys. obr. i całkowicie zatykałem dłonią wlot powietrza,w efekcie tworzyło się jakieś podciśnienie czy cuś i wywalało całą zupę z gaźnika przez wlot powietrza,trzeba uważać żeby się nie oblać tym co wywali gaźnik i lepiej wtedy nie palić fajek albo ognisk w pobliżu,możesz to też robić "pulsacyjnie" czyli wkręcić silnik i na 1-2 sek zatykać wlot.Nie wiem czy to dobry sposób żeby wyczyścić gaźnik w Fordzie ale w kaszlaku zawsze skutkował.

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-01 21:58:59 /


no patent z zatykaniem szmatą wlotu powietrza słyszałem, ale jakoś tak nie do końca do mnie przemawia. Bo z drugiej strony - po prostu przy ostrej jeździe samochodem powietrze zasuwa przez gaźnik z bardzo dużymi prędkościami i chyba wszystko co byłoby miękkie powinien być w stanie wciągnąć.
No i nie wiem czy takie zatykanie to aby zdrowe dla samochodu jest....

valhallen Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2010-12-02 11:51:59 /


czy zdrowe to nie wiem,ale skuteczne było i zawsze zatykałem dłonią bo w szmacie może cuś siedzieć i wpaść nie tam gdzie trzeba.

karolb863 Dokładna lokalizacja na mapie / 2010-12-02 22:39:12 /


Podepnę się pod ten temat. Sprawa jest dość poważna, bo od sprawności samochodu zależy, czy 10-tego czerwca pojawię się w Zdworzu. Otóż, Taun ma problem z gaźnikiem. Jako tako pracuje po delikatnym poluzowaniu dyszy wolnych obrotów na I przelocie. Po całkowitym przykręceniu gaśnie. Przeczyściłem korpus gaźnika, przedmuchałem, nawet zastosowałem metodę podaną wyżej (pomogła na kilka sekund). To problem pierwszy. Drugi jest taki, że podczas jazdy, chcąc przyśpieszyć trzeba bardzo wolno i płynnie wciskać gaz. Przy gwałtownym wciśnięciu gazu (nawet o kilka cm) potrafi się zadławić (towarzyszy temu uczucie gwałtownego hamowania - zęby na kierownicę wystąp) i wyrwać do przodu, w zależności od wciśnięcia gazu. Pomożecie ? Doradzicie ?

Aha, zapomniałem: Zawór mocy sprawdzony - działa, uszczeleczki na dyszach są, linka gazu i przepustnice chodzą płynnie. Najbardziej intryguje mnie problem wolnych obrotów z poluzowaną dyszą, bo do "kangurów" już się przyzwyczaiłem

Marcin88 Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-06-03 23:12:15 /


Z obrotami nie pomogę, ale z tym dławieniem to sprawdź przepustnice. Moja była mówiąc przesadnie w kształcie owalu, bo włożeniu z innego gaźnika problem ustał całkowicie ( Granadziarz gdzieś o tym pisał, że wyrobiona przepustnica zasysa więcej powietrza, po otwarciu się dławi itp ), a zanim wymieniłem przepustnice lekką poprawę przyniosło wymienienie linki. No ale piszesz, że chodzi płynnie, więc jak masz możliwość to wykręć przepustnice i porównaj ją z taką samą z innego gaźnika.

daniel46 Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-06-03 23:17:17 /


Miało być " po włożeniu ".

daniel46 Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-06-03 23:19:09 /


Ustaw zapłon najpierw, może masz za późny, potem ustaw gaźnik: http://www.redlineweber.com/html/Tech/carburetor_set_up_and_lean_best_.htm.
U mnie najlepiej chodził na dyszy wykręconej 1,5 obrotu ale mam inne dysze i silnik.
Jeśli to nie pomoże to pewnie łapie gdzieś lewe powietrze, na ośce, na podstawie gaźnika (możliwa konieczność splanowania), może słabo dokręcony kolektor (raz tak miałem). Można sprawdzić pryskając starterem na wyżej wymienione miejsca, jeśli zmieni się praca silnika to znalazłeś źródło przecieku.

Przemek S. Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-06-08 19:26:01 /


Oczywiście nie dysza tylko wkręt regulacji biegu jałowego.

Przemek S. Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-06-08 19:35:17 /


A on zdycha po wkręceniu, czy obroty mu falują ?
Jeżeli opcja 1 to albo ta dysza nie ma w ogóle przelotu, ale to powinno być widać, albo jest nie od tego (porównaj z drugą), albo jest faktycznie paproch, ale nie działa ci podciśnieniowe podtrzymanie obrotów.
1. Rozebranie i długa kąpiel w nitro
2. przedmuchanie dysz często nie pomaga - dobrą przepychaczką krótkich odcinków jest linka, kabelek elektryczny - ściąga się izolację i dobierając odpowiednią ilość drucików dostajemy miedziany drucik o właściwym przekroju dla dyszy. Nie próbowałem, ale można spróbować zastosować ten manewr na kanalikach, ale one mogą się załamywać pod kątem prostym...

valhallen Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-06-09 13:28:51 /


Właściwie to przez przypadek rozwiązałem ten problem. Zrobiłem zasadniczo wszystko co napisaliście: skasowałem z grubsza luzy na ośkach, dorobiłem nowe uszczelki pod membrany i sam gaźnik. Użyłem też tego sposobu "czyszczenia" podciśnieniem, z tą różnicą, że przytykałem nie tylko pierwszą przepustnicę, ale i drugą lekko otworzyłem i przydławiłem. I to prawdopodobnie tam był problem. Do tego regulacja od podstaw (faktycznie, zapłon był trochę opóźniony) i nie ten samochód. Nigdy tak dobrze nie jeździł. Żadnych skoków, przydławień czy zamulania. No chyba że na 4 biegu przy 40 km/h wcisnę gaz w podłogę - wtedy się trochę zachłyśnie (ale zaznaczam - zrobiłem tak tylko raz :) ) Nawet temperatury tak wysokiej nie łapie a potrafił się w korku pracując na wolnych po prostu zagotować. Także dzięki za porady, zostanie dla potomnych. Kurczę, jednak gaźnik nie jest taki zły :)

Marcin88 Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-06-21 16:04:05 /