logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » Z olejem źle a bez oleju dobrze.

Z olejem źle a bez oleju dobrze.

Dziwna sprawa. Wszak to nie Capri nawet nie Ford ale dla zbadania sprawy to mało istotne sądze.
Jak było mało oleju w silniku benzynowym Toyki tzn. gdy na bagnecie ledwie się uwidaczniało że coś jest ale dużo ponizej minimum silnik nie puszczał zadnego nie pożądanego dymu z silnika, na zakrętach dodam też że zapalała się kontrolka oleju. Ale juz po dolaniu oleju do pół stanu silnik kopci jak z parowozu na niebiesko. ?!?!. I tak źle i tak nie dobrze.
Stan oleju, tzn. niski stan niweluje kiepskie ciśnienie w silniku ?

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-05 14:25:58 /


niski stan powoduje, że niewystarczająca ilość oleju dociera tam gdzie "powinna" i nie ma czego przepalać??? :D

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-05 14:37:09 /


A jak duża granica dzieli niski stan oleju (nie mylić z : całkowity jego brak) do zatarcia silnika ?

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-05 14:44:53 /


a co boisz się, że przyjadą koledzy z Konga z reklamacją ? :)

michalch83 / 2011-04-05 15:07:13 /


Afryka to już się nasyciła - teraz to Afganistan raczej :)

Konar / 2011-04-05 15:11:07 /


zamiast sie zastanawiac to zrob remont a nie sie zastanawiasz jak klienta w balona zrobic

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-05 15:13:42 /


Michał83 - na ok. 400 Toyot sprzedanych jeszcze nie miałem zwrotu.
Konar - złe informacje o Afryce, still open.
Ptasiek 3m - Remont silnika... jeśli chcesz zrobić w starej Toyocie tzn. 85-92 to znaczy że to ty jesteś balon. Silniki jeśli mają chodzić jedynie się wymienia w tych autach.


Drodzy Koledzy, Kurwa:
Ja nie pytam co mam zrobić tylko dlaczego tak jest.
Nie przyszło niektórym do głowy że tego chce-my uniknąć przy zakupie, tzn. nieuczciwego sprzedawce który tak właśnie sprzeda mi swój towar. Zdarzyło się tak u mnie kilka razy że kierowca dostawał "zjeby" za to że przywiózł od np.handlarza "frendzla" bo nie kopcił przy zakupie a potem zaczął.
Sprawdziłem ze po nalaniu oleju, uzupełnieniu stanu problem narastał.
A Wy tu wywody.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-05 15:45:51 /


skoro jestesmy "Kurwa kolegami" i nie podobają Ci się opinie to o nie nie pytaj.
Wszystkich za wszystko krytykujesz , potem masz pretensje...
Pytanie na Capri.pl o silnik Toyoty jest troche z dupy.

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-05 15:48:41 /


może przesadziłem.... ale jakoś mam awersję na Twoją osobe.... przepraszam

ٶٹڢڶ Ptasiek 3M ڄژښڭ Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-05 15:50:19 /


Dobra, ja mialem identyczny objaw w 2.3 w granadzie. Jak bagnet byl suchy, to silnik chdzil rowno i mocno, jak cokolwiek z oleju bylo widac na bagnecie, to silnik kichal, prychal i dymil...
Aha, sekcja silnika stwierdzila potem brak pierscieni i uszczelniaczy zaworowych. Ale jestem ciekaw, czemu sa takie objawy.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-05 16:45:53 /


a poza tym to nie stary ford- łamiesz regulamin,

michalch83 / 2011-04-05 16:46:42 /


Sądze że silnik czy Forda czy Toyoty będzie zachowywał się podobnie.
Nie pytam o parametry konkretnie silnika Toyoty tylko o sam silnik.

M.kozłowsk..... o to właśnie mi chodziło, o podtrzymanie tematu.

Ptasiek czy mnie lubisz czy nie lubisz to nie ważne, bez żalu jest OK.
Złość, szyderstwo, nienawiść czy jakieś tam docinki - są i tak lepsze od obojętności.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-05 17:26:48 /


A czy aby nie chodzi tu o to ze jak jest mało oleju to go przeciwwagi na wale korbowym nie rozchlapują po sciankach cylindrów i pierscienie zgarniające których niema lub są krancowo zużyte , lub źle zamontowane, nie mają czego przepuszczać do cylindrów ?
A gdy olej jest to jest rozchlapywany na ścianki, przedostaje sie do komory spalania i jest spalany ?
Jesli ktoś kiedyś dłubał w silniku i spaprał sprawe z pierścieniami zgarniającymi to taki to może dać efekt.

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-05 17:34:58 /


Konrad, silnik silnikowi nie równy :) Np w 200sx CA18ET gdy na bagnecie było 1mm poniżej minimum, lampka się nie zapalała, a panewkę przytarło. Zreszta dokładnie to samo jest w silnikach GA16DE montowanych w nissanach. A na ten przykład polonez 1.6 jeździł bez oleju, a panewkę obróciło po dolaniu na maxa :D

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-05 19:05:39 /


tak samo w nowych toyotach D4-D nie można lać oleju za dużo bo go zaczyna wpierniczać i chyba na 1/4 na bagnecie

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-05 19:29:44 /


Dobra - ale weźcie ten wątek na poważnie bo to całkiem normalny objaw w starym Fordzie ;-P --- u mnie jest dokładnie to samo -- olej na minimum = nie zżera , stan utrzymuje się cały czas w takim samym zakresie. Jesli zaleję powyżej połowy na bagnecie , 3/4 --- to dymi , pali olej i śmierdzi w środku...

Czy bagnet jest za krótki czy co ???

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-05 22:24:01 /


Mniej oleju, mniejsze ciśnienie, mniejsze wycieki i przepalanie?

U mnie w dupowozie też stan bliski minimum się dłużej utrzymuje.

...::$nuffy (Grześ) Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-05 22:32:04 /


Ciśnienie nie zależy raczej od poziomu w misce , tylko wydajności pompy olejowej i stanu poszczególnych kanałów oraz zużycia elementów .... Chyba , że się mylę ?

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-05 23:04:28 /


Jeśli poziom w misce oscyluje w okolicach wysokości smoka, to wtedy może mieć wpływ na ciśnienie - chyba, że się mylę?

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-05 23:06:45 /


W okolicach smoka to na bagnecie musiałoby byc sucho :-P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-06 00:32:01 /


W konkursie ta ciętą repostę the winner is: RAUL ;D
No pewnie chłopaki, że chodzi o rozbryzgiwanie oleju przez wał korbowy. Ktos to napisał powyżej i to jest właśnie częstym powodem zwiększonego zużycia oleju. Z tego powodu montuje się w misce osłony wału od strony miski.
Jak ktoś miał kiedyś Junaka to też zauważył, że przy odpaleniu strasznie potrafił zakopcić mimo robionego dopiero co remontu. To właśnie olej podczas postoju ze zbiornika oleju przepływał do obudowy wału korbowego i po uruchomieniu silnika, zanim jedna sekcja pompy przepompowała ten olej do zbiornika to wał już zdążył zarzucić nim cylinder w takiej ilości, że pierścienie nie dawały rady tego zgarnąć i stąd dymek.
Zaraz zaczna się pretensje, więc tłumaczę, Junak mial suchą miskę olejową i wewnętrzny zbiornik oleju oraz zębatą pompe dwusekcyjną.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-06 00:57:51 /


Mike, olej sprawdzasz na wyłączonym piecu, wtedy olej jest w misce. Jak jest go mało, dorzucisz szalejące przeciwwagi, to już go tam nie ma.

Zapek - wygrałem szyber? :D

Raul Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-06 08:01:13 /


a mi sie wydaje ze wał NIE MA PRAWA sie bryzgać w oleju o ile tego oleju nie jest ponad stan.

Leszek "QSi" Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-06 09:05:03 /


Leszek, jak oleju jest ok, to nawet po odjęciu go, żeby wypełnił wszelkie kanały olejowe podczas pracy, to wał, korby i tłoki robią w misce taką wichurę, że i tak są w oleju.
Windage tray, czyli ta osłona wału spełnia dwie główne funkcje - osłania olej od tej wichury, żeby go wał nie podrywał do góry (+0,1KM :) ), a z drugiej strony opóźnia zlanie gorącego oleju powracającego z silnika do miski olejowej.
Co do tej wichury, to spotkałem się nawet ze szlifowaniem przeciwwag wału na gładko, żeby zmniejszyć opory "łapania" wału przez olej.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-06 10:07:04 /


Kontrolka zazwyczaj zapala się przy ciśnieniu sporo poniżej nominalnego. ok 0.5bar-a. To oznacza że przy tak niskim poziomie silnik jest ledwo i minimalnie smarowany stąd i małe zużycie oleju i małe dymienie. Uzupełniasz stan, ciśnienie rośnie do nominalnego, silnik jest smarowany to i ma co przepalać :)

Jednym słowem silnik który się tak zachowuje pomylił swoje miejsce. Bo zamiast zasilać samochód, powinien dawno zasilić fabrykę polsilver-a w łodzi.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-06 11:23:08 /


No to czeka go jeden z noblistów o imieniu Władysław ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-06 11:29:01 /


eee, wichura faktycznie może mieć znaczenie ale do puki smok sie macza w oleju to ciśnienie jest takie samo, niezależnie od stanu.
Takie same objawy mam w drugim poldku, przy poziomie 1 cm poniżej minimum jest ok, jak zaleje powyżej min. to kopci i po 100km jest z powrotem poniżej.Na ostrych łukach, lub przy mocnym hamowaniu świeci kontrolka (ciśnienie spada na zero) natomiast przy normalnej jeździe stoi równo na 0.4Mpa jak powinno.
Silnik jest 70kkm po remoncie, na każdym ma powyżej 12atm, więc duł jest napewno ok, natomiast mogą być zapieczone pierścienie bo silnik od 4 lat widział może 2 litry benzyny a co najciekawsze po dwóch dolewkach syntetyka 5w40 spalanie oleju spadło o 90%, potem na mineralny wróciło znowu.Uszczelniacze zaworowe w tym silniku są na pewno do dupy.
Proponowałbym zalać nafte nad tłoki , potem zmienić olej i zobaczyć co będzie

Endryou Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-06 19:02:54 /


Trójkąt dzięki! Czyli miałem rację tylko ty to bardziej profesjonalnie napisałeś :P

sołtys Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-06 19:37:37 /


A tak btw. To wtrącę jeszcze ze niebagatelne znaczenia dla zużycia oleju ma to czy jest regularnie wymieniany czy tylko dolewki robione.
Miałem w subaru taki przypadek. Przycharatałem je z niemcowni. Zanim dojechałem do domu to dwie dolewki zrobiłem. Szedł średnio litr na 1000km. Pogodziłem się z faktem ze konieczny remont albo wymiana serducha. Zrobiłem tak jeszcze jakieś 10kkm i postanowiłem wymienić olej i filter.
I po wymianie sie okazało ze maszyna nagle przestała brać olej. Na ta chwilę jest jakieś 4000km po wymianie i z bagnetu nie ubył ani gram oleju.
Tak samo mam w cięzarówce. Im bliżej planowej obsługi tym więcej żłopie oleju.
Wiec może trzeba podumac jeszcze nad zmianą oleju na nowy zamiast spisywać silnik na straty.

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-06 19:59:19 /


Dzięki.
Kiedyś myslałem ze jak kopci to zawsze a jak nie kopci to nigdy. A tu zonk.
Dzięki.

Konrad Szyperski Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-07 15:56:34 /


stara czarna zupa moze zostawac na sciankach cylindra i przepalac sie a swiezy olej jest bardziej plynny wiec jakos go zgarnia.

Endriu dolales syntetyk do zupy ktora byla tam wczesniej czy jak?

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-07 17:04:03 /


Na odwrót Wiewiór :)
Stara czarna zupa jest bardziej płynna i przechodzi pod pierścieniem.
Świerzy olej ma nienaruszone wiązania łańcuchów polimerowych (czy jakoś tak sie to nazywa. Kiedyś o tym czytałem ale zapomniałem) a wiec większą ciągłość i to powoduje ze jest lepiej zgarniany przez pierścień. Doskonale to widać na przykładzie smaru do łożysk. Świerzy smar wyjmując z puszki ciągnie za sobą ogon. Stary przepracowany smar tego ogona nie ciągnie. :)

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-04-07 17:11:14 /


nie nie, tam nigdy nie było zupy , silnik miewa taki przepał że olej zawsze jest ok (ciągłe dolewki) tylko filtr zmieniamy , a w ogóle to on służy do utylizacji starego oleju który zlewam z innych aut :D

Endryou Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-07 19:57:24 /


golf 2 1.6D wszystko przyjmie ;)

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-04-07 20:35:06 /