logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » tematy prawne » Remont a zabytek

Remont a zabytek

Witam
Może już ten temat był poruszany, ale nie znalazłem.
Chodzi o to, że nie wiem, czy po zakupie auta mozna przeprowadzic jego remont a potem przejśc całą procedure i zarejestrowac pojazd jako zabytek, czy też najpierw trzeba przejść procedurę, a konserwator musi pilotować remont.
Z drugiej strony nie bedę mógł bez remontu zarejestrować, bo nie przejdzie przeglądu.
Może ktos już coś takiego przerabiał?

ozz / 2011-05-11 23:43:15 /


Remont - rejestracja - zabytek

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-05-11 23:55:07 /


Konserwator nie pilotuje remontu.
Procedurę można przejść w obie strony o których piszesz. Do rejestru zabytków wpisać można kompletnego gruza (biała karta), a po remoncie robisz przegląd i odbierasz żółte blachy. Ale remont raczej na oryginała, a nie tapicerka czerwono-czarna ala Calibra i gaz w bagażniku.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-05-11 23:56:26 /


Jak będziesz ujawniał skutki Twojego remontu na tym forum, to możesz być pewien, że koledzy wykryją każdą niezgodność z oryginałem i żaden rzeczoznawca nie będzie później miał praw do zastrzeżeń. A przy okazji Konar jakąś zjebę uskuteczni w razie jakbyś robił inczej niż wskazują numerki i literki na tabliczce ;D

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-05-12 00:04:38 /


I jeszcze jedna podstawowa zasada do łączenia elementów karoserii używaj zgrzewarki a nie spawarki, oczywiście zero szpachlu.

Wówczas osiągniesz poziom dżedaj :)

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-05-12 00:20:45 /


czyli generalnie moge auta narazie nie przerejestrowywac, (przeglad jest do marca oc do pazdziernika), tylko brac sie do roboty. a procedury pózniej. zaplanowany jest 100% oryginał, tylko oryginalny kolor w ogóle mi nie podchodzi.

P. S. Jesli chodzi o nadzorowanie prac, to z checią skorzystam z Waszej pomocy.
Jutro wrzucę fote tabliczki znamionowej do odszyfrowania.

ozz / 2011-05-12 00:21:01 /


"tylko oryginalny kolor w ogóle mi nie podchodzi."

Koooooonaaar!!!!!!!

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-05-12 00:25:11 /


heheh

ozz / 2011-05-12 00:27:40 /


ale chce inny z danego roku w jakie lakierowane były fordy.

ozz / 2011-05-12 00:29:22 /


no ale z kodem z tabliczki zgodne nie bedzie... i w pizdu poszedł plan 100% oryginała...

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-05-12 00:33:30 /


Nie podchodzi , nie podchodzi ten nieszczęsny kolor --- to gdzie 100% oryginał ??? Najwyżej 95% bez koloru będzie ...

Zżera nas ciekawość o jakiż to piękny egzemplarz auta chodzi ....


Na żółte blachy przechodzą auta już w 85% oryginalne więc masz nieco pola manewrowego :) Ale niezbyt dużo więc bez diód i płomieni :-P

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-05-12 00:33:33 /


spokojnie spokojnie... nie o to mi chodzi. żadne wiejskie tuningi w grę nie wchodzą. Ja nie z takich. a co do lakieru to mam dylemat, bo chcialbym aby było 100%, ale z drugiej strony chcialbym tez żeby mi sie podobało.
Ale mam juz pewien patent żeby był wilk syty i wilk syty....

ozz / 2011-05-12 00:58:19 /


ale o tym pózniej.... narazie to są inne żeczy do zrobienia

ozz / 2011-05-12 00:59:54 /


ja bym dał kameleona mniejsza o te 5% ;D

jacob81 Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-05-12 08:31:31 /


A gdzie foty tej cortiny!!!!!

Łukasz 33 radom / 2011-05-12 08:52:07 /


jeszcze jedno o czym nikt tu nie wspomniał - jeżeli najpierw remont to nie zapominaj o takim drobiazgu jak OC. albo w trakcie remontu opłacasz albo robisz opinię i niezaleznie czy remont będzie trwał rok czy trzy OC zaczniesz płacić razem z powrotem na drogi

wąski77 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-05-12 10:52:43 /


o prosze:D
Cortina i to niedaleko:D
to ci dopiero niespodzianka;)

Capri1974 Dokładna lokalizacja na mapie / 2011-05-12 10:53:31 /


nie taka znowu niespodzianka. Znacie ją z ogłoszenia, ale nikt nie chciał przygarnąć, no to w końcu ja się zlitowałem, bo stałaby kolejną zimę.

ozz / 2011-05-12 17:41:45 /


a zdięcia i cała reszta bedzie na stronie.

ozz / 2011-05-12 17:42:39 /


Ta piaskowa za ogromną ilość dolarów w stanie sporego utlenienia?

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2011-05-12 22:17:13 /


zgadza się. Ta

ozz / 2011-05-13 00:05:26 /


Podłacze się trochę pod temat zółtych blach i remontu:

1. Ile procent oryginalności musi posiadać samochód ? Jak to jest liczone ?
2. Co moge zmienić ? Mam na myśli "tuning" z epoki np: obniżam zawieszenie, montuje felgi w stylu Minilight, zakładam 2 gażniki, hamulce tarczowe zamiast będnowych, szpera. Czy takie zmiany przejda mogę mieć problemy ? Wszelki zmiany odwracalne.
3. Jaka kolejność jest lepsza biroąc pod uwage ww. zmiany. Najpierw rejestracja na zółte czy remont ze zmianami i dopiero rejestracja ? Rozumiem, że w opini rzeczoznawcy sa zdjęcia pojazdy w momencie robienia. Wtedy jeżeli później dokonam zmian to będzie ewidenty dowód w postaci zdjęć z opinii.
4. Czy pojazdy na zółtych sa sprawdzane czy sa utrzymywane w stanie oryginalności ?
5. Czy pojazd na zółtych można sprzedac zagranicę ?

Pzdr

Jarek / 2013-09-09 20:17:54 /


5. można - ale tylko za pozwoleniem konserwatora.... modyfikowane do sportu auta tez dostają żółte - o ile to jest tuning z epoki ....

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-09-09 23:57:22 /


w "bialej karcie" jest miejsce na wpisanie "zmian konstrukcyjnych". Ja wpisalem tam np. wywalenie starej skorzanej tapicerki i zastapieniej jej welurowa. Czy taki myk przejdzie z "tuningiem" zalezy od decyzji (widzimisie?) konserwatora...

bartek nowakowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-09-10 12:12:13 /


Witam.
Podłączę się pod ten temat ze swoim pytaniem. W moim aucie zarejestrowanym już na żółte blachy mam pęknięty blok silnika (poprzedni właściciel zostawił go zalanego wodą i ....), teraz mam dylemat, czy próbować kleić ten blok bo oryginał, czy wymienić na taki sam (model, pojemność), czy wymienić na wyglądający podobnie, ale o większej pojemności (niedostępnej w tym modelu)? A może ktoś z Was naprawiał pęknięty żeliwny blok?

kavaler / 2013-10-27 19:23:55 /


Jasne, możesz kleić, spawać lub kołkować. Wszystko zależy od uszkodzenia.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-10-27 19:59:39 /


Blok silnika pracuje. Tak, więc klejenie? Mnie się nie podoba.
Spawanie lub szycie bloku tylko przez zlecenie do zakładu, który to robi. Konieczność rozebrania całego silnika. A co jak po wszystkim ujawni się dotychczas nie aktywne nowe-stare pęknięcie?
Cały zdrowy blok na wymianę byłby rozsądnym rozwiązaniem

zenonDWR / 2013-10-27 21:55:23 /


Wszystko zależy jakie to pękniecie i gdzie.
Na początek możesz spróbować wynalazku co się nazywa "Klej stalowy" (czy jakoś tak ) z firmy K2.
Ja tym mam poklejony blok w ciężarówce w miejscu mocowania turbosprężarki i trzyma już trzy lata i nic się nie dzieje.
Jak to dobrze zrobisz, to powinno trzymać. A jak nie utrzyma no to będziesz się martwił dalej.

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-10-27 22:23:22 /


Kavaler - to pewnie dotyczy chevroleta? Wymieniaj blok i się nie przejmuj. Jak masz ciśnienie na oryginalność, to szukaj z kodem daty zbliżonym do twojego i już.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-10-28 08:55:32 /


Klejąc nie znasz dnia ani godziny. A znając złośliwość przedmiotów martwych padnie 500km od domu na zagranicznej wycieczce, na chwilę przed tym jak Twoja żona zacznie rodzić :)

Gdyby to był nieliczny egzemplarz tego silnika to mógłbyś bawić się w spawanie, ale tych bloków jeszcze na pęczki więc się nie zastanawiaj tylko zmieniaj.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2013-10-28 10:24:02 /


Dzięki za odpowiedzi. Tak chodzi o 305 w Monte Carlo. Zdaję sobie sprawę że ten silnik to żaden unikat. Klejenie, czy spawanie rozważam, ponieważ uniknął bym kosztów związanych z remontem a auto nadal miało by oryginalny silnik. Jeżeli wymiana bloku silnika obniża oryginalność auta w takim samym stopniu jak zmiana na większy to wtedy nie będę miał oporów żeby założyć 350 tkę, a to otwiera nowe możliwości :-)

kavaler / 2013-10-29 22:16:12 /