logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » instalacja gazowa » Powyzej 2,5 tys obrotow nie przyspiesza a wrecz dusi sie - co zrobic?

Powyzej 2,5 tys obrotow nie przyspiesza a wrecz dusi sie - co zrobic?

Gromek / 2004-08-09 23:17:11 /


A moze napiszesz jaki samochod? Jaki silnik? Bo ciezko za kazdym razem zagladac w Twoj profil i zastanawiac sie czy wogole o Twoje auto chodzi. Pozatym rozwin czasem temat... Jaki silnik, na gazie czy na benzynie, czy na obu paliwach tak samo, zimny czy cieply - imj wiecej szczegolow tym lepiej

Mysza liil (EM) / 2004-08-09 23:25:54 /


Jesli tematem forum jest ins. gaz. to wydaje mi sie ze pytanie jest na na miejscu- prawda! A tak na marginesie - capri III, 2.0 na gazniku, R4, problemy z niedawno zalozonym gazem.

Gromek / 2004-08-10 00:07:59 /


no ja mam podobne objawy w grani V6
do 3tys ciagnie ładnie pozniej wyraznie słabnie =/

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-08-10 08:53:41 /


Najprawdopodobniej dostaje za mało gazu. Poza tym na gazie trzeba lekko wyprzedzić zapłon.
U mnie był podobny problem. Tyle,że mam ciekawostkę. Wyremontowałem głowicę, wymieniłem filtr powietrza i po tym wszystkim tauni złapał muła. 2,0 r4. odkręciłem trochę gazu i odmulił się, ale ostatnie pomiary wskazały większe o 2 litry zużycie. Jak tu wrócić do poprzedniego?

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-08-10 09:36:16 /


u mnie też tak było, na wolnych obrotach przelewał gaz, na wyższych go brakowało i powyżej 3000 obr. nie chciał jechać. Tyle, że u mnie parownik był padaka i czas było wymienić. Teraz jest git i jeżeli masz nowy sprzęt i tak się dzieje, to może być problem regulacji

danielofski / 2004-08-10 09:56:26 /


przeszukaj dobrze nasze forum, napisz co już sprawdziłeś, a później będziemy myśleli co jeszcze może być przyczyną.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-08-10 10:01:53 /


Chyba ze sie wyregulowac nie da, wtedy wina zle dobranego miksera...

Mysza liil (EM) / 2004-08-10 10:02:32 /


Dzisiaj bede jachal do mechanika- o efektach pospiesznie WAM zamelduje.

Gromek / 2004-08-10 10:17:54 /


No wiec bylem u fachowca.Po wizycie u niego wrocilem do domu uradowany. Gdzie byl blad- zapytacie! Gosciu montujac mi gaz podlaczyl przewod pradowy do cewki;silnik na wysokich obrotach nie dostawal dostatecznie duzo "fazy" (jak to stwierdzil fachura- okolo 6-7V)i dlatego sie dusil. W czasie regulacji nie zaleznie od tego ile dostawalby paliwa tak i tak poprawyby nie bylo.Poszukal wyjscia w gniezdzie bezpiecznikowym gdzie prad nie ma duzego spadku i tam podlaczyl "faze" i co ? Jest OK! Jesli by kogos interesowal adres tego goscia ktory mi pomógl- pytajcie- pomoge.Zycze powodzenia w regulacjach WASZYCH instalacji.

Gromek / 2004-08-10 18:23:40 /


panowie ratujcie dzis rano odpalilem gienie 2.0 V6 i pojechalem sie przewiesc przestała reagowac powyzej 2500obr ale ok mysle moze nie ma gazu przyjechalem pod dom przeczyscilem swiece przewody i ledwo zipiacym silnikiem poturlalem
sie na cpn zalalem zapalam nie udało sie na gazie wiec zapalilem na benzynie ok niby chodzi
ruszylem ujechalem 200m i zgon ledwo wolne obroty działaja =/
ratujcie

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-08-10 22:10:31 /


Sprawdź dobrze aparat zapłonowy. Jak swojego czasu dostawał duży prąd do aparatu to styki przerywacza paliły się po kilku kilometrach i objawy były jak u ciebie. Coraz słabiej, przerywał, aż stawał. Może po prostu się przesunęły?

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-08-11 13:12:50 /


Nie chce wchodzic na wysokie obroty... jesli tamto nie pomoglo to: mialem podobny problem i tkwil w tym ze auto dostawalo za malo powietrza... zaklejony mialem do polowy wlot do filtra powietrza i tak sie dzialo, odkleilem i smiga az milo...

Somebody Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-01-05 23:01:23 /


Po regulacjach nowej instalki nie chciał iść, szczególnie przy wyprzedzaniu po redukcji zaczynał na otwartej przepustnicy się dusić i wogóle nie ciągnął. Problem rozwiązało skręcenie trochę gazu :) Wcześniej na przeglądzie instalki odkręcił koleś śrubę na membrankach coby podnieść obroty bo były za małe, a zaradny Maciej stwierdził że jak jeszcze odkręci to wogóle będzie śmigać, a efekt był wręcz przeciwny. Śrubka z powrotem dokręcona i śmiga jak smoczyca. Może nie tylko u mnie takie rezultaty.
A zasłonięcie wlotu powietrza to jak już wiele razy było jendak się czasem przydaje.

Mati_Poznan Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-01-06 08:02:48 /