logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » nadwozie » "Zaślepienie" silikonem szczeliny nadkole/błotnik - czy warto?

"Zaślepienie" silikonem szczeliny nadkole/błotnik - czy warto?

Znajomy radzi mi, żebym przed sezonem jesienno-zimowym zrobił czarnym silikonem "zaślepki" szczelin pomiędzy nadkolami a błotnikami (zewnętrzny łuk).
Pomysł na pierwszy rzut oka wydaje się pożyteczny - taka już "totalna" ochrona.
Przy mojej maniakalnej dbałości o Caprika jestem bliski realizacji tego "patentu", ALE... Mam kilka wątpliwości:
1/ Tworzywo nadkola może przecież "pracować", więc czy silikonowe spoiwo nie zacznie szybko pękać, odłazić?
2/ Jeśli wilgoć i tak dostanie się jakoś między blachę a nadkole, to przecież z mniejszą "wentylacją" będzie wolniej wysychać?
3/ Blachy błotników mam dobrze zabezpieczone, a nadkola ładnie spasowane. Czy więc silikon nie byłby już takim "kwiatkiem do kożucha"?
4/ Efekt wizualny po takim "zaklajstrowaniu" - no, nie wiem...
Będę wdzięczny za opinie. Pozdr!

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-08-13 11:26:37 /


moj blacharz zastosowal taka spoine, nie peka bo jest elastyczna, woda nie leci w tym miejscu, do "srodka" auta, jesli spoina jest na rowno z blotnikiem to wyglada dobrze aczkolwiek patent jest bardzo nieorginalny
z doswiadczenia jak narazie nie mam przeciwskazan

Maciasek_3M / 2004-08-13 11:52:30 /


tak naprawdę, to przez te drobne szczelinki zewnętrznego rantu i tak nie ma wentylacji. Cała wentylacja odbywa się po stronie wewnętrznej i od dołu.

Takie "uszczelnienie" od zewnątrz ma minimalne znaczenie, gdyż solanka w śniegu nie wskoczy przez te szczelinki, dopiero jako mgła przy roztopach i to gł. od wewnątrz.

Większe znaczenie ma tutaj utwierdzenie elastyczne nadkola do błotnika, zapobiegające drganiom. Drgania te (mikroskopijne, ale jednak) powodują przecieranie lakieru w miejscu styku. Silikon mający bardzo dużą elastyczność nie będzie pękał, a gdyby nawet się oderwał od jednej z płaszczyzn, to i tak będzie miękko dociskał do drugiej.

Zalecałbym nanieść równą warstwę ok. 1mm gr. na odtłuszcone nadkole oraz montować na lekko natłuszczonym rancie błotnika - w celu ułatwionego ew. demontażu.

Ważne jest, by wewnętrzną krawędź rantu mieć dobrze zabezpieczoną antykorozyjnie!
Jeżeli będą otarcia, czy odpryski do metalu, to zciekająca w/w solanka (od wewnątrz zawsze się dostanie) po krzywiźnie nadkola będzie zalegała i spływała strużką zawsze po wewnętrznej stronie tejże krawędzi. Zachowa się jak uszczelniony zamknięty profil.

Najbezpieczniej byłoby więc montować na "placki" pod śrubami i co kilka cm, tak by nadkole nie stykało się z rantem i dzięki tak powstałym minimalnym szczelinom woda sobie wszystko wypłusze.
Zatkane piaskiem od wewnątrz szczeliny łatwo się podczas mycia oczyszczą.
pozdro

P.S. używać silikonów bezoctowych, lub mas poliuretanowych. Po nałożeniu nie montować tylko troszkę poczekać, aby nakładając nadkole powstała większa grubość warstwy. Nie dokręcać od razu, bo nie zostanie nic z warstwy izolującej!

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-08-13 12:07:29 /


Wlasnie! BEZOCTOWYCH!!! Bo taki zwykly silikon + blacha = D Z I U R A !!!

Mysza liil (EM) / 2004-08-13 13:11:09 /


może zamiast silikonu użyć gumy w tubach ?? lepiej trzyma się to blachy a jest również elastyczne... silikon ma tendencje od odrywania się od "pracujachych" elementów

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-08-13 14:13:23 /


Dzięki za porady i uwagi. Jesteście niezawodni :))
Swoją drogą, o ile lepiej byłoby naszym Caprikom np. w klimacie włoskiego południa... Przeprowadzić się? ;))

Strzała Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-08-16 22:51:22 /


bardzo dobra jest masa poliuretanowa firmy boll jest dostępna w dwóch kolorach (czarny i szary) jest w tubie albo w puszce. Stosowałem jeszcze jak miałem kaszla i po remoncie pod lakier na wszystkie szczeliny dałem tę masę i po 7 latach nie było ani pęknięcia i zadnego rudego...teraz jezdzi kumpel i też jest oki montowałem nawet na tę mase szyberdach i był wielkiii tak prawie na cały dach w kaszlu i ani kreopelki:) polecam tę masę poliuretanową

D.O.C. STRUŚ / 2004-08-17 22:45:35 /