logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » nadwozie » Szpachlowanie

Szpachlowanie

Szykuję się do malowania auta. Jako zabezpieczenie antykorozyjne zastosuję farbę reaktywną Novol'a. Następnie podkład, baza i lakier.
Pytanie: czy szpachluje się na gołą blachę, czy na podkład. Dotarły do mnie kompletnie sprzeczne opinie na ten temat.
Proszę o pomoc.

Taunus Coupe / 2004-09-23 15:47:37 /


na podkład!!

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-09-23 15:59:10 /


No na podkład takze dobrze ale ja zawsze szpachluję na gołą odtłuszczoną blachę .U mnie lepiej sie trzyma!

CORONER Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-09-23 16:37:03 /


no i miałeś jednoznaczną odp :P

SKUN_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-09-23 17:19:44 /


Abosultnie nie na podkład reaktywny i nie na gołą blache. Tylko na podkład pod lakier.

Czemu nie na gołą balche - szpachla ma tendencje do drobnych rys i pęknięć,a jeśli pod nia jest czyściutka,odtłuszczona blacha to z dnia na dzień auto zwiększy objętość.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-09-23 17:32:58 /


i chyba juz wszystko jasne :)

♠MAD♥DOG♠ Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-09-23 18:50:44 /


Mis nie na podkład pod lakier tylko na podkład gruntujący(antykorozyjny).
Bo jaki jest sens szpachlować na podkład pod lakier?

Hmm a co do produktów novola to szkoda twojego czasu jak i pieniędzy.

Lafi / 2004-09-23 20:15:52 /


na gołą blache za nic na świecie daj jakiś podkład antykorozyjny i potem szpachluj jak wszystko wygładzisz to siknij jeszcze raz jakiś podkład i sprawsdz czy wszystko dobrze wyszpachlowane i później podkład pod lakier

a co do novola to powiem że siedem lat temu robiłem kaszla i zostawiłem tylko dach reszta nowa odarta do golizny potem podkłady itp itd wszystko novola i do dzisiaj gość nie ma nawet pęcherzyka kaszlak rocznik 79' jak dobrze zrobione to nic się nie dzieje:)

D.O.C. STRUŚ / 2004-09-23 20:55:05 /


Racja Lafi , racja ...
Robisz w tej branży , wiec masz racje - jak zwykle zresztą w tych sprawach :D

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-09-24 17:46:14 /


czyli
podkład antykorozyjny
szpachla
podkład wypełniajacy
lakier,

Mi w sklepie z lakierami laska sprzedała jakis dwuskładnikowy Euro-Dur i rozciencza sie to nitrem..
czy jak położe unikora to sie nie pożre?

dugazz / 2004-09-25 18:04:51 /


Małe sprostowanie nie powinno się łączyć dwóch rekatywnych składników, a takimi są podkład gruntujący i typowa szpachla chemoutwardzalna. Można tak zrobić ale nie będzie to miało pełnej odporności (pękanie itp). Prawidłowo powinno się kłaść wg schematu:
1) Podkład gruntujący
2) Podkład pod lakier
3) Szpachla
4) Podkład pod lakier
5) Lakier
Wiem że to wydaje się zbędną zabawą ale sam zobaczysz jaki ci wyjdzie efekt po szpachlowaniu i położeniu podkładu, prawdopodobnie będą potrzebne drobne poprawki (w szpachlowaniu) i kolejne położenie podkładu. Oj w malowaniu trzeba być cierpliwym. Po malowaniu podkładami zawsze delikatnie przeszlifuj powierzchnię papierem ściernym (coś około 340-400)na sucho grubszym, na mokro drobniejszym.

Piotr Nowak / 2004-10-01 11:24:30 /


Proszę o pomoc bo nurtuje mnie jedno pytanie: będę szpachlował tę bubę w Carli. No i mam takie info (od gościa, który mi wszystkie te artykuły sprzedawał):
- najpierw zedrzeć pozostałości farby itd.
- na to brunox albo cortanin
- odczekać cały dzień przed dalszą zabawą
- szpachla z włóknem i zabawa
- szpachla wykończeniowa i zabawa
- i... ?
Mam jeszcze podkład akrylowy, który mam zastosować przed położeniem lakieru. Ale już wiem, że nie zdążę przed wyjazdem polakierować. No i teraz mam takie pytania:

1. czy mogę zostawić auto z samą szpachlą? Czy może powinno się to jakoś zabezpieczyć?
2. Czy rzeczywiście muszę czekać dobę po zastosowaniu Brunoxu?
3. Czy ten podkład akrylowy muszę kłaść wyłącznie pistoletem czy można w prostszy sposób? :)
4. Czy jeśli mam dwa (niecałe) dni na zabawę w szpachlowanie to lepiej to zostawić na "po SO" czy próbować?
Nadmienię, iż trzeci raz w życiu będę coś szpachlował i było to jakiś czas temu :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-04-29 10:50:25 /


Olej to narazie :-)

Cortanin sobie daruj .... Brunox jest dobry - ale nie do końca - na nadkolu pomalowanym brunoxem i lakierem wyskakiwały mi i tak purchle .... jeszcze lepiej na blachę położyć podkład antykorozyjny reagentny albo epoksydowy .... szpachlowanie trochę potrwa i napewno nie 2 dni ........... a ze szpachlą mozna jeździć ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-29 11:02:33 /


No nie wiem, Mike, szpachla potrafi wciągnąć wodę.
A co do cortaninu - ja na przykład stosuję i jestem zadowolony z efektów.
MILO - zeskrob farbę, pomaluj cortaninem i pojedź na SO. Potem umyj to i odtłuść, pistoletem połóż podkład i dopiero szpachluj.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-29 11:10:58 /


Kurcze, nie chcę tak jechać na SO bo mógłbym przyprawić o palpitację serca niektóre osoby (sam to klapałem :D )

Czyli mówisz, żebym na blachę dał np "minię"?
A jak się zachowuje szpachla podczas deszczu - nie pije wody?
Bo tak się zastanawiam, czy po np nie położyć tylko warstwy tej szpachli z włóknem? Wtedy powiedzmy, że jakoś by to wyglądało, bo teraz Carla wygląda jak Fankenstein :/

A odnośnie wytrzymałości tego wszystkiego to jest to jakby dla mnie sprawa drugoplanowa, bo z tej budy to się już nic nie da zrobić i robię to na sztukę, bo chcę normalnie przeglądy przechodzić i nie użerać się z policją a w planie jest i tak za jakiś czas kupno innej budy..

A długo można jeździć autem ze szpachlą ale bez lakieru?

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-04-29 11:15:48 /


Ja z gołą szpachlą bym nie jeździł. Czy pije wodę pewien nie jestem, ale wolałbym nie ryzykować. Zależy na jaką sztukę to robisz... :)
A pod szpachlę dałbym podkład, bo szpachla na "gołą" blachę, to też nie jest chyba dobry pomysł.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-29 11:19:56 /


Sam szpachlowałem na cortanin i nie było fajnie....robią sie purchle.
Poza tym słyszłaem że cortanin trzeba zmyć wodą po pewnym czasie z blachy,odtłuścić i dopiero szpachla..jest żrący i taka blacha niestety nie bedzie w dobrej kondycji po dłuższym działaniu cortaninu.

bon / 2009-04-29 11:23:35 /


Oczywiście, że cortanin trzeba zmyć. Przecież to m. in. kwas.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-29 11:39:26 /


Co do Cortaninu to on jest bardziej na wyjedzenie rdzy. Potem go zmyć i zabezpieczyć czymś innym. Brunox działa bardzo podobnie ale jego nigdy nie zmywałem i jeszcze po nim nie lakierowałem ale wiem że zostawiony na gołej blasze i tak puszcza rudego. Aha po Cortaninie i Brunoxie trzeba odczekać 24godziny

Szafa !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-29 11:41:46 /


Dokładnie - na gołą blachę położyć podkład - ale nie żadną tam minię (te dzisiejsze to już nie to samo bo nie mają w sobie ołowiu) tylko położyć podkład antykorozyjny np. z Novola .... Później szpachlę nieco oszlifowaną też możesz tym trysnąć i już wody nie będzie piło ;-)


Brunox jest dobry do miejsc gdzie ciężko dojść - np. łączenia 2 blach na drzwiach , środek klapy itp .... na powierzchnie zewnętrzne nie polecam ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-29 13:29:02 /


niech każdy zrobi po swojemu zobaczymy za rok kto miał rację.

a na poważnie to radze podjechać do lakiernika, ale takiego z wieloletnią praktyką - HAWK.

fethor / 2009-04-29 15:02:11 /


O co chodzi z tym sokołem na końcu zdania?

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-29 15:06:49 /


to jest chyba takie pozdrowienie :) HAWK

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-04-29 15:08:38 /


A to nie było HOWGH raczej? Ale ja się nie znam, nie jestem numizmatykiem :)
A co do cortaninu - mam niektóre elementy pomalowane kilka lat po jego zastosowaniu i jest ok. Kluczem jak zawsze jest staranność wykonania...

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-29 15:12:48 /


Wiecie co, zrobimy tak:
Zostawię to póki co. Nic nie będę tam pakował i przyjadę na SO. Tam się podzielicie na dwie frakcje - zwolenników i przeciwników czegoś tam, niech to będzie Cortanin. Wrócę do chaty, połowę buby zrobię jednym, a połowę drugim sposobem i będziem monitorować :) No i okaże się który sposób jest lepszy :) No i wszystko wyjdzie spod mojej ręki, więc nie ma stracha, że każdą z części robił inny "magik" :)
Poza tym jak mówiłem - z tej budy już nic nie będzie i nie chcę w nią bez sensu inwestować :/ Dlatego wszystko robię sam. No i przy okazji nauczę się, bo moim marzeniem zawsze było, żeby sobie wszystko przy autku móc samemu zrobić - zwłaszcza blacharkę i lakier :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-04-29 16:59:02 /


nie powinno się kłaść szpachli na gołą blachę... tak jak mówią... najlepiej na podkład. Najpierw epoxyd jeśli trzeba to też odcinający, później szpachlowanie, później znowu podkład i malowanko. Z gołą szpachlą nie wolno jeździć bo ciągnie wode. Ogólnie szlifowanie szpachli to dosyć pracochłonne zajęcie. Jak chcesz to dobrze zrobić, to w 2 dni raczej nie skończysz.

♠Zoggon♠ Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2009-04-29 17:28:22 /


a epoksyd w jakiej warstwie na ten podkład??

bon / 2009-04-29 19:20:56 /


Jak sie tym interesowalem, bo rowniez sam chcialem malowac to zebralem takie cos:


Galeria


Wskazowki:

RADY: Malowanie samochodu

Powiadaja, ze nie swieci garnki lepia. Z uwagi na niski budzet coraz czesciej pojawiaja sie mysli o samodzielnym przygotowaniu auta do lakierowania a nastepnie lakierowaniu.
Przygotowanie do malowania wymaga w zasadzie jedynie duzej starannosci i stosowania sie do kilku zasad technologicznych.
Malowanie to juz ciut trudniejsza sprawa, ale ... no wlasnie - nie swieci garnki lepia.
Na poczatek, niezaleznie od ostatecznej decyzji, zbieram materialy. Oto co znalazlem w sieci na ten temat.

Kolejne etapy przy malowaniu karoserii:

Etap 1. PRZYGOTOWANIE
- Demontaz wszystkiego co ma nie byc pomalowane i moze przeszkadzac w remoncie (szyby, chromy, lampy itp.)
- Wszystkie elementy blacharskie musza byc starannie spasowane (u nas glownie chodzi o blotniki przednie)
- Maske, klape bagaznika i drzwi najlepiej zdemontowac i przygotowywac do malowania oddzielnie. Lakierowac nalezy z calym autem.

Etap 2. CZYSZCZENIE i KONSERWACJA
- Dokladnie czyscimy wszelkie wykwity rdzy!! Do golej blachy.
- Stary lakier usuwamy w miejscach, gdzie jest spekany lub zluszczony.
Najlepiej do tego sie nadaje szczotka druciana do szlifierki kontowej (lub wiertarki) oraz, podobno mniej rysujaca blache, tarcza fibrowa (takie papierki scierne). Chemia nie jest polecana.
W automobiliście opisywano kiedyś specjalne tarcze do tego rodzaju czynności. Jest to taka tarcza jakby z bardzo twardej gąbki. Doskonale usuwa lakier, szpachle i inne nie rysując lakieru. Srednica ok 12-14 cm, koszt ok 35 pln. Do kupienia w każdym dobrym sklepie lakierniczym.
- W tym momencie moze byc potrzebna pomoc blacharza
- Matowimy miejsca, gdzie zostanie polozony podklad
- Odtluszczamy
- Wyczyszczone miejsca od razu konserwujemy podkladem REAKTYWNYM (wash primer) - bardzo cienka warstwa
- Sezonujemy dluuugo. Przed polozeniem podkladu epoksydowego Novol zaleca minimum kilka dni (jesli wygrzejemy reaktywny) a nawet tygodni! w celu osiagniecia pelnej przyczepnosci.

Podklad reaktywny KLIK

Etap 3. EPOKSYD
- Szlifujemy cala karoserie papierem 300
- Odtluszczamy
- Kladziemy podkład EPOKSYDOWY (2 warstwy w odstepach co ok. 15 minut - przy 20 st.)

Podklad epoksydowy KLIK

Etap 4. SZPACHLOWANIE
- Odtluszczamy
- Miejsca tego wymagajace szpachlujemy
- Obrobka szpachli papierem od 80 z grubsza do 300 na koncu
- Na zakonczenie szpachlowania (pozostale drobiazgi) mozna uzyc szpachli finish
- Kladziemy "kontrast" - cienka warstwe ciemnego, szybkoschnacego lakieru (na kontrast z podkładem), ktory szlifujemy, az zniknie. Wtedy jest pewnosc, ze jest rowno. Moze byc w sprayu.
- Szlifujemy cala karoserie papierem wodnym 300
Auto po szpachlowaniu MUSI byc w suchym pomieszczeniu. Szpachla chlonie wilgoc.
Szpachle nalezy wysezonowac (tydzien?)

Szpachla na elementy narazone na drgania KLIK
Szpachla na male elementy KLIK

Etap 5. EPOKSYD po raz drugi
Druga wartwa epoksydu ma za zadanie odciac potencjalna wilgoc od szpachli, ktora ze swej natury chlonie wode.
- Szlifujemy cala karoserie papierem 300
- Odtluszczamy
- Kladziemy podkład EPOKSYDOWY (2 warstwy w odstepach co ok. 15 minut - przy 20 st.)

Podklad epoksydowy KLIK

Etap 6. PODKLAD AKRYLOWY
- Kladziemy podkład AKRYLOWY (2-3 warstwy w odstepach co ok. 15 minut - przy 20 st.)

Etap 7. LAKIEROWANIE
- Szlifujemy papierem wodnym najpierw 600 potem 800 a nawet 1200 (recznie)
- Odtluszczamy bardzo solidnie karoserie
- Kladziemy lakier AKRYLOWY (3-4 warstwy w odstepach co ok. 15 minut - przy 20 st.)
- Kladziemy (opcja) lakier klar (3-4 warstwy w odstepach co ok. 15 minut - przy 20 st.)
- Po min 48h (!!!) papier 2000-2500 z duza iloscia wody
- Po min tygodniu (im pozniej tym lepiej, moze byc nawet miesiac) polerujemy pasta polerska (nie scierna i najlepiej ręcznie)

RadekNet / 2009-04-30 17:15:33 /


sluchaj zanim zaczniej cos robic to kup srodki tej samej firmy tzn szpachle podklad itd.Bo nikt nie wspomnial ze jak na gola blach polozysz podklad a pozniej zaczniesz szpachlowac to moze ci to odlecic. A jezeli chodzi o wchlanianie wody przez szpachle to zawsze po szpachli wykonczeniowej matuje papierem wodnym 800 1000 1200 zalezy pod jaki lakier daje podklad i lakier.I zadnej rdzy nie ma.Ostatnio wyszla ale po 4 latach

młody3 Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-01 09:39:57 /


Ranu Julek! .. jutro napiszę jakich firm mam jakie specyfiki i powiecie czy to będzie hulać.. Widzę, że czeka mnie ostra przeprawa :)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-05-10 22:37:24 /