logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » silnik » Silnik Forda V6

Silnik Forda V6

Witam!

Jako, że rozpocząłem budowę repliki AC Cobra to stoję przed wyborem jednostki napędowej. Wiele naczytałem się tutaj na temat różnych silników forda ale szczerze mówiąc nie pomogło mi to w decyzji a jeszcze bardziej namieszało. Początkowo zastanawiałem się nad Duratec'iem V6 ale przerobić to na RWD może okazać się problematyczne (skrzynia z JAGa S-Type pasuje ale ma słabe przełożenie).
Silnik rzędowy nie wchodzi w grę a na V8 nie mogę sobie pozwolić zatem jedyną opcją jest V6. Cosworth jest trochę ciężko upchnąć pod maską Cobry więc na niego raczej się nie zdecyduję.
Myślałem róznież o kręconym Essexie 3.0 tylko, że w Polsce ciężko go raczej zdobyć a ceny części z Anglii raczej mnie nie cieszą.

Jakie silniki możecie polecić? Chodzi o tylnonapędowe (lub łatwe w przystosowaniu do tego) V6 forda o mocy w granicach 200 KM i ciekawym dźwięku pracy (to wbrew pozorom dość istotna rzecz).
Dodając, że dobrze byłoby gdyby był tani i niedrogi w eksploatacji pewnie przesadzę bo równie dobrze mogę poprosić o kurę na złotym łańcuchu ;) No ale nie zapędzajmy się w 4.0 litrowe jednostki. ;)

Mauy / 2012-11-18 16:19:08 /


tylko v8 bo znienawidzisz tę replikę jak będzie inny

Mysza liil (EM) / 2012-11-18 16:53:33 /


Fordowskie 302" V8, najlepiej model 5.0 HC, na wtryski EFI (taki jak w mustangach GT z przełomu lat '80 i '90), czyli najbardziej chyba popularny i najtańszy silnik w dziejach wszechczasów, tylko że w USA. Kosztuje tyle co nic, części całe mnóstwo (spójrz na e-bay) za grosze.
Fakt, trzeba to pociągnąć zza wielkiej wody, ale i tak będzie się opłacać... poszukaj na e-bay to zrozumiesz i mam nadzieję, że się przekonasz.

Z europejskich fordowych silników, to sensowne może być 2.9 24v (cosworth) i 4.0 z explorera.
Z jednym i z drugim tyle samo zachodu moim zdaniem jak z 302-ką, a co V8 to V8, no i kwestia ceny tych części...

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-18 21:11:51 /


3.5 V8 jest dobrze znane na Wyspach, tamże rasowane z (ponoć) bardzo dobrymi rezultatami. Tyle że za zrobiony silnik trzeba dać kilkanaście tysięcy (kurs funta jest tu bezlitosny). Jedna osoba całkiem niedawno przytargała coś takiego dla swojego capri, więc wiedzę masz w zasięgu ręki.
Tylko czy takie V8 nie będzie z definicji za ciężkie dla tak lekkiego samochodu......?

Bartłomiej Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-18 21:20:46 /


To z Rovera nie, bo jest na ALU bloku. Idąc dalej tym tropem nie Fordowym, to jest jeszcze Audi z silnikami 4.2 V8 i Lexus z 4.0 V8, ale w tych trzeba się trochę nakombinować, żeby mieć manualną skrzynię... no i to nie Ford.

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-18 21:34:13 /


Konrad dobrze pisze, 302 V8 przynajmniej śmiesznie tanie w naprawie. Jak już to replika, to niech chociaż porządna będzie.

m.kozlowski Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-18 21:36:58 /


no i 302 v8 przecież jakaś hiper ciężka nie jest, ma lekutko jak się nie mylę po nad 200kg

boncky Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-11-18 21:49:38 /


Zasadź tam 650ccm z "pęcherza" skoro w głównych założeniach budowy repliki ma być tanio i niedrogo w eksploatacji :)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-18 22:52:54 /


A ja taki posiadam(650) i chętnie mogę spieniężyć celem zasilenia budżetówki remontowej:)

przemo1979 Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-11-19 08:27:01 /


V8 Rovera jest lżejszy od każdej V6 Forda, a nawet od Limy R4 2.3 i Essexa V4 1.7/2.0.
Ale generuje problemy ze spasowaniem skrzyni, części nie są tanie, a potrzebne niestety często. Popieram pomysł z Windsorem 302 CID (4.9) - waży 10kg więcej niż Essex V6 2.5/3.0 a dźwięk i wygląd po podniesieniu maski - bezcenne!
W autentyku AC zaczynał od małej rzędowej szóstki BMW 2.0, ale z pojedynczymi zaworami, czyli co najwyżej 325/525Eta 2.7 o mocy ~130PS i niewyczerpanych pokładach momentu. Może takie coś? Komplet ze skrzynią kupisz za czapkę gruszek.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-19 10:58:13 /


No chyba że masz ochotę na naszą cossę 2,8 stworzoną pod srogie doładowanie ale chyba pffff i pssss Cię nie będzie cieszyło tak jak gulgulgul ;DDD. Za to szansa jest.

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-19 16:54:48 /


Jak zapewne zauważyłeś, na tym forum trzeba stosować zasadę, że jak zadajesz pytanie, to odpowiedź na nie będzie taka, jakiej nie chciałeś usłyszeć.
Zgodnie z Twoimi wytycznymi, pozostaje nam jedynie 2,9. Ale to kupa. Uważam, że powinieneś popracować nad wepchaniem tam kosiarki (zawiesić niżej, przekonstruować zastrzały, bo chyba one tam przeszkadzają).
Za to 4,0 daje wiele radości i wcale nie jest wiele cięższy a wchodzi p&p.
Ja obstawiałbym kosiarkę.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-11-19 20:02:20 /


Ta V8 byłaby jednym z najlepszych rozwiązań ale sprowadzenie jej do Polski może nie być aż tak "tanie" (biorąc pod uwagę budżet jakim dysponuję). Zresztą nie wiem co ja bym zrobił z takim samochodem - mógłby stać w jedynie w garażu i odpalałbym go by posłuchać pracy silnika bo wyjechać bym się bał przy takim spalaniu. ;) Taka jednostka jest bardzo kusząca ale zostawię sobie ten silnik na przyszłość (może kiedyś uda się zabrać za jakiegoś Mustanga...).

Co do Coswortha to problem nie jest aż tak duży z upchnięciem go w tej ramie (http://www.madabout-kitcars.com/images/imgtxt/608/1203287771-pilgrim-sumo-cosworth.jpg). Zastanawia mnie tylko jak będzie brzmiał na bocznych przelotowych wydechach...

Nad silnikiem z BMKi się zastanawiałem ale nie wiem czy to nie będzie swego rodzaju profanacja ;) No i zawsze rzędówka to nie v-ka.

Teraz to już całkowicie zgłupiałem :D

Mauy / 2012-11-19 23:21:10 /


Moim zdaniem (może będę oryginalny :) - kto wie?) jeśli priorytetem jest maksymalne zbliżenie do oryginału, to kolejność jest taka:
1. Windsor 302 V8 4.9
2. Rover V8 3.5/3.9
3. Essex V6 3.0
4. Koeln V6 2.8/2.9
5. Cosworth V6 2.9
6. Duratec V6 2.5/3.0
7. BMW R6 2.0/2.3/2.5/2.7
Bo trzeba pamiętać, że z silnikiem rzędowym AC z lat 1953-63 miał szeroki grill i niewybulone błotniki, a tu pewnie idzie buda "full Cobra".



Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-20 00:01:49 /


Spalanie w przypadku wszystkich tych silników będzie podobne. Miedzy 15 a 20 litrów na setkę i o 5 mniej podczas jazdy w trasie. 5.0 nie pali jakoś strasznie dużo -- w sumie to jest nawet oszczędniejsze od 2.9 Cosworth ...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-20 01:31:40 /


Pakuj kosiarkę.
Jak zrobisz na tym króciótkim wydechu grubego ejczpajpa (h-pipe) to będzie brzmiał zaj...e. Ale jak zostawisz podzielonego 3/3, to będzie chodził jak dwa matizy z dziurawymi tłumikiami.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-11-20 13:35:08 /


Errata do mojego wczorajszego postu - pomiędzy Roverem V8 a Essexem 3.0 należy wstawić najlepszego z Koelnów - 4.0 z Explorera. Cobra w oryginale nie miała dużo mocy (ledwie 200PS), za to gigantyczny moment od dołu. A to spośród szóstek gwarantuje tylko Kolonia 4.0. Nie będziesz tym autem przecież się ścigał, tylko lansował, a do tego 160PS w tak lekkiej budzie zupełnie wystarcza.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-20 19:07:08 /


o kufa, ale wieśniacko wygląda króciutki przez dwa "ó". ale wstyd....

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2012-11-21 20:41:41 /


H-pipe'a raczej nie da rady założyć bo samochód posiada boczy przelotowy wydech i nie ma miejsca na poprzeczną łączącą rurę.
Co do montowanych w Cobrze silników - nie do końca tak było. Zdjęcie przedstawia inny samochód mianowicie AC Ace czyli poprzednika Cobry. Poniekąd na nim wzorował się Carroll Shelby współprojektując ten samochód. Więc nie należy mylić tych dwóch aut.

Swego czasu zastanawiałem się nad silnikiem z Explorera bo wydaje się całkiem interesujący (i w sumie tani) ale mam co do niego kilka wątpliwości. Mianowicie jak jest ze skrzynią manualną? Podchodzi do niego jakaś V6 fordowska, która wytrzyma taki moment? Jak ogólnie z przegrzewaniem tego silnika - podobno trzeba na to uważać.
No i tak jak moment fajnie łapie już od samego dołu to trochę mi go brakuje w górnych partiach... Boję się też trochę, że jak będzie czasami okazja to by nie "przeżyłować" takiego silnika ;)

Mauy / 2012-11-21 23:19:36 /


MT75 daje rade. Przegrzać mozna jak ktoś nie dba o stan układu chłodzenia. Przyjemność jazdy w normalnym dynamicznym użytkowaniu bezcenna.
Więcej grzechów nie pamiętam ;)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-21 23:44:30 /


Ja ich nie mylę ze sobą, bo DLA MNIE to jest to samo auto. Jedyną inwencją Karola było wsadzenie w gotowe brytyjskie auto AC Ace z silnikiem R6 (różnym - oryginalnym AC, BMW-Bristol czy też Ford Zephyr) jankeskiego small-blocka V8.

Nie będę się upierał, że Cobra to to samo auto, co Tojeiro Bristol SR, choć z niego do AC Ace droga naprawdę króciutka. A powszechnie przecież wiadomo, że Tojeiro jest repliką Ferrari 166 MM z jedynie usprawnionym tylnym zawieszeniem (łamana oś na piórze poprzecznym zamiast sztywnego mostu na piórach podłużnych) i słabiutkim brytyjskim motorkiem zamiast włoskiej V12.

To tak jakbyś powiedział, że MGB GT V8 to inne auto niż MGC, że Austin Healey 3000 to inne auto niż Austin Healey 100, że TVR Tuscan V8 to co innego niż V6, a Capri Perana to co innego niż 3000GT.

Takich przykładów są tuziny, a że Cobra ma nadmuchane błotniki i mniejszy grill? Większe różnice można znaleźć między Porsche 924 i 944/968, a to przecież chyba ta sama konstrukcja?

Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2012-11-22 00:28:54 /