logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » tematy prawne » OC na raty

OC na raty

Mam pytanko. Opłacam obowiązkowe ubezpieczenie OC na raty z wiadomych względów. Chciałbym spytać, czy może czepiać się psownia jeśli nie zapłaciłem jeszcze drugiej raty. Wiem, że umowa OC z PZU ważna jest na rok, a więc czy nie opłacenie drugiej raty w terminie to tylko sprawa moja, PZU i odsetek, czy mogą mi zapakować furę na lawetę :((( ???
btw. Jeżeli ktoś nie ma za dużo kaski, to istnieje możliwość opłacania OC w PZU w czterech ratach, tylko trzeba napisać krótkie podanko (nie wiem jak u Was, przynajmniej w Płocku się da).

Mysza liil (EM) / 2002-09-14 08:18:36 /


Gdyby tylko laweta, to byłoby miodzio- już od kilku lat za niemanie aktualnie opłaconej składki OBOWIĄZKOWEGO oc.grozi domiar w wysokości ok. 3000 zł.(teraz opuścili chyba do 2700 dokładnie nie pamiętam ) Czytałem ostatnio, że przymierzają się, aby karać takim domiarem nawet za jednodnodniowe spóźnienie!!!To znaczy że kierowcy mają pilnować terminów płacenia składek. Dokładają nam do pieca na każdym kroku niestety :-((( -nie muszą cię złapać na drodze, wystarczy, że wyłapią w komputerze :( Pomysłowość naszych twardogłowych nie zna granic :-)))

marmach / 2002-09-14 14:25:32 /


Coś, chyba, Marmach, przesadzasz.....

Kara 2700 zet jest nie za niezapłacenie składki tylko za brak zawartej umowy. Spóźnienie jest Twoją prywatną sprawą, wyliczaną odsetkami przez PZU. Przepisy mówią, że masz mieć umowę, a umowa nie wygasa przez brak zapłaty. Gorzej, gdy zapomnisz przedłużyć o następny rok - wtedy jast klapa.....

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-09-14 18:04:50 /


Perana, a to nie jest tak ze umowa z ubezpieczalnia automatycznie jest przedluzana na nastepny rok, chyba ze zglosisz jej zerwanie ?

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-09-16 03:21:17 /


Jest dokładnie tak. A do tego zerwanie umowy trzeba zgłosić najpóźniej w ostatnim dniu ważności umowy, bo jak się automatycznie przedłuźy, to i tak trzeba zapłacić.
Podstawą do zerwania umowy OC jest zbycie pojazdu (umowa kupna-sprzedaży) lub oświadczenie, że ubezpieczymy pojazd w innej firmie.

Mysza liil (EM) / 2002-09-16 06:20:39 /


O ile pamiętam, to ubezpieczalnia przedłuża automatycznie, ale władzuchna się czepia. Natomiast nie mogą się czepić, jeśli masz zawartą umowę NA DANY ROK, a niezapłaconą ratę składki.
A ze kraj jest generalnie porypany, to trudno. Chrześnik mojego dziadka (a więc rówieśnik mojego starszego) kolekcjonuje w Szwajcarii renówki. Ma tego pod 10 sztuk (od Dauphine po Alpinę GTA6), wszystkie zarejestrowane - oczywiście każda ma inne numery. A płaci jedno OC i chyba 9 AC (bo chce). Tam jest taki przepis, że OC jest dokumentem kierowcy, a nie samochodu. Płaci tylko składkę taryfową za najwyżej taryfikowany spośród swoich aut (Safrane Biturbo, którą gania na codzień), a każde auto o niższej składce, które zarejestrowane jest na niego, jest objęte automatycznie tą samą polisą. Logiczne: przecież ten sam gość nie może jednocześnie prowadzić pięciu samochodów, nie? Ale oni nie są w NATO i nie chcą do "europy".....

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-09-16 10:48:00 /


Wszystko jest rzeczą względną w tym naszym kraju...
oficjalnie istnieje przepis (ale nie znam nr dz. ustaw) ministra transportu i gosp. morskiej, który mówił o tym, że niewymówiona umowa jest automatycznie przedłużana w ostatnim tow. ubezpieczeniowym i że krótko mówiąc zalega się tylko finansowo w tym towarzystwie ( a nie z ubezpieczeniem :))
Sprawdziłem to na własnej skórze 5 lat temu gdy wjechałem w tyłek innemu, a... skończyło mi się OC tydzień wcześniej, ale trafiłem na drogówkę co to była kompetentna ( i tu ukłon w ich stronę) i mi wszystko wytłymaczyli (dali nawet rabat na mandat ;)) W ubezpieczalni kwasili i się wymigiwali ale jak tylko wspomniałem o podstawach prawnych podanych przez Policję to grzecznie wyliczyli odsetki i skończyły się głupie teksty o funduszu gwarancyjnym... ;)

KAROL Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-16 12:59:14 /


Cześć wszystkim
Bardzo się cieszę, ze się mylę :-) Ja rozumiałe to w ten sposób, że niezapłacone = nieważne.Poza tym te dokładne określenia od godziny do godziny itp. pierdoły.Mam nadzieję Perana, że masz rację i życzę wszystkim żebyś ją miał .
Pozdrawiam

marmach / 2002-09-16 16:10:30 /