logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » gaźniki » Spalanie 20l na 100km - 2,0 ohc R4 pinto

Spalanie 20l na 100km - 2,0 ohc R4 pinto

Witam
Co to może być , że pali mi 20L na 100 kilometrów. Silnik 2,0 R4 Pinto , gaźnik weber 36/32 dysze paliwa 130. Gaźnik jest bez powrotu do baku, ale ani go nie zalewa, chodzi pięknie, tylko to spalanie ???

AndrzejKudowa Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-23 16:05:10 /


A dodam , że ze ssaniem wszystko ok, jest dobrze ustawione i szybko się wyłącza.

AndrzejKudowa Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-23 16:06:32 /


dziura w baku ? Może zauważyleś ze sasiad który niegdy nie jeździl samochodem ostatnio zaczął jexdzić dość często ??

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-23 16:12:49 /


ja miałem pęknięty przewód paliwa i benzynka ładnie sobie ciekała

Cichy Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-23 16:47:51 /


przy takim poborze paliwa to raczej było by dziwne aby nie chodził dobrze..raczej motor, zapłon sprawdz, ustaw zawory, świece, przewody wysokiego napięcia, no i jak silnik ci się za bardzo grzeję to raczej obstawiam na zakatowany silnik wystarczy, że gotuje ci zbyt szybko wodę w chłodnicy - to probonuję szukać innego silnka..

Albi_Poznan / 2004-12-23 17:04:51 /


zuzycie paliwa ma sie nijak do tego czy silnik dobrze chodzi. sprawdź jak poprzednicy sugerują szczelność baku i przewodów paliwowych.
Jezeli z gaznikiem było by cos nie tak powinieneś predzej zauważyc rosnace zuzycie paliwa, dziwna prace silnike etc.
pozdrawiam

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-23 17:09:32 /


Silniczek jest po remoncie, zero dymku i brania oleju. Teraz wróciłem z dłuższej trasy i wyszło , że 11,4L spalił na 100 kilometrów. To chyba mieszcze się w normie a dodam, że dziś go nie oszczędzałem i prędkości między 100-170. Ale jak jeżdżę z pracy i do pracy tylko( około 3, 4 kilometrów ) to 20L spala. Czy to możliwe , że na ssaniu tyle wciąga bo cały ten odcinek zawsze na ssaniu jade i wyłącza się dopiero gdzieś po 3,5 kilometra.

AndrzejKudowa Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-23 21:41:08 /


i sam sobie odpowiedziałeś :)

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-23 21:56:59 /


Mnie tak wzyciu dwa autka zaskoczyły.
25 lat temu Volvo 122S B20 Amazon - normalnie latem palił bez ssania [2 gaźniki Stromberga, ssanie ręczne] i konsumował poniżej dychy na trasie i 13-14 w mieście. Ale przyszedł grudzień, rano minus 15, a do roboty trza jechać. Odpał na ssaniu, za kilometr próba zamknięcia ssania zakończona zgasnięciem motoru. Za 2 kilometry jestem na Politechnice - finał. Powrót o 16 w ten sam sposób. I tak dzień w dzień przez 2 tygodnie zrobiło się niecałe 50 km. Miałem zatankowane 10 litrów plus jakis tam stan rezerwy w baku, a tu nagle w piątek pod koniec tej mroźnej dwutygodniówki autko przestało jechać. Wymyslałem wszystko - kable, świece, aparat, woda w paliwie. Ale do łba mi nie wpadło, że on na te 47 km zeżarł 14 litrów. Poszedłem z bańką na CPN, zalałem gostka piątką i poszedł jak nowonarodzony. I od tej chwili już wiedziałem, że mrozik, ssanie i miasto to dla tego 2-litrowego R4 norma 27-28 litrów na 100.
Ten sam numer wyprał mi 5 lat temu VW Kaefer. Do pracy miałem deko dalej - może 10 kilometrów. Ale ssanie na bimetal, do tego tuningowany motor 1.6 z najkrótszą mozliwą skrzynia [na dwójce kręciłem bączki]. Latem norma na trasie 10, w mieście 14-15, a dycha nalana w zimie wystarczyła na 32 km jazdy. I znowu postój w szczyrym polu przy 20-stopniowym mrozie, korowód z bańką [tym razem na BP] i już wiem, że norma tu przekraczała 32 literki na stówę.
Więc te 20 w dwulitrowym Fordzie to świetny wynik. Te typy tak mają :).
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-23 22:31:07 /


mam granade 2.0r4 i nie pali mi wiecej jak 14 litrów teraz zima.... ssanie notrmalnie działa.

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-23 23:12:31 /


to jeszcze nic nie pobijecie tego l;anos 1,4 17 literków na 100 w miest\cie latem i to VI POwer za 4,22 za litr haha

Homik / 2004-12-23 23:22:01 /


Dzięki wszystkim, to nic nie grzebie bo pięknie mi chodzi granada, tylko niech mrozy szybciej ustąpią:)

Spawn , a jaki masz gaźnik? Bo mój brat ma sierre 2,0 R4 pinto ale na motorcrafcie to mu właśnie koło 14 pali, ale objeżdżam go granadą jak chce.

AndrzejKudowa Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-24 00:11:29 /


no moja pali koło 15 teraz zimą, a tez 2.0 R4, zwykła, z 79 roku, seryjny gaźnik :)
ale skoro twoja pięknie śmiga, to moze lepiej sie przyzywczaić ;)

Pozdrawiam

Mroova / 2004-12-24 00:31:37 /


a moje Capri 2.0 R4 pali mi 12-12,5/100km więc troche dziwi mnie to 20l, lepiej sprawdx układ paliwowy

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-24 00:41:23 /


moja r4 w zimie ponad 20 gazu chala czsem 25 i tez dobrze bylo:)

Hoover 3M / 2004-12-24 00:43:36 /


Taunus 2.0 pinto na weberze 36-32 (przy trasach 15 do 20 km średnio) teraz 10 do 11 litrów .

Lukruś / 2004-12-24 09:25:13 /


Wasze porównania nijak się mają do spalania AndrzejaK.
Przecierz napisał , że prawie cały przebieg pokonuje na ssaniu , więc 20 litrów jest strawną ilością.

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-24 09:39:36 /


Mis 212 mnie uprzedził, ale powtórzę jeszcze raz powolutku:
Auto na ssaniu może palić nawet do 40 litrów na setkę. Jeżeli motor nagrzewa się powoli, a wózek służy tylko do dojazdów do roboty [komu się w styczniu chce jeździć z laską i namiotem na weekendy :) ], to 80-90% dystansu pokonujemy na ssaniu. Zużycie bez ssania pozostaje na poziomie "letnim", ale arytmetyka jest nieubłagana.
80 km ze spalaniem 25 l/100 => spaliłeś 20 litrów
20 km ze spalaniem 7 l/100 => spaliłeś 1.4 litra
razem na 100 km spaliłeś 21.4 litra. Proste?
Jeżeli pali 12-14 to znaczy tylko, że jazda na ssaniu zajmuje poniżej 45% przebiegu. Jeżeli jednorazowe przebiegi nie przekraczają 5-6 km dla R4 i 8-10 km dla V6 to 20 litrów na 100 na pewno nie wymaga poszukiwania dziury w baku i śledzenia sąsiadów.

Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-24 09:56:54 /


Spróbuj zakryć częściowo atrapę coby silnik szybciej się nagrzewał. Tak gdzieś o tym cztałem ;-)
Pozdro

Koniu Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-24 12:03:57 /


właśnie przykryj troche chłodnicy - w spalaniu to nie pomoże ale silnikowi napewno nieco :-) dobrze że masz niedaleko do pracy ;-) mi tak 3-4 km w jedną wychodziło 17 litrów (ale to było 1.6) teraz mam 10 km w jedną i wychodzi niecałe 12 ;-) (też 1.6 ale inny typ)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-24 12:58:51 /


i dodaj na noge lżejszgo buta to tez pomoże. pozrawiam Rafał. A tak po za tym moja sierra 2.0ohc w mieście pali 13l gazugdy jest deptana paliwa paliła 11l

Łukasz 33 radom / 2004-12-24 13:57:26 /


a moze jescze inna sprawa !!!
temostat masz ???
co po niektorzy wyjmuja w lecie termostat by im sie silnik nie gotowal jak maja uszkodzone wisko wiec moze byc brak !!!
i jeszcze jedno czy wisko msz dobre ??? czy nie jest zblokowane ??? czy nie chodzi wiatrak caly czas ??

co ja k co ale w mojej grani termostat super reguluje cieplo w silniku !!! nagrzewa sie b.szybko i trzyma tak jak powinien .Nawet wisko zdjalem i samochod nie ma prawa sie zagotowac !!!

Weołej Choinki !!!!

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-24 14:22:37 /


hihi polska rzeczywistość wychowana na syrenkach i dużych fiatach... tam gdzie silnik niedogrzewa to trzeba zasłonić chłodnice i oki :D hehe ten patent był dobry do syrenek gdzie kupić sprawny działający termostat graniczyło z cudem.. [nowy niezawsze = sprawny] :))

w fordzie wystarczy założyć dobry i ORGINALNY termostat.. i silnik grzeje sie jak powinien... a wydatek 80pln na termostat zwróci się szybciutko w spalaniu i lepszym ogrzewaniu wnętrza auta... :)

podróbki odradzam.. jeśli działają prawidłowo to niedłużej jak 2-3 miesiące :)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-24 16:18:51 /


heheh dobze powiedziane :)
w mojej smyrce mialem tekture skladana na 3 czesci i to byl moj termostat :P miasto-1 czesc(opcja bez tez mozliwa ) , miasto i trasa-2 czesci , tylko trasa 1- czesc tekturki

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-24 16:41:49 /


A ja mam sprawny termostat, mimo to zaslaniam 1/3 chlodnicy szmata. Silnik nagrzewa sie szybciej a temperatura nawet jak stoje w korkach nie skacze do gory.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-24 18:10:32 /


Oczywiscie ze tak jak pisza poprzednicy!! Tylko nowy, oryginalny termostat, do tego dobrze wyregulowane automatyczne ssanie - tak zeby sie wczesnie wylaczalo lecz na tyle zeby silnik sie nie dlawil.

Zakrywanie chlodnicy mozna sobie darowac - to nic nie daje, kto nie wierzy niech wyjmie termostat i zasloni cala chlodnice - przez kilka lub kilkanascie kilometrow nie rozgrzejecie silnika, zas potem temperatura zacznie rosnac i sie zagotuje. Chlodnica ma byc chlodnicą, musi byc zimna, zas temperature silnika ma regulowac termostat- otwierajac sie i zamykajac praktycznie non stop, w ten sposob ustala sie pewna rownowaga, silnik jest cieply zas chlodnica zimna i ma caly czas 'rezerwe' zimnej cieczy do wykorzystania w razie potrzeby.

Andrzej, w sumie to 20 litrow nie jest duzo ;P tylko moze benzyna droga?? Moze sie skusisz na gaz?? ;D

Mysza liil (EM) / 2004-12-24 18:19:11 /


hmm... jednak nie jast juz tak rózowo.... cosik mi wiecej zaczęla palić ... zaliczylem dziś kursik na stację z kanistrkiem :D ... zapiast 100 litometrów ktore noprmalnie za ta ilość wachy smigam teraz zrobile 76...

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-24 20:00:18 /


ta to jakies fatum ja tez dzis latalem z karnisterkiem 2 raz w tym tygodniu chyba sobie go napelnie dzis na zapas

Michal FAZI / 2004-12-24 20:12:34 /


Co do przesłaniania chłodnicy to mam złe wspomnienia, raz zepsuł się w zimie czujnik temperatury, miałem przysłoniętą chłodnice, a lubię wdepnąć mocniej w gaz... Efekt popękały pierścienie,kolektory czerwone były, że latarki w nocy nie potrzebowałem:) , silnik przegrzany i to porządnie. Skończyło się na porządnym remoncie. Kupiłem nową większą chłodnice od V, załorzyłem wiatrak na stałe z mercedesa( nie szumi i nie ma takich oporów jak czerwona wiskoza i jest dużo lżejszy), kupiłem nowy termostat. Od tamtej pory trzyma temperature i nie ma szans na zagotowanie czy przegrzanie. A wiskoza na stałe lub nie nie ma nic do rzeczy, bo jak jest dobry termostat to można nawet śmigło od samolotu zamontować a temperature i tak będzie trzymał. Co do gazu to miałem gaz załorzony w granadzie i wyrzuciłem bo na benie lepiej mi granada chodzi, poza tym nie jestem zwolennikiem gazu i chcę mieć autko w pełnym oryginale. O to spalanie pytam z ciekawości, bo myślałem że coś się zepsuło, a ja lubię mieć w aucie dopięte wszystko na ostatni guzik:) Spalanie normalnie na wyłączonym ssaniu to 10-12 litrów( jest dla mnie czymś normalnym bo na tyle liczyłem) i to przy ciężkiej nodze.

AndrzejKudowa Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-24 20:56:12 /


A co do karnisterka to mam zawsze 5L w bagażniku, ale czujnik mam sprawny to raczej nie stane gdzieś w polu:)

AndrzejKudowa Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-24 21:00:43 /


są jeszcze takie wrdne rzeczy jak membranki w gaźnikach. Po jednej stronie pływa sobie zupka, a po drugiej podciśnienie. Jak membranka ma dość, to pęka a zupka jest przez otworek zasysana do kolektorka przez wężyk lub otworki technologiczne. Na gazie nie poczujesz (a miałeś kiedyś) - najwyżej trzeba więcej gazu, a na benzynce niesety wszystko wyłazi :-(

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-26 22:00:55 /


Wlasnie wlasnie, podcisnienia przy tym gazniczku sa bardzo wazne :) Jest tam tego sporo, lacznie z zaworem podcisnienia sterowanym temperatura cieczy chlodzacej.

Mysza liil (EM) / 2004-12-27 07:00:04 /


a mi w mieście zimą i przy pałowaniu pinto pali 14/100, a w trasie 9,5 na gaźniku weber 2v ISC. na gazie, bo na benzynie nie wiem.

papajPeCeKa / 2004-12-27 09:40:51 /


tylko że Granada nieco cieższą i wiekszą jest ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-27 09:50:08 /


no fakt , nie spojżałem , ze to grania hehehehe

papajPeCeKa / 2004-12-27 11:54:23 /


Co do membran w gaźniku to wszytskie są ok.

No właśnie tych podciśnień sterowanych od węży z płynem chłodzącym nie mam wogóle podłączonych bo nie wiem jak to dokładnie podpiąć. Ma ktoś może dokładne foto lub schemat?

AndrzejKudowa Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-27 20:11:23 /


a mnie na benzynie na mieście pali 15 litrów benzyny - i żadnych kłopotów i te KM-emy :)

Albi_Poznan / 2004-12-27 20:31:55 /


2.0 pinto pali Ci 15 Albi ??? to troche dużo ;-)) moje 1.3 z escorta pali dokładnie 7,21 litra (podliczone dane z 2004 roku) - ale to małolitrażówka :-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-27 21:09:13 /


heheheheee Mike jaki Ty dokladny jestes ;P

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-28 00:23:43 /


A mnie R4 pali około 8,6 w trasie a około 12,2 w mieście. Przy jezdzie nie ekonomicznej. Myśle że na trasie gdyby się pilnować to może zejść poniżej 8 l/100 km. To chyba dobrze mam nadzieje. Ale dlaczego nie masz odpływu paliwa do baku z gaźnika. To co nie masz tam zalożonego wężyka ??

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-28 08:59:55 /


Wężyk powrotny do baku jest. Pierwszy gaźnik weber36/32 był z odpływem, ale był bardzo dojechany. Kupiłem drugi ale ten nie ma odpływu i zaślepiłem ten wężyk do baku. Już chyba znalazłem przyczynę - podcisnienia na wężu z płynem chłodzącym wkońcu mam dobrze podłączone, a sprawa druga to rurki emulsyjne były F50 zamiast F66. Wszystko już zrobiłem, lepiej się zbiera, zobaczymy ile teraz spali.
Nie macie gdzieś danych na temat gaźników weber 36/32?
Mam 4 takie gaźniki, każdy 36/32 DGAV ale inne oznaczenia i gdzie indziej rurki do podciśnień wychodzą. Symbole np. 10E... , 3V..., itd.

AndrzejKudowa Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-28 13:16:15 /


2.8 pali 15 litrów benzyny - miasto...niestety moja najniższa pojemnośc to 2.3, bo z doświadczenia wiem, że dopiero 2.8 daje mi zadowalającą przyjemność z jazdy..starym fordem

Albi_Poznan / 2004-12-28 13:33:21 /


a to dziwne ,bo mi nawet 1.3 dawało by "wystarczającą" przyjemnosć z jazdy starym fordem
ja ostatnio zalałem na 10 ,pojechałem na zajęcia ,jak wracałem i chciałem zaparkować pod blokiem to w tym momencie taunus powiedział ,a raczej zakrztusił sie i zamilkł:/ a przejechałem w sumie góra 15km ,no ale cały czas na ssaniu praktycznie.

Kuki.vel.Krzak Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-28 18:08:21 /


no i dlatego mam 2.8

Albi_Poznan / 2004-12-28 21:26:18 /


No dobra 2.8 może daje przyjemność z jazdy, ale 2.0 wcale nie wiele mniej. I myśle że o wiele wiecej mam tej przyjemności jeżdżąc śrdnio 10 tys. km rocznie moim 2.0 niż Ty swoim 2.8 1000 km. Bo przecież jak robisz dziennie max 3-4 km to silnik nawet sie nie nagrzeje i nie rozrusza. I dodam, że takie 3-4 km przejażdzki są o wiele gorsze dla silnika niż 100 km.

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 08:31:58 /


No niestety czym więcej się jeżdzi na codzień samochodem tym mniej się docenia to auto którym się jeżdzi...a co do tych 4km dziennie.ja jeżdzę raz w tygodniu 25km więc nei martw się o uszkodzenie silnika..wcześniej go rozgrzewam, a następnie jedzę, no i niestety V-łka to v-łka..

Albi_Poznan / 2004-12-29 09:17:17 /


Wiem że v-ałka to v-ałka, i różni się od R-ki, ale pragne zauważyć, że Caprikowska v-ałka też różni się od dwóch rodzajów najważniejszych w historii motoryzacji v-ałek, a mianowićie V-twin i V8.

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 09:41:32 /


bardzo ciekawe są też V4 - w końcu były montowane tylko w nielicznych modelach samochodów (Ford Saab Zaporożec coś jeszcze?) ;-) odgłos mają ciekawy bez końcowego odcinka wydechu :-))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 14:48:45 /


a zaporożec nie miał przypadkiem boksera?

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 14:56:41 /


Tak sobie teraz myśle ze wiekszosc woli v-ałke w capri bo niby zblizona do V8. Ale wszystko zalezy od punktu widzenia. Rownie dobrze do V8 jest podobne R4 :-)
No bo jak weźmiemy V8 i przetniemy wzdluż to mamy jakby R4 :-) A z kolei aby uzyskać V6 z V8 to trzeba odciac w poprzek 1 pare cylindrów. OK. Przeprowadzajac skomplikowane obliczenia matematyczne stwierdam że R4 jest w 50% silnikiem V8, natomiast V6 aż w 75%. Tak matematycznie potwierdzilo sie jednak że V6 ma wiecrej wspolnego z V8 niż R4, ale też R4 ma wiecej wspolnego z V8 niż z V6. Hmm, chyba powinieniem sie zabrac do pracy bo moje rozmyslania do niczego sensownego chyba nie doprowadza.

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 14:59:17 /


chłopaki kochają R3 :P

nOx Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-29 15:00:15 /


Zaporożec ma Vałke, dokładnie V4.

np. tutaj widać.
http://www.sanatorium-krasnobrod.pl/www/zdjecia/09.jpg

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 15:03:38 /


Lepiej tutaj, większy wybór zaporożców:
http://www.sanatorium-krasnobrod.pl/www/zapki.htm

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 15:05:41 /


tylko co to wszystko ma wspólnego ze spalanie 2.0 r4?

papajPeCeKa / 2004-12-29 15:15:25 /



widze też jakąś lancie

http://www.shorey.net/Auto/Italian/Lancia/Aprilia/htmltree.html

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 15:20:34 /


nic :-) koniec tematu tutaj

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 15:22:54 /


Z konstrukcyjnego punktu widzenia w całej Europie po II wojnie światowej produkowano w zasadzie tylko CZTERY silniki samochodowe w układzie V4:
- Koeln 1.2, 1.3, 1.5, 1.7, 1.9 [stosowany przez Forda D, Saaba i Matrę]
- Essex 1.7 i 2.0 [stosowany przez Forda GB]
- Zaporożec 0.7, 0.9 i 1.2 [modele 965, 966 i 968]
- Lancia 1.1, 1.2, 1.3 i 1.6 [modele Appia i Fulvia - choć te silniki wg dzisiejszej nomenklatury określane są VR4, poniewaz mają wspólną głowicę dla obu rzedów cylindrów]
Czyli w sumie maleńkie serduszka poczciwych Capri MkI, Corsairów, Consulów oraz Fordów P4, P5, P6 i P7 są konstruktorskim ewenementem. Nawet bokserów czy rzedowych piątek było więcej, by nie wspominać o R4 czy V6.
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 15:26:45 /


Zaporozce były zarówno w układzie przeciwsobnym i V też. Zdaje sie ze starsze rozwiazania to V.
Krk?

marian212 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 15:32:29 /


był już chyba jeden wątek w którym ktoś radził jak skrócić czas działania ssania. Dokonałem podobnej operacji u siebie (2.0 V6; gaźnik Pierburg) i myślałem że ssanie szybciej się wyłączy. A może nie w tą/tę stronę przekręciłem ustrojstwo z bimetalem? Odkręciłem trzy śrubki którymi było toto przymocowane, po czym obróciłem lekko w lewo (czyli przeciwnie do ruchu wskazówek zegara; stojąc przewieszony przez lewy błotnik auta). Różnica w czasie trwania działania ssania jest prawie niezauważalna. Jak dużo muszę przekręcić "toto" żeby ssanie wyłączało się zdecydowanie szybciej? Czy też może nie skracać aż tak bardzo czasu jego działania?

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 15:33:24 /




u mnie działa w takich zakresach przekręcenie o tyle w lewo powoduje że ssanie włącza sie szybciej i całkowicie zamyka na rozgrzanym silniku - kawałek dalej juz sie nie zamyka i auto cały czas jeździ na lekko otwartym ssaniu. Latem na tej kresce bardziej z prawej działa normalnie - ale zimą niebardzo - trzeba kilka razy odpalać bo gaśnie

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 15:48:27 /


miało być "przewieszony przez prawy błotnik auta" ....

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 15:51:04 /


Zaporożec po raz [mam nadzieję] ostatni:
Pierwszy prototyp, zbudowany w Moskwie przez MZMA miał silnik z motocykla K-750, a więc 2-cylindrowy boxer, który po zastosowaniu dmuchawy itp. rozwijał potworną moc 17 PS. Ponieważ cały ZAZ był skrzyżowaniem Fiata 600 [sylwetka, gabaryty] i garbusa [zawieszenia, chłodzenie powietrzem], więc Chruszczow kazał zrobić prototyp 4-cylindrowy. I wtedy zbudowano 2 kolejne prototypy - V4 i boxer 4. Widlak okazał się lepszy i trafił do produkcji, a ZAZ boxer nigdy nie wyszedł poza stadium prototypu.
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-29 16:35:44 /


A to ZAZ nie był kopią NSU Prinz?

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-30 08:47:43 /


Gryziuuu... miało być po raz ostatni :)
Zaporożec, którego większość z Was zna z ulic ery Gierka, to model ZAZ-966 (886cc) albo 968 (1196cc). I jego buda zerżnięta była z Prinza 4L, który z kolei był stylistycznie miniaturką Chevroleta Corvair. Ale 10 lat wczesniej istniał ZAZ-965, identyczny podwoziowo, tylko z nadwoziem z poprzedniej epoki. Zobacz tu http://digilander.libero.it/cuoccimix/automotorusse8(zaz).htm
Pozdro.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-30 09:04:51 /


Dobra, dobra. Moja przepraszać i już więcej się nie czepiać :))
Dzięki i pozdro

dOFt

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-30 09:11:30 /


krk4m- nie wiedzialem ze "makarony" interesuja sie takimi wytworami motoryzacji jak "Wania Princ", swietny podpis pod ostatnia z fotografii- "nawet rosyjskie (ja bym powiedzial "radzieckie") dzieci wiedzialyby z jakim innym pojazdem porownalny jest ZAZ (...)" i ta diewuszka z hulajnoga :)
Pozdrowienia

Yendrek Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-30 10:31:22 /


To może ja podepne się tutaj.
Przeszukałem całe forum i nic nie znalazłem :(((
Chodzi mi o to jak podłączyć te wszystkie wężyki podciśnienia w 2.0 R4 Gaźnik Weber. Jeśli było to na forum to przepraszam ale w tym gąszczu nic już nie da się znaleźć.

Pozdrawiam!!

Popcio Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-30 12:39:27 /


Kiedyś ktoś wysyłał mi mailem kilkanaście skanów stron z jakiejś książki o gaźnikach i tam były dokładnie opisane Webery z rysunkami. Mam to ale w domu. To chyba był fragment jakiejś polskiej ksiązki serwisowej do granady. Jak nie zapomnę to moge to wrzucić tutaj za tydzien. Ale myśle że ma to wiecej ludzi.

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-30 13:38:54 /


Już ci wysyłam.

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-30 13:44:27 /


Właśnie odbieram. Wielkie dzięki :))) Odwdzięcze się piwem na zlocie :)))
Pozdrawiam!!!

Popcio Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-30 13:57:55 /


Cholera by wzięła jak słyszę "odwdzieczę się ....." jakby nie było innych trunków... a siadłym mlekiemto nie łaska lub kefirem, jogurtem :) lub kompotem.
Przez to piwsko coniektórzy są monotematyczni :) .

Albi_Poznan / 2004-12-30 15:49:30 /


Szczerze mówiąc, jakby tak wszyscy, których to dotyczy, mieli wypić na zlotach całe obiecane piwo, to rzeczywiście jednego weekendu zabrakłoby.

A skoro już miało nie być o Zaporożcach, ;-) to przypomnę, że zdjęcie takiego żywego na bazie Fiata 600 zapodawałem już tu: http://www.capri.pl/forum/4135903379f10#416fce4f4b153 (ten czerwony, mały, na końcu). Trudno rozpoznać co to za model, zero jakichkolwiek napisów i znaczków.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-30 16:20:18 /


..."a siadłym mlekiemto nie łaska lub kefirem, jogurtem "...

Łaska, łaska, ale dzień po odwdzięczaniu się wzajemnym braowarami :)

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-12-30 16:48:31 /


to pij mleko !!!! ja chcesz i nie wytykaj komus !!. pije je na codzien wiec jak ktos zaproponuje pivko to jakas odmiana :)

Wojdat Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2004-12-30 18:11:07 /