logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » ogólne » a mozna zarcik?? bo tak jakos sztywno na forum

a mozna zarcik?? bo tak jakos sztywno na forum

Firma Intel wpadla na pomysl, aby procesory zamiast nózek mialy
raczki.
......Dzieki temu lepiej trzymaja sie plyty i nie smierdza...

Maciasek_3M / 2002-03-14 10:06:14 /


Trzech pedałów sprzecza się, który ma bardziej wrażliwy odbyt. Wybrali więc arbitra, który miał rozstrzygnąć spór.
Zapakował pierwszemu ołówek w kiszkę: auć - pedzio na to - ołówek czarny, z drewna olchowego, twardość 2HB. Niezły jest!
Zapakował drugiemu wieczne pióro: auuć - pedzio na to - pióro Parker, platynowa stalówka, niebieski atrament Pelikan, świeży nabój. Ten też niezły!
Trzeciemu nie miał już co zapakować, więc chlusnął mu herbatą: auuuć - pedzio na to. Co, gorąca? Nieee, gorzka!!!

Krzychu / 2002-03-20 23:46:28 /


PRZYCHODZI ŻABA DO LEKARZA I MÓWI:
-COŚ MNIE JEBIE W STAWIE

starrsky / 2002-03-20 23:49:27 /


czy rozmawia pani z mężem podczas stotunku? Tak, jeżeli akurat do mnie zadzwoni.

ogór / 2002-03-21 00:17:28 /


rozmawiaja dwa gluche golebie. jeden mowi "pocaluj mnie w dupe". a drugi "a ty mnie w dupe"

Jabol / 2002-03-21 00:28:07 /


posuwa szef sekretarke na biurku i sekretarce wlosy zaczela wciagac niszczarka do papieru. zaczela jeczec i krzyczy "ah..ah....warkocz warkocz...!!!!" a szefuncio na to "wrrrrrrrrr...wrrrrrrrr"

Jabol / 2002-03-21 00:35:15 /


Nie chcąc nikogo urazić...
Idzie sobie ksiądz i wdepnął w gówno..."ooo gówno!"...mówi..."o kurde, powiedziałem gówno!"..."o cholera, powiedziałem kurde!"..."o kur%$#, powiedziałem cholera!"..."a hu@#$, i tak niechciałem być księdzem".

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-21 00:42:39 /


poszedł gość z żoną do Zoo tam klatka z gorylem. babka się patrzy ipatrzy coraz bliżej podchodzi agoryl ją do klatki wciągnął i się do niej dobiera. żona krzyczy do męża ratuj. A on: powiedz że głowa cię boli.

ogór / 2002-03-21 00:45:47 /


Pasie Baca owce, przechodzi turysta.
- Baco, co robicie?
- Ano pase owce.
- Baco, a jak Wam powiem ile macie owiec, to dacie mi jedną?
- Ano dom, cymu ni.
Turysta liczy i po kilku sekundach mówi:
- 856.
Baca mówi:
- Zgadza sie!
Turysta bierze jedną owce na ramiona i odchodzi. Baca woła turystę i mówi:
- Jak Wom powim kim zeście som, to łoddocie mi owcę?!
- Oddam!
- Ano zeście som Unijnym Ekspertem od Spraw Rolnictwa.
- Zgadza się, jak na to wpadliście?!!!
- Ano bo zabraliście mi psa, a nie owcę!

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-03-21 08:32:09 /


bez urazy
Dlaczego baba jak rano wstaje to sie przeciaga??? , bo nie moze sie podrapac po jajach...

jagoolmk2 / 2002-03-21 09:26:15 /


DO ODWAŻNYCH ŚWIAT NALEŻY :)

Szczyt odwagi:
Zjechać z dziesiątego piętra gołą dupą na brzytwie i jajami hamować na zakrętach

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-03-21 09:56:27 /


I JESZCZE COŚ O NIEZDECYDOWANIU KOBIET :)


Rozmawiaja dwie studentki:
- Ktorego wolisz: Pawla, czy Karola ?
- A ktory przyszedl?

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-03-21 10:01:46 /


a wiec tak, wchodzi maz do domu pewnego slonecznego dnia i widzi zone jak szoruje podloge w kuchni, i mowi " kochanie jest tak pieknie na zewnatrz , slonce swieci,ptaki spiewaja, moze wyjdziesz na dwor ......... i UMYJ AUTO !!!!!

Zajenty / 2002-03-21 10:35:02 /


Nad rzeczką, opodal krzaczka siedzi sobie krowa i pali trawkę. Zadowolona, klimat i te sprawy. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta: Te, krowa, co robisz? Aaaa, widzisz, bóbr, jaram, jest OK! Daj trochę jeszcze nigdy nie kurzyłem. Jasne, ściągnij bracie bucha i poczuj się cool! Bóbr wciągnął dym do pyska i od razu wypuścił. Na to Krowa: Eeeee, bracie, nie tak!. Patrz: ściągnij bucha i trzymaj go w płucach dłuższą chwilę.., wiesz co?, najlepiej to w tym czasie przepłyń się kawałek w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść powietrze - będzie OK! Jak uradziła, tak bóbr zrobił. Zaciągnął się głęboko, i płynie pod wodą. Jako że już po kilku chwilach zrobiło mu się happy, wyszedł na brzeg i orbituje sobie na trawie. Podchodzi do niego hipopotam i pyta: Te, bóbr, co robisz? Aaa, widzisz hipciu, fazuję sobie, ale jest pięknie! Daj trochę stuffu.... ja też chcę! Podpłyń sobie do krowy, ona ci da. Hipopotam podpłynął kawałek w górę rzeki do krowy i wychodzi na brzeg..., a krowa z wybałuszyła oczy i wrzeszczy: Bóbr, kurwa! Wypuść kurwa powietrze!
******

Trzech szefów największych polskich browarów (Żywiec, Okocim, EB) spotkało się w knajpce na towarzyskiej pogawędce. Podchodzi do nich kelnerka i zwraca się do pierwszego (EB) co sobie życzy do picia. Koleś oczywiście zamawia duże EB. Kelnerka pyta drugiego (Okocim) - ten naturalnie zamawia duży Okocim. Podchodzi do trzeciego, a ten ku zaskoczeniu towarzyszy zamawia Coca-cole. No co Ty - pytają dwaj koledzy - nie pijesz swojego? Jak wy nie pijecie piwa to ja tez nie będę...
****

Wojna Żydowsko - Niemiecka. Niemieckie działo przeciwpancerne ma tylko trzy pociski. Żydowski czołg zbliża się powoli. Niemcy ładują, uważnie celują, strzał...i pudło. Czołg już jakieś 200 m, chłopcy, jeszcze spokojnie, ale już szybciej ładują działo, mierzą, strzał... i znowu pudlo ! Czołg już tuż, tuż - przeładowują w popłochu, strzał... i nic ! No to zrezygnowani siedzą spokojnie czekając na śmierć. Czołg podjeżdża pod samo działo, otwiera się właz, Icek wychyla głowę i mówi :Strzelało się do Żydków, ha? Ano, strzelało się...I się nie trafiło, ha ? Ano, nie trafiło.. I amunicji zabrakło, ha? Ano, zabrakło...A ile potrzeba?
****

Niedługo Święta. Czy pomyślałeś już co zawiesisz na choince?
Oferujemy atrakcyjne oprogramowanie które zawiesza się samo.
Microsoft
****

Chłopak wybrał się z dziewczyną na randkę, było super, postanowił odprowadzić ja do domu. Stoją przed klatką, on oparty ręką o ścianę mówi: Tak sobie myślę, ze nie puszcze Cię do domu , jak nie zrobisz mi laski na dobranoc.....Nie wygłupiaj się, znamy się krótko, poza tym ktoś może zobaczyć...A ja i tak Cię nie puszcze dopóki mi nie zrobisz dobrze...Takie przekomarzania trwają 5 min., 10 min., 30 min... Po 45 min. drzwi od klatki nagle się otwierają , wychodzi facet z dziewczyna i najspokojniej na świecie mówi: Ja jestem ojcem tej dziewczyny, a to jest jej młodsza siostra...Słuchaj , synu - jeżeli moja starsza córka nie chce Ci zrobić laski to zrobi Ci młodsza. Jak ona nie będzie chciała, to ja Ci zrobię, ale weź już kurwa rękę z tego domofonu...
****

Bill Clinton i jego kierowca jechali przez wiele dni od jednego do drugiego wybrzeża. Pewnej nocy przed limuzynę wyskoczyła im świnia. Nie przeżyła tego spotkania. Clinton widząc co się stało, kazał kierowcy iść wytłumaczyć wszystko farmerowi i powiedzieć że wszelkie straty zostaną zrekompensowane. Kierowca wrócił dopiero po godzinie z cygarem w zębach, butelką wina w ręce, i w poszarpanym ubraniu. Mój boże co Ci się stało. No cóż, farmer dał mi wino, jego żona dała mi cygaro, a ich 19 letnia córka, chwile szalonej niezapomnianej rozkoszy. A coś ty im powiedział? Że jestem kierowcą Billa Clintona i właśnie zabiłem świnię.
***
Adam był samotny, wiec Bóg postanowił stworzyć dla niego kobietę A co to jest kobieta? - pyta Adam Boga
Będzie to istota mądrą, opiekuńcza, inteligentna, rozsądną, nie będzie miała żadnych wad, będzie Cię kochała i wspierała przez cale życie. Taaaak! Chcę ja!!!! - Wykrzyknął Adam. Nie ma problemu, tylko to będzie kosztowało ...Ile? - pyta Adam Hmmm, siedem żeber, jedna nogę, jedna rękę i pól mózgu... – odpowiada Bóg. A co dostane za jedno zebro????

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-21 11:55:18 /


Dlaczego Skoda ma ogrzewaną tylną szybę?
..., żeby ręce nie marzły przy pchaniu zimą !

Kiedy po raz pierwszy Skoda objechała świat dookoła?
..., przy próbie zmierzenia przyspieszenia do setki !

Jak podwoić wartość twojej Skody?
..., zatankować !
Kierowca Skody oskarżony o spowodowanie śmierci policjanta !

Wczoraj na drodze koło Newcastle funkcjonariusz Ben Wilders pękł ze śmiechu po odczytaniu wskazań radaru ...

Jak nazywa się Skoda kabriolet z podwójną rurą wydechową?
..., taczka !

Jak nazywa się kierowca Skody opowiadający o mandacie za nadmierną prędkość?
..., marzyciel !

Jaka jest różnica między Skodą, a tampaxem?
..., tampaxy sprzedają z własną linką holowniczą !

Jaka jest różnica między Skodą, a świadkiem Jehowy?
..., świadkowi Jehowy możesz zamknąć drzwi !

W moim ulubionym pubie ogłoszono konkurs. Pierwszą nagrodą jest skoda!
..., drugą - dwie Skody !

Jak się nazywa Skoda na czubku wzgórza?
..., cud !

Czym różni się Skoda od grypy?
..., grypy można się pozbyć !

Jak się nazywa Skoda zimą?
..., lodówka !

Co się stało, gdy Skoda uderzyła w kota?
..., kotu nic, ale Skoda zmarła !

Czemu kierowcy Skody wożą w autach dwa dodatkowe koła?
..., żeby móc dojechać do domu ... rowerem !

Musiałem sprzedać swoją Skodę, bo była bardzo nieekonomiczna,
... robiliśmy tylko 10 kilometrów na jednej parze trampek.

Po przejęciu Skody przez Volkswagena czescy inżynierowie zwiedzali zakłady VW w Wolfsburgu. W pewnym momencie zobaczyli wielką klatkę pełną kotów.
"Do czego one służą?" spytali.
"W ten sposób sprawdzamy szczelność naszych aut. Zamykamy kota na noc w środku, a jeśli do rana padnie z braku tlenu - dopuszczamy auto do sprzedaży" - odpowiedzieli Niemcy.
Po dwóch tygodniach Niemcy wizytują zakłady w Mlada Boleslav i widzą klatkę z kotem w środku.
"Do czego to służy?" spytali. "Tak sprawdzamy nasze nowe auta. Zamykamy kota na noc w środku, a jeśli do rana się nie wydostanie - auto trafia na rynek"

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-21 12:05:15 /


Szli przez las Kubuś i Prosiaczek.
Prosiaczek zapytał:- Dokąd idziemy Kubusiu?
- Idziemy ubić świniaka
- A jak nam ucieknie? - pyta Prosiaczek.
Kubuś na to:- Ja ci ku*** ucieknę!

Zajączek mieszkał z misiem i zawsze jak wracał z dyskoteki to misiu go bił. Któregoś dnia planując wyjście na dyskotekę ostrzega misia:
- Słuchaj miś, dziś idę na dyskotekę i jak wrócę pijany, masz mnie nie bić!
Miś zgodził się. Następnego dnia rano zając budzi się z podbitym okiem i biegnie do misia:
- Przecież obiecałeś, że mnie nie uderzysz.
- Słuchaj zając. Przyszedłeś jak bela pijany - ja nic. Zwyzywałeś mnie od najgorszych - ja nic. Zacząłeś mnie bić - ja nic. Ale jak wziąłeś mój talerz z kolacją, nasrałeś, powbijałeś w to zapałki i powiedziałeś, że jeż się wprowadza to nie wytrzymałem...

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-21 12:09:36 /


> Filmowe pewniki:
>
> 1. Szef policji jest zawsze czarny.
> 2. Uczciwy i ciężko pracujący policjant zostaje zwykle zastrzelony na kilka dni przed emeryturą.
> 3. Detektyw rozwiąże sprawę tylko wtedy, kiedy jest od niej odsunięty.
> 4. Podczas dowolnego dochodzenia policyjnego trzeba przynajmniej raz odwiedzić lokal ze striptizem.
> 5. W sypialni naczelnika policji telefon jest zawsze po tej stronie, po której śpi jego żona.
> 6. Komputery nigdy nie maja kursora na ekranie, ale zawsze mają napis "Enter Password Now" (Podaj hasło).
> 7. Monitor komputerowy wyświetla obraz na twarzy pracującego przy nim człowieka.
> 8. Wszystkie zdjęcia (zwłaszcza te przechowywane w systemach komputerowych) można powiększać w nieskończoność a by odczytać dowolnie małe szczegóły.
> 9. Jeżeli jesteś mistrzem karate, twoi przeciwnicy odłożą broń palną i pozwolą ci się po kolei zmasakrować.
> 10. Im bardziej niedoświadczeni i spragnieni są kochankowie, tym większe prawdopodobieństwo równoczesnego orgazmu.
> 11. Wszystkie łóżka mają specjalną pościel, w której kołdra jest w kształcie litery L, tak, że zakrywa kobietę po pachy, a faceta obok niej tylko do pasa.
> 12. Kobieta, która nosi perukę i długi płaszcz jest psychopatyczną morderczynią.
> 13. Wszyscy kosmici znają angielski.
> 14. Kiedy się ucieka przez miasto, zwykle można zgubić śledzących w paradzie z okazji dnia św. Patryka - bez względu na porę roku.
> 15. W więzieniu zawsze jest ktoś, kto potrafi bez problem u załatwić choćby i walec - trzeba mieć tylko odpowiednią ilość fajek do zapłaty.
> 16. Nowonarodzone dzieci w filmie zawsze są ogromne, na dodatek czyste no i maja suche włosy.
> 17. Zawsze da się zaparkować tuż pod budynkiem, do którego chcemy się udać.
> 18. Kiedy płacisz za taksówkę, nie patrz na portfel. Po prostu wyjmij pierwszy lepszy banknot. Będzie to zawsze dokładnie tyle,ile należy się za kurs.
> 19. Wiadomości w telewizji zawsze pokazują coś, co ma akurat w tym momencie ważne znaczenie dla twojego życia.
> 20. Dzwoni telefon, ktoś mówi "włącz telewizor na kanał dwunasty", gdy bohater to zrobi zawsze zobaczy ważną wiadomość od samego początku.
> 21. Wszystkie torby wynoszone z supermarketów zawierają przynajmniej jedna bagietkę.
> 22. Jeśli widać ogromną szybę, za kilka chwil niechybnie ktoś zostanie przez nią wyrzucony (Mission Imposible?)
> 23. Nawet, jeśli bohater jedzie prostą drogą, konieczne jest, żeby kręcił kierownica w prawo i w lewo, co kilka chwil.
> 24. Jeśli musisz rozbroić bombę i zastanawiasz się, który kabel przeciąć, nie martw się, zawsze wybierzesz właściwy kolor.
> 25. Wszystkie bomby są wyposażone w duże czerwone zegary, dzięki którym dokładnie wiadomo, kiedy wybuchnie.
> 26. Nie da się rozbroić bomby z zapalnikiem czasowym na więcej niż 5 sekund przed zaplanowanym wybuchem.
> 27. Jeśli zdecydujesz się jednak zatańczyć na ulicy, natychmiast przekonasz się, że wszyscy przechodnie znają odpowiednie kroki.
> 28. Drewniane stoły są kuloodporne.
> 29. Nawet w swoim towarzystwie obcokrajowcy zawsze mówią po angielsku - np. w "Hanibalu" we Włoszech (Wenecja) jest taka scena: facet dzwoni z budki telefonicznej i operatorka odpowiada
> mu że nie ma takiego numeru (poprawną angielszczyzną z silnym wloskim akcentem), albo w "Muszkieterach" - tez podobny klimat.
> 30. Jeśli jesteś ładną blondynką, bardzo prawdopodobne jest, że w wieku 22 lat zostaniesz światowym ekspertem od energii nuklearnej.

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-21 12:10:33 /


BTW - Jakby się podobało to podeślę jeszcze trochę. Mam nadzieję, ze nikogo nie obraziłem i że ilość nie jest przytłaczająca. RoT.

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-21 12:12:32 /


SPOSÓB NA WOJSKO

List Wysłany Do Ministra Obrony Narodowej

Mam 24 lata i ożeniłem się z wdowa lat 44, która ma 25 letnia córkę.
Mój ojciec, który jest wdowcem ożenił się z ta dziewczyna i został moim zięciem,
bo to maź mojej córki. W ten sposób moja pasierbica została moja macocha, bo
jest żona mojego ojca. Urodził nam się syn, który stal się bratem żony mojego ojca
i jego kuzynem i odpowiednio moim wujkiem, bo jest bratem mojej macochy.
Mój syn jest teraz moim wujkiem. Żona mojego ojca tez urodziła syna, który został
jednocześnie moim bratem, bo jest synem mojego ojca, i jednocześnie moim wujkiem,
bo jest tez synem córki mojej żony. O ile maź matki kogokolwiek jest jego ojcem
wychodzi na to, ze ja jestem ojcem swojej żony i bratem swego syna i w ten sposób
jestem swoim własnym dziadkiem. Proszę Panie Ministrze o rozpatrzenie mojej prośby
o demobilizacje, gdyż zgodnie z prawem nie można powołać do służby wojskowej
jednocześnie syna, ojca i dziadka.

CHUDER Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-03-21 22:35:56 /


do Roberta
Jak masz cos jeszcze to podeslij spox:-)))))
strasznie stare..
Stuknely sie dwa auta nowoczesne Audii i Syrena, wysiada gosc z Audika i mowi :"o w morde , zbieralem na niego caly miesiac....." , po chwili wygramolil sie koles z Syreny i mowi "kurrr.... cale zycie zbieralem na ten samochod...." na to koles z Audika "to pocos se kupowal taka droga bryke."
Pozdrawiam

jagoolmk2 / 2002-03-22 19:09:03 /


Co facet chce usłyszeć od kobiety:
1. Kochany, jesteś pewien, ze wypiłeś już wystarczająco dużo?
2. Jak cudownie puszczasz bąki. Zrób to jeszcze raz dla mnie.
3. Postanowiłam! Od dzisiaj chodzie po domu nago.
4. Wyskoczę pomalować plot w ogródku
5. Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie?
6. Tak mnie podniecasz kiedy jesteś pijany!
7. Oczywiście kochanie, za rok tez będziemy mieli rocznicę ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami.
8. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować Lepiej naucz się grac w pokera.
9. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoją nową mini - spódniczkę. Musisz to zobaczyć!
10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej!
11. Kochany co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy skrzynkę piwa, a ja zawołam moje koleżanki na seks grupowy?
12. Zapisałam się na jogę aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry.

Wchodzi do warzywniaka gościu:
Wchodzi do warzywniaka gościu (G) w eleganckim płaszczu, w rękach ściska
skórzane rękawiczki i kluczyki do merca 600. Wskazuje na półkę i pyta
sprzedawcę (S)
G - Eeeee co to jest ?
S - Jabłka mekintosze.
G - No to proszę kilogram tych... albo... a niech tam, pięć kilo proszę
tych... jak pan mówił?...
S- mekintosze... Już ważę proszę pana.
G - Co pan robi!? Proszę zapakować każde osobno!
S - (!#$@%^!$%) Naturalnie już się robi.
G - A to... co to jest ?
S - To są pomidory.
G - Tez piec kilo... tylko każde osobno!
S - Tak... się rozumie... klient nasz pan...juz ważę...
G - A to? co to jest ?
S - (?????) Śliwki... proszę szanownego pana...
G - Piec kilo... osobno...
S - Tak rozumiem miłego pana. Już się robi...
G - A to co to jest ?
S - (!#@#@%^@!$!%) To są rodzynki... ale kurwa nie na sprzedaż...

Przedwczesny wytrysk
Facet miał problem z przedwczesnym wytryskiem więc poszedł do lekarza. Zapytał co ma zrobić, żeby problemu nie było. Lekarz mu poradził:- Jak już będziesz dochodził, to spróbuj się jakoś wystraszyć. Wiec facet tego samego dnia poszedł do sklepu i kupił sobie pistolet startowy (starter), który robi dużo huku i potrafi nastraszyć jak cholera. Podniecony myślą wypróbowania nowego sposobu poleciał szybko do domu gdzie zastał żonę czekającą nago w łóżku. Zaczęli od pozycji 69 i facet momentalnie poczuł, że zaraz dojdzie, więc strzelił, żeby się przestraszyć. Następnego dnia znów wybrał się do lekarza. Lekarz pyta:- No i jak było? Facet na to: - Niezbyt fajnie. Kiedy wystrzeliłem, to żona zesrała mi się na twarz,
odgryzła mi 5 cm penisa, a z szafy wyszedł sąsiad z rękami w górze...

Chomik
Wchodzi facet do sklepu zoologicznego, ogląda chomiki a po chwili pyta sprzedawcy:- Dlaczego wszystkie chomiki kosztują ok. 100 zł a ten ostatni 1 000 zł? - Bo ten ostatni jest inny i najlepszy.- Na czym polega różnica? - On po prostu zajebiście ciągnie laskę, jak chce pan spróbować, zapraszam za parawan Po chwili facet wychodzi ze sklepu z uśmiechem na twarzy no i z chomikiem oczywiście. Wchodzi do domu, a żona :- I co, kupiłeś chomika? A mąż:- Naucz go gotować i wypierdalaj!

Adapter
Pewnego razu tata miał popilnować Jasia pod nieobecność mamy. Założył malcowi słuchawki, włączył adapter i nastawił płytę z bajka, a następnie poszedł do sąsiadki na małe sam-na-sam. Wraca po trzech godzinach i od progu słyszy jakieś głuche odgłosy oraz krzyki dochodząc z pokoju syna. Wchodzi tam i widzi dziecko bijące głową o ścianę oraz wrzeszczące: -Chce! Chce! Chce! Zdziwiony zakłada słuchawki, a tam głos:- Czy chcesz usłyszeć bajeczkę... kchrp Czy chcesz usłyszeć bajeczkę... kchrp. Czy chcesz usłyszeć bajeczkę...

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-25 08:20:34 /


Idzie ksiądz polną drogą i przechodzi obok skromnego gospodarstwa. Patrzy, a tam chłop coś z desek kleci. Ksiądz zagaduje: - Pochwalony drogi parafianinie, nad czymże tak ciężko pracujesz??? - A kurwa, kibel nowy stawiam, bo się stary rozjebał. - O, mój drogi !!! A nie mógłbyś tego tak trochę owinąć w bawełnę ?? – A co mam kurwa owijać w bawełnę??? Dechami opierdole naokoło i chuj!!!

Lekcja poglądowa w szkole podstawowej. Pani wychowawczyni pyta dzieci
jakie znają nowości farmaceutyczne ostatnich miesięcy. Oczywiście Jasio jako
pierwszy podnosi rączkę i krzyczy :
- Ja, ja.
Pani pyta:
- Jasiu powiedz nam jakie znasz najnowsze lekarstwa
Jasio odpowiada:
- Viagrę proszę pani. Zaskoczona Pani, nie wiedząc co powiedzieć upewnia się czy aby dobrze usłyszała. Jaś potwierdza. Pani pyta :- A na co Jasiu Twoim zdanie ta Viagra jest
- Na sraczkę proszę Pani - odpowiada Jaś - Jak to Jasiu na sraczkę - jesteś pewien?
- Tak proszę Pani. Co wieczór moja mama mówi do taty: Zażyj tą Viagrę może wreszcie ci to gówno stwardnieje .

Spowiedź.
Przychodzi do spowiedzi mężczyzna i mówi księdzu, ze zgwałcił małolatkę.
Ksiądz wyrozumiale:
- Pewnie ona Ciebie, mój synu, sprowokowała ...
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi drugi mężczyzna i mówi księdzu, ze zgwałcił staruszkę. Ksiądz
wyrozumiale:
- Pewnie to był jej ostatni raz w życiu, więc zrobiłeś dobry uczynek ...
- Tak, proszę księdza.
- Odmów dziesięć zdrowasiek i masz rozgrzeszenie.
Przychodzi trzeci mężczyzna i mówi księdzu, ze zgwałcił księdza z
sąsiedniej parafii.
Ksiądz - uderzając pięścią w konfesjonał:
- Tu jest twoja parafia! Tu jest twój ksiądz!

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-25 08:22:31 /


WYMARZONY DZIEN

dla kobiety
8:15 jestes budzona pocalunkami i pieszczotami
8:30 wazysz 2 kilo mniej niz dzien wczesniej
8:45 sniadanie do lózka - sok ze swiezych owoców i croissanty
9:10 rozpakowujesz prezenty, np. drogie klejnoty wybrane przez partnera
9:15 goraca kapiel z olejkami pachnacymi
10:00 lekki workout w fintess-clubie z twoim przystojnym, dowcipnym personal trainer
10:30 manicure, pielegnacja twarzy, mycie wlosów, odzywka do wlosów
12:00 widzisz ex-zone, sympatie twojego partnera i stwierdzasz, ze przytyla 7 kg
13:00 zakupy z kolezankami, karta kredytowa bez limitu
15:00 drzemka popoludniowa
16:00 3 tuziny róz zostaja dostarczone wraz z karteczka od tajemniczego wielbiciela
16:15 masaz, mily, przystojny masazysta stwierdza, ze rzadko masuje takie perfekcyjne cialo
17:30 przed duzym lustrem robisz maly pokaz mody dla siebie samej
19:30 kolacja przy swiecach dla 2 osób, nastepnie tance i duzo komplementów
22:00 goraca kapiel (sama)
22:50 zostajesz zaniesiona do lózka, swieza, wykrochmalona posciel
23:00 czule pieszczoty
dla mezczyzny
6:00 dzwoni budzik
6:15 ktos ci robi loda
6:30 czytasz dzial sportowy w gazecie
7:00 sniadanie: rum stek, jajka, kawa, toasty, wszystko przygotowane przez naga gosposie
7:30 limuzyna podjezdza
7:45 pare szklaneczek whisky w drodze na lotnisko
9:15 lot prywatnym jetem
9:30 limuzyna z szoferem zawozi cie do klubu golfowego, po drodze ktos ci robi loda
9:45 gra w golfa
11:45 lunch, butelka Dom Perignon
12:15 ktos ci robi loda
12:30 gra w golfa
14:15 limuzyna z powrotem na lotnisko (pare szklaneczek whisky)
14:30 lot do Monte Carlo
15:30 popoludniowa wycieczka na ryby, wszystkie towarzyszki podrózy plci zenskiej sa nago
17:00 lot do domu, masaz calego ciala przez Anne Kurnikowa
18:45 prysznic, golenie
19:00 ogladasz wiadomosci w telewizji: Bard Pit zamordowany, marihuana i hardcore-pornos zalegalizowane
19:30 kolacja: rak na przystawke, Dom Perignon (1953), wielki stek, na deser lody serwowane na nagich piersiach
21:00 ogladasz sport w TV na szeroko panoramicznym duzym odbiorniku, Niemcy dostaja 0:4
21:30 sex z trzema kobietami
23:00 masaz i kapiel w whirlpoolu, do tego pizza i duze jasne
23:30 ktos ci robi loda na dobranoc
23:45 lezysz sam w lózku

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-25 08:23:46 /


Nowa szafa
Kobieta zamówiła nową szafę. Przyjechała ekipa. Zamontowała wszystko i odjechała. Po pewnej chwili na dole na ulicy przejechał tramwaj, a tu nagle się szafa otwiera. I tak kilka razy. Kobieta zamyka szafę, jedzie tramwaj a szafa się otwiera. Zdesperowana idzie po sąsiada. Opowiada mu wszystko. Zamykają razem szafę, jedzie tramwaj a szafa się otwiera i tak kilka razy pod rząd. W końcu sąsiad proponuje:
- Wie Pani co? Ja wejdę do środka szafy, jak będzie jechał tramwaj i szafa się znowu otworzy to wtedy zobaczę to od wewnątrz i będę wiedział co się dzieje.
Tak jak zaproponował, tak i zrobił.
Tramwaj nie jechał, a w między czasie przyszedł mąż z pracy. Ściąga płaszcz. Myśli sobie: - O nowa szafa! Pewnie żona chciała mi zrobić prezent. Otwiera szafę i wryty ze zdziwienia mówi:
- A Pan co tutaj robi?
Gostek odpowiada: - I tak Pan nie uwierzy - Czekam na tramwaj!

Szybki Bill
Szybki Bill wybiera się do kochanki. Ponieważ wie, że może go nakryć jej mąż, umawia się ze swoim koniem.
- Słuchaj. Ustawiasz się na ulicy pod oknem. Jak usłyszę pukanie, wyskakuję przez okno i uciekamy. Kumasz?
- Tak.
Szybki Bill spokojnie robi sex, nagle słychać pukanie. Bill wyskakuje przez okno, kobieta otwiera drzwi. Stoi za nimi koń i mówi:
- Powiedz Billowi, że zaczął padać deszcz. Stoję teraz pod daszkiem.

Kartofelki
Przychodzi gostek na stołówkę. Zamawia drugie danie:
- Jest kotlet schabowy? Tak? To po proszę.
- Jest sałatka? Tak? To poproszę.
- Są kartofelki?
Sprzedająca odpowiada:
- Na kertofelki trzeba poczekać 5 minut.
- Dlaczego? - pyta się gostek.
- Bo kartofelki się odlewają ....

Adam
Adam był samotny, wiec Bóg postanowił stworzyć dla niego kobietę A co to jest kobieta? - pyta Adam Boga
Będzie to istota mądrą, opiekuńcza, inteligentna, rozsądną, nie będzie miała żadnych wad, będzie Cię kochała i wspierała przez cale życie. Taaaak! Chcę ja!!!! - Wykrzyknął Adam. Nie ma problemu, tylko to będzie kosztowało ...Ile? - pyta Adam Hmmm, siedem żeber, jedna nogę, jedna rękę i pól mózgu... – odpowiada Bóg. A co dostane za jedno zebro????

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-25 08:24:49 /


Microsoft kontra GM
Na ostatniej wystawie komputerowej COMDEX, Bill Gates dokonując porównania przemysłu komputerowego z samochodowym powiedział:"Gdyby GM dokonał takiego postępu, jaki miał miejsce w przemyśle komputerowym, wszyscy jeździlibyśmy samochodami kosztującymi 25, dolarow i zużywającymi galon paliwa na 1000 mil. W odpowiedzi na tą uwagę, rzecznik GM złożył na konferencji prasowej następujące oświadczenie: Gdyby GM rozwinął technologię tak, jak rozwinął Microsoft, wszyscy jeździlibyśmy samochodami o następujących własnościach.
1. Auto ulegałoby wypadkowi dwa razy dziennie bez żadnego powodu.
2. Po każdym nowym malowaniu znaków na jezdni należałoby kupić nowe auto.
3. Od czasu do czasu auto stawałoby bez powodu na drodze; należałoby to uznać za normalne, zapalić ponownie
silnik i kontynuować jazdę.
4. Wykonywanie jakiegokolwiek manewru np. skrętu w lewo, powodowałoby czasami wyłączenie silnika, niemożność jego ponownego uruchomienia i w konsekwencji konieczność ponownego wbudowania silnika do samochodu.
5. Tylko jedna osoba byłaby uprawniona do korzystania w auta, chyba że kupiłoby się wersje "Auto95" lub "AutoNT". Ale wówczas należałoby dokupić większą liczbę siedzeń.
6. Macintosh wyprodukowałby wprawdzie pięciokrotnie szybszy, dwukrotnie łatwiejszy w obsłudze i niezawodny samochód napędzany energią słoneczną, ale mogący jeździć tylko po 5% dróg.
7. Wskaźniki temperatury oleju, wody i lampka kontrolna alternatora zastąpione byłyby przez pojedynczy wskaźnik "general car default".
8. Nowe siedzenia zmuszałyby każdego do posiadania tyłka tego samego rozmiaru
9. Przed zadziałaniem, system airbag zapytałby "Are you sure?”
10. Od czasu do czasu, bez powodu, samochód zamknąłby się i dałby się otworzyć tylko przez jednoczesne pociągniecie za klamkę, przekręcenie kluczyka i przytrzymanie anteny radiowej.
11. GM wymagałby od każdego klienta zakupu luxusowej wersji map samochodowych wydawnictwa Rand McNally (bedacego wówczas firma podległą GM) nawet, jeśli kupujący ani by ich nie chciał, ani nie potrzebował.
Rezygnacja z tej opcji powodowałaby natychmiastowe zmniejszenie osiągów samochodu o 50% lub więcej.
Ponadto spowodowałoby to rozpoczęcie śledztwa przez Departament Sprawiedliwości na wniosek GM.
12. Za każdym razem, gdy GM zaprezentowałby nowy model, kupujący samochody musieliby uczyć się wszystkiego od początku, gdyż nic nie działałoby tak, jak dotychczas.
13. Aby zgasić silnik należałoby nacisnąć przycisk "Start".

Porównanie sposobu, w jaki mężczyzna i kobieta korzystają z bankomatu.
On:
Podjechać, włożyć kartę, wprowadzić PIN, wziąć pieniądze, kartę i kwitek. Oryginalny kwitek schować, a do saszetki włożyć uprzednio przygotowany do pokazania żonie. Odjechać. Kupić kwiaty kochance, kupić kwiaty żonie.
Ona:
Podjechać, puścić sprzęgło, zakląć na szarpniecie, wrzucić luz, ustawić lusterko wsteczne na swoja twarzyczkę, skrzywić się do lusterka, poprawić makijaż, uśmiechnąć się do lusterka Wysiąść otworem drzwiowym, zgasić silnik, włożyć kluczyki do torebki, wyjąć kluczyki z torebki i zamknąć drzwi. Dogonić samochód i zaciągnąć ręczny. Przejść dwie przecznice, bo koło bankomatu było miejsce tylko na dwie długości samochodu. Znaleźć kartę w torebce, włożyć kartę do bankomatu. Wyjąć z bankomatu kartę telefoniczną i włożyć właściwą. Znaleźć w torebce karteczkę zapisanym wcześniej PIN’em. Wprowadzić PIN, postudiować instrukcje
Wcisnąć Cancel i wprowadzić kod jeszcze raz, prawidłowo. Wcisnąć Cancel. Znaleźć w torebce kartkę z PIN'em do używanej właśnie karty. Wprowadzić PIN. Wprowadzić sumę do wypłacenia
Zmniejszyć sumę do maksymalnego pułapu. Zmniejszyć sumę do możliwości własnego konta.
Wziąć pieniądze. Wrócić do samochodu. Znaleźć kluczyki, poszarpać się z drzwiami. Znaleźć kluczyki do samochodu. Poprawić makijaż, uruchomić silnik. Ruszyć. Przeprosić w myślach właściciela Golfa stojącego z tylu za porysowany zderzak. Przestawić wsteczne lusterko tak aby widać było samochód z tylu. Wrzucić bieg i puścić sprzęgło. Uruchomić silnik ponownie i zmienić bieg z "3" na "1".Ruszyć Zatrzymać się i cofnąć. Wyjść z samochodu. Wrócić do bankomatu i zabrać kartę z kwitkiem. Z powrotem do samochodu. Włożyć kartę do portfela,
Włożyć kwitek do torebki. Zanotować na karteczce ile się wzięło i ile zostało. Zwolnić trochę miejsca w torebce aby wlozyć portfel do torebki. Poprawić makijaż. Wrzucić wsteczny bieg.
Wrzucić jedynkę. Ruszyć, przejechać 3km, zwolnić ręczny. Domknąć drzwi. Podjechać pod perfumerię. Wydać wszystko.

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-25 08:27:00 /


Przychodzi baba do lekarza i od razu włazi mu pod biurko. Lekarz na to:
- Długo pani nie pociągnie, bo ja o wpół do czwartej idę do domu.

Przychodzi trup baby do lekarza i kładzie się na kozetce.
- Co się pani tak rozkłada?
- A co, mam gnić w poczekalni?!

Dwie baby siedziały i robiły na drutach...
Przejechał tramwaj i spadły.

Przychodzi baba w ciąży do lekarza.
- Co pani?
- A tak sobie zaszłam...

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, nie mam piersi...
- Ajajaj...
Przychodzi baba do lekarza:
- Pani ma chyba nadżerkę...
- A to winia... mówił, że tylko poliże.

Przychodzi ciężarna baba do lekarza:
- Panie doktorze, dziewiaty miesiac mija, a ja nic...
- A bóle Pani ma?
- A co to Pan doktor lepy...?

Przychodzi baba do lekarza... zielona i z antenkami na głowie. Lekarz pyta: - Co Pani jest?
A ona jemu:
- Q*.*a nie z tej ziemi!

Przychodzi baba do lekarza i pyta:
- W jakich porach pan przyjmuje?
- W sztruksach...

Do okulisty w Katowicach przychodzi baba i mówi:
- Panie doktorze, z bliska źle widzę.
- A z daleka? - pyta lekarz.
- Z Koszalina...

- Panie doktorze, podczas pobytu na wczasach zaraziłem się wstydliwą chorobą. Czy to przejdzie?
- Przejdzie, przejdzie... na żonę.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, karmię mojego chłopa kluchami, aby nabrał sił i więcej mógł, no, wie pan, co...
- Droga pani. Od krochmalu, to tylko kołnierzyk stoi.

Przychodzi baba do lekarza:
- Jestem w ciąży i bolą mnie zęby.
- Niech się pani zdecyduje, bo nie wiem jak fotel ustawić.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, gdy prowadzę samochód zawsze mylę o sexie. Co mam robić?
- Musi pani kupić samochód z automatyczną skrzynią biegów

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, wszystko kojarzy mi się z sexem...
- A brom brała pani?
- A jeszcze żem nie brombrała dzisiaj...

Wchodzi do lekarza baba z podpaską na głowie. Lekarz pyta:
- Co pani jest?
- Always on my mind.

Przychodzi baba do lekarza z piłą w plecach.
- Oj, panie doktorze, proszę mi pomóc. Głowa mnie boli, a jak mnie suszy, i jeść nic nie mogę...
- To po co Pani piła?

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze, sikam czterema stróżkami moczu.
- Niemożliwe, niech pani to pokaże!
Po chwili:
- Proszę pani, to tylko guzik od rozporka!

Przychodzi baba do lekarza, ten ją zbadał i mówi:
- Ma pani raka!
- O Boże! To co mam robić? Co mi pan zaleca?
- Niech pani robi okłady z błota!
- A to pomoże?
- Nie, ale może przyzwyczai się pani do ziemi...

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze źle się czuję.
Lekarz zdadał babę:
- Niech pani codziennie rano na czczo wypija jedno jajko.
- Panie doktorze, ale ja nie znoszę jajek.
- A kto je pani każe znosić.

Przychodzi baba do lekarza i mówi:
- Panie doktorze bardzo źle się czuję, a żadna tabletka mi nie pomoga.
Na to lekarz:
- Niech pani kupi Marsa, Mars jest dobry na wszystko!

Przychodzi baba do lekarza z papierosem w uchu.
- Co pani robi?
- Słucham Jarre'a...

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, mam wodę w kolanach!
- A ja cukier w kostkach

Przychodzi baba do lekarza, lekarz jej każe oddać mocz do analizy.
- Gdzie mam go oddać?
- Do słoika - stoi na szafie.
... i lekarz wychodzi z pokoju, wraca za 5 minut i widzi cały pokój zasikany
- Co pani narobiła?
- A myli pan, że to tak łatwo nasikać do słoika stojącego na szafie?

Przychodzi baba do lekarza z wielorybem w d*.*ie i mówi:
- Mam dość tego walenia!

Przychodzi baba do lekarza ze studentem w d*.*ie.
Lekarz: Co pani jest?
Baba: Dziekanat!

Przychodzi baba do lekarza:
- Panie doktorze, mój problem to za duże potrzeby seksualne...
- To niech pani wyjdzie za mąż.
- Mam już męża.
- To niech pani znajdzie sobie kochanka.
- Już mam.
- To niech pani weźmie drugiego.
- Mam drugiego, i jeszcze innych trzech.
- Hmmm, wydaje mi się, że pani jest rzeczywiście chora.
- Panie doktorze, niech mi pan to da na piśmie, bo mąż mówi, że jestem k*.*a!

Przychodzi trzy dziesiąte baby do doktora:
- A gdzie reszta? - pyta doktor.
Trzy dziesiąte baby wyciąga krótkofalówkę:
- Zero siedem, zgłoś się!

Przychodzi baba do dentysty, siada w fotelu i od razu ciąga majtki.
- Ależ droga pani! - protestuje lekarz - Ja jestem dentystą, ginekolog przyjmuje piętro niżej!
- Nie ma żadnej pomyłki. - odpowiada baba - Zakładał pan wczoraj mojemu staremu sztuczną szczękę?
- Tak.
- No to teraz ją pan wyciągaj!

Przychodzi baba z dzieckiem do lekarza, lekarz do niej:
- Proszę się rozebrać i położyć.
- Ale, panie doktorze! To moje dziecko jest chore!
- Jemu już nic nie pomoże, zrobimy drugie.

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się pyta:
- Co pani jest?
- Panie doktorze, zaszłam...
- To niech pani odejdzie.
- Kiedy ja nie od chodzenia, tylko od pieprzenia...
- To niech się pani odpieprzy.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, niech mi pan zrobi nowy otwór.
Lekarz znacząco puka się w czoło.
- Nie, nie tutaj, bo by mi mąż jajami oczy powybijał.

Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, wszyscy znajomi mężczyzni mówią mi, że mam pochwę jak studnia...
- Proszę się rozebrać i na samolocik.
Po chwili ostrożnie zagląda.
- Nic dziwnego, ...ego, ...ego, ...ego...

Przychodzi baba do lekarza, a lekarz się jej pyta:
- Kim Pani jest z zawodu?
- Nauczycielką.
- Taaa?? To niech mi Pani pałę postawi

Przychodzi facet do lekarza, kładzie swą męskość na stole i milczy.
Zdziwiony lekarz pyta:
- Boli pana?
- Nie boli.
- To może za duży?
- Nie, wcale nie.
- A co, za mały?
- Nie. Nie jest za mały.
- To co w końcu?!
- Fajny, nie?!

Panie doktorze, łykam te tabletki, łykam, ale nie chudnę.
- To nie możliwe! A bierze je pani, tak jak kazałem, dziesięć razy dziennie?
- Oczywiście. Jedna po każdym większym posiłku.

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-03-25 08:30:36 /


Towarzyski mecz hokeja Polska-Rosja 4:0 dla nas.
Telegram od Putina-Gratulacje STOP ropa STOP gaz STOP

cossi / 2002-04-08 11:29:36 /


> Razu pewnego samochodem (Capriczkeim) jechał ksiądz, zaś
> chodnikiem szła zakonnica, którą zobaczył.
> Podjechał i zapytał, czy ją podwieźć, a ona się zgodziła.
> Gdy wsiadła do samochodu, jej habit część nogi
> odsłonił, a była to noga piękna
> i ponętna nadzwyczaj. Wzrok księdza na nodze się
> zatrzymał i niewiele
> brakowało, aby wypadek spowodował. Po odzyskaniu
> kontroli nad pojazdem ręka księdza opadła na nogę siostry, a ona
> zapytała:
> - Bracie, czy pamiętasz psalm 129?
> A on rękę zabrał i przepraszać począł.
> Jednakowoż, gdy biegi zmieniał
> ponownie ręka jego na nodze jej spoczęła. A ona
> ponownie zapytała:
> - Bracie, pamiętasz psalm 129?
> A on zawstydził się i ponownie przeprosił.
> Zatrzymali się u bram klasztoru,
> o ona podążyła do środka. On zaś Pismo
> otworzył i przeczytał
> psalm 129:
> "Idź dalej przed siebie i szukaj w górze, czeka
> Cię nagroda"
> MORAŁ: w pracy bądź zawsze dobrze poinformowany, w
> przeciwnym razie możesz przegapić świetną okazję .

Hoover 3M / 2002-04-08 16:23:29 /


przychodzi pedał do dentysty i mówi :

-oral b
a lekarz:
-anal cacy

buhaha

starrsky / 2002-04-08 16:40:46 /


Mężczyzna spacerujący w Kalifornii po plaży znalazł lampę.
Po potarciu wyskoczył zdenerwowany dżin :
- O.K., O.K. Uwolniłeś mnie z lampy. Bla. bla. bla.
To jest już czwarty raz w tym miesiacu !
Mam tego spełniania życzeń powyżej uszu !
Zapomnij o 3 życzeniach. Masz tylko jedno !
- Zawsze chciałem pojechać na Hawaje, ale bardzo boję się latać
samolotami. Czy nie mogłbyś zbudować mostu aż do Hawajow.
Mógłbym wówczas pojechać samochodem.
Dżin się zaśmiał.
- To jest niemożliwe. Pomyśl logicznie !
Przecież nośniki mostu nie sięgną dna Pacyfiku !
Pomyśl ile betonu. ile stali. NIE ! Wymyśl jakieś inne życzenie !
- Byłem żonaty 4 razy.
Moje żony zawsze mi mówiły , że nie dbam o nie , że nie jestem
wrażliwy i udawały orgazmy.
A zatem spełnij moje życzenie , żebym zawsze rozumiał kobiety ,
wiedział co czują , co myślą , dlaczego płaczą.
Żebym wiedział co naprawdę chcą , żebym wiedział co zrobić ,
żeby były zawsze szczęśliwe i zaspokojone.
Dżin :
- Chcesz ten most z dwoma pasami ruchu czy z czterema ?

Krzychu / 2002-04-11 09:08:09 /


Spaceruje sobie turysta po podhalu i widzi bace turlającego się po trawiastym zboczu. Zatrzymuje się i zdziwiony krzyczy: -Baco! Co robicie?
-Jak to co? -usłyszał w odpowiedzi- KONIA PASĘ!

Blondynka mówi do blondynki:
-Wiesz co? moja koleżanka tak dobrze mówi esperanto, jakby się tam urodziła.

Gdzie najbardziej uciskają damskie majtki??? -W NADGARSTEK!
(rany, ale świństwa,he he)

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-04-11 14:32:15 /


Eeee, spaliłeś kawał. Baca powinien być nagi. Przynajmniej częściowo. :)

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-04-11 14:38:23 /


Do lekarza przychodzi facet z bardzo zafrasowana mina.
- Slucham Pana - mowi lekarz.
- Wie Pan, mam taki problem - mowi facet - moje prawe jadro zsinialo. - Hmmm...
Prosze sie rozebrac.
Facet rozbiera sie, lekarz go oglada, oglada... Gosciu ma coraz bardziej
niewesola mine. Wreszcie lekarz mowi
- Wie pan, mmmm..., no to wyglada powaznie... To moze byc RAK!
Facet o malo co nie zemdlal, ale pyta sie co na to mozna poradzic? Lekarz mowi
- Wie pan, wlasciwie to potrzebne sa badania. Ale to troche trwa i niewiadomo
co to bedzie, a czas leci. Proponuje amputacje. Facet rad, nierad zgadza sie i
dostaje skierowanie na operacje.
No i amputowali mu to prawe jadro.
Miesiac pozniej lekarz widzi tego samego faceta...
- Panie, ratuj pan, to samo dzieje sie z lewym moim jadrem! Sinieje!!!
Lekarz znowu oglada, wreszcie mowi - wie pan...mmmm... to moga byc przerzuty...
Nie ma czasu na badanie...
No i facetowi obcieli drugie jadro...
Miesiac pozniej...
- Panie!!!!! - facet wpada do gabinetu lekarza
- Co sie stalo? - pyta lekarz.
- Moj czlonek!
- Co? Tez zsinial?
- Taaaak!!!!
Lekarz oglada, oglada dokladnie i nagle mowi:
A nieeeee... To panu dzinsy farbuja...

harnaś / 2002-04-11 15:07:11 /


Następny spalony. Członka też facetowi obcięli, a dopiero jak uda zaczęły sinieć, to lekarz zapytał w jakich spodniach chodzi.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-04-11 16:18:31 /


Przychodzi facet do lekarza.
- Panie doktorze, sikam alkoholem.
- Dziwne - mowi lekarz biorac do reki szklaneczke.- Prosze tu nasikac.
Po chwili lekarz wacha napelniona szklaneczke i stwierdziwszy, ze pachnie
alkoholem wypija jej zawartosc.
- Nieprawdopodobne! Prawdziwy alkohol! Sprobujmy jeszcze raz!
Po raz drugi szklaneczka napelnia sie, a lekarz wypija jej zawartosc.
- Wie pan co? No to na trzecia nozke!
Facet :
- O, nie! Tym razem, to juz z gwinta!

P.S. Rafal tylko nie mow, ze ten tez spalony !?

harnaś / 2002-04-11 16:39:12 /


Nie, tego nie znałem. Dobry. Tak a propos alkoholu, nie tak dawno słyszałem że drogówka złapała gościa który przekroczył (dla mnie magiczną) granicę 10 promili alkoholu we krwi. Już nie pamiętam czy to był pieszy czy zmotoryzowany, ale tak sobie myślę że taką ilość to by się wyczuło nie tylko przyrządami. :)

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-04-11 16:44:03 /


Nie wiem czy juz bylo.??

Przychodzi baba do lekarza i mowi:
Panie doktorze wie pan boli mnie jak sie kocham z mezem.
lekarz na to : to niech sie pani rozbierze
babka sie rozebrala i zrobili to po czym lekarz sie pyta: i co bolalo pania???
Babka: tak jeszcze bardziej niz z mezem.
lekarz: hmmm... ja tu nic nie pomoge ale kolega moze.. (wola) Zenek przyjmij pania.
znowu to zrobili i lekarz(zenek) sie pyta i co bolalo????
Babka: tak jeszcze bardziej niz z mezem i pierwszym doktorem.
lekarz : hmmm ja tu nic nie poradze ale ordynator moze...(wola) Juzek przyjmij pania.
znowu akcja sie powtarza i lekarz sie pyta : i co bolalo pania????
babka: tak jeszcze bardziej nia z mezem, pierwszym doktorem i drugim
lekarz : hmmm... to niech pani idzie do lekarza bo my tu tylko malujemy..:))


na jakich dziela sie dyrektorzy???
na pedalow , super pedalow , super pedalow magikow i niepedalow.
dlaczego??
Np.
Przychodzi kowalski do dyrektora pedala
dyrektor : wypierdole was Kowalski !!!
Przychodzi kowalski do dyrektora super pedala
dyrektor : Kowalski wypierdowle was z calym zespolem!!!
Przychodzi kowalski do dyrektora super pedala magika
dyrektor : Kowalski wypierdole was z calym zespolem i nawet nie bedziecie wiedzieli kiedy!!!
Przychodzi kowalski do dyrektora niepedala
dyrektor: Kowalski ja sie z wami nie bede pierdolil

Pozdrawiam

jagoolmk2 / 2002-04-12 18:47:11 /


> Puka akwizytor do drzwi otwiera mu kobieta. Akwizytor zaczyna nawijac o
> swoim produkcie, a kobieta widac, ze wkurzona jego wizyta:
> - Spadaj pan! - i trzaska drzwiami przed nosem.
> Jednak drzwi sie nie domknely i sie lekko uchylaja, wiec akwizytor dalej
> nawija o swoim wspanialym produkcie.
> Kobieta juz cala w nerwach juz nawet nic nie powiedziala tylko znowu
> trzaska mocno drzwiami.
> No ale drzwi znowu sie nie domknely wiec akwizytor dalej nawijka.
> Baba juz nie wytrzymala, wziela zamach i z calej sily trzasnela
> drzwiami. Jednak drzwi znowu sie nie domykaja, a akwizytor pokazujac w dol
> mowi:
> -moze pani najpierw kotka zabierze...

Jabol / 2002-04-18 11:28:30 /


ZA SIEDMIOMA GÓRAMI, ZA SIEDMIOMA LASAMI, ZA SIEDMIOMA RZEKAMI, ZA SIEDMIOMA MORZAMI, ZA SIEDMIOMA OCEANAMI, ZA SIEDMIOMA PAGÓRKAMI, ZA SIEDMIOMA POLAMI, ZA SIEDMIOMA ŁĄKAMI STOI SOBIE CHATKI, A WNIEJ SIEDZI GOŚCIU I MÓWI DO SIEBIE. "KURWA JAK JA WZĘDZIE MAM DALEKO".

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-04-18 11:49:20 /


WIECIE CO NACZY SKRÓT MS-DOS????????????

Mistrzowski
Sposób
Dobijania
Operatorów
Sprzętu

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-04-18 12:00:25 /


POMYŚLCIE CZY JAKIEŚ PODOBIEŃSTWO ISTNIEJ POMIĘDZY MOTOREM MARKI "JAWA" A STARYMI FORDAMI? http://pluton.pol.lublin.pl/~zac/Pochwa.htm

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-04-18 12:09:59 /


Do leciwej już wiekiem i nie cieszącej się specjalnym zainteresowaniem klientów
prostytutki podjeżdża capri w stanie rozkładu i wysiada z niego wiejski chłopek w waciaku, beretce i gumiakach:

- za 150 złociszy to co zrobisz-pyta chłopek
- Oooo!! Za 150 zł to zrobię wszystko
- To wpierdalaj sie szybko do auta, bo trza fundamenty pod chlew kopać

starrsky / 2002-04-18 15:51:08 /


O czwartej nad ranem u profesora dzwoni telefon.
Profesor odbiera i slyszy:
- Śpisz?
- Śpie - odpowiada zaspany profesor.
- A my się kurwa jeszcze uczymy!
*******************************************************
Płyną Puchatek i Prosiaczek kajakiem,
gdy nagle Puchatek wyjmuje wiosło z wody
i z całej siły uderza prosiaczkw w głowę,
zaszokowany Prosiaczek pyta:
-Puchatku, za co to???
Na to misio mu rzecze:
-Aaa bo wy świnie zawsze coś knujecie...

*******************************************************

Pustynia, zar, spiekota. Znikad nadziei dla Winnetou i Old Shatterhanda,

ktorzy zabladzili gdziea wsrod piaskow, gubiac slad przyjaciol.
Old Shatterhand mowi:
- Bracie Winnetou, wystrzel, moze nas ktos uslyszy.
Indianin strzelil, dwaj przyjaciele odczekali kwadrans, nasluchuja
cisza.
Znikad pomocy.
- Winnetou Bracie, strzel jeszcze raz.
Winnetou strzela, znow mija kwadrans, znow pomoc nie nadchodzi.
Zrezygnowany Old Shatterhand mowi do wodza Apaczow
- Trudno sie mowi, strzel ponownie.
- W porzadku bracie ale to moja ostatnia strzala.
******************************************************

Na granicy gada Copperfield z celnikiem:
- Widzisz ten wagon? - pyta Copperfield
- Ano widzą - odpowiada celnik
- To przyglądaj mu się uważnie - powiedział David, podchodząc jednocześnie do wagonu, nakrył go wielką płachtą, uniósł do góry i sprawił że zniknął...
- Nieźle - mówi celnik - a widzisz ten pociąg? To lokomotywa ciągnaca 10 wagonów nielegalnego spirytusu, a teraz popatrz, to jest pieczątka, chucham, przybijam i teraz to jest pociag z zielonym groszkiem.

******************************************************

Dwie starsze Panie w domu starców.
Budzi sie Pierwsza.
....
Zakłada sztuczną szczękę.
...
Cssss, Ssssss. (słychać dźwięki)
- Chyba nie moja .... O! kiełbasę jadła !!! ... Fssss, Cssss, Ooo i groszek.
(dalej mlaska, kręci językiem)
- Mmm nawet lody jadła ... waniliowe - że też się nie porzygała?
Cssss, fssss...
- O jednak się porzygała ...
******************************************************
Japonka to ma zajebiste życie , rano wstaje i znowu w kimono

******************************************************
Jasio pyta katechetę
-co to znaczy "Bóg jest wszechmocny"?
-To znaczy że może zrobić wszystko.
-A może stwożyć głaz?
-Oczywiście!
-A może ten głaz podnieść?
-Tak!
-A może stwozyć głaz którego nie może podnieść?

******************************************************
Średniowiecze.
Stoi sobie wielkie ogromniaste zamczysko, którego pilnują
dwaj Krzyżacy.
W pewnym momencie nadleciały dwa odrzutowce i zbombardowały
zamek.
Krzyżacy podnoszą się z gruzów, otrzepują, odsłaniają przyłbice i jeden mówi do drugiego częstując go papierosem:
- No co, to po Malborku?

******************************************************

Mama miała dwóch synów: optymistę i pesymistę.
Chciała im wyrównać trochę szanse w życiu i postanowiła, że na gwiazdkę da im nieco odmienne prezenty - optymiście coś dołującego a pesymiście coś wystrzałowego.
Pesymiście kupiła kolejkę elektryczną, z rozjazdami, semaforami, tunelami....... slowem odlot.
Dla optymisty miała coś gorszego, zapakowała do pudełka końskią kupę ....
Przyszła gwiazdka, chłopcy dostali prezenty, mama pyta pesymisty co też mu przyniósł Mikołaj.
A ten jak nie zacznie narzekać: kolejkę elektryczną ale na pewno nie działa, pewnie sie szybko zepsuje, ma zepsute tory itp.
No więc mama poszła do optymisty
- Co tam synku dostaleś od Mikołaja?
- Konika, ale..... gdzieś uciekł...

*******************************************************
Kobiecy słownik do użytku męskiego

1. Tak = Nie
2. Nie = Tak
3. Być może = Nie
4. Żałuję = Pożałujesz
5. Potrzebujemy = Chcę mieć
6. Rób jak chcesz = Kiedyś mi za to zapłacisz
7. Musimy porozmawiać = Mam kilka uwag co do twojego zachowania
8. Jest mi wszystko jedno = Oczywiście, że mi to przeszkadza, idioto!
9. Jaki ty jesteś męski = Lepiej byś się ogolił, umył i popsikał dezodorantem.
10. Ach, jakie piękne kwiaty = Czy ty myślisz wyłšcznie o seksie?
11. Bądź romantyczny i wyłšcz światło = Oczko mi poszło na pończosze.
12. Ta kuchnia jest niepraktyczna = Chcę się przeprowadzić
13. Chciałabym kupić jakiś drobiazg do domu = nowe meble, tapety, boazerie...
14. Kochasz mnie = Zaraz cię poproszę o cos bardzo drogiego.
15. Naprawdę mnie kochasz = Dziś zrobiłam coś, co ci się na pewno nie spodoba.
16. Za minutkę będę gotowa = Możesz założyć kapcie, napić się piwa i poszukać ciekawego programu w TV
17. Musisz się nauczyć komunikowania = Masz się po prostu ze mnš zgadzać.
18. Nic = Wszystko

Słownik męski dla kobiet

1. Jestem głodny = jestem głodny
2. Chce mi się spać = chce mi się spać
3. Jestem zmęczony = jestem zmęczony
4. Może byś do mnie wpadła = Kiedy pójdziemy do łóżka?
5. Może byśmy poszli razem do restauracji? = Kiedy pójdziemy do łóżka?
6. Mogę do ciebie zadzwonić? = Kiedy pójdziemy do łóżka?
7. Zatańczymy? = Kiedy pójdziemy do łóżka?
8. Nudzi mi się = A może poszlibyśmy do łóżka?
9. Kocham cię = A może poszlibyśmy do łóżka już teraz?
10. Ja tez cię kocham = No, skoro już to powiedziałem, to może wreszcie poszlibyśmy do łóżka?
11. Taak, niezła fryzura = Przedtem było lepiej
12. Taak, niezła fryzura = I za to zapłaciłaś 150 PLN?
13. (W czasie zakupów) Ta jest niezła = Weź wreszcie którąś z tych cholernych sukienek i wracajmy wreszcie do domu.

******************************************************

Matka miala trzy córki, i w ich dniu slubu poprosila kazda z
nich, abynapisaly do niej i powiedzialy jak wyglada ich zycie
seksualne. Pierwsza z nich napisala drugiego dnia po wyjsciu za maz.
List przyszedl z jedna wiadomoscia (bardziej po polsku: list zawieral
tylko
jedo slowo) - "Nescafe". Matka na poczatku sie zmieszala, ale w koncu
znalazla reklame kawy Nescafe w gazecie, która mówila "Satysfakcja,
do ostatniej kropli.
Wiec matka byla szczesliwa.
Druga córka wyszla za maz i po tygodniu wyslala do domu list.
Zawieral jedna wiadomosc, pisalo "Benson & Hedges." . Wiec matka
obejrzala
reklame "Benson & Hedges." , która mówila "Extra dlugi, królewski
rozmiar" (EXTRA LONG, KING SIZE)
Matka byla szczesliwa.
Po wyjsciu za maz trzeciej córki, matka z niepokojem czekala
na wiadomosc od swojego dziecka. Czekala cztery tygodnie na wiadomosc.
Gdy
to sie stalo wiadomosc mówila poprostu "British Airways". Matka byla
zainteresowana.
Jak szalona przegladala wszystkie gazety w domu szukajac notatki
o "British Airways" W koncu znalazla jedna niewielka. W reklamie
pisalo:
"Trzy razy dziennie, siedem dni w tygodniu, w obie strony"


*******************************************************
- Janie, czy spłuczka może mieć dwa sznurki?
- Nie, panie hrabio.
- W takim razie posprzątaj przed zegarem.


----------------------i jak sie podobały??? :)))))

starrsky / 2002-04-18 16:31:16 /


Jak nazywa sie chór chłopięcy Archidiecezji Poznańskiej? Paetz ShopBoys.

Ale heca z penisem Paetza.

Gdy jest ci smutno i swędzi cię dupa, jedź do Poznania do arcybiskupa.

Lepiej walić konia młotkiem niźli z księdzem mieć pieszczotkę.

Kleryka dupa to przysmak biskupa.

Seminarium to fraszka jak się lubi biskupiego ptaszka.

Ogłoszenie w prasie: Ostudź mnie, bo jestem goący jak piec. Arcybiskup Paetz.

Najłatwiejsze studia? Seminarium - można je skończyć z Paetzem w dupie.

Facet rżnie faceta i mówi: ale masz ciasną zajebistą dziurkę! Bo, ojcze arcybiskupie, jestem dopiero na pierwszym roku.

Wyliczanka w poznańskim seminarium: Stoi szereg czarnych kiec, na kogo wypadnie, na tego Paetz.

Napis w kurii w Poznaniu: Tu wartości sie nie liczą, nie ma co szat rozdzierać. Cenimy błonę dziewiczą a także kapłański zwieracz.

Po prymicji odmiana co się zowie. Już nie dajesz dupy, dupa należy się tobie.

Nic mnie bardziej nie podnieca jak święta dupa Paetza.

Boli mnie dupa, bo spotkałem arcybiskupa.

Ulubione ciastko Paetza: kler(ki).

Juliusz studia ci obieca, bo go dupa twa podnieca. Lecz gdy ujrzysz czerwień gaci, twoja dupa cnotę straci. Nie pomogą żadne skargi, lepiej mocno zagryź wargi.

Pozycja na Paetza - z przodu świeca, z tyłu świeca.

To ci spec ten Paetz.

Uwaga faceci: Gdy przyjmujecie komunię na klęczkach uważajcie co dostajecie do buzi.

I na koniec:
-Jak się witają teraz w Archidiecezji Poznańskiej?
-Niech będzie pochylony.

renifer Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-04-18 22:29:51 /


Co dla meżczyzny oznacza posilek z 7 dań
-Hot-dog i szesciopak

Po latach rodzinka wyciągnęła głowę rodziny, drobnego pijaczka do kościoła.
Po mszy wszyscy wyszli - ojca nie ma. Gdy minął kwadrans rozpoczęły się
poszukiwania. Znaleźli ojca bezradnie chodzącego po kościele, pytają go:
- Co się stało?
- Była zrzuta ale nie wiem gdzie piją.

Nauczyciel prezentuje dzieciom fotki zwierzat i pyta
jak te zwierzeta sie nazywaja.
- To jest kot - mówi Malgosia.
- Bardzo dobrze. A to?
- To jest piesek - odpowiada Krzys.
- Swietnie. A to? - pyta nauczyciel prezentujac zdjecie jelenia.
Po kilku chwilach, jako ze nikt nie zglasza sie z odpowiedzia, postanawia zazartowac.
- Byc moze mamusia tak czasem nazywa tatusia...
- Nienasycony buhaj? - pyta niesmialo Jas


cossi / 2002-04-22 09:59:27 /


Tato, jakiś facet mnie podrywał w parku - mówi Jasio
do ojca
- Chłopcze nie wiesz, co robić w takich sytuacjach?
Najlepiej szybko uciekać.
- W szpilkach po żwirze?!

Jasio siedzi w kościele i kręci różańcem założonym na
palec.
Podchodzi ksiądz i mówi:
- Jasio nie machaj tym różańcem, bo na każdym z tych
paciorków siedzi mały aniołek.
Ksiądz odchodzi, a Jasio mówi: - no to teraz się kurwa trzymajcie!!!

Pewnej nocy złodziej włamuje się do pustego
mieszkania. Szpera po ciemku, przerzuca rzeczy w komodzie szukając pieniędzy aż tu
nagle słyszy:
- Jezus cię widzi...
Zapala światło rozgląda się po pokoju. Nikogo nie ma. Dalej przerzuca rzeczy.
- Jezus cię widzi...
"Co u licha!" – myśli sobie i rozgląda się dokładniej. Patrzy, a tu papuga w klatce.
- Te papuga to ty mówiłaś?
- Ja
- A jak masz na imię?
- Nepumenozenia
- Nepu... co? Głupie imię jak dla papugi.
- Jezus tez głupie jak dla rotwailera.

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-04-24 16:07:10 /


Lecą sobie 2 bociany: Jeden biały, drugi szybciej. :]

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-04-24 17:43:44 /


Prawdziwe podanie o prace skierowane do McDonalda na Florydzie przez
siedemnastolatka. [Zostal zatrudniony - podanie bylo tak slodkie i
zabawne]

NAZWISKO: Greg Bulmash

PLEC (ang. SEX): Jeszcze nie. Wciaz czekam na odpowiednia osobe.

OCZEKIWANE STANOWISKO: Prezes albo wiceprezes. A na powaznie -
jakiekolwiek. Gdybym byl w sytuacji, ze moglbym sobie wybierac, nie
zglaszal bym sie do Was z tego ogloszenia.

OCZEKIWANE WYNAGRODZENIE: Rocznie $185,000 plus preferencyjne akcje
plus dodatkowe swiadczenia. A jesli to nie jest mozliwe, to mozemy
negocjowac Wasza propozycje.

WYKSZTALCENIE: Tak.

OSTATNIO ZAJMOWANE STANOWISKO: Cel atakow kierownictwa sredniego
szczebla.

POPRZEDNIE WYNAGRODZENIE: Mniej, niz jestem warty.

NAJWIEKSZE DOKONANIA: Niewiarygodna kolekcja ukradzionych dlugoisow i
notatek na post-it'ach.

POWOD ZMIANY PRACY: To wciaga.

MOZLIWE GODZINY PRACY: Dowolne.

PREFEROWANE GODZINY PRACY: 13:30-15:30, od poniedzialku do srody.

SZCZEGOLNE UMIEJETNOSCI: Tak, lecz bardziej dopasowane do innej pracy.

CZY MOZEMY SIE SKONTAKTOWAC Z AKTUALNYM PRACODAWCA: Gdybym go mial -
czy pisalbym podanie do Was?

CZY MOZESZ DZWIGAC WIECEJ NIZ 20KG: 20kg czego?

CZY MASZ SAMOCHOD: Sadze, ze lepszym pytaniem byloby "czy masz
jezdzacy samochod".

CZY ZDOBYLES JAKIES SPECJALNE NAGRODY: Tak. W zdrapce.

CZY PALISZ: W pracy - nie. W czasie przerw - tak.

CO BYS CHCIAL ROBIC ZA PIEC LAT: Mieszkac na Wyspach Bahama z
bajeczna, glupia i seksowna blondynka, ktora uwaza, ze jestem
najwspanialszy na swiecie. W zasadzie, chcialby to robic juz teraz.

CZY POTWIERDZASZ, ZE TO CO NAPISALES JEST PRAWDZIWE I PELNE: Tak.
Absolutnie.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-04-24 17:51:58 /


sIEDZĄ DWA GOŁĘBIE NA GAŁĘZI.
JEDEN GRUCHA, DRUGI... JABCO.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-04-30 12:43:56 /


idzie dwoch bialych przez pustynie i nie mieli nic do Picia..
a Piciu i tak im najebal

Hoover 3M / 2002-05-05 22:50:41 /


ZAGADKA:
Jaki jest krokodyl? bardziej długi czy bardziej zielony????
ODPOWIEDź: -Bardziej zielony. Bo jest zielony tak jak długi i jeszcze po bokach!!!

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-05-07 12:48:49 /


siedzą na drzewie dwie krowy i koń:
mówi krowa do krowy:
-ciasno mi tu qrwa!!!
-to zwal konia

starrsky / 2002-05-07 21:14:56 /



Wraca mąż z pracy do domu, otwiera mu żonka (typ blondynki), podaje kapcie, obiad, potem piwko i gazetka, włącza telewizor z ulubionym kanałem sportowym i nic nie mówiąc wychodzi do kuchni (do swoich kobiecych, domowych obowiązków). I tak jest co dzień od ślubu.
Jednak tego dnia żona przerywa swoje czynności, wpada do pokoju i pyta:
- Kochanie powiedz mi co to jest \"konsternacja\".
Mąż leniwie składajac gazetę z lekkim wkurzeniem, że mu się przerywa, odpowiada:
- Widzisz kochanie, gdybyś to ty wróciła wcześniej do domu po pracy, a ja tu z inną kobietą..., to u ciebie właśnie wtedy wystąpiła by konsternacja.
- Ahaaa.... i wróciła do swoich czynności.
Jednak po dziesięciu minutach wpada ponownie i pyta:
- To znaczy, że gdybyś Ty wrócił wcześniej do domu, a ja tu z innym mężczyzną...?
- Nie, nie, nie kochanie! Ty nie myl kurestwa z konsternacją!!

Wszystkich kawałów: 42

Next >>>



Wraca mąż z pracy do domu, otwiera mu żonka (typ blondynki), podaje kapcie, obiad, potem piwko i gazetka, włącza telewizor z ulubionym kanałem sportowym i nic nie mówiąc wychodzi do kuchni (do swoich kobiecych, domowych obowiązków). I tak jest co dzień od ślubu.
Jednak tego dnia żona przerywa swoje czynności, wpada do pokoju i pyta:
- Kochanie powiedz mi co to jest \"konsternacja\".
Mąż leniwie składajac gazetę z lekkim wkurzeniem, że mu się przerywa, odpowiada:
- Widzisz kochanie, gdybyś to ty wróciła wcześniej do domu po pracy, a ja tu z inną kobietą..., to u ciebie właśnie wtedy wystąpiła by konsternacja.
- Ahaaa.... i wróciła do swoich czynności.
Jednak po dziesięciu minutach wpada ponownie i pyta:
- To znaczy, że gdybyś Ty wrócił wcześniej do domu, a ja tu z innym mężczyzną...?
- Nie, nie, nie kochanie! Ty nie myl kurestwa z konsternacją!!


--------------------------------------------------------------------------------


Maly Jasio pyta sie taty:
- Tatusiu, jak wyglada ´broszka´ u kobiety ?
Ojca zamurowalo, ale Jasio nalega, zeby odpowiedzial.
- Ale przed czy po stosunku ?
- No, przed.
- A wiec wyobraz sobie... platki rozy delikatnie pokropione rosą?...
- Aha. A po ?
- Hmm... jak by to wytlumaczyc... widziales kiedys pysk buldoga wysmarowany majonezem?

Podczas polowania myśliwy strzelił sobie przypadkowo śrutem w krocze. Przetransportowano go do szpitala i zoperowano. Gdy mężczyzna budzi się z narkozy, natychmiast sprawdza, jak udała się operacja. Profesjonalizm lekarzy go zaskakuje - wszystko ma na miejscu. Po chwili podchodzi do niego chirurg, który wykonywał ten skomplikowany zabieg i wręcza mu wizytówkę.
- To adres mojego brata, umówiłem go z panem na jutro. Proszę koniecznie pojawić się u niego.
Pacjent ogląda wizytówkę z niedowierzaniem.
- Ale tu jest napisane, że on zajmuje się zawodowo grą na flecie?
- I właśnie on pokaże panu, jak rozkładać palce, żeby nie nasikać sobie w oko.






Mario Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-05-13 00:03:40 /


Jak Pan Bóg szukał narodu, który mógłby sobie wybrać.
Na początku przyszedł do Arabów. Pyta się:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- "Nie kradnij".
- Panie! My żyjemy z rabowania karawan, jeżeli przestaniemy kraść, to jak na tej pustyni będziemy mogli wyżyć, to jest niemożliwe! Nie chcemy takiego przykazania
Przyszedł Pan do Amorytów i pyta
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- "Nie zabijaj".
- Panie! Jesteśmy najwaleczniejszym narodem, żyjemy z wojny i z podbojów, jak będziemy mogli egzystować bez zabijania? Nie, nie chcemy twojego przykazania.
Przyszedł Pan do Amalekitów i pyta:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A jakie?
- "Nie cudzołóż".
- Panie! Podstawa naszego kultu są kapłanki oddające się miłości w świątyni, jeżeli tego zaniechamy to co stanie się z naszą religijnością, nasza wiara? Nie, nie chcemy Twojego przykazania.
Pan Bóg był już w kłopocie, ale zobaczył mały naród izraelski znajdujący się w niewoli egipskiej, przyszedł do nich i pyta:
- Czy chcecie moje przykazanie?
- A ile by ono kosztowało?
- Nic, za darmo!
- Tak całkiem bez płacenia?
- Całkiem za darmo!
- To my byśmy wzięli dziesięć.

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-05-13 12:32:44 /


Koleś umówił się z panną na randkę i na drugi dzień zdaje relację swojemu przyjacielowi:
-I jak było ?
-No stary super, zajebiscie...
-Taa, no a ile razy?
-Siedemnascie,
-TAAA!?
-no tak, na stole, na lampie, na oknie...
-A ona?
-Ona nie przyszła..
:)

Draken / 2002-05-13 22:36:58 /


Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty
było jeszcze 2 tygodnie) i mówi Jaśkowi:
- Jasiek kupisz chleb, margarynę i kawał sera. Reszta kasy
na stół.
Jasiek poszedł do sklepu, ale po drodze spodobał mu się misiek za całe 50 złotych. Kupił misia i wrócił do domu.
Matka na to:
- Jasiu, kurwa cóżeś ty baranie narobił, natychmiast idź
sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce.
Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś
facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi. Sąsiadka wpycha do szafy
faceta i przez pomyłkę, Jasia..Jasiek w szafie do faceta:
(Jasio) - kup pan misia
(Facet) - spadaj chłopcze
(Jasio) - bo będę krzyczał
(Facet) - masz pięćdziesiąt złotych i się zamknij
(Jasio) - oddaj misia
(Facet) - nie oddam
(Jasio) - oddaj bo będę krzyczał
Sytuacja powtarza się parę razy, Jasiu zarobił kasy od
cholery, wraca do domu z zakupami (kawior, krewetki, szynki, i całą furę szmalu jeszcze przytargał).
Matka do Jasia:
- Jasieńku ty chyba bank obrobiłeś, idź natychmiast do księdza się wyspowiadać.
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia,
- Spierdalaj ty mała pijawko, musisz trochę poczekać, nie zebrałem jeszcze tacy

cossi / 2002-05-20 10:18:26 /


Młody obywatel naszego kraju wygrywa wyczerpującą konkurencję pływacką w Igrzyskach Olimpijskich dla niepełnosprawnych. Po uroczystości wręczenia medali reporterka przeprowadza z nim wywiad: - mistrzu!!! jak długo musiał pan trenować aby osiągnąć tak wspaniały sukces? - o trenowałem wiele lat, bardzo cieżko. W tym miejscu chciałbym podziękować mojemu tatusiowi, bo to dzieki niemu osiągam tak wspaniałe rezultaty. Przez kilka lat, każdej nocy wypływał ze mna łodzia na środek jeziora i potem mnie z niej wurzucał i dlatego tak dobrze pływam. - to wobec tego mistrzu co podczas tego treningu sprawiało panu największą trudność? - no ... najtrudniej to się było wydostać z worka...

-----------------------------------------------------------------------
Prawo ulicy Jedzie facet maluchem, w pewnym momencie stuknął nowiutkie audi. Z limuzyny wysiadło kilku dresiarzy, podeszli do malucha, jeden z nich wybił szybę i wyciągnął struchlałego kierowcę. - No, to teraz nie żyjesz... - Ależ panowie, to nie jest sprawiedliwe, ja tu jestem sam, słaby, mały, a was jest czterech... Dresiarze pomyśleli chwilę i jeden z nich mówi do kierowcy: - No dobra, to Basior i Grucha są z tobą.
------------------------------------------------------------------------
Dziesiec kobiet, ktore zmarly w tym samym czasie w roznych czesciach swiata staja nagle przed obliczem swietego Piotra. Klucznik niebios spogladajac srogo na nie nakazuje : - Niech podniosa reke wszystkie te, ktore zdradzaly swych mezow w swym ziemskim bytowaniu ! Z opuszczonymi glowami dziewiec kobiet niesmialo podnioslo dlonie. Widzac to swiety Piotr z ogromnym wzburzeniem w glosie wola: - Idzcie precz kazda z was rozspustnice, pokutowac przez tysiac lat w czyscu ! Pomocnik swietego Piotra zbliza sie do klucznika niebios i wskazujac mu 10-ta kobiete, szeptajac pyta : - A z glucha co robimy ?

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-05-21 12:55:14 /


to ja dodaje takiego urla : http://www.nowypompon.pl
pozdr

belunch / 2002-05-22 11:42:38 /


A to koledzy znają? Powiedz mi jak jeździsz, a ja powiem Ci jakim idiotą jesteś... http://www.fun.from.hell.pl/2002-05-28/naukajazdy.html - wymaga flasha.

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-05-28 18:52:58 /


Ekstra, zwłaszcza ten piesek i coś na wózku inwalidzkim:)

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-05-29 00:18:12 /


Wg statystyk:
10% kobiet uprawiało sex w pierwszej godzinie swojej pierwszej randki
20% mężczyzn odbyło stosunek w jakimś zaskakującym miejscu
36% kobiet akceptuje nagość
45% kobiet preferuje ciemnych mężczyzn z niebieskimi oczami
45% kobiet ma doświadczenia z seksem analnym
70% kobiet preferuje poranny sex
80% mężczyzn nie uczestniczyło w relacjach homoseksualnych
90% kobiet lubi sex w lesie
99% kobiet nigdy nie kochało się w biurze


Wnioski:
Statystycznie rzecz biorąc, łatwiej o stosunek analny, wczesnym rankiem, z nieznajomą kobietą, w lesie - niż o udany sex w biurze pod koniec dnia.


Morał:
Nie zostawaj do późna w pracy.
Nic dobrego Ci się tam nie przydarzy...

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-05-29 18:23:07 /


Dwa deresy poszły na imprezę. Spoko zabawa, wódzia, piwko.
Wychodzą oczywiście w towarzystwie i każdy ze swoją "nową laską" idzie w swoim kierunku.
Następnego dnia spotykają się:
- I jak tam ? - pada pytanie pierwszego.
- Spoko. Poszliśmy do domu, winko, ślimak i rucha... . A u Ciebie jak?
- Poszliśmy na jezioro a ona do mnie - To rób to co umiesz najlepiej.
- I co, i co ?
- No i wyjebałem jej z bani.

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-05-29 18:34:09 /


Babka z klasą - Może to oczywiście być nauczycielka tuż przed emeryturą na wycieczce szkolnej ze swymi wychowankami.
Może to być również niepokrojone ciasto koloru żółtego pieczone w foremce i posypywane cukrem pudrem, mała budowla z piasku bez znaczenia strategicznego, mała roślinka polna o podłużnych liściach, śmiesznych baziowatych kwiatach i właściwościach gojących ale najpewniej jest to:
SAMICA ZWIERZĘCIA CZŁOWIEKIEM ZWANEGO, BUDZĄCA W PŁCI PRZECIWNEJ UCZUCIA PODZIWU POŁĄCZONE Z OBAWĄ I CHĘCIĄ POSIADANIA

Dziewica pospolita - roślina krótkotrwała, wymagająca szczególnej pielęgnacji. Chętnie poddaje się flancowaniu. Po przepikowaniu przestaje być dziewicą

Stara panna - roślina długotrwała i pnąca, czepiająca się wszystkiego i wszystkich. Żyje w miejscach odosobnionych nie wiadomo z kim.

Kochanka - roślina kwitnąca pasożytnicza, z gatunku motylkowatych. Z uwagi na duże koszty, w naszych warunkach trudna do hodowli domowej. Rozkwita nocą.

Żona - pożyteczne zwierze domowe, pociągowe, bardzo nerwowe ale wytrwałe. Żywi się odpadkami, w hodowli domowej bardzo opłacalna, przynosi duże korzyści.

Kawaler - ptak przelotny. Dzieci swoje podrzuca innym i wówczas zmienia miejsce pobytu. Jest trudny do uchwycenia w sidła.

Stary kawaler - grzyb jadowity o gorzkim smaku. Żyje przeważnie sam lub w symbiozie z purchawką pospolitą.

Mąż - zwierze domowe z gatunku leniwców. Ze względu na dużą żarłoczność, w warunkach domowych przynosi duże straty. W hodowli nieopłacalny. Pochodzenie - skrzyżowanie trutnia z padalcem.

Rozwódka - należy do owadów występujących w dużych ilościach, zwana w przyrodzie pod nazwą szarańcza. Samiczki pozostawia w spokoju, samców niszczy od korzenia. Czyni szkody w ubraniu - zwłaszcza w kieszeni.

Wdowa - wierzba z gatunku płaczących. Szybko próchniejąca z braku zdrowego korzenia. Nadaje się do przerobu na fujarki.

3 cechy nowoczesnej kobiety:
1. Powinna być przyrodniczką, aby lubiła bez.
2. Powinna być spadochroniarką, aby się dobrze puszczała.
3. Powinna być partyzantką, aby z wisielca zrobić powstańca.

Mam nadzieje, że teraz żadne wasze kobiety mnie ścigać nie będą...:))))

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-05-31 01:03:56 /


Do autobusu wsiada mężczyzna w wieku około 24 lat. Wygląda marnie, jakieś50kilo wagi i na ręce ma przewieszony płaszcz. Mężczyzna stoi i kurczowo trzyma sieuchwytu. Ostry zakręt a ten leci na pysk. Obok całej sytucji siedzi sobie staruszka a na siedzeniu obok torba z jej zakupami. na to staruszka sięodzywa:
- proszę usiąśc już biorę torbe.
Na to facet:
-nie nietrzeba.
Po chwili znowu ostry zakręt, i znowu facet leci na pysk. staruszka odzywa sie jeszcze raz:
-naprawde muwię panu żeby pan usiadł!
Na to facet:
-naprawde postoje.
Staruszka:
-dlaczego pan tak marnie wygląda?
facet:
-a więc jestem studentem, V roku prawa i mam średnią 4.0
Staruszka:
-to może pan płaszcz położy będzie panu lżej?
facet:
-proszę pani to nie płaszcz tylko kolega ze studiów średnia 5.0.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-06-03 17:20:41 /


Dawno, dawn temu
Na goącym kamieniu
Siedziała lżąc młoda staruszka
Nic nie mówiąc rzekład do niskiego wzrotu wysokieo pana:
-jestem bezdzietna i mam trzech synów:
pierwszy ma całą łudke
drugi ma pół łudki
a trzeci nie ma jej wal.
Pojechaliśmy łudka trzeciego syna, której wcale nie było
Na bezluda wyspe na której roiło sięod białych murzynów.
Pan mówi do pana: Zjedź pan z mojego banana, to nie pańska gruszka i znajdź sobie pan innajabłonke.
To wszystko zostało zapisane w pamiętniku babci 200 lat przed jej urodzeniem.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-06-03 17:26:32 /


Wchodzi pedał do meczetu a tam szwedzki stół.

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-04 00:04:33 /


Przychodzi gosciu do sklepu:
- Jest cukier w kostkach?
- Nie ma.
- To prosze jakąś inną tania bombonierke dla tesciowej.

renifer Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-06-04 21:32:34 /


jest denaturat?
...
to poprosze inne tanie wino ;)

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-06-04 22:34:11 /


Facet umówił się z kolegami na polowanie. W dniu polowania wstał skoro świt, ubrał się wziął broń, wyszedł przed dom, postał, postał...i stwierdził, że nie pojedzie, bo jest za zimno. Wrócił do domu, rozebrał się i wszedł z powrotem do nagrzanego łóżka i przytulił się do gorącej żony. Żona po omacku poklepała go po pośladkach i pyta:
- To ty?
- Yhm, to ja.
- Zmarzłeś?
- Zmarzłem.
- No popatrz, a ten idiota pojechał na polowanie.

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-06 08:57:51 /


http://www.mazafaka.ru/lol/btest/BreastTest.shtml
Sprawdźcie się :)...

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-06 12:36:12 /


Pewnie zaraz wszyscy stwierdzą, że mieli 100% trafień. Ja niestety dwa razy się pomyliłem, byłem za bardzo podejrzliwy - okazały się naturalne. Podpowiem Wam, że ostateczny rozkład ma być fifty-fifty (po 10 sztuk). Ale generalnie niezła zabawa...:-)) Znajomy dealer Skody ma na ścianie w swoim gabinecie podobną zgadywankę z pośladkami - wic polega na dopasowaniu 40 panienek do poszczególnych grup wiekowych. Boki mozna zrywać.

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-06 13:12:57 /


Ja miałem 18/20. Chyba też nieźle:)

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-06 14:05:55 /


Kiedy pies w Rumunii ostatni raz widział kość?
- Jak miał otwarte złamanie :)

marmach / 2002-06-06 14:08:24 /


JA MIALEM 17/20 :))

Grim / 2002-06-06 16:03:09 /


16 :( chyba nie najlepiej. Pocieszajace jest jednak to ze w Polsce mamy wiecej real niz fake ;)))

renifer Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-06-06 19:51:16 /


no to mała porcja szczytów :)

Szczyt zręczności:
Złapać komara za lewe jajo prawa ręka nad lewym uchem w rękawicach bokserskich.
Szczyt paniki:
Założyć hełm na lewa stronę... (czyli wywinąć go...)

Szczyt ciemnoty:
Zapalić jedna zapałkę, a potem druga, aby zobaczyć, czy ta pierwsza się pali.

Szczyt cierpliwości:
Puścić pawia przez słomkę.

Szczyt odwagi:
Zjechać z dziesiątego piętra gołą dupą na brzytwie i jajami hamować na zakrętach

Szczyt szybkości:
Zamknąć tak szybko szufladę na klucz, żeby go jeszcze do niej schować.

Szczyt nieufności:
Wiercić w rurociąg Przyjaźni i patrzyć w która stronę ropa płynie.

Szczyt szczytów:
Pik Komunizm

Szczyt pecha:
Zostać zabitym przez meteoryt ze złota.

Szczyt niemożliwości:
Połaskotać tak żarówkę, aby ci w elektrowni się imali.

Szczyt siły:
Tak zgiąć złotówkę, żeby się orzełek zesrał.

Szczyt elegancji:
Wyskoczyć z okna na ostatnim piętrze, a widząc w locie sąsiadkę poprawić krawat.

Szczyt bezczelności:
Zapytać się powodzianina:
- Jak się panu powodzi? Czy się panu nie przelewa?

Szczyt sadyzmu:
Przestraszyć strusia na betonie.

Szczyt szybkości:
Biegać tak dookoła słupa, żeby z przodu była dupa.

Szczyt szybkości:
Wystawić dupę przez okno na 10 piętrze i zbiec po schodach tak szybko, by ja jeszcze zobaczyć.

Szczyt masochizmu:
Zjechać goła dupa po nieheblowanej desce do wanny pełnej spirytusu.

Szczyt skąpstwa:
Znaleźć plaster na odciski i kupić sobie buty o numer mniejsze.

Szczyt lenistwa:
Położyć się na dziewczynie i czekać na trzęsienie ziemi.

Szczyt dmuchania:
Tak dmuchać baranowi w tyłek żeby mu się rogi wyprostowały.

Szczyt złośliwości:
Zepchnąć teściowa ze schodów i zapytać "dokąd się mamusia tak spieszy?".

Szczyt fantazji:
Położyć się w kałuży, wsadzić pióro w tyłek i udawać żaglówkę

Szczyt szyb koci:
Wysrać się na dziesiątym piętrze, zejść na dół i zobaczyć własna dupę!

Szczyt chamstwa:
Narobić komuś na wycieraczkę, zapukać i poprosić o papier, a potem powiedzieć, że szorstki.

Szczyt hałasu:
Dwa kocio trupy per*.*bace się na blaszanym dachu.

Szczyt techniki:
Żreć trociny i srać deskami.

Szczyt bezpłodności:
30 lat stosunków z ZSRR

Szczyt bezczelności:
Zesrać się pod drzwiami rektora, zadzwonić, poprosić o papier toaletowy i o wpis do indeksu...

Szczyt rasizmu:
Pić Siwki Blacik & Wite w dwóch oddzielnych szklankach.

Szczyt patologii ideologicznej:
Członek z ramienia wysunięty na czoło.

Szczyt skąpstwa:
Oddawać kondom do wulkanizacji

Szczyt marzeń Polaków lat 70-tych:
Wdowa po Jaroszewiczu mówi do żony konającego Jabłońskiego, ze Gierek zginał, jadąc na pogrzeb Breżniewa...

Szczyt sadyzmu:
Dać dziecku żyletkę, powiedzieć mu, że to harmonijka ustna i patrzeć, jak mu się miech poszerza...

Szczyt nicości:
Kiedy kobieta zamiast piersi ma dwa piegi.

Szczyt rozrzutnico:
Kiedy na te piegi zakłada biustonosz.

Szczyt rozczarowania kobiecego:
Kiedy partnerka u swego partnera pod listkiem figowym znajdzie figę.

Szczyt bezrobocia:
Pajęczyna między nogami prostytutki.

Szczyt głupoty:
Kupić portfel za ostatnie pieniądze.

Szczyt grzeczności:
Wyskoczyć z okna zamykając je za sobą.

Szczyt pijaństwa:
Tak się upić, aby policyjny balonik po nadmuchaniu wiec ił.

Szczyt prostytucji:
Puszczać się na Saharze za grać piasku.

Szczyt suszy:
Kiedy drzewa chodzą za psami.

Szczyt szczytów:
Gówno na Mont Everest.

Szczyt wytrzymałości:
Nalać sobie wody do ust, wsadzić tam jajko, usiać gołą dupą na gorącej blasze i czekać, aż się jajko ugotuje.

Szczyt sadyzmu:
Wylać pijakowi cala flaszkę na pieluszkę Pampers.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-06-07 08:06:18 /


Wchodzi facet do banku i mówi:
- chciałem założyć pierd...ne konto!
- słucham? - zdziwiła się kasjerka
- chciałem założyć pierd...ne konto w waszym pierd...nym banku!
- słucham? - jeszcze bardziej zdziwiona kasjerka.
- tak? to poprosze zawołać pierd...nego kierownika!
Kobieta szybko pobiegla po kierownika, ten przychodzi przedstawia sie i pyta w czym może pomóc.
- chciałem założyc pierd...ne konto w waszym pierd...nym banku!
- a ile chce pan wpłacic?
- 2 mln pierd...nych dolarow
- a ta głupia kur.. nie chce panu pomóc?

Pablo Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-06-07 09:01:51 /


http://www.gamer.tv/soccershowdown Looknijcie i powodzenia! ;-)

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-07 12:33:52 /


Ponoć stare, ale jare. http://t3m.pl/710.htm

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-07 12:44:55 /


Podobno Engel ma dostać Oskara.....
Za wystawienie Dziadów w Korei.

buahahahahahahaha

Jabol / 2002-06-07 13:11:56 /


Pewien mężczyzna miał wypadek w wyniku którego stracił prącie. Na szczęście przewieziono go do szpitala na tyle szybko, że przeszczep okazał się jak najbardziej możliwy. Lekarz przedstawił więc swoją propozycję:
- Mogę panu doszyć małego za 10 tysięcy złotych, średniego za 20 tysięcy lub dużego za 30 tysięcy. Którego pan wybiera?
- Proszę poczekać minutkę panie doktorze, muszę naradzić się z żoną - odpowiedział pacjent głosem pełnym nadziei.
Po kilku minutach lekarz wraca do pacjenta i pyta o decyzje. Ten, przełykając łzy, odpowiada:
- Żona powiedziała, że woli nową kuchnię...


W klasie pani pyta dzieci:
- Co jest najszybsze na świecie?
- Nasz samochód - mówi Ptyś
- Pociąg - mówi Ksenia
- Rakieta - mówi Hong
- MYŚL - mówi Bronek - ponieważ jak pomyślę o Paryżu, to jestem natychmiast w Paryżu. Nic, nie jest szybsze, jak myśl!
Pani jest zachwycona odpowiedzią Bronka, już chce go pochwalić, ale nagle wstaje Jasiu i mówi:
- Mój tata jest jeszcze szybszy! Wczoraj wieczorem podsłuchałem, jak mówił do mamy "Ach, dzisiaj doszedłem szybciej niż myślałem".


Przychodzi facet do pubu, kładzie 100 złotych na barze i mówi do barmana:
- Lej mi dopóki nie padnę. Dowiedziałem się dzisiaj, że mój ojciec jest gejem.
Za dwa tygodnie ten sam facet przychodzi, kładzie forsę na blacie i mówi:
- Lej dopóki nie padnę. Dowiedziałem się, że mój brat jest gejem.
Po tygodniu znowu przychodzi do tego samego baru i bez słowa kładzie 100 złotych na blacie.
- Czy jest ktoś w twojej rodzinie, kto sypia z kobietami? - pyta barman.
- Tak, moja żona. Właśnie się o tym dowiedziałem.


O trzeciej w nocy mąż budzi żonę, podaje jej szklankę wody i dwie aspiryny.
Żona:
- Zwariowaleś??? Po co mnie budzisz?
Mąż:
- Masz kochanie tabletki na ból głowy.
Żona:
- Przecież nic mnie nie boli idioto!
Mąż:
- MAM CIĘ!!!


Ordynator przechodzi korytarzem szpitalnym i nagle słyszy dobiegające z dyżurki pielęgniarek odgłosy libacji. Zaciekawiony zagląda do środka i widzi obłoki dymu papierosowego, kieliszki i rozbawiony personel.
- Co to ma znaczyć! Pijaństwo w pracy?! - Jest powód panie profesorze, jest powód - odpowiada jeden z asystentów. Siostra Kasia nie jest w ciąży ...
- Aaaaa to i ja się napiję...

Do agencji towarzyskiej przychodzi 80-letni staruszek.
- Proszę o trzy godziny, 15 minut i trzy sekundy z jakąś ognistą młódką - składa zamówienie.
- Ile? Nie jest pan za stary na takie wyczyny? - nie może uwierzyć zarządzająca przybytkiem matrona.
- Ależ skąd! 15 minut się rozbieram, trzy sekundy uprawiam seks, a potem trzy godziny mnie reanimują - odparł klient.


Stara chałupa na końcu świata, biedne małżeństwo, wychowujące sporą gromadkę dzieci. Pewnego wieczora chłop pouczony przez lekarza, zakłada prezerwatywę. Małżonka oburzona podnosi lament:
- Jasiek, cyś ty zgłupioł do reszty? Dzieciska butów na zime ni maja, a ty se ciula stroisz?!


Murzyn i biały stoją na brzegu rzeki. Biały przechwala się:
- Wiesz, ja to mam takiego czułego, że mógłbym nim zmierzyć temperaturę wody.
- To zmierz - podpuszcza go Murzyn.
Biały wyciąga, wkłada do wody, trzyma w niej dwie minuty, po czym mówi z triumfem w głosie:
- Temperatura wody wynosi 25 stopni!
Murzyn na to ściągnął spodnie, włożył swojego do wody i po chwili mówi:
- Rzeczywiście, temperatura wody wynosi 25 stopni, a głębokość 1.6 metra


Podczas kursu na skałkach wspina się młoda adeptka razem z instruktorem. Nagle dziewczyna zaczyna szukać ręką nerwowo..... i mówi:
- Panie instruktorze, nie mam chwytu!
Instruktor uspokaja:
- Poszukaj, sprawdź po prawej. Po chwili dziewczę krzyczy uradowane:
- Mam! Mam szparę, cała ręka wchodzi!
A instruktor na to:
- Ty się kurna nie reklamuj, tylko wspinaj.


Siedzi facet u kochanki. Późno trzeba wracać. Mówi do kochanki:
- Daj trochę wódki, ochlapię się, to nie będzie czuła twoich perfum.
Wchodzi do domu, a żona go po mordzie...
- Za co?
- Myślałeś, ze jak się poperfumujesz to nie poczuję, że wódkę piłeś?
Grupa handlowców przyjechała do fabryki prezerwatyw. Zwiedzających oprowadza dyrektor fabryki, a wokół niego uwija się spora grupka dzieci. Ktoś pyta:
- Czy to pana dzieci? To nie najlepsza reklama pańskiego zakładu.
- To nie reklama... To reklamacje!


Przychodzi kobieta do lekarza i mówi:
- Panie doktorze. Nie wiem co to jest, ale jak zdejmuję stanik to mi się podnoszą piersi (?)
Lekarz (zdziwiony):
- Czy mogłaby pani to zademonstrować?
Kobieta zdejmuje stanik i rzeczywiście piersi unoszą się jej do góry!
Lekarz po chwili:
- Hmmm, ja też nie wiem co to jest, ale to jest zaraźliwe!


Do lekarza przychodzi facet z żoną.
- Panie doktorze, ja chyba jestem chory. Moja żona mnie w ogóle nie podnieca...
- Proszę, niech pan wyjdzie do poczekalni... A pani niech teraz zdejmie stanik, majtki i położy się na leżance... No dobrze, może się pani ubrać.
Woła męża.
- Niech się pan nie martwi, jest pan zupełnie zdrowy. Ona mnie też nie podnieca.


- Co to jest tapczan?
- Jest to przyrząd do pokojowego wykorzystania energii jądrowej.


- Jaka jest różnica pomiędzy paszportem, a członkiem?
- Paszport można przedłużyć.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-06-07 17:44:21 /


http://poetry.rotten.com/whizz/

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-10 23:44:45 /


- Czy ma pan prawo jazdy?
- Mam. Pokazać?
- Nie. Pokazywać muszą ci, którzy nie mają...

RoT Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-14 17:18:50 /


Ford Capri Rok 1993 (squadak) (wielokrotny)

Silnik 2.0 105KM (w papierach 1.3) ale rzaden policjant ani inspektor ani rzeczoznawca sie nie kapnie, silniki sa identyko

Kolor Granatowy perlowy, a moze ciemnozielony, a moze bordowy, sam nie wiem to zalezy z ktorej strony sie patrzy na pewno przewaga granatowego

Czy sa slady korozji ... hm ... sa jeszcze zdrowe miejsca, zaskocze was: podloga i progi

Skzynia biegow 4, biegi ciezko wchodzily i zgrzytalo podczas wrzucania ale jezdzilem dalej dopuki chrupnelo i zostalem na srodku skrzyzowania z drazkiem w reku (ale obciach, jechalem z laską)

Akumulator mi ukradli

Tlumik byl skorodowany i odpadl mi gdzies tydzien przed wypadkiem ze skrzynia, dodam nieorginalny od wartburga, pasuje jak znalazl (moge dospawac koncowke z napisem Remus - lekko skorodowana ale zawsze to Remus)

Instalacja gazowa: bylem w servisie i za nowa chcieli 1300 z montarzem, wiec kilka dni majsterkowania i sam zrobilem z bojlera, starej butli po Co2, przewodow spawalniczych i czesci z kuchenki, brak atestu i nie wpisana do dowodu, ktoregos dnia uchylilem bagaznik i pochwalilem sie sasiadowi co zmajstrowalem, nastepnego dnia obudzila mnie policja i brygada saperska, ewakuowali caly budynek i zabrali samochod na lawecie, samochod oddali po wymontowaniu mojej instalacji, zaplacilem taki mandat ze akurat starczyloby na nawa instalke, Jak ktos chce to moge mu ja z powrotem zainstalowac, mnie to obojetne.

Szyberdach: jest, troche cieknie, ale minimalnie, 3 reczniki zostawione na siedzeniach starcza

Opony... hm... bierznik .. hm.. nazwijmy to tak rasowe slicki

Zderzaki: cynkowskie od poloneza caro (rozpoznali je w 3 warsztatach - orginalne)

Najwazniejsze pytanie co trzeba zrobic: .. hm.. niewiele.. tylko blachy, lakier, skrzynia, silnik, opony, hamulce, zawieszenie i tapicerka.

Tapicerka: ... hm... bardzo ladna dopuki nie wymontowalem swoich 10 glosnikow w drzwiach bocznych teraz sa dziury ale minimalne, moge je zamontowac z powrotem

Tylan polka: ... nie ma, wozilem tam 4 wzmacniacze Kenwooda i 2 subwoofery po 38cm srednicy, ale sprzedalem koledze do BMki bo od basow szpachla mi sie wykruszala z blotnikow

Pedaly aluminiowe (znaczy nakladki)

Pod lusterkiem wisi plyta CD Popcorn Hits 2000 (podobno zmniejsz to odczyt na radarach) - w razie czego mozna se wrzucic do sprzetu, niech pocyka (Aqua, Stachurski te sprawy)

UWAGA kierownica UWAGA RS, sportowa, tuningowana, nie do kupienia, rarytas

Nalepka na tylnej szybie: SONY the art of entertainment

Nalepka na przedniej szybie: FORD MOTORSPORT

Nalepka w komorze silnika: KN i Sparco

Wycieraczki nie dzialaja (silniczek trafiony)

Z tylu byly dwie anteny 1,5 metra zamontowane nad tylnymi swiatlami, ale nigdy nie mialem CB wiec odkrecilem

Instalka ma niezly bajer - mozna odpalic bez kluczyka - sam zrobilem, bo po kielichu czesto gubilem kluczyk na dyskotece (jest tez ukryty wylacznik ha ha ha)

Chcialem zamowic chromowane nakladki na blotniki ale nie bede robil wsi - widzialem takie u taksiazy

Na koniec was zaskocze: wazny przeglad i OC do listopada

Ile przejedzie, spokojnie zrobi jeszcze 100tys (na pace innego samochodu), chyba ze maly remoncik ale nie powinien byc wiekszy jak 300zl

W obrebie 10km dopchne na wlasny koszt (a co mi tam)

Sprzedaje bo sie kurzy ale z bolem, bo sie przywiazalem do tego samochodu, tyle dyskotek objechalem ...

Hoover 3M / 2002-06-25 21:35:26 /


hoover :))))))))))))))))))))))))))))))))) joke of the week !!!!

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-06-25 21:57:38 /


Szczyt precyzji?
-Nasrać w stringi.

marmach / 2002-06-25 23:03:42 /


Jaki jest najkrótszy kawał ?????

POLSKA GOLA !!!!! :))))))))))))))

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-26 00:35:51 /


Co murzyn powinien mieć białego?
????
Pana.

Trophy Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-26 01:29:13 /


Dwóch pijaczków siedzi sobie przed Pałacem Kultury, pije winko i patrzy jak na niebie lata motolotniarz.W pewnym momencie pilot nieszczęśliwie uderza o Pałac, i z hukiem spada na ziemie.
-Widziałeś Stasiu?- pyta jeden deugiego
- A co bede patrzał, jaki kraj tacy terroryści...

Trophy Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-26 01:35:54 /


Dwóch nieboszczyków rozmawia w nocy na cmentarzu:
-Słuchaj, zwędziłem we wsi motocykl, chdż sobie pojezdzimy
Na to ten drugi obruciłsie i poleciał w głąb cmentarza bez słowa.Po chwili idzie spowrotem dżwigając tablice nagrobkową.
-Po co Ci to do cholery?
-A co, chcesz jezdzić bez dokumentów?

Trophy Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-26 01:45:11 /


Rozmawia Hajto i Wałdoch po powrocie z Mistrzostw:
Hajto: Słuchaj stary, ja już dwa tygodnie z domu nie wychodzę, bo się boję, że mnie zlinczują. Jedzenie mi się w domu skończyło. Co ja mam robić?
Wałdoch: Słuchaj, ja mam taki patent, że przebieram się za zakonnice, i nikt mnie nie poznaje. Hajto, podłapał pomysł kolegi, wrzucił habit na plecy i poszedł do hipermarketu. Stoi przy regałach i ogłąda jakieś produkty. Nagle zza pleców słyszy:
- Siostro Hajto
Przestraszony biegnie kilka regałów dalej i znów ogląda jakiś produkt.Sytuacja się powtarza
- Siostro Hajto
Przestraszony biegnie w mrożonki. A tam znów:
- Siostro Hajto,...... to ja siostra Engel...

Seemann / 2002-06-26 13:33:39 /


Idzie sobie skin przez parking ciężarówek niedaleko kościoła.
Nagle patszy a tam zajebista zakonnica idzie.
Podchodzi do niego kierowca ciężarówki :
- Co fajna jest
na co skin :
- Nooo
- Poruchał byś ja co ???
- Nooo
-To w tajemnicy ci powiem że ona codziennie o 24.00 modli się to Św. Piotra na cmentażu.
o dwunastej skin staje w kaptuże za pomnikiem Św.Piotra i przychodzi zakonnica też w kapturze , i zaczyna się modlić ...
Nagle skin wychodzi z za pomnika i mówi :
- To ja Św.Piotr jak mi się oddasz to możesz być moją kobietą
Zakonnica po chwili zastanowienia ...
- Ale mój przód należy do boga.
Na co skin :
-No dobra może być z tyłu...
Po nómerku skin zdejmuje kamtr :
- ha ha ha nie jestem Św. Piotrem tylko skinem
Na co zakonnica :
- ha ha ha nie jetem zakonnicątylko kierowcą ciężarówki :):):):)

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-06-27 00:39:36 /


- Muszę dostać podwyżkę - mówi pracownik do szefa - trzy inne firmy nie dają mi spokoju.
- Co to za firmy?
- Elektrownia, gazownia i telekomunikacja...
* * *
Przychodzi baba za studentem w dupie do lekarza. Lekarz pyta:
- Co pani dolega?
- Dziekanat
* * *
Biega mała myszka po strychu i nagle spogląda na sufit i widzi tam nietoperza. Biegnie do mamy i woła:
- Mamo, mamo, widzialam aniołka...
* * *
Pytanie:
-Czym się różni początek XX od początku XXI wieku?
Odpowiedź:
-Tym mianowicie, że na początku XX trzeba było rozchylić pantalony, żeby zobaczyć pośladki, a na początku XXI trzeba rozchylić pośladki żeby zobaczyć majtki.
* * *
-Słyszałeś? Mańka w ciąże zaszła.
-Niemożliwe, a z kim ?
-Nie wiadomo.
-Jak to nie wiadomo ?
-A usiądź na pile tarczowej i powiedz który ząb cie zaciął.
* * *
List wuja do Jasia:
"Przesyłam ci te 10 zł, o które prosiłeś. Pamiętaj tylko na przyszłość,
że 10 pisze się z jednym zerem!"
* * *
- Mamo, mamo! Jesteś pewna, że to dobry sposób na kaczkę po pekińsku?
- Przymknij się i zamknij za sobą dzwi do piekarnika!
* * *
- Mamo, mamo! Co jest w tych paczkach wysyłanych do Afryki?
- Zamknij się i właź do pudełka.
* * *
Cieć pyta się ciecia:
- Która godzina?
- Ciecia.
* * *
Szczyt zaufania. Dwóch pedziów kanibali uprawiających miłość francuską.
* * *
Tramwaj, ludzi ful. Koleżanka do koleżanki:
- Boże ale tłok!
Gościu z tyłu:
- Wiem, to mój!
* * *
- Jakie są dwa podstawowe położenia włącznika w wibratorze?
- "FUCK ON" i "FUCK OFF"

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-06-28 09:28:22 /


Zaplanowany na 13.30 mecz w Seulu rozpoczyna się z 5-minutowym opóźnieniem.
Sędziemu nie podoba się marynarka Rudiego Vollera i nakazuje mu ją zmienić.
13.35 - Niemcy rozpoczynają mecz
5 min - do tej pory bezbarwna gra w środku pola
7 min - Oliver Kahn broni strzał Ahna z 10 metrów lewą ręką....Nie spodobało
się to sędziemu i pokazuje niemieckiemu bramkarzowi żółtą kartkę.
8 min - Hiddink zaprasza głównego do siebie.....podaje mu bidon i klepie po
policzkach
9 min - Niemcy atakują prawą stroną, ale sędzia z Zanzibaru nie dostrzega
faulu na Fringsie
15 min - Niemcy wyraźnie ustawieni na kontrataki czyhają na błąd
Koreańczyków
24 min - po tym jak koreański obrońca brutalnie sfaulował Neuvilla sędzia
dyktuje pierwszy w tym meczu rzut wolny dla Niemców
25 min - Klose strzela bramkę głową po dośrodkowaniu z rzutu
rożnego...okazuje się jednak, że ciśnienie powietrza w piłce było za
niskie... sędzia nie uznaje bramki.....
30 min - rzut karny dla Korei !!! Sebastian Kehl zagrywa piłkę piersią,
jednak sędzia uznaje, że była to ręka....
31 min - Choi podchodzi do piłki i strzela w prawy róg....Kahn jednak broni
...Sędzia nakazuje powtórzenie rzutu karnego gdyż Kahn ruszył się za
wcześnie
32 min - Choi strzela ponownie jednak pudłuje...Sędzia nie ma pretekstu do
powtórzenia rzutu karnego...
36 min - Hiddink zaprasza sędziego głównego do siebie.....podaje mu bidon i
klepie po policzkach
40 min - fantastyczna akcja Ballacka, po przedryblowaniu 5 Koreańczyków
strzela nad bramkarzem do bramki ....1 :0 dla Niemiec...ale moment, sędzia
odgwizduje spalonego....Niemcy protestują jednak sędzia nie zmienia
decyzji....Za zbyt zaciekłe protesty Rudi Voller odesłany zostaje na
trybuny....
45 min - koniec pierwszej połowy, sędzia zaprasza Hiddinka do swej kabiny
gdzie
podają sobie bidony i klepią się po policzkach...
14.43 rozpoczyna się druga połowa meczu z 8 minutowym opóźnieniem....Hiddink
i sędzia zapomnieli spojrzeć na zegarki
50 min. - szarża Seola lewą stroną...wychodzi sam na sam z Kahnem i kładzie
się przed niemieckim bramkarzem...Sędzia dyktuje rzut karny dla Korei i
wyrzuca Niemca z boiska
51 min. - Butt wchodzi za Klose i staje naprzeciw Ahna...Gracz Perugii
strzela, piłka odbija się od poprzeczki i murawy 50 cm przed linią
bramkową...Sędzia liniowy z Birmy uznaje że piłka przekroczyła linię
boiska...1:0 dla Korei....Stadion szaleje...Koreańczycy świętują 5 minut
56 min - Niemcy rozpoczynają grę...przegrywają 0:1
58 min - Hiddink zaprasza sędziego głównego do siebie.....podaje mu bidon i
klepie po policzkach
65 min - napór Niemców rośnie z minuty na minutę....
70 min - dośrodkowanie Ziege z lewej strony... główka Schneidera i
gol....Sędzia liniowy z Botswany uznaje że był to spalony...
73 min - Hiddink zaprasza sędziego głównego do siebie.....podaje mu bidon i
klepie po policzkach
74 min - Zdaniem sędziego Ballack gra na czas...żółta kartka dla
niemieckiego pomocnika....
78 min - rzut wolny dla Niemców z 25 metrów na wprost od bramki
koreańskiej...Ballack strzela ...Gooooooooooooooool !!!! Przedwczesna radość
Niemców.....Okazuje się że Niemiec powinien czekać na gwizdek
sędziego...Dostaje drugą żółtą kartkę i musi opuścić boisko...Niemcy grają w
dziewiątkę...Po 8 minutach kłótni Niemcy rozpoczynają rzutem wolnym...
88 min - szarża Schneidera prawą stroną ...biegnie wzdłuż końcowej linii
boiska, wpada w pole karne ...podaje do Bode ten strzela
....Goooool.....Sędzia liniowy z Botswany uznaje że piłka opuściła wcześniej
plac gry...
89 min - Hiddink zaprasza sędziego głównego do siebie.....podaje mu bidon i
klepie po policzkach
90 min - zaraz okaże się o ile sędzia przedłuży spotkanie...było bardzo dużo
przerw....Techniczny pokazuje tabliczkę z numerem "1"
91 min - Sędzia kończy mecz.....Koreańczycy świętują awans do finału a
wściekli Niemcy zapowiadają bojkot FIFA.....

Dzień później: FIFA oświadcza że spotkanie Korea - Niemcy prowadzone było
przez sędziego z Zanzibaru w sposób perfekcyjny...W nagrodę arbiter będzie
sędziował finał.

cossi / 2002-06-29 17:52:55 /


skoro już mamy takie piłkarskie klimaty........

Trzech pedalow rozmawialo o ulubionym sporcie.
* Wiecie - mowi pierwszy - ja to najbardziej lubie zapasy. Dwaj silni mezczyzni spleceni w smiertelnym uscisku... I te wspaniale spocone, naprezone ciala... Napiete posladki... Echhhhh...

Dwaj pozostali pokiwali ze zrozumieniem glowami.
* A ja - mowi drugi - to chyba wole plywanie. Wspaniali, prawie nadzy, mlodzi mezczyzni. Delikatnie zarysowanie miesnie, szerokie klatki piersiowe i waskie biodra... echhhh... i ten moment jak pochylaja sie przed samym skokiem, ach ja bym tak wtedy...
Dwaj pozostali pokiwali ze zrozumieniem glowami.

* A wiecie - mowi trzeci - ja to wole pilke nozna...
[Dwaj pozostali lekko zdziwieni.]
* No bo wyobrazcie sobie: Mistrzostwa Swiata. Decydujacy finalowy mecz. Przegrywamy jeden do zera. Ostatnia minuta. Biegne sam z pilka. Mijam pierwszego obronce. Wielotysieczny tlum na trybunach wiwatuje i wreszczy z radosci! Mijam drugiego obronce. Zostaje sam na sam z bramkarzem. Wykonue doskonaly zwod, mijam bramkarza i jestem sam na sam z bramka! Tlum zrywa sie ze swoich miejsc. Strzelam i... pilka przelatuje tuz nad poprzeczka. Na trybunach szal. Wszyscy wrzeszcza:
"Chuj ci w dupe!!! Chuj ci w dupe!!!"
A ja padam na murawe, zamykam oczy i maaaarzee...


i jeszcze troche inny......


Facet przychodzi do baru z mała małpka na ramieniu, zamawia drinka i gdy pije to małpka zaczyna skakać po całym barze.
Podkrada oliwki z baru i je zjada.
Następnie bierze pokrojone cytryny i je również pałaszuje, potem wskakuje na stół bilardowy bierze jedna bilę i ku zdumieniu wszystkich jakoś ja połyka.
Barman krzyczy do faceta:
- Widział pan co zrobiła pańska małpa?!
- Nie, co?
- Właśnie zjadła jedna bilę z mojego stołu bilardowego!
- Tiaa, to mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku, łajdaczka.
Przepraszam, zapłacę za wszystko.
Gościu kończy drinka, płaci i wychodzi z małpka.

Dwa tygodnie później znowu przychodzi do tego samego baru, z małpka na ramieniu, zamawia drinka a małpa zaczyna znowu hasać po barze.
Kiedy kończy drinka, małpka znajduje wisienke na talerzyku. Bierze ja, wsadza sobie w tyłek, wyjmuje, a nastepnie zjada. Barman jest wyraźnie zdegustowany:
- Widział pan co zrobiła tym razem?!
- Nie, co?
- Hmm, wzięła wisienkę, wsadziła sobie w tyłek poczym zjadła!
- Tiaa, to mnie nie dziwi, ona je wszystko w zasięgu wzroku, ale odkad połknęła bilę, najpierw wszystko mierzy...

Kornik Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-06-29 18:29:41 /


http://www.usauto.pl/zagadka.htm

http://www.usauto.pl/images/Znaki_drogowe.gif

http://www.usauto.pl/rondo.htm

http://www.usauto.pl/images/tel.gif

http://www.usauto.pl/rozrywka/wpe2.jpg

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-07-01 16:29:27 /


http://www.strony.wp.pl/wp/xovox/lowca.swf

Ruszajcie na polowanie:))

Seemann / 2002-07-02 23:27:58 /


Teraz coś przydatnego: test na Waszą inteligencje.
http://republika.pl/slawek_pasiek/humor/zdjecia/IQ2.JPG
http://republika.pl/slawek_pasiek/humor/zdjecia/IQ3.JPG
http://republika.pl/slawek_pasiek/humor/zdjecia/IQ4.JPG
http://republika.pl/slawek_pasiek/humor/zdjecia/IQ6.JPG
http://republika.pl/slawek_pasiek/humor/zdjecia/IQ7.JPG

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-07-06 21:35:32 /


Zwykły nos :
http://www.tuning.pl/galeria.php3?k=1630&z=19153&pod=0

Niezwykły ;-)
http://www.tuning.pl/galeria.php3?k=1630&z=19154&pod=0

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-07-07 14:15:46 /


szczyt precyzji:
zesrac sie w stringi

dyra / 2002-07-07 23:11:49 /


Wojtass, co takiego było na republice, że [-o-c-e-n-z-u-r-o-w-a-l-i-]? :-)

BTW, widzę że to forum jest najbardziej oblegane. Ma się to poczucie humoru, nie? :)))

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-07-08 13:05:24 /


Kurde, nie wiem czemu to nie wchodzi. Ktoś najwyraźniej zlikwidował lub przeniósł stronke, a szkoda bo fajna była.

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-07-08 14:59:14 /


Idzie pracownik biura korytarzem a tam przy niszczarce do dokumentów stoi prezes firmy, największa szycha w całym przedsiębiorstwie. Stoi, gapi się,
drapie po głowie, a w ręku trzyma jakieś papiery. Prezes zobaczył pracownika i pyta troszkę speszony:
- Przepraszam, czy umie pan to obsługiwać???
- Oczywiście - odpowiedziała facet, włożył papiery do niszczarki, wcisną
guzik i już po chwili z papierów zostały wióry. Na to szef bardzi uradowany:
- Wsapniale!! To poprosze jeszcze dwie kopie...
----------------------------------------------------
W szkole rosyjskiej trwa lekcja matematyki, dzieci uczą się
liczyć od dziesięciu do zera. Pani sprawdza, czego się nauczyły:
- Natasza,ty pierwsza
- 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1, 0
- Bardzo ładnie, teraz ty Wołodia
- 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1, 0
- Ślicznie, Sasza, twoja kolej:
- 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1, 0, gówno!
- Co to miało być? Jeszcze raz!
- 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1, 0, gówno!
- Sasza, kto cię tego nauczył?
- Tatuś
- A gdzie tatuś pracuje?
- Na kosmodromie Bajkonur..
-----------------------------------------------------
Pukanie do drzwi. Otwiera pani domu, za progiem zebrak:
- A czego wam trzeba, dobry czlowieku?
- Kawalek chleba, szanowna pani, gdyby sie znalazl, bylbym nad wyraz zobowiazany...
- Ach, dobry czlowieku, macie szczescie! Mielismy dzisiaj mala uroczystosc i sporo tortu zostalo!
- Alez! Szanowna pani zbyt laskawa! Tylko chleba kawalek!
- Ach, dobry czlowieku! To zaden klopot!
Pani domu przynosi spory kawal tortu i z duma wrecza go zebrakowi.
Ten,chcac nie chcac przymuje i pod nosem mruczy:
- K...! Jak teraz denaturat przez to gowno przesaczyc. :))))

cossi / 2002-07-14 11:51:32 /


siedzi ojciec z synem przed TV i w pewnym momencie syn mowi do Ojca: "Ojcze musze ci cos wyznac , jestem gejem"
a Ojciec popatrzyl i spokojnie powiedzial : "a masz buty od Gucciego???"
syn na to : nie
a garnitur od Armaniego???
Nie
A merola???
Nie
tos ty pedal a nie gey :))))

Pozdro

jagoolmk2 / 2002-07-15 20:10:05 /


Zlot. Kilku Capri maniaków jak zwykle gada o
Capri, o silnikach,spalaniu itp.
Nagle jeden stwierdza, ze to nudne i mówi:
- Panowie. Czy my musimy zawsze o samochodach? Może
pogadajmy trochę o czymś innym.
Np. o dupach.....
Chwila konsternacji.
W końcu ktoś się odzywa:
- Hmm. Móje Capri ostatnio jest do dupy.

Hoover 3M / 2002-07-22 19:20:21 /


hhehehehe....dobre

starrsky / 2002-07-22 20:51:00 /


z rozmową o dupach ... czad !!!
wklejam coś długiego :

> Boydrome to mały fragment śródmieścia Poznania, trójkąt ulic 27 grudnia,
> Mielżyńskiego, Ratajczaka, który głównie w piątki i soboty staje się
> miejscem spotkań towarzyskich boyków (dresiarzy, samochodziarzy, karków,
> baobabów, gumbasów, plastikowych laluń, smurfetek, barbie, dyskoboli
> itp.) Integralną częścią boydromu jest szeroki chodnik (pit stop) u
> podnóża Okrąglaka, naprzeciw McDonalds. Jest to w zasadzie Mekka
> boyasów, wyznacznik ideologiczny tej grupy. Gdyby jeszcze ktoś wywiesił
> na okrąglaku telebim i wyświetlał tam na żywo VIVE, byłoby to miejsce
> święte.
> Teoretycznie boydromem można nazwać każde takie miejsce, które spełnia
> pewne założenia techniczno - ideologiczne. W każdym większym mieście w
> Polsce na pewno można takie znaleźć.
>
> Podstawową sprawą na boydromie są oczywiście wózki. Im bardziej
> stunowane tym lepiej (tuning - przystrajanie samochodu czasem
> odpadającymi elementami, nadającymi mu przeważnie charakter sportowy).
> Najpopularniejsze modele to: BEJCA 3-ka,VW GOLF, OPEL KADETT, FIAT
> 126p.(uszeregowane wg prestiżu). Przy tym ostatnim właśnie tuning
> nabiera szczególnego znaczenia...
>
> Temat tuningu można zostawić obserwacjom własnym, ponieważ jest to
> zjawisko nadzwyczaj dynamiczne i zróżnicowane terytorialnie, chociaż
> pewne elementy można uznać za swoiste must have, czyli standard (szyby
> dymki, szyby prądy, grzany zydel, kolorowa skórka na kierownicy,
> spoilery, felgi aluśki, lusterkowy CD).
>
> Skoro wiemy już coś o sprzęcie czyli hardware, teraz coś o stronie
> behawioralnej boydromu. Pewne tendencje są na boydromie temporary
> (tymczasowe) np. białe czapeczki adidasa w sezonie letnim, ale jest
> mnóstwo zasad i zwyczajów, które pozostają ponadczasowe. Na przykład
> styl prowadzenia samochodu:
> - incognito - ciało mocno pochylone w prawo, prawa ręka na manetce
> zmiany biegów, lewa wyprostowana, trzymając kierownicę spełnia funkcje
> osłony przed wzrokiem osób siedzących w Macu, lub idących po ulicy,
> - zimny łokietek - lewy łokieć wsparty o drzwi, okno otwarte,
> - zegarek - okno otwarte, ręka wysunięta, wisząca swobodnie (przejęte od
> taksówkarzy, rodowodem sięgające krajów arabskich)
> - cogito ergo tune (na myśliciela) - prawa ręka prosto na kierownicy
> lewa wsparta o podłokietnik na drzwiach, palce gmerające wokół ust lub
> nosa dla podkreślenia bogatego wnętrza.
>
> W zależności od ilości osób w samochodzie, rozróżniamy jazdę na:
> - Loun Rejndżer (1 osoba) - pośród tej grupy najczęściej można spotkać
> pozycje cogito (patrz wyżej)
> - Rebound (2 osoby) - na reboundzie (pasazerze) ciąży obowiązek
> wnikliwej obserwacji ulicy, pit stopu, w poszukiwaniu plastików,
> ewentualnie rywali w konkurencji tuningu lub racingu. Przeprowadza
> analizę konkurencji, przekazuje rekomendacje kierowcy: "nie daj się
> chujowi", "pociśnij",albo "puść go, to jakiś wypas".
> - Center (3 osoby) - charakterystyczna pozycja osoby siedzącej z tyłu, z
> rękami obejmującymi zagłówki foteli z przodu, głowa jak najdalej
> wysunięta do przodu - w jednej linii z drugim reboundem i kierowca.
> Center ma za zadanie klejenie wózków, które chcą podjąć manewr
> wyprzedzania, poza tym spełnia normalna funkcje rebounda.
> - Strefe (4 osoby) - kierowca daje, pozostała trójka klei
> - Full team (5 osób) - wygląda groźnie.
>
> Jak należy się poruszać po boydromie? Oto program obowiązkowy:
>
> I. - presentation lap - (wg szkoły behawioralnej rownież: warm-up lap)
> Pierwsze kółko na boydromie rozpoczyna się piskiem na rogu Ratajczaka i
> 27 grudnia. Na maksymalnej pycie podjeżdża się 30m i hamowanko przed
> pasami dla pieszych na wysokości Maca. Przed oknami Maca przejeżdża się
> nie szybciej niż 25 km/h, wnikliwie obserwując wnętrze lokalu, bądź pit
> stop i wózki prezentowane tego wieczoru. Celem przejazdu jest zapoznanie
> uczestników boydromu z własnym sprzętem oraz rozpoznanie terenu, dlatego
> też prędkość przejazdu m u s i być maksymalnie zredukowana. Minąwszy
> lukiem Okrąglak, wjeżdża się z jak najgłośniejszym piskiem w ulice
> Mielżyńskiego, co traktowane jest jako zapowiedź qualifying lap.
> II. - qualifying lap - Maksymalna pyta przez całą trasę przejazdu. Z
> powodu niemożności wyrobienia zakrętu w Mielżyńskiego, stosuje się
> manewr tzw. Boydromu przedłużonego - po minięciu Okrąglaka jedzie się
> prosto w ulice Fredry, aby po wymanewrowaniu na Aleje Niepodległości
> przez Plac Cyryla R. powrócić spokojnie na boydrom, gdzie parkuje się w
> pit stopie i zażywa odpoczynku (zjeżdża się "do boxu").
> III. - rest - Stojąc w pit stopie, boykowie najczęściej pozostają w
> samochodach, otwierają szyby i słuchając muzyki dance, kleją.
>
> Dochodzimy do muzyki, która stanowi osnowę działań na boydromie.
> Istotnym elementem wyposażenia fury u szanującego się Boyka jest tzw.
> Sprzęcicho, czyli zaplecze muzyczno-techniczne wózka. To właśnie ono
> daje możliwość bycia słyszalnym w terenie - do kanonów należą
> kilkusetwatowe głośniki, CD ze zmieniaczem, wzmachol oraz tuba. Ażeby
> jakość sprzęcicha miała odzwierciedlenie w muzyce należy "pizgać na
> maxa" Britney Spears, techno lub "Freestyler'a" (dla chcących podkreślić
> bogate wnętrze). Kierowca klejący i przebywający w furze nie może pod
> żadnym pozorem dawać ponosić się muzie najmodniejszy jest brak reakcji
> na bodźce dźwiękowe i wzrok twardo wbity przed siebie. Uwaga! Pod żadnym
> pozorem nie wolno mieć zamkniętych szyb oraz rozmawiać z Team'em
> aktualnie siedzącym w furze. Dodając do muzy pełna pytę i dobrze
> opracowaną pozycję za kierownicą możemy być pewni, że Barbie same zlecą
> się do fury.
>
> Sposób, w jaki odpoczywają bywa bardzo różnorodny:
> posiłek w McDonaldzie, bądź papieros przy samochodzie są rzeczą zupełnie
> normalną. Widziano również ekipę, która ustawiła sobie koło samochodu
> grilla i smażyła kiełbaski. W pit stopie wlłaśnie nawiązuje się kontakty
> z płcią przeciwna (głównie jednak z wszelkimi izotropami
> disco-plastiku), załatwia interesy, rozmawia przez telefon, pije piwo
> itp. Odpoczynek w boksie jest raz po raz przerywany startem któregoś z
> bolidów (pasy dla pieszych przed McDonaldem pokryte są grubą warstwą
> czarnej gumy zostawionej przy takim "typowym" starcie).
>
> No i mały słowniczek
>
> tuning - współgrający lub nie zestaw elementów upiększających samochód,
> nadających mu sportowy lub luksusowy charakter.
> kleić - uważnie obserwować
> dawać - szybko jechać
> pełna pyta - gaz do dechy
> na fiolecie - jakiś element samochodu upiększony jarzeniówką
> ultrafioletową
> szyby dymki - szyby pokryte przyciemniającą okleiną
> szyby prądy - elektrycznie otwierane
> grzany zydel - grube, chromowane zakończenie rury wydechowej
> lusterkowy CD - kompakt zawieszony na lusterku (powoli wychodzi z mody,
> widziany jeszcze w samochodach niższej klasy, np. maluchach)
> jazda na zderzaku - dwa samochody jeden za drugim, jadące z dużą "V"
> smurfetki - dziewczęta chodzące w białych butach na koturnach i wysokich
> obcasach
> boykowie - chłopcy w wieku 15-25 lat (czasami więcej), krotko
> obstrzyżeni, ćwiczący na siłowni, dużo czasu i energii poświęcający
> swoim samochodom. Z reguły ubrani na sportowo; dopuszczalne są dżinsy,
> t-shirty , zawsze adole, często czapeczki baseballowe (zresztą nieważne,
> i tak najważniejsza jest fura i komóra). Preferowane firmy to adidas i
> nike.
> fura, wózek - samochód
> bejca, BMW - generują w znacznym stopniu image dla całego Boydromu.
> rebound - pasażer wózka, jego zadaniem jest klejenie.
> pizgać na maxa - puszczać

pozdro
piotrek

belunch / 2002-08-12 13:43:13 /


AKWIZYTOR

Entuzjastycznie nastawiony do nowej pracy akwizytor - sprzedawca odkurzaczy
zapukal do pierwszych drzwi. Otwierzyla mu kobieta, lecz zanim zdazyla cos
powidziec ten wbiegl do domu, wpadl do salonu i zaczal rozrzucac po calym
dywanie rozmokniete krowie lajna.
- Prosze pani, jesli ten wspanialy odkurzacz w cudowny i genialny sposób
nie
posprzata tego, zobowiazuje sie zjesc to wszystko - mówi podniecony.
- A keczup pan chce ?
- Slucham ???
- Wlasnie sie wprowadzilam i elektrownia nie podpiela jeszcze pradu !!

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-08-22 01:16:46 /


Wsiada wesoła 18-to latka do tramwaju, mina jej szybko pobladła, gdyż wszystkie miejsca zajęte.
- Bardzo Państwa przepraszam, czy mógłby mi ktoś ustąpić miejsca, bardzo źle się czuję i jestem w ciąży.
Ale nikt nie chce ustąpić miejsca. Po pewnej chwlili wstaje 80-letnia babcia i mówi siadaj na moje miejsce. 18-ka usiadła, a babcia pochyliła się nad nią i pyta:
- Pani dawno w ciąży?
- Oj, babciu, chyba z 15 minut, jeszcze mi się nogi trzęsą.




W najwyższych górach świata, drogą nad przepaścią jedzie autokar z turystami.
- I co, boicie się? - pyta przewodniczka.
- Tak! - krzyczą pasażerowie.
- To proszę robić to, co kierowca!
- A co robi kierowca?
- Zamyka oczy.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-08-26 13:01:35 /


To twój pierwszy raz. Kiedy leżysz, twoje mięśnie naprężają się. Starasz się odwlec ten moment szukając jakiejś wymówki, ale on nie zwraca na to uwagi i zbliża się do Ciebie. Pyta się, czy się boisz, a Ty dzielnie potrząsasz swoją głową usiłując pokazać mu, że nie czujesz strachu. On ma więcej doświadczenia tak więc i tym razem jego palec trafił we właściwe miejsce. Dotyka Cię delikatnie a Ty drżysz - On jest delikatny, tak jak obiecał. Patrzy głęboko w Twoje oczy i mówi, abyś Mu zaufała - On robił to wiele razy. On uśmiecha się, podczas gdy Ty otwierasz się jeszcze bardziej dla niego. Zaczynasz błagać go, by się pośpieszył, ale on jest powolny, jakby starał się zadać Ci niewielki ból. On sięga coraz głębiej, naciska coraz mocniej ...... On patrzy na Ciebie i pyta, czy bardzo boli. Twoje oczy napłynęły łzami, ale bohatersko kiwasz głową prosząc, aby kontynuował... On sięga głębiej, potem wynurza się, ale Ty jesteś zbyt otępiała by czuć Go w sobie. Po kilku chwilach czujesz coś twardego, przylegającego do Ciebie i drążącego jeszcze bardziej... I koniec. Jesteś zadowolona, że masz to za sobą. On uśmiecha się do Ciebie tak, jakbyś była jego najbardziej upartym, ale jednocześnie najbardziej przyjemnym doświadczeniem. Uśmiechasz się i dziękujesz swojemu dentyście. W końcu był to Twój pierwszy raz, kiedy dentysta zakładał Ci wypełnienie...

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-08-26 15:49:08 /


Wyprzedzanie



Oto kolejno pojawiające się na newsach relacje z pewnego zdarzenia...
Tekst był w newsach jakieś grupy newsowej o motoryzacji.

***

Ale numer!!! miałem cholerne szczęście!!- Ostatnio jechałem do Lublina, a ze się śpieszyłem to dałem ognia moim Volvo. Jadę jadę (ok 160) i patrzę a z naprzeciwka zza ciężarówki wylania się debil w maluszku próbujący ja wyprzedzić. Kretyn cholerny. Zjechałem na pobocze przy szybkości 160kmh. Zahaczyłem trochę o rów i wpadłem w poślizg. Gdyby nie Tracs control i ABS to wpierniczylbym się przy tej szybkości w drzewo albo w maluszka a wtedy nie wiem czy bym uszedł z życiem. Zdarzają mi się niebezpieczne sytuacje na drodze ale cos takiego ??? jeżdżę dużo (ok 8-10 tys. miesięcznie) ale cos takiego mi się jeszcze nie zdarzyło. Zdążyłem tylko zauważyć katem oka przerażoną minę bezmózgowca w tym cholernym maluchu. Może podzielicie się podobnymi przygodami z trasy ? Zachęcam. Pozdrowienia
cudem uratowany

***

Jadę sobie moim kaszlem, tak z 90kph, jedzie jakąś ciężarówka, no to ja patrzę na lewy pas - jest ok., jakieś 500m wolnego do nadjeżdżającego volvo, wiec wyprzedzam. Idzie mi całkiem nieźle (mam już 100kph), ale widzę, ze chyba źle oceniłem prędkość tego debila w volvo, bo on, idiota, zap... na pewno >150. Skąd się k... miałem spodziewać, ze na zwykłej drodze szerokości 7,5m, bez utwardzonych poboczy i z drzewami za rowem, przy normalnym ruchu, jakiś bezmózgowiec będzie urządzał sobie popisy jak na Imola? Oczywiście na cokolwiek było za późno - przytuliłem się do trucka, a ten idiota jechał tak szybko, ze nawet nie zdążył zmieścić się w "czarnym" i zwiedził pobocze - naprawdę żałuję, ze się tym razem nie zabił, bo kiedy indziej to może zabić tez niewinnych świadków swego pojebania.

***

Jadę sobie moja ciężarówką, z przodu widzę kawał pustej drogi. Z tylu facet w kucki mnie wyprzedza, myślę sobie dam mu fory bo pozycja już strudzony. A tu jak nie wyskoczy jakiś palant z przeciwka. ..
Pozdrawiam,
Marek Marczak

***

"Stoję za krzakiem głogu z radarem w ręku, a tu wyjeżdża roztelepana ciężarówka, maluch zaczyna wyprzedzać ja na ciągłej a z drugiej strony wyskakuje Volvo z prędkością światła. Niestety, zanim znalazłem odpowiedni paragraf, który pojazd należy zatrzymać w pierwszej kolejności, wszystkie 3 zniknęły z pola widzenia, przez co Skarb Państwa stracił kilkaset złotych..."
M.F

***

Lecę sobie samolotem nad trasa Warszawa- Lublin, patrzę w dół a tam policjant za krzakami szarpie się z radarem, kierowca ciężarówki próbuje puścić maluszka, a z przeciwka mknie dużo przekraczając prędkość Volvo.
Bartek

***

Jadę swoim motorkiem 5 częścią dźwiękowej, z przodu człapie jakiś gostek volvo, z przeciwka ciężarówka. No to daje w ogień, nagle wylania się maluch, mowie sobie koniec ze mną... puszczam kierownice... A tu nagle gostek volvo (równy gość) ustępuje mi drogi i zjeżdża na pobocze, na trawkę... Wiec ja w manetkę, cale szczęście miałem ASR! uratował mi życie, z drugiej strony jednak dlaczego jeździcie tak wolno? przez takich wolnojadów później są wypadki

***

siedzę sobie po pracy na rowie, patrzę a tu z jednej strony ciągnie się jakaś ciężarówka, która próbuje wyprzedzić jakiś kaszel, patrzę z drugiej strony a tu nap... jakiś zboczeniec w Volvo, podlatuje bliżej, a ze się nie zmieścił na drodze wiec wjeżdża na rów.... (NA MOJ ROW) i po girach mi przejeżdża pojeb jeden, jak go q... dorwę to nogi z dupy powyrywam... niech no tylko poczeka aż z gipsu wylezie.....
rolnik

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-08-26 15:49:57 /


Uzupełnienie do newsa (3kąt chyba zapomniał, albo miał niepełną wersję) - bo kiedyś już to było na tej stronce:

*******
Lecę sobie na podświetlnej swoim fotonowym cyberjetem nad wschodnią Europą - trochę na wschód od Warszawy. Detektor zbliżeń melduje niebezpieczną sytuację 60 kilometrów pode mną - patrzę na ekran i co widze? Z jednej strony 126 z pękniętym środkowym pierścieniem tylnego cylindra i zapłonem opóźnionym o 6 stopni próbuje wyprzedzić starego Jelcza 315 z d.m.c. przekroczoną o 2658 kg i lewą wewnętrzną oponą bliźniaczego tylnego koła niedopomnpowana o 3,8 Atm. Z drugiej strony sunie Volvo V80 z prędkością wahającą się w granicach 158,6 - 165,4 km/h, a wyprzedza go Suzuki Hayabusa z prędkością 243,1 km/h (nadal wzrastającą), którego kierowca ma typowe amfetaminowe podwyższenie tętna. W jednym rowie policjant kartkuje książkę formatu 210 x 148 mm w miękkiej okładce, a w drugim przeciera oczy leżący mężczyzna o stężeniu przekraczającym 2 promile C2H5OH w wydychanym powietrzu. Włączyłem natychmiast separator kanałów poziomych i dzięki prostemu manewrowi antygrawitacyjnemu ustawiłem Jelcza (szerokość 242 cm), Fiata (141 cm), Volvo (187 cm) i Suzuki (102 cm) na jezdni szerokości 747 cm, pozostawiając trzy pasy separacyjne szerokości 25 cm każdy. Wszystko by się udało, ale po drodze na wysokości 287 m przelatywał sportowy samolot SOCATA Rally z rozregulowanym GPSem i interferencja fal spowodowała poszerzenie pasów separacyjnych o parę cm, przez co zarówno Jelcz jak i Volvo wpadły zewnętrznymi kołami na pobocza, a Volvo zahaczyło lewą stopę mężczyzny w rowie.
Ziemianie! Nauczcie się panować nad waszymi maszynami przy tych maleńkich prędkościach. Wiecie ile my mamy takich zacofanych planet pod ciągłym monitoringiem?

Dowódca patrolu 249HR65TG93K
************

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-08-26 17:11:37 /


Kilka 'dresiarskich' przysłów które warto znać; :)


"Gdzie pasków sześć tam dresów dwa"

"Na pochyłą Beemwicę, nawet Ostry nie wskoczy"

"Kwiecień dresień bo przeplata, trochę malca trochę fiata"

"Jak sobie pościelesz, tak ci się dres wymnie"

"Bez pracy nie ma włamywaczy"

"Co się odwlecze, to się też ukradnie"

"Gdy się student na zajęcia spieszy, to się dresiarz z pałą cieszy"


Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-08-28 10:20:28 /


Teściowa chciała sprawdzić zięciów czy ją w ogóle lubią. Postanowiła że wskoczy do studni i będzie udawała, że się topi. Przygotowała sobie wszystko w studni (jak wskakiwała trzymała się liny). Przyjechał pierwszy zięć no to teściowa buch do studni. Zięciu podbiega, patrzy, teściowa. Wyciąga ją ze studni i odnosi do domu. Rano budzi się, widzi przed domem maluch z napisem: "od teściowej dla zięcia". Przyjechał drugi zięć, teściowa ten sam numer. Zięć ją ratuje. Rano wstaje a tam polonez z napisem: "od teściowej dla zięcia". Przyjechał trzeci zięć. Teściowa stary numer. Zięć podbiega do studni i odcina linę, na której wisiała teściowa. Teściowa się topi. Zięć rano wstaje a tam MERCEDES z napisem: "dla kochanego zięcia TEŚĆ".

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-08-28 10:25:16 /


- Co robi blondynka chodząca wkoło komputera?
- Szuka wejścia do internetu.

Maciasek_3M / 2002-09-05 09:11:47 /


Czym sie rozni blondynka od Capri?
- Capri nie pozyczylbys byle komu ;)

renifer Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-06 20:03:22 /


Idzie facet ulicą, patrzy, a w rowie gość jakąś babę deską okłada
- Panie ! Co pan robisz ?! - krzyczy
- To teściowa - tamten odkrzykuje
- To kantem ją ! Kantem !

Szajba Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-09-07 00:16:24 /


otwiera facet okno i slyszy rumor
-wlasnie spadly ceny benzyny

:)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-12 10:00:17 /


Budzi sie facet rano,patrzy cały pokój we krwi.
Patrzy pod łóżko atam ranne pantofle.
Potem slyszy za oknem biegnięcie patrzy atam przebieg wydarzeń.
Wyszedł na ogródek i zlał sie w pory, upadł a potem zmarchwiwstał.


Przyleciał ptaszek do gniazdka i ... go POKOPAŁO


co to jest lufa?
lufa to walec powietrzny, gwintowany z zewnątrz oblany stalą.


i na koniec trochę erotyki :))

Nienasycona kobieta do kochanka:
- A teraz wypierdol mnie jak świnię.
- Wypierdalaj świnio.


Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-12 10:06:53 /


Wsaje dres o 6:30 rana... Slonce swieci, cieplo... Wskakuje w spodnie z 4 paskami i idze w lazeke, patszy w lustro, dostaje Gilette i goli sobie glowe.... Potem idze do sypialni, otkrywa szkafe, dostaje bazooke i inkrustowana, pozlocona skrzyke... Idze na balkon.... W jednej rece trzyma bazooke, druga bieze ze skszynki trawke, posypia ja na ulice i wola: cyp cyp cyp cyp hypie......


Przepasam za jezyk.....

Arunas Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-09-12 10:54:22 /


Co to za auto :

1) Ma o wiele lepsze przyspieszenie niz zwykle samochody.
2) Droga hamowania jest dwukrotnie krotsza
3) Mozesz przejechac prog zwalniajacy z dwukrotnie wyzsza predkoscia niz zalecana
4) Nigdy nie musisz sprawdzac poziomu oleju, plynow, stanu ogumienia
5) Po zapaleniu sie lampki cisnienia oleju, mozesz jeszcze spokojnie przejechac 200-300km
6) W ogole nie wymaga mycia i sprzatania wewnatrz
7) Zawieszenie umozliwia ci przewozenie dowolnie ciezkich ladunkow
8) Wszelkie niepokojace dzwieki i stuki z silnika eliminujesz poprzez podkrecenia radia
9) Nie potrzebujesz zadnych alarmow, auto mozna zostawic wszedzie, nawet owarte i z kluczykami w srodku
10) Auto jest wodo- i piaskoodporne, mozna jezdzic po plazy, jak i po strumieniach


No wiec co to za samochod ...?
?
?
?
?
?
Sluzbowy! :)

renifer Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-15 01:05:27 /


Dwóch studentów przy flaszce. Jeden wyciąga fajki
- Te, ile palisz na setkę?

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-18 18:38:56 /


Rozmowy na infoliniach GSM: ============================

konsultant: "poprosze Pana nazwisko"
klient: "moje, czy zony?"
kons.: "czy maja panstwo rozne nazwiska?"
klient: "nie"

"ja kupilem dzis karte tak-tak i nie zdazylem jej jeszcze zaktywowac, ale chyba ja zablokowalem".

klient: "ja mam taki malutki problem"
konsultant: "tak, slucham"
klient: "zdeptalem swoj telefon"

konsultant: "powinien pan wybierac numery bez zera, prosze pana"
klient: "dokladnie tak robie"
konsultant: "prosze podac mi wiec numer jaki pan wybiera"
klient: "072..."

"prosze wyjac z aparatu karte SIM"
klientka: "nie moge tego zrobic - rece mi sie trzesa"

"czy komorka moze sama puszczac sms'y?"

"ja kupilem ten telefon i co ja mam teraz zrobic?"

"prosze pana, ja sie zalozylem z kolega i wlozylem swojego Simensa M35 do szklanki z woda, i teraz nie chca mi go naprawic w ramach gwarancji"

konsultant: "zeby zmniejszyc koszty na tym koncie moge jedynie zasugerowac zmniejszenie ilosci wykonywanych polaczen"
klient: "acha, a na czym to polega?"

"gdzie ja moge zadzwonic, zeby kogos opieprzyc?"

"prosze mi natychmiast podac lokalizacje mojego drugiego apararu, wiem,
ze jest to mozliwe, bo widzialem cos takiego na filmie SF"

"prosze pana, ja slucham jak ktos mi sie nagral na poczcie glosowej i staram sie odpowiedziec tej osobie, i krzycze "halo, halo!", ale ona mnie nie slyszy"

"prosze mi powiedziec, jakie promocje bedziecie mieli we wrzesniu przyszlego roku"

"dlaczego Alcatel ma antenke z prawej strony, Siemens z lewej, a Nokia w ogole nie ma?"

kons.: "prosze pani, w dniu dzisiejszym pani konto bylo mniejsze niz 10 pln"
klient: "nie
kons.: "prosze pani, pani konto wynosilo dzis 2,46 pln, czyli mniej niz 10 pln"
klient: "nie

"ja dostalem taki komunikat, ze w celu tam-tego to cos-tam. Co mam teraz
zrobic?"

"prosze pana, mam taki problem, ja nie wiem czy mam przyjemnosc z tym samym panem...?"

"prosze pana, mi chodzi o ten aparat motorola za 49 zllotych netto, czy to jest cena brutto?"

--------------------------------------------------
-KLIENT: To tyknelo i nie odpowiada !!!!!!!!!
- ???
(po 15 minutach rozmowy doszedlem do tego, iz ten pan dostal smsa)

------------------------------------------------
KLIENT: Prosze pani ja wlasnie wrocilem do domu, nikogo tu u mnie nie bylo, a tu okazalo sie, ze dzwoni moj kolega, ze ja niby do niego dzwonilem... a przeciez telefon byl w domu...
- na pewno prosze pana nikogo w domu nie bylo? moze dziecko?
- nie, nie prosze pani nawet myszki... czy to mozliwe, zeby telefony same do siebie dzwonily...?
- fizycznie, nie prosze pana...
- no to moze metafizycznie...?
- moze... ale tego niestety nie jestesmy w stanie sprawdzic, bardzo mi przykro.
----------------------------------------------------------
KLIENT: Jak wyjade na HAWAJE to ten telefon bedzie dzialac?
- tak
- a ten z domu?
- przepraszam czy pan chce zabrac tel. stacjonarny?
- a ktory lepiej dziala ?

(ludzie pomocy!!)
----------------------------------------------------------
KLIENT: panie mam problem! nie moge wejsc na moja sekretarke

----------------------------------------------------------
KLIENT: prosze moje saldo przelac na bank polski..." nr konta - podaje...
- jakie saldo?
- komorkowe prosze pana, komorkowe...

----------------------------------------------------------
KLIENT: dzien dobry, chcialbym rozmawiac z iwentyfikacja
- z identyfikacja...
- no! z tymi od pieniedzy!"

----------------------------------------------------------
KLIENT: "czy moglaby mi pani rozciagnac telefon na Niemcy..."
(chyba chodzilo o roaming...??)


----------------------------------------------------------
KLIENTKA: "prosze pani a jak sie wysyla tego EMILA na komputer?"


----------------------------------------------------------
KLIENT: "przepraszam ale ile naszczekalem do wczoraj?"

(pytanie o biezacy rachunek??)

---------------------------------------------------------
KLIENTKA: "prosze pani, ja bylam wczoraj na grzybach i pies mi zablokowal telefon i on teraz pisze, ze trzeba PUKwpisac..."
(kurcze, inteligentny ten pies, trzy razy PIN musial blednie wpisac...!)

----------------------------------------------------------
KLIENT: "ja tu mam taki aparat na karte, tego no ........., i on mi juz nie dziala... nawet dodzwonic sie nie mozna"
KONSULTANTKA: "a kiedy pan go ostatni raz zasilal karte??"
KLIENT: "jakies pol roku temu..."
KONSULTANTKA: "a widzi pan, .......... to przynajmniej raz na trzy miesiace trzeba zasilac, zeby moc rozmawiac..."
KLIENT: "aaaa... telefonik chce papu?" KONSULTANTKA: "... tak... trzeba dokarmiac go co jakis czas."
----------------------------------------------------------
KLIENT: czemu nie mam tej jadaczki w poczcie na powitanie?

----------------------------------------------------------
KLIENT: chcialbym uaktywnic krycie numeru...
----------------------------------------------------------
KLIENT: PROSZE PANI, WLASNIE MI SKRADZIONO KOMORKE,CZY JEST SZANSA,ZE SIE ONA ODNAJDZIE?...


KONSULTANTKA: w tej taryfie bedzie mial pan szczyt od siodmej do dwudziestej...
KLIENT: to chyba po viagrze!

Klient: Ile ja moge w sumie, ogolem, rozmawiac w ramach bezplatnych minut?
Konsultantka: A w jakiej jest Pan taryfie?
Klient: Kielce Taxi... ale co to ma do rzeczy?

Klient: Zaginela mi komorka, chcialbym abyscie ja zablokowali....
BOK: To musi Pan wyslac do nas fax, ze Panu ukradli...
Klient: Ale ja nie ma faxu...
BOK: To bez roznicy jakim faxem nam Pan to wysle...
Klient: Ale skad ja wezme ten fax...
BOK: Juz panu mowilam. To bez roznicy jakim faxem nam Pan to wysle...

Klient: Dzien dobry chcialbym zlokalizowac gdzie teraz jest moja zona,bo dzwonilem do niej i mowila, ze jest w Szczecinie, a mialem wrazenie, ze pojechala jednak gdzie indziej, gdzies w rejony Wladyslawowa.
BOK: Ale my nie jestesmy w stanie zlokalizowac panskiej zony...
Klient: Pani ja bezczelnie kryje! Jak nie mozecie jej zlokalizowac jak ja do niej przed chwila dzwonilem i ja zlokalizowalem?

----------------------------------------------------------
Klient: Dzien dobry chcialem sie dowiedziec ile kosztuje rozmowa do Zakopanego.
BOK: W szczycie 1,75.
Klient: Niee, nie, mnie chodzi o dolne miasto.

Klient: Dzien dobry chcialem sie dowiedziec ile kosztuje rozmowa w sieci.
BOK: 1 zl
Klient: Ciekawe, to sie oszukujecie, mnie teraz wyswietlilo 0:33 (... to byl czas trwania rozmowy...)
----------------------------------------------------------

(bez komentarza BOK"u)

Klient: Witam, ja dzwonie, bo wlasnie jestem poza zasiegiem sieci, i chcialbym sie dowiedziec czy panstwo moga mnie polaczyc.

Klient: Dzien dobry. Przeczytalem wlasnie w gazecie, ze Panstwo moga mnie podsluchiwac nawet jak ma wylaczony telefon. Czy to

Krzychu / 2002-09-18 20:01:37 /


Pewien rybak złapał złotą rybkę.
- Wypuść mnie a spełnię twoje trzy życzenia. A więc chcę być bogaty, po drugie chcę mieć piękną żonę i po trzecie spełnij trzy życzenia mojego sąsiada, jak tylko się obudzi. Rankiem sąsiad budząc się mówi:
- Sto chu... w dupę i kotwica w plecy, byle był ładny dzień!

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-19 09:30:07 /


Kliku maszynistów PKP przy piwie wspomina swe przygody seksualne.
- Pamiętasz, Władek tę cizię, cośmy ją wtedy zruchali na nasypie przy CMK koło Idzikowic?
- No masz, chłopie, do końca życia będę pamiętał - ten biust jak globusy....
Reszta wyraża zaciekawienie tematem:
- Zatrzymaliście elektrowóz? Przecież jest zakaz między semaforami
- Co tam zakaz, chłopie, jakbyś widział te kilometrowe nogi, opalone ciałko
- Najpierw ja, potem Władek, od przodu, od tyłu...
- Mówię wam jakie miała opalone pośladeczki.......
Lecą kolejne pytania:
- Do buzi też?
- Brunetka czy blondynka?
- Co ty, chłopie, przez pół godziny nie znaleźliśmy głowy, a potem trza było jechać

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-09-19 16:27:57 /


Wnuczek pyta dziadka:
- Dziadku, jak to jest, jesteś już pod dziewięćdziesiątkę,a ciągle kobiety za tobą szaleją, co noc inna przychodzi?
- A bo ja wiem - odpowiedzial dziadek i w zamyśleniu oblizał brwi.

Marek_MK1 / 2002-09-19 16:47:40 /


Samolot podchodzi do lądowania w Tajlandii i słychać komunikat stewardessy :"ostrzegam pasażerów, że 50%kobiet w Tajlandii, tonosicoelki wirusa hiv,a pozostałe 50% choruje na gruźlicę". Dziadek, który leciał z wnukiem pyta:
-Wnusiu co ona mówiła?
-Żebyś ruchał dziadku te, co kaszlą.

marmach / 2002-09-19 19:22:09 /


Tajlandia jeszcze raz.

Otóż esencja dowcipu tkwi w tym, ze nie wolno użyć słowa "pozostałe". To tylko wnuczek-idiota tak miał to skumać. Stewardessa zapowiedziała, że 40% populacji kobiet ma HIVa, a 60% gruźlicę. Gostkowi sie to zsumowało i taką wersję podał dziadkowi. A przecież - jak wiemy - jedno drugiego nie wyklucza i pewnie jest ze 25% takich, co mają to i to i 25% zupełnie czystych.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-19 19:44:54 /


jaaa no stary!
Ty opowiadasz dowcip czy marmach????
trzeba bylo mapisac a nie teraz filozofowac!!!
stary ten pod punkt jest od dowcipow a nie od rozwazywania probelmow
napisz do "przyjacioki " lub "Tiny"
P.S.Przepraszam wszytkich milosnikow dowciopow ze udzielam tu lekcji zamiast tez dowcipa walnac ale tylko po to zeby to wyelminowac

Hoover 3M / 2002-09-19 20:24:44 /


do Hoovera

Dobrze że zacząłeś od "stary", bo faktem jest że jeździłem Capri, gdy Ty jeszcze na tramwaj wołałeś "tata!" (jeśli założymy, że wogóle w Twoim miasteczku widziano kiedykolwiek tramwaj). Po pierwsze ten dowcip był już na tym Forum w marcu tego roku, więc nie zamierzałem go powtarzać. A Marmach pewnie jeszcze nieraz będzie chciał go opowiedziec, i może będzie lepiej, gdy następnym razem go nie spali. Jak już będziesz dużym chłopczykiem, to zrozumiesz (mam nadzieję - w końcu do decyzji nabycia Capri juz dojrzałeś) że lepiej jest, gdy opowiadacz dowcipu rozumie jego treść.

Btw. gratuluje znajomości rynku prasy kobiecej - czy mógłbyś polecić jeszcze jakieś tytuły dla moich wnuczek?

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-19 20:53:31 /


mi sie dowcip podobal, a najgorsza rzecza, gorsza od spalenia kawalu jest, wg mnie jego tlumaczenie. jak powszechnie wiadomo tyylko rusek smieje sie z dowcipu trzy razy:
raz jak powiedza, drugi jak wytlumacza , a
trzeci jak zrozumie.
pozdrowienia dla NIEUPIERDLIWYCH milosnikow motoryzacji i dowcipow

robert g / 2002-09-19 22:43:36 /


jak mozna zauważyc "kazdy wiek ma swoje prawa"
moze oznaka starosci jest wlasnie uwa upierdliwosc:)

Hoover 3M / 2002-09-20 00:14:33 /


Chcialem sobie poczytac zarciki a tu co widze? Jakies glupie sprzeczki. Jak macie do siebie jakies zale to slijcie je sobie na maile. Nie sadze zeby wszystkich to interesowalo, tymbardziej ze niektore komentarze troche nie na temat.

a teraz nowy watek:

Siedzi baca w domu i slyszy huk.
Idzie do pokoju obok, patrzy a tam żone szlag trafil.


Biegl Jasio w okopie i mu cos do glowy strzelilo.

renifer Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-20 00:56:44 /


Choćby piwo było z gówna, nic mu w smaku nie dorówna.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-20 08:21:56 /


Przychodzi baba do lekarza.
- Panie doktorze, gdy prowadzę samochód zawsze mylę o sexie. Co mam robić?
- Musi pani kupić samochód z automatyczn skrzynią biegów.

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-20 08:22:50 /


Facet siedzi w pokoju, pije piwko, wcina orzeszki, oglada TV, a tu mu
nagle baba zaczyna sie drzec do ucha, ze to, ze tamto.
Odwraca sie do niej i z usmiechem manifestacyjnie wpycha sobie orzeszki
do ucha. Kobieta sie wkurza i wychodzi, a on chce te orzeszki wyjac, ale
sie nie da. Wola zone, drze sie, wrzeszczy. W tym czasie przychodza do
domu jego corka i jej chlopak i pytaja, co sie dzieje. Wiec mama odpowiada:
- Jedziemy do szpitala, bo ojcu utknal orzeszek w uchu.
Na to chlopak dziewczyny odpowiada, ze wie, jak sobie z tym poradzic.
Wklada dwa palce ojcu do nosa i kaze mu dmuchac.
I faktycznie, orzeszki wypadaja! Mama jest wniebowzieta, ze chlopak corki
jest taki inteligentny i pyta go, kim chce zostac w przyszlosci. Na to
ojciec:
- Sadzac po zapachu jego palcow...... naszym zieciem.

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-09-20 08:41:46 /



Na lawce w parku siedzi smutny facet, w reku trzyma butelke.
Siedzi i patrzy w te butelke. Siedzi tak godzine. Nagle do
jego lawki podchodzi dresiarz, rozwala sie obok, zabiera
facetowi flaszke, wypija jednym lykiem zawartosc
i beka poteznie. Smutny dotad mezczyzna zaczyna plakac.
- Stary, nie becz, zartowalem - mówi zaklopotany dresiarz. -
Chodz, tu obok jest monopolowy, kupie ci nowa flaszke.
- Nie o to chodzi - tlumaczy mezczyzna. - Nic mi sie nie
udaje. Zaspalem i spóznilem sie na bardzo wazne spotkanie.
Moja firma nie podpisala kontraktu, wiec szef mnie
wywalil. Wychodzac z firmy, zobaczylem, ze ukradli mi
samochód, wiec wzialem taksówke do domu. Kiedy taksówka
odjechala, zorientowalem sie, ze zostawilem w niej portfel
ze wszystkimi dokumentami.
- A w domu - co?
W domu moja zona kocha sie z innym facetem! Postanowilem
wiec popelnic samobójstwo. Przygotowalem sobie trucizne... i
nagle przychodzi duren, który mi ja wypija!!!

Hoover 3M / 2002-09-20 17:25:12 /


Jedzie facet autostrada i nagle zauwaza duzy napis:

SIOSTRY SZARYTKI
DOM PUBLICZNY - 20 km
Mysli sobie - dziwne - ale jedzie dalej i widzi napis:
SIOSTRY SZARYTKI
DOM PUBLICZNY - 10 km
Moze mi sie cos zdaje? - pomyslal, ale jedzie a tu:
SIOSTRY SZARYTKI
DOM PUBLICZNY - nastepny zjazd 1500 m

Ciekawe - mysli sobie facet - czegos takiego jeszcze nie próbowalem, moze by tam zajrzec... Zjezdza z autostrady, po kilku kilometrach jazdy waska droga dojezdza do bramy klasztoru. Puka. Otwiera mu zakonnica w dlugim habicie.
- Czytalem ogloszenie sióstr...
- Prosze nic nie mówic - przerwala mu zakonnica przy bramie -
ja wszystko wiem... Prosze isc za mna....
Zakonnica doprowadzila go do ciezkich debowych drzwi. Zapukala
trzy razy, drzwi otworzyly sie i stanela w nich siostra w habicie, ale bez nakrycia glowy. W dloni trzymala metalowa puszke.
- Wrzuc do tej puszki 100 zl i rób, co ci kaze ta siostra...
Facet wrzucil stówe do puszki i zaczal isc za druga siostra, na poczatku korytarzem, potem po schodach w góre, az doszedl do nastepnych, ciemnych, debowych drzwi. Prowadzaca go zakonnica zapukala do drzwi trzy razy, drzwi otworzyly sie, i oczom faceta ukazala sie nastepna zakonnica, bez nakrycia glowy i wierzchniej czesci sutanny. W dloniach, podobnie jak poprzednia, trzymala metalowa puszke.
- Wrzuc do puszki 100 zl i rób, co ci kaze ta siostra...
Facet poslusznie wrzucil 100 zl do puszki i poszedl za nastepna siostra.
Najpierw ciemnym korytarzem, potem po schodach w dól, az do kolejnych ciezkich, debowych drzwi. Zakonnica zapukala trzy razy, drzwi uchylila inna zakonnica, juz w
samej bieliznie... W dloniach trzymala metalowa puszke, dop której domyslny facet bez wezwania wlozyl kolejne 100 zl i poslusznie podazyl za nia.
Przez dluzsza chwile szedl ciemnym korytarzem, az znalazl sie przed ciezkimi, okutymi zelazem debowymi drzwiami.
- Za te drzwi wejdziesz juz sam... Ale wczesniej wlóz do mojej puszki
jeszcze 100 zl...
Facet poslusznie wlozyl do puszki 100 zl i otworzyl drzwi. Jego zdumionym oczom ukazal sie parking, na którym stalo jego wlasne auto...

Nad ogrodzeniem wisiala duza tablica z napisem:

ZOSTALES WYRUCHANY. ODEJDZ W POKOJU.

SIOSTRY SZARYTKI.

renifer Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-09-20 23:54:26 /


Pani w szkole kazała dzieciom narysować portret tatusia. Na drugi dzień pyta Jasia : -Dlaczego narysowałeś tatusiowi niebieskie włoski? - Bo nie miałem łysej kredki.

marmach / 2002-09-21 12:34:42 /


jak yusz bylo to sorrrry
zona urodzila dziecko. maz dzwoni do niej do szpitala i pyta:
-i co, kochanie, nam sie urodzilo ?
-chlopiec.
-no i co, ladny?
-piekny.
-a do kogo podobny?
-a co ci bede mowila, i tak nie znasz.

robert g / 2002-09-25 23:32:22 /


Mąż do żony:
-Jutro kupię kilka kondomów o różnych smakach, a ty po ciemku zgadniesz jaki to smak...
Żona: - OK.
Na drugi dzień, żona próbuje i mówi:
-Serowo-cebulowe???
Mąż: - GŁUPIA!!! Jeszcze nie założyłem !!!

Malik / 2002-09-26 23:35:37 /


W pewnej wiosce reporter spotkał bardzo sędziwego
Armeńczyka i poprosił aby opowiedział mu najciekawsze
historie ze swojego życia. Starzec podrapał się po głowie, a
potem powiedział:
- Pewnego razu mój osioł się zgubił, więc ja i moi przyjaciele
kupiliśmy trochę wódki i poszliśmy go szukać. W końcu go
znaleĽliśmy. Potem wypiliśmy wódkę i przelecieliśmy po kolei
osła - była kupa zabawy.
Reporter doszedł do wniosku, że nie może napisać o tym
artykułu więc prosi o inną historię.
Starzec zaczął opowiadać:
- Pewnego razu żona mojego sąsiada się zgubiła, więc ja i inni
mężczyĽni z wioski kupiliśmy trochę wódki i poszliśmy jej
szukać. W końcu ją znaleĽliśmy. Potem wypiliśmy wódkę i
przelecieliśmy po kolei żonę sąsiada - była kupa zabawy.
Załamany reporter wytłumaczył, że nie może napisać artykułu o
tych opowieściach. Poprosił starca o jakąś smutną lub
dramatyczną historię.
Starzec zastanowił się chwilę i ze smutnym wyrazem twarzy
zaczął
- Pewnego razu się zgubiłem...

Maciasek_3M / 2002-09-27 09:56:41 /


Spotykają sie trzy blondynki, mężatki i rozmawiają o swoim współżyciu.
Mówi pierwsza:
- Wiecie co, jak ostatnio kochałam sie z Robertem to złapałam go za jajka i
mówię wam, miał takie zimne, troche mnie to zdziwiło.
Na drugi dzień druga z przyjaciółek opowiada:
- Ja też wczoraj złapałam w czasie stosunku swojego Marka za jajka i miał
takie zimne tak jak mówiłaś Agniesiu.
Trzeciego dnia trzecia z przyjaciółek przychodzi poobijana, limo pod okiem,
nosek przesunięty. Koleżanki z wypiekami na twarzy pytają co się stało?
- A nic, kochałam się wczoraj z moim Krzysiem, złapałam go za jajka i
mówię:
"wiesz co kochanie, masz tak samo zimne jajka jak Robert i Marek..."

Maciasek_3M / 2002-09-27 09:57:10 /


Niezłę laski ;)
http://umpaumpa.dip.pl/laski.html

Marek_MK1 / 2002-09-27 09:59:44 /


Spotykają sie trzy blondynki, mężatki i rozmawiają o swoim współżyciu.
Mówi pierwsza:
- Wiecie co, jak ostatnio kochałam sie z Robertem to złapałam go za jajka i
mówię wam, miał takie zimne, troche mnie to zdziwiło.
Na drugi dzień druga z przyjaciółek opowiada:
- Ja też wczoraj złapałam w czasie stosunku swojego Marka za jajka i miał
takie zimne tak jak mówiłaś Agniesiu.
Trzeciego dnia trzecia z przyjaciółek przychodzi poobijana, limo pod okiem,
nosek przesunięty. Koleżanki z wypiekami na twarzy pytają co się stało?
- A nic, kochałam się wczoraj z moim Krzysiem, złapałam go za jajka i
mówię:
"wiesz co kochanie, masz tak samo zimne jajka jak Robert i Marek..."

Maciasek_3M / 2002-09-27 09:59:51 /


Zawiodłeś mnie chłopie to już było ;)

Marek_MK1 / 2002-09-27 10:04:42 /


to przepraszam
--
teraz nowy

Wyszedł chłop na pole i zobaczył pijaną babę leżąca pod
krzakiem. Pomyślał sobie, może by tak skorzystać z okazji. Jak
pomyślał tak i zrobił i wykorzystał babę.
Po chwili patrzy, przyszedł baran i też babę wykorzystał.
Chłop pomyślał, skoro baran może to ja tez i wykorzystał babę
powtórnie. Patrzy a tu baran przyszedł po raz drugi i znów babę
wykorzystał.
Chłop pomyślał, a może by tak po raz trzeci? Podkrada się
więc do baby ale ta nagle odsuwa go ręką, mówiąc:
-Nie, ty nie...dajcie jeszcze raz tego w kożuchu!

Maciasek_3M / 2002-09-27 10:09:48 /


nu kak jebat niedwiedicu??...

i smieszno i straszno

Maciasek_3M / 2002-09-30 10:42:26 /


adidas wypusicil nowa serie bielizny damskiej
stringi z trzema paskami w dupie

Maciasek_3M / 2002-10-03 16:32:09 /


Co mówią jądra podczas stosunku?
-szef zapierdala a my się obijamy

YAMAHA / 2002-10-03 23:05:35 /


Ludzi wrażliwych i o slabych nerwach przepraszam za ordynarne słownictwo

Przychodzi facet do burdelu i mówi:
-poproszę jakiś konkretny, wykwintny numerek!
Burdel matka wyciąga menu ze specjalnościami swoich podopiecznych i wręcza je facetowi który bez namysłu tylko spojrzał i wskazał palcem na „numerek z miodem”. Stara skierowała go na pierwsze piętro. Mężczyzna wchodzi do pokoju a tam wysoka brunetka całkowicie rozebrana klęka przed nim, rozpina mu rozporek, wyciąga już nabrzmiałego członka iiii.....i tak mu przypierdoliła młotkiem w kutasa, że mu miód uszami wyszedł!

Facet poznaje na dyskotece dziewczynę i wsólnie stwierdzają, że wyskoczą na chwilę na szybki numerek. Po całym zajściu okazuje się że impreza już dawno się skończyła.
Chłopak z wielkim zażaleniem stwierdza:
-gdybyś nie była dziewicą to poszło by nam szybciej!
Na to ona:
-gdybyś nie był taki szybki to zdjełabym rajstopy!

YAMAHA / 2002-10-04 18:23:05 /


> >> Pewnego razu Bóg chciał sobie zobaczyć, jak żyją ludzie na Ziemi.
> >> Więc kazał sobie sprowadzić telewizor, włączył, akurat kobieta
> >> rodziła.
> >> Męczy się okrutnie, krzyczy, więc Bóg sie pyta:
> >> - Co to jest? Dlaczego tak kobieta się tak męczy?
> >> - No bo powiedziałeś: "I będziesz rodziła w bólu" -
> >> odpowiada któryś
> >> anioł .
> >> - Tak? No... Tego... Ja tak żartowałem...
> >> Przełącza - górnicy. Zharowani, spoceni, walą kilofami.
> >> Bóg się pyta:
> >> - A to co to jest? Oni muszą się tak męczyć?
> >> - Ale sam powiedziałeś: "I w trudzie będziesz pracował..."
> >> - Oj, "powiedziałeś, powiedziałeś" - mówi Bóg, drapiąc
> >> się w głowę -
> >> to
> >> takie żarty były, ja żartowałem...
> >> Przełącza, a tam piękna, wielka świątynia, bogato zdobiona, od
> >> zewnątrz
> >> i wewnątrz, przed nią luksusowe lśniące samochody, w
> >> środku gromada
> >> biskupów - dobrze odżywieni, pięknie ubrani, złote
> >> łańcuchy, itp, itd.
> >> Bóg się uśmiecha promieniście:
> >> - O, to mi się podoba! A co to jest?
> >> - A to są właśnie ci, którzy wiedzą, że żartowałeś.

Malik / 2002-10-05 10:49:09 /


Na czasie :
W centrum Warszawy facet stoi w olbrzymim korku już dobre pól godziny. Kolejka wcale się nie przesuwa. Widząc za oknem przechodzącego policjanta otwiera okno i pyta:
- Co się stało, dlaczego tak długo stoimy bez ruchu?
- Na środku skrzyżowania usiadł minister Marek Pol i powiedział, że jeśli każdy kierowca nie zapłaci 180 złotych za winietkę, to on obleje się benzyną i podpali, a ja właśnie zbieram składkę.
- I ile już pan uzbierał?
- Jakieś 25 litrów. :))))))



cossi / 2002-10-05 11:56:45 /


Wiecie dlaczego kobiety tak często udają orgazm ???

-Bo myślą że nas to coś obchodzi !!!


Co się robi po seksie z łysą kobietą ???

-Odkłada się ją do kołyski !!!






spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-10-05 12:03:19 /


Wróciła żona z zakupów do domu. Wchodzi do pokoju i pyta się męża:
- Kochanie, czy wiesz jak wygląda pomięte 100 zł.?
Mąż na to, że nie wie. Żona wyjęła z portfela banknot 100 zł.
Pomięła go i pokazała mężowi. Za chwilę się pyta:
- Kochanie, a czy wiesz jak wygląda pomięte 200 zł.?
Sytuacja się powtórzyła. Mąż powiedział, że nie wie.
Żona wyjęła z portfela banknot 200 zł.,
pomięła go i pokazała mężowi.
Po chwili znowu się pyta:
- Kochanie, a czy wiesz jak wygląda pomięte 45.000 zł.?
Mąż znowu, że nie wie. Na to żona:
- To zejdź do garażu i zobacz.

cossi / 2002-10-05 13:41:17 /


Kowalski wpada do szpitala, bo jego żona rodzi. Widzi położną i pyta:
- No i jak?
- Ma pan trojaczki. - Kowalski strasznie dumny:
- Ma się rurę, co!?
- Może i ma, ale trzeba by ją przeczyścić, bo wszystkie czarne......
_____________________________________________________________

Córeczka pyta mamy:
- Co to jest impotencja ?
- Hmmm....widzisz .... to jest tak jakbyś chciała grać ugotowanym makaronem w bierki ..
___________________________________________________________________

Ojciec do syna skejta (lejąc go): "Jak by Bóg chciał żebyś był skejtem to miałbyś jaja po kolana"

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-10-05 16:15:33 /


Niedawno lecialem samolotem linii United. Po wzniesieniu sie na wysokość przelotową przywitał pasażerów głos kapitana:
- Dzień dobry paniom i panom, mówi kapitan Andrew Carlsson. Lecimy na wysokości ok. 10 tyś. metrów z prędkością 960 km/h. Nasz lot do Frankfurtu trwać będzie ok. 7,5 godziny. W tej chwili temperatura na zewnątrz wynosi O JEZU CHRYSTE!!!!

Tu kapitan zamilkł. Pasażerowie zbledli z przerażenia. Nikt nie wiedział co się stało i nikt nie chciał nawet zgadywać. Po minucie przerwy (trwala całą wieczność) kapitan przemówił:
- Najmocniej państwa przepraszam, stewardessa niosła mi właśnie gorącą kawę i potknęła się kiedy mi ją podawała. Cała kawa wylądowała na moich spodniach! To było straszne! Jak ja teraz wyglądam! Żebyście tak zobaczyli przód moich spodni...

Siedzący obok mnie starszy pan cicho powiedział:
- Żebyście tak zobaczyli tył moich...

_____________________________________________________________________
Do sklepu wchodzi zawiany facet
- Poprrrrosze dwa wina.
Ekspedientka stawia wina na ladzie, klient klepie sie po kieszeniach i
stwierdza:
- Przeprrrrraszam zapomnialem portfela, ale prrrrrrosze poczekac coos
wymysle.
Mysli i kiwa sie, mysli i kiwa sie. Po chwili odwraca sie, spuszcza
spodnie i pokazuje goly tylek. Podciaga spodnie, odwraca sie do lady,
lapie za butelki i mowi:
- Kto wypina tego WINA.

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-10-05 16:36:28 /


Na statku stary bosman zaciąga się fajką. Podchodzi do niego marynarz:
- Panie bosmanie, używamy tego samego tytoniu, a jednak aromat z pańskiej fajki jest o niebo lepszy od mojego. Niech Pan zdradzi, jak panto robi?
Bosman na to:
- Ha, chłopcze, mam na to pewien stary sposób: do tytoniu dodaję zawsze parę włosów łonowych młodej dziewczyny... Zawinęli do portu, po powrocie na pokład marynarz podchodzi do bosmana, wręcza mu fajkę mówiąc:
- No, niech pan teraz spróbuje, zrobiłem jak pan radził !
Bosman wciąga dym, rozsmakowuje się nim przez chwilę i wypuszcza majestatycznie przez nos:
- Za blisko dupy rwiesz........

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-10-05 16:48:45 /



Ksiadz i zakonnica podrozowali przez pustynie na wielbladzie .
Trzeciego dnia wielblad nagle padl martwy. Po dlugiej chwili
milczenia ksiadz powiedzial:
- Czy moglabys zrobic cos dla mnie, skoro i tak nie przezyjemy
wiecej niz dzien, dwa?
- Oczywiscie, ojcze .
- Nigdy nie widzialem kobiecego biustu, czy moglbym zobaczyc twoj?
- Dobrze, nic mi sie nie staloby .
Siostra zdje;?a habit ku uciesze ksiedza, ktory skomplementowal, ze
ma piekne piersi .
- Czy moglbym ich dotknac? - Siostra zgodzila sie, ksiadz popiescil
je przez chwile .
- Ojcze, czy moge sie o cos zapytac?
-Tak, siostro?
- Nigdy nie widzialam meskiego penisa. Czy moglbys mi pokazac
swojego?
- Naturalnie - odpowiedzial ksiadz zdejmujac swoje ubranie .
- Och, ojcze, czy moge go dotknac? - Ojciec zgodzil sie i po kilku
minutach dostal poteznej erekcji .
-Siostro, czy wiesz, ze jesli wloze penisa w odpowiednie miejsce,
moge stworzyc zycie?
- Czy to prawda, ojcze?
-Tak, to prawda, siostro .
- Wiec wsadz go w dupe wielbladowi i uciekajmy z tej pustyni!

YAMAHA / 2002-10-05 18:38:38 /


zwiedzaja turysci muzeum lenina w poroninie.
na scianie jednego z pokoi wisi obraz pod tyt. "lenin w polsce". na obrazie namalowana byla nadziezda krupska ktora posowal jakis nikomu nieznany facet. jeden z wycieczkowiczow pyta: a gdzie lenin? na to przewodnik: lenin w polsce!

robert g / 2002-10-05 20:41:34 /



Nauka jazdy - film instruktażowy

http://www.saunalahti.fi/~jylppy69/ajokoulu.swf

Pablo Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-10-09 09:40:04 /


Tu pomoc techniczna, czym mogę służyć?
-Wie Pan, mam kłopot z edytorem tekstu.
-Tak, jaki kłopot?
-No cóż, po prostu sobie pisałem, az tu nagle wszystkie słowa znikły.
-Jak to znikły?
-No tak po prostu znikły.
-Hmmmm...A co jest teraz na ekranie?
-Nic.
-Nic?!
-Nic. Jest zupełnie pusty.
-Jest pan ciągle w edytorze, czy wyszedł Pan z niego?
-A jak to poznać?
-Czy widzi Pan ce dwukropek ukośnik (C:\) na ekranie?
-Nie, ekran nie jest ukośny.
-Aaa, mniejsza o to... Czy może Pan poruszać kursorem po ekranie?
-Nie ma żadnego kursora. Już mówiłem, ekran jest pusty.
-Czy monitor ma kontrolkę napięcia?
-A co to jest monitor?
-To takie urządzenie na biurku, które wygląda jak telewizor.
Czy ma takie małe światełko, które zwykle się wieci, gdy jest włączony?
-Nie wiem.
-Aha... To proszę zobaczyć z tylu monitora, jest tam kabel doprowadzający prąd. Czy jest wetknięty?
-Tak, myle ze jest.
-To świetnie, teraz proszę przeledzić jego bieg. Czy prowadzi do gniazdka z prądem?
-Tak, chyba tak.
-Czy tam z tylu monitora jest tylko jeden kabel, czy dwa?
-Nie wiem.
-Na pewno jest... Niech pan pomaca i znajdzie ten drugi.
-Oooo, jest, znalazłem!
-To teraz niech pan prześledzi jego bieg, czy jest wetknięty do gniazda w tylnej części komputera?
-Nie mogę go dosięgnąć.
-Hmmm... A nie może pan zobaczyć?
-Nie!
-A nie może pan schylić się?
-Och, to nie jest kwestia schylenia się. Nie widzę, bo jest ciemno.
-Jak to ciemno?
-Światło w biurze jest zgaszone, a to, które wpada przez okno, jest za słabe.
-No to proszę zapalić wiatło.
-Nie mogę.
-Nie może pan? Dlaczego?
-Bo nie ma prądu.
-Nie ma prądu...
-Aha, nie ma prądu? W takim razie wiem już, co trzeba zrobić. Czy ma pan jeszcze oryginalne pudełka od komputera i instrukcje?
-Tak, mam je na szafie.
-To proszę zapakować wszystko ładnie do pudelek i odnieąć do sklepu, w którym było to kupione.
-Naprawdę? Czy problem jest aż tak poważny?
-Obawiam się, ze tak.
-No dobrze, skoro trzeba. I co mam im powiedzieć?
-Ze taki zakuty łeb jak pan nie może mięć komputera!

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-10-09 11:57:34 /


Oto odrobina humoru w postaci prawdziwych raportów ubezpieczeniowych. Są to autentyczne tłumaczenia kierowców na temat przyczyn wypadków samochodowych:
Jechalem do lekarza z chorym kregoslupem, kiedy wypadl mi dysk, powodujac wypadek.

Prowadzilem od 40 lat, kiedy nagle zasnalem przy kierownicy i mialem wypadek.

Nie wiedzialem, ze po polnocy tez obowiazuje ograniczenie predkosci.

Dalem sygnal klaksonem, ale nie dzialal, poniewaz zostal skradziony.

Nagle znikad pojawil sie niewidoczny samochod, uderzyl w moj samochod i zniknal.

Zderzylem sie ze stojaca ciezarowka, nadjezdzajaca z drugiej strony.

Inny samochod zderzyl sie z moim, nie ostrzegajac o swoich zamiarach .

Ciezarowka cofnela sie przez szybe prosto w moja zone.

Moj samochod byl legalnie zaparkowany, kiedy wjechal w inny pojazd.

Posrednia przyczyna wypadku byl maly czlowieczek w malym samochodzie z duza buzia .

Zdalem sobie sprawe, ze moze byc nieciekawie. Golf jedzie nam na maske. Spojrzalem na zegarek - byla godzina siodma i piec minut.

Nie jestem pewna, czyja to wina, ale podejrzanych jest wielu.

W pewnym momencie drzewo dostalo sie pomiedzy kabine ciezarowki i przyczepe.

Budka telefoniczna zblizala sie. Kiedy sprobowalem zjechac jej z drogi, to uderzyla w moj przod.

Zle osadzilem kobiete przechodzaca przez jezdnie.

Wracajac do domu, podjechalem do zlego domu i wpadlem na drzewo, ktorego nie znalem.

Moj samochod przelecial przez barierke i wyladowal w kamieniolomie. Mam nadzieje, ze spotka sie to z panstwa aprobata.

Kiedy dojezdzalem do skrzyzowania, nagle pojawil sie znak drogowy w miejscu, gdzie nigdy przedtem sie nie pojawial i nie zdazylem zahamowac.

Ubezpieczony nie zauwazyl konca mola i wjechal do morza.

Ostroznie przyhamowalem, zeby ta kobieta upadla jak najdelikatniej.

Broniac sie przed uderzeniem zderzaka samochodu przede mna, uderzylem przechodnia.

Kierowca, ktory przejechal czlowieka: Podszedlem do lezacego i stwierdzilem, ze jest bardziej pijany ode mnie.

Zobaczylem wolno poruszajacego sie starszego pana o smutnej twarzy, jak odbil sie od dachu mojego samochodu.

Pytanie: Czy probowal pan dac ostrzezenie ? Odpowiedz ubezpieczonego: Tak, klaksonem. Pytanie: Czy druga strona probowala dac ostrzezenie ? Odpowiedz ubezpieczonego: Tak. Zrobila "Muuuuu".

Przechodzien nie mial zadnego pomyslu, ktoredy uciekac, wiec go przejechalem.

Przechodzien uderzyl mnie i wszedl pod moj woz.

Swiadek potracenia pieszego : zobaczylem, ze w powietrzu, na wysokosci 2 do 3 metrow leci znany mi osobiscie mieszkaniec Orzechowa.

Swiadek potracenia pieszego: uslyszalem, jak Przemek krzyknal do gluchoniemego Tokarczuka: "Stoj !".

Bylem pewien, ze ten stary czlowiek nie dotrze na druga strone ulicy, kiedy go stuknalem.

Jechalem sobie spokojnie, a tu nagle zaatakowala mnie wysepka tramwajowa.

Zatrabilem na pieszego, ale on tylko sie na mnie gapil, wiec go przejechalem.

Potracilem tego mezczyzne, ktory przyznal, ze to jego wina, poniewaz juz poprzednio byl poszkodowany.

Ten pieszy strasznie latal po szosie, musialem kilka razy wykrecac, zanim na niego wpadlem.

Samochod przede mna potracil przechodnia, ktory jednak wstal, wiec go przejechalem.



Pozdro

jagoolmk2 / 2002-10-14 23:56:32 /


ANGLIA
Za wyjątkiem marchewki, prawie wszystkie towary mogą być sprzedawane w niedzielę (unieważnione).
Taksówki londyńskie muszą być zaopatrzone w belę siana i worek owsa.
Nielegalne jest, być pijanym w barze lub pubie.
Nie wolno dwóm mężczyznom mieć stosunku w tym samym domu jako trzecia osoba.
Emeryci z Chelsea nie mogą się przedstawiać.
Łóżko nie może wisieć za oknem.
Kobieto nie wolno jeść czekoladek w środkach publicznego transportu.
Nie wolno jeść siekanych pierożków w Boże Narodzenie.
Chłopcy w wieku poniżej 10 lat nie mogą oglądać nagich manekinów.
Nielegalne jest pozostawienie bagażu bez dozoru.
Podnoszenie (zbieranie) porzuconych bagaży jest aktem terroryzmu.
Ci, którzy chcą oglądać telewizję, muszą kupić specjalną licencję.
Członkowi Izby Gmin nie wolno do niej wejść w zbroi.
Jeśli parowóz jedzie drogą, musi przed nim biec człowiek, w ciągu dnia z czerwoną flagą, w nocy z czerwono świecącą latarnią, tak by ostrzegać przechodniów.
Parowozom na drogach nie wolno jeździć więcej niż 4 mile na godzinę.
Seks analny jest zabroniony (unieważnione w 1997r).
Dopuszczalne jest, by mężczyzna sikał publicznie, ale tylko wtedy, jeśli dzieje się to na tylnym kole (błotniku?) samochodu a prawa ręka mężczyzny dotyka samochodu.
Spanie z małżonkiem królowej jest zdradą i grozi za to kara śmierci. (unieważnione w 1998r)
Naklejenie znaczka pocztowego z wizerunkiem królowej do góry nogami uważane jest za zdradę.

Chester
Do Walijczyka można strzelać w tym mieście tylko z łuku i tylko po północy.

Hereford
Do Walijczyka nie wolno strzelać z łuku w okolicy katedry w niedzielę.

Liverpool
Kobiecie nie wolno występować topless publicznie, chyba że jest sprzedawczynią w sklepie z tropikalnymi rybami.

Londyn
Kompanie mogą głosować w lokalnych wyborach.

York
Wyłączając niedziele, wolno strzelać do Szkotów z łuku.


BELGIA
Włączający się do ruchu ma pierwszeństwo, chyba że spowalnia ruch lub się zatrzymuje.


FRANCJA
W godzinach 8-20 70% muzyki w radiu musi być francuskich wykonawców.
Nie wolno całować się we francuskich pociągach.
Nie wolno świń nazywać "Napoleon".

Antibes
Nie wolno fotografować policjantów ani ich samochodów, nawet jeśli są oni/one tylko w tle.

Paryż
Popielniczka traktowana jest jako śmiertelna broń.


spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-10-15 00:18:50 /


Kilka definicji:

Harcerz
Dziecko ubrane jak kretyn pod przywództwem
kretyna ubranego jak dziecko

Dyplomata
Ktoś kto potrafi powiedzieć ,,spierdalaj" w taki sposób,
że poczujesz podniecenie w związku ze zbliżającą się wyprawą

Koleżanka
Osoba płci przeciwnej, która ma to ,,coś" co powoduje,
że absolutnie nie masz ochoty się z nią przespać.

Psycholog
Ktoś kto jako jedyny gapi się na innych ludzi
kiedy do pokoju wchodzi atrakcyjna kobieta.

Taniec
Wertykalna frustracja horyzontalnego pożądania.

Intelektualista
Ktoś, kto jest zdolny przez ponad 2 godziny mysleć
o czymś innym niż seks.

Monogamia
Zrepresjowana poligamia.

Nanosekunda
Odcinek czasu jaki upływa pomiędzy zapaleniem się
zielonego światła a facetem za tobą zaczynającym trąbić klaksonem.

Wieczność
Czas jaki upływa od momentu, kiedy dkończyłeś do momentu,
kiedy możesz wyjść od niej z mieszkania.

Latwa
Termin używany w stosunku do każdej kobiety,
która traktuje sprawy seksu jak mężczyzna.

Hardware
Ta część kompa, którą można kopnąć , kiedy software przestanie funkcjonować.

Fizyka kwantowa
Murzyn w ciemnym pokoju szukający czarnego kota, którego tam nie ma.

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-10-16 21:52:51 /


przychodzi baba do lekarza i od razu wchodzi pod biurko a lekarz jej na to: - długo pani nie pociągnie

władek / 2002-10-19 22:04:20 /


Sędzia do oskarżonej blondynki:
- A wiec nie zaprzecza pani, ze zastrzeliła męża podczas transmisji z meczu piłkarskiego?
- Nie, nie zaprzeczam.
- A jakie były jego ostatnie słowa?
- Oj strzelaj, prędzej, strzelaj...

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-10-22 15:18:47 /


Co należy zrobić, gdy idąc ulicą w Krakowie
przypadkiem napotkasz Wawelskiego Smoka?
- Należy czym prędzej zaszyć się w owczą skórę
by dać się pożreć, po czym można już spokojnie czekać na dziewice.
________________________________________________________________

Przychodzi dwóch kolesi wypompowac szambo, otwieraja wlaz, a tam siedzą dwie blondynki:
- co wy tu robicie?
- robimy za kupy!

__________________________________________________________________
Tato! Juz nigdy nie pojde z Toba na sanki!!!
- Nie pierd*l tylko ciagnij gowniarzu...

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-10-25 23:36:22 /


> Na swiatlach zatrzymuje sie nowiutki Mercedes i pyrkocze Syrenka.
> Kierowca syrenki opuszcza szybe (uik,uik,uik) i puka w szybe merca
> puk,puk). Kierowca merca opuszcza szybe (bzzzzzzzt) i pyta:
> - Czego?
> - No nie ma pan moze jakiejs kasety video, bo bym sobie cos obejrzal,
> a na satelicie leca same smieci...?
> - Nie mam. [skad ten ch...ma wideo w syrence?]
> Nastepnego dnia sytuacja sie powtarza. (uik,uik,uik)
> (puk,puk,puk)
> (bzzzzzzzt)
> - Czego tym razem?
> - A ma pan moze jakies kielbaski? Grilla robie z przyjaciolmi i
> wyczyscilismy juz lodowke ...?
> - Nie mam. [jaki kurwa grill w syrence?]
> Kierowca Mercedesa ciezko ugodzony w swoje ego postanowil rozbudowac
> samochod o bajery z Syrenki. Spotykaj sie na swiatlach.
> (bzzzzzzt) (puk,puk,puk) (uik,uik,uik). Kierowca merca pyta:
> - No moze pan chce kielbaski, chlebek na grilla. Mam cala najlepsza
> kolekcje wideo i inne rzeczy, co tylko panu trzeba. =]
> - K****, to po takie gowno mnie pan z wanny wyciaga ?

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-10-27 14:52:52 /


Jasio przychodzi do mamusi:
J: Mamo!, Mamo!, ja chce ciasteczko!
M: A umyłeś rączki?
J: Mamo!, ale ja nie mam rączek!
M: !!! NIE MA RĄCZEK TO NIE MA CIASTECZKA !!!

:)

michukrk Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-10-27 20:04:02 /


Do psychologa przychodzi przygnebiona kobieta i mowi:
- Nikt mnie nie kocha, niekt mnie nie lubi... Mam ogromne problemy z
ulozeniem sobie prawidlowych stosunkow z ludzmi. Czy mozesz
mi pomoc, ty stara lysa pierdolo?......


Farmer z Teksasu spotkal farmera z Galilei i pyta go:
- Ile masz ziemi?
- Dwa ary przed domem i cztery za domem. A ty?
Amerykanin odpowiada:
- Jak wczesnie zjem sniadanie, wsiade do samochodu i jade to
do zachodu slopca nie dojade do konca mojej ziemi.
Zyd odpowiada:
- Rozumiem cie. Tez kiedys mialem taki samochod.



Pod koniec wrzesnia 2001 roku dzwoni bush do Chiraca;
- czesc Jacques, mam problem, od zamachu nie dziala nasza fabryka
kondonow. koncza sie zapasy, nie moglbys podeslac ze 100 000 ?
- nie ma sprawy George, zaraz to zorganizuje
-tylko jedna prosba - niech beda bialo-czerwono-niebieskie, dlugie na 30
cm, srednica 6cm
- ok
Chirac zadziwiony rozmiarami amerykanskich przyrzadow dzwoni do fabryki
-dziendobry, tu Chirac, zrobcie no dla naszych przyjaciol
amerykanow 100 000 kondonow, bialo-czerwono-niebieskich, dlugosc 30 cm,
srednica 6. Na kazdym ma byc napisa MADE IN FRANCE. i jeszce SIZE: SMALL.



MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-10-28 14:02:23 /


Idzie babcia z wnuczkiem przez park. Nagle babcia chce usiąść na ławce.
- Babciu! Nie siadaj - drze się wnuczek - tu jest napisane "Świeżo
malowane"!!!
- A tam gadasz mały, kiedyś było napisane "Ch..j Ci w dupę", więc usiadłam i
co? I NIC!!!

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-10-30 17:37:31 /


Segal - Kasia tak Ci dobrze z oczu patrzalo a takie kawaly sypiesz :&

Maciasek_3M / 2002-10-31 11:28:49 /


maciasek - nadal mi dobrze z oczu patrzy :))), specjalnie dla ciebie bedzie cos subtelniejszego, pomimo tego ze ten "mocniejszy" bylby lepszy :)

Przychodzi pijany student na egzamin z matematyki i się pyta, czy może zdawać, jeżeli jest pijany. Egzaminator był litościwy, więc stwierdził, że nie ma sprawy. Na rozgrzewkę kazał studentowi narysować sinusoidę. Student wziął kredę, podszedł do tablicy i narysował piękną sinusoidę. Egzaminator powiedzial:
- No widzi Pan, jednak Pan umie.
- Niech Pan poczeka, to dopiero układ współrzędnych.

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-10-31 18:39:06 /


Przylecieli Polacy samolotem do Korei, Engel podchodzi do pilota i mowi: - nie wylaczaj silnika :)))))))

---------------------------------------------------------------------------

Po czym poznac ze Polska jest w NATO ? Bundeswehra zaklada autoalarmy w swoich Leopardach ...

---------------------------------------------------------------------------

Jaki jest szczyt bezrobocia? -pajęczyna między nogami dziwki.

---------------------------------------------------------------------------
Swistak mowi do Boguslława Lindy:
- Co ty kurwa wiesz o zawijaniu?.

---------------------------------------------------------------------------
Przychodzi facet do dentysty - homoseksualisty i mowi: - Oral B. Na to dentysta odpowiada: - Anal cacy..
---------------------------------------------------------------------------
Szczyt sily: Dmuchnac baranowi w dupe tak, zeby mu sie rogi wyprostowaly.

Szczyt precyzji: Wykastrowac komara w bokserskich rekawiczkach.

Szczyt profesjonalizmu: Ginekolog, ktory wytapetowal sobie pokoj przez dziurke od klucza.

Szczyt optymizmu: Dwaj homoseksualisci kupujacy wozek dzieciecy.

Szczyt cierpliwosci: Puscić pawia przez slomke.

Szczyt bezczelnosci: Zapytac sie powodzianina: Jak sie panu powodzi?

---------------------------------------------------------------------------

Pewien czlowiek przez pomylke wykapal sie w proszku Ariel.Po pewnym czasie wychodzi z lazienki i mowi do zony : Oni maja racje slady po jajkach zniknely

---------------------------------------------------------------------------

Student informatyki nie mysli, on kompiluje.
Student informatyki nie patrzy, on skanuje.
Student informatyki nie slucha, on sampluje.

---------------------------------------------------------------------------

Seemann / 2002-10-31 22:19:24 /


H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-04 10:29:07 /


Dlaczego Ala ma kota?
Bo sierotka ma rysia :-)

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-04 11:27:13 /


ala ma kota, a kot ma aids.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-04 11:35:15 /


Informatyk kocha się , z laską poznaną wcześniej na czacie ....jest im juz coraz lepiej nagle ona dostaje ataku epilepsji , chłopak chwyta za słuchawke dzwoni na pogotowie :prosze mi coś poradzic , mojej dziewczynie zawiesił sie orgazm ...

bogdanw Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-05 11:06:33 /


cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-06 02:14:06 /


cOke przyznaj sie że to TY :P

starrsky / 2002-11-06 06:13:09 /


DAC WIEKSZE CYCKI!!!
W KONCU JEZDZIMY CAPRI

Maciasek_3M / 2002-11-06 11:05:44 /


może takie???????????????????????????? p.s. to jest koleżanka mojej siostry ze szkoły

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-06 11:27:29 /


WYOSTRZYC ZDJECIE!!!

Maciasek_3M / 2002-11-06 11:41:16 /


MACIEK TY ZBOCZEŃCU JAK CHCESZ TO PRZEŚLE TOBIE KILKA NA E-MAIL.HEHE

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-06 11:49:55 /


COKE ZACZĄŁ Z CYCKAMI WIĘC SPADÓWA
ALE TAKIE MŁODZIUTKIE JAK KOLEŻANKI TWOJEJ SIOSTRY TO PASUJA DO FORDA

Maciasek_3M / 2002-11-06 11:57:59 /


TO STARA KOZA MA JUŻ 23 LATA. HEHE MŁODZIUTKIE, BO PADNE ZE ŚMIECHU I DOSTANE RECHOTANIA PĘPKA HEHEHEHEHEHEHEHHEHEHEHEHEEHEHEHEHEHEHEE

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-06 12:04:24 /


NA OGRANICZENIU PRĘDKOŚCI POLICJA ZATRZYMUJE SYRENKE, KTÓRA JECHAŁA PRZEPISOWO. GLINIARZ DO KIEROWCY: POPROSZEW DOWÓD REJESTRACYJNY, PRAWOJAZDY I UBEZPIECZENIE SAMOCHODU. NA TO KIEROWCA: PANIE WŁADZO JADE Z RODZINANA ZAKUPY I ZAPOMNIAŁEM DOKUMENTÓW. NAGLE Z TYLNIEGO SIEDZENIA ODZYWA SIE TEŚCIOWA : NIECH PAN NIE SŁUCHA ZIĘCIA, BO JA KWYPIJE TO NIEWIE CO MÓWI. DO TEGO ODZYWA SIE ZDENERWOWANA ŻONA: A MÓWIŁAM CI ABYŚ NIEKRADŁ TEGO SAMOCHODU!!!!!!!!!!, W TEJ SAMECH CHWILI Z BAGAŻNIKA WYSKAKUJE RUSEK I PYTA SIĘ CZY TO JUŻ NIEMCY??????

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-06 12:16:25 /


23 lata to jeszcze mlodzizna
biore ja na maske

Maciasek_3M / 2002-11-06 12:16:40 /


młodzina to jest jak zaraz jak prokurator nie bedzie cie ganiał czyli 16 :) mniam

starrsky / 2002-11-06 13:44:10 /


zapros mlodzine na "spring open"

Maciasek_3M / 2002-11-06 13:56:59 /


Ach chlopaki...mlodziutkie co..??:))) a moja maska nadal zdejmowana:)))))

jagoolmk2 / 2002-11-06 17:16:54 /


TO SIE MA KOLEŻANKI A NIE TYLKO KOLEEGÓW DO SAMOCHODU.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-06 18:07:04 /


heheh ale z koleżanką to tylko przyjemności i autko musi byc zrobione na glanc bo jak sie cos sypnie to zadnego pożytku...:))) (są wyjątki oczywiście:)) )

jagoolmk2 / 2002-11-06 20:55:49 /


ach wy pedofile i napalency :))))
do maciaska: 23 ma czolgowa hehhehehehhe

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-06 23:58:07 /


ale Czolgowa jest Mamma Capri towarzystwa i nie wypada...
a co bedziemy jedli na Swieta????

Carpia!!

Maciasek_3M / 2002-11-07 09:15:37 /


tym razem ubiegne Crapiego, bo widze że do niego dochodzą czasem te same maile .....

________________________________
W parafii pojawił się nowy ksiądz. Proboszcz obserwował dyskretnie, jak sprawuje się podczas spowiedzi. Coś mu się jednak wydało podejrzane i postanowił przyjrzeć się sprawie bliżej.
Po zakończonej spowiedzi wziął go na stronę, usiadł z nim i poprosił, aby tamten posłuchał kilku rad doświadczonego duchownego:
- Patrz i spróbuj tego: usiądź wygodnie i skrzyżuj ręce na piersiach.
Młody ksiądz natychmiast tak uczynił.
- No i jak jest?
- No niezłe - odparł młody.
- Widzisz! No to teraz, przyłóż rękę do brody i zacznij ją delikatnie pocierać.
Młody ksiądz tak też uczynił.
- No i jak? - zapytał proboszcz.
- No, całkiem, całkiem.
- No to teraz uważaj, bo to będzie bardzo ważny moment. Powtórz za mna:
"Tak, tak, rozumiem, mów dalej mój synu, rozumiem, co wtedy czułeś..."

Co proboszcz kazał młody ksiadz uczynił.
- No i jak ci się to podoba? - zapytał spokojnie proboszcz.
- Nie... No, całkiem w porządku, całkiem dobre...
- Widzisz. To czy nie lepiej byłoby spróbowac w ten sposób, zamiast siedzieć okrakiem na ławce w spowiedniku, walić się w uda przy co drugim zdaniu i wyć:
"Nie pierdol, stary! Ale jaja! Nawijaj co bylo dalej!"

___________________________________

Starszy Francuz poszedł do spowiedzi:
- Ojcze, na początku drugiej wojny światowej zapukała do moich drzwi piękna dziewczyna i poprosiła, żebym ją ukrył przed Niemcami. Ukryłem ją na strychu i nigdy jej nie znaleźli.
- To był wspaniały uczynek, nie powinieneś się z tego spowiadać.
- Niestety ojcze, ja byłem taki słaby, a ona taka piękna...

Powiedziałem jej, że za schronienie na strychu musi spędzać ze mną każdą noc.
- No cóż, to były ciężkie czasy... Gdyby Niemcy odkryli, że ją ukrywasz z pewnością zabiliby cię i miałeś prawo się obawiać. Jestem pewien, że Bóg weźmie to pod uwagę i osądzi twoje uczynki sprawiedliwie.
- Dziękuję ojcze. To mi zdjęło kamień z serca. Czy mogę jeszcze o coś zapytać?
- Oczywiście, pytaj.
- Czy musze jej powiedzieć, że wojna już się skończyła?

____________________________________

Stoi na dyskotece dwóch chłopaków:
- Jak ty podrywasz te wszystkie dziewczyny?
- Zaraz ci pokaże podszedł do dziewczyny i mówi:
- Wybierz liczbę od 1 do 10.
- 5!
- Gratuluję wygrałaś, a nagrodą jest randka ze mną.

Drugi chłopak widząc jak kolega tańczy już z dziewczyną pomyślał:
- Aa też tak zrobię.
Podchodzi do dziewczyny i mówi:
- Wybierz liczbę od 1 do 10
- 2!
- Przykro mi przegrałaś!

____________________________________

Jechał facet samochodem, a że samochód dobry, szybki to sobie nie żałował.
Mimo, że mokro, ślisko to na liczniku 150 km/h... 180 km/h... 220 km/h...250 km/h..., aż tu nagle zakręt, za zakrętem furmanka. Nic się nie dało zrobić, jedno wielkie rozpierdziu, z furmanki drzazgi, konie latają w powietrzu, woźnicy urwało nogi. Zatrzymał się facet po tych kilkuset metrach, i patrzy, o k... ,ale jatka. Nic to myśli, jatka nie jatka, może ktoś przeżył i trzeba mu pomoc.

Podchodzi bliżej, a tam konie z bebechami na wierzchu, ledwo dychają. Jakoś trzeba by je dobić, co się ma gadzina męczyć.

Złapał za siekierę, która wypadła z furmanki i do jednego konia, do drugiego... pozarąbywał na śmierć. Stoi i rozgląda się, co dalej, zauważył woźnice. Woźnica na to, podciągając koc i przykrywając urwane nogi:
- Panie! Nawet mnie ku*** nie drasnęło!!!

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 10:57:55 /


Malutki bialy facet wchodzi do windy. Jest juz tam taki
wieeeeeeeeeeeeeeeeeelki Murzyn. Kiedy winda rusza, Murzyn mowi:
"2 metry wzrostu, 200 kg wagi, 30 cm penis,
2 kg lewe jadro, 2 kg prawe jadro, Turner Brown."
Malutki facet mdleje! Murzyn podnosi go z podlogi, cuci uderzeniami w
twarz, potrzasa nim i pyta "Kurcze facet, cos nie tak?". Malutki bialy
czlowieczek odpowiada " Przepraszam pana, ale prosze powtorzyc co pan
mowil". Murzyn patrzy z gory na czlowieczka i mowi " 2 merty wzrostu,
200 kg wagi, 30 cm penis, 2 kg lewe jadro, 2 kg prawe jadro, nazywam
sie Turner Brown". Malutki bialy czlowiek mowi
"Dzieki Bogu, myslalem, ze pan mowi turn around!"

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-08 11:21:44 /


Do salonu marcedesa wchodzi elegancko ubrana pani. Od razy wpada jej w oko czarny sportowy model. Kobieta podchodzi do samochody otwiera drzwi i nachyla sie dotykając miękkiej białej skóry na fotelu. Wtem.....wyrywa się jej lekki pierd. Zakłopotana szybko podnosi się i odwraca, sprawdzić czy ktoś słyszał. Za plecami stoi młody przystojny sprzedawca.
-W czym mogę pomóc?
-Ile kosztuje ten samochód?? Rzuca zakłopotana dama.

-Jeżeli dotykając go puściła Pani bąka, to jak pani usłyszy cenę to się pani na pewno zesra.

Kongres Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 19:00:56 /


Ksiadz i rabin mieli zderzenie czolowe. Kiedy opadl pyl - masakra.
Samochodow wlasciwie nie ma... Z jednego wysiada rabin, lekko potluczony.
Z drugiego ksiadz pare siniakow... Patrza na siebie - na samochody - niedowierzanie... Rabin mowi do ksiedza: to niemozliwe, ze zyjemy...
Ksiadz: no wlasnie - to musi byc znak od Szefa...
Rabin: tak, to znak od szefa, zebysmy sie wreszcie pogodzili.
Ksiadz: tak, koniec wasni miedzy religiami...
Rabin (wyciaga piersiowke): napijmy sie, zeby to uczcić.
Ksiadz wzial butelke, pociagnal pare lykow i oddal rabinowi.
Rabin zakrecil i schowal.
Ksiadz: a ty ????
Rabin: a ja poczekam, az przyjedzie policja

Pablo Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-08 19:05:03 /


200 heh:)

Idzie ulicą dwóch małych skinheadów.Nagle patrzą a po drugiej stronie ulicy idzie Żyd.Jeden do drugiego mówi :
-choć mu wpierd....,
Drugi patrzy na niego i się pyta:
-a co będzie jeżeli to on nam wpier..., przecież on jest większy i silniejszy..
Pierwszy ze zdziwieniem w oczach odpowiada:
- no co ty, za co???

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-09 02:11:27 /


http://www.madblast.com/funflash/swf/lasketchup.swf tylko flash. pozdrowionka.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-09 15:27:33 /


Jeśli łańcuch masz na klacie laska szybko ściąga gacie. Każda laska pęka z dumy
gdy ją bzykasz w dresach Pumy i z uśmiechem ssie kutasa gdy masz buty Adidasa!
*
Mam 3 latka, 3 i pól. Pale trawke, bo mam dól. A ze juz mnie nikt nie kocha do zajebie sobie w nocha. Zeby lepsza byla fazka to wypije sobie kwaska !
*
Robota nie chuj, moze stac caly rok
*
Poszla baba do apteki, by wykupic sobie leki. A ze troche slepa byla, no to viagre se kupila, gdy polknela pliczek caly to jej cyce zesztywnialy
*
Kobiety sa jak kurczaki: najlepsze piersi i uda ...
*
Moze nie jestem silny jak Gustlik, ani przystojny jak Janek, ani madry jak Szarik, ale za to mam LUFE JAK RUDY !
*
Jaki jest moral z wakacji ? Ani okresu, ani adresu ...
*
Ulubione danie blondynki ? Danie dupy ...
*
Badz wesoly, energiczny jak wibrator elektryczny
*
Nie ma jak to w letniej porze, Mozna wysrac sie na dworze, Letni wietrzyk w pupe dmucha, A po jajach chodzi mucha.
*
siedzi YETI pod jabłonią wali konia lewą dłonia slonce zaszlo yeti zasnol ktos mu huja w nocy trzasnol wstaje yeti krzyczy w nieboglosy nie ma huja same wlosy
*
Kiedy śnieżek sobie pruszy,kiedy dziwkom marzną uszy,kiedy fiut w kieszeni kima,wtedy jest prawdziwa zima!
*
Ujebala misia pszczola, ^O ty kurwo^ - misiu wola.^Jak ty moglas, ty jebana, ugrysc w chuja swego pana. Rozpierdole wszystkie ule, pozdychajcie male ciule!
*
3 paradoksy: penis nie ma nog, a stoi. Cipa jest wilgotna, a nie
rdzewieje. Swiat jest okragly, a ludzie pierdola sie po katach
*
Obyś w łóżku był tak mocny jak zajączek wielkanocny, żeby była też owocna Twoja Palma Wielkanocna, abyś spuszczał się z fajfusa tak obficie jak w Dyngusa
*
Wszystkie słowa które znają BLONDYNKI na literę "D" - DO-RĘKI, DO-BUZI, DO-CIPKI, DO-DUPY, DO-DOMU!
*
PRZEPRASZAM BARDZIEJ WRAŻLIWYCH.

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-09 16:39:04 /


no to może ja też flasha. tylko dla ludzi o mocnych nerwach :)
http://civis.wigner.bme.hu/020922spin/

Crazy /CL/ / 2002-11-09 18:48:00 /


Pewnemu facetowi zachorowała żona i miał odebrać wyniki badania krwi.
Przychodzi do laboratorium w piątek po południu, a pielęgniarka mówi:
- Wie pan, mamy tu mały problem...
- Jaki?
- No, są wyniki dwóch Marii Nowickich, na jednym jest Alzheimer a na
drugim AIDS...
Coś nam się pomieszało i nie potrafimy teraz ustalić który jest który...
- To może powtórzymy badanie?
- Już zamykamy laboratorium, a sytuacja jest poważna...
- Co robić? - pyta facet.
- Hm... Proszę zawieźć żonę do miasta i zostawić w centrum. Jeżeli trafi
do domu, to niech pan jej więcej nie posuwa
_________________________________________________________________

Przychodzi facet do apteki, pokazuje dłon i mówi:
- Pięć.
- Co pięć? - pyta aptekarz
- Pięć tabletek viagry. Zaprosiłem pięć fajnych lasek na wieczór.
Następnego dnia ten sam facet przychodzi znowu i pokazuje dwie dłonie.
- Co? Dziesięć? - pyta aptekarz
- Nie, krem do rąk. Nie przyszły...

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-14 13:22:22 /


Do Somalii przyjechal Sw. Mikolaj. Chodzi po ulicach i pyta:
- Dlaczego te dzieci sa takie chude?
- Bo nie jedza.
- Nie jedza? To nie dostana prezentow.
_________________________________________________________________
W aptece stoi nieśmialy chlopak. Gdy wszyscy kienci wyszli, aptekarz pyta:
- Co, pierwsza randka ?
- Gorzej, odpowiada chlopak, pierwsza gościna u mojej dziewczyny.
- Rozumiem - mowi aptekarz - masz tu prezerwatywę.
Chlopak się rozochocil,
- Panie, daj pan dwie, jej Mama podobno też fajna dupa.
Po godzinie dziewczyna mówi do chlopaka:
- Gdybym ja wiedziała że Ty taki niewychowany, caly wieczór nic nie powiedziałeś, a tylko patrzyłeś na podłogę, nigdy bym Ciebie nie zaprosiła.
- A gdybym ja wiedział że twój ojciec jest aptekarzem, też bym nigdy do Was nie przyszedł.

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-14 13:38:04 /


61 rad jak za kierownicą zostać prawdziwym burakiem:



1. Ruszaj ze świateł dopiero wtedy, gdy zielone świeci sie już kilka sekund.
2. Ochlap pieszego.
3. Zajmij komuś przed nosem miejsce na parkingu.
4. Przyspieszaj w czasie gdy ktoś cię wyprzedza.
5. Ruszaj zanim jeszcze wszyscy piesi opuszcza przejście.
6. Słuchaj muzyki na maxa przy otwartych szybach.
7. Zawsze mrugaj długimi lub używaj klaksonu wobec kierowców których chcesz wyprzedzić.
8. Uprawiaj slalom po wszystkich pasach.
9. Jadąc w nocy wyłączaj długie dopiero wtedy, gdy masz całkowitą pewność, ze oślepiłeś już nadjeżdżającego.
10. Jedz z łokciem wystawionym za szybę.
11. Wjeżdżaj samochodem w najgłębsze zakamarki lasu.
12. Ruszaj z piskiem opon.
13. Gdy zamówisz hamburgera w McDrive, jedz go zawsze na parkingu w samochodzie.
14. Zadbaj o to, żeby w twoim samochodzie był maksymalny syf.
15. Udowodnij ze capri potrafi zabrać więcej niz. 5 osób.
16. Pokazuj innym obraźliwe gesty przez szybę.
17. Czekając przed zamkniętym szlabanem wyjdź na papierosa.
18. Szanuj żarówki - włączaj kierunkowskaz dopiero gdy skręcasz.
19. Wjedź na skrzyżowanie w taki sposób, żeby po zmianie świateł zatkać inny kierunek ruchu.
20. Parkuj tak, żeby inni nie mogli wyjechać.
21. Hamuj z piskiem opon zatrzymując sie na stacjach benzynowych albo Kolo przydrożnych barów.
22. Nie daj sie wyprzedzić innym - to przecież hańba i dyshonor.
23. Zadbaj o to, żeby bez przerwy włączał ci sie alarm. Zwłaszcza wtedy, gdy nie będziesz mógł go usłyszeć.
24. W czasie jazdy wyrzucaj niedopałki przez uchylona szybę.
25. Gdy na parkingu potracisz inny samochód, uciekaj czym prędzej.
26. Naklej na samochód kilka kolorowych kleksów.
27. Wsiadając do cudzego, dobrego samochodu wołaj innych kumpli na przejażdżkę.
28. Pamiętaj, ze najlepszy kierowca to najszybszy kierowca.
29. Zainstaluj sobie klakson - melodyjkę.
30. Powieś na lusterku kartonowy zapaszek.
31. Jadąc w dłuższa trasę miej zawsze wyładowana komórkę.
32. Nigdy nie tankuj do pełna.
33. Jedz w taki sposób, żeby wszyscy pasażerowie byli przez cala drogę zaabsorbowani tylko twoja jazda.
34. Gdy usłyszysz za sobą sygnał karetki pogotowia, pozwól na to, żeby wyła bezpośrednio za tobą.
35. Podświetl sobie podwozie i tablice kolorowym neonem.
36. Jeśli myjnia sterowana jest z zewnątrz, spróbuj czy po wrzuceniu karty uda ci sie dobiec i wsiąść do samochodu.
37. Nie pozwól włączyć sie do ruchu innym.
38. Nigdy nie ostrzegaj innych przed grożącym im radarem.
39. Jeździj na zlotach dopiero gdy wypijesz kilka piw
40. Traktuj jazdę na trasie jako "Need for Speed" na żywo.
41. Kup forda o dużej pojemności silnika i narzekaj ze dużo pali.
42. Kup forda o malej pojemności silnika i narzekaj ze nie ma przyspieszenia.
43. Zatrzaśnij kluczyki w samochodzie. Najlepiej gdzieś na trasie.
44. Wyprzedzając rowerzystę nie włączaj kierunkowskazu.
45. Jeździj w czapce, berecie lub kapeluszu.
46. Zajmuj lewy pas na 3 km przed skrętem w lewo.
47. Jadąc na trasie, zatrzymuj sie wielokrotnie i wyprzedzaj potem te same samochody.
48. Zapamiętaj, ze wszystkiemu winne są głupie przepisy, fatalne drogi, zbyt duża liczba samochodów i korki. Ty sam jesteś zawsze bez winy.
49. Myj samochód raz na miesiąc, albo i rzadziej.
50. Na stacji benzynowej, stawaj z niewłaściwej strony dystrybutora i ciągnij waz dookoła samochodu.
51. Zamontuj dodatkowe głośniki pod maską - będzie Cię lepiej słychać.
52. Remontuj forda cały rok ażeby w gryźlinach i tak stał 2 dni
53. Załóż pokrowiec z misia na kierownice.
54. Rozmawiaj przez komórkę w mieście kiedy i gdzie się tylko da.
55. Nigdy nie zapinaj pasów.
56. Zamontuj melodyjkę Lambada kiedy jedziesz na wstecznym.
57. Przy kolejce na CPN po zatankowaniu paliwa połaź jeszcze trochę po sklepie.
58. Nie zdejmuj folii z siedzeń po kupieniu samochodu.
59. Dłub w nosie w oczekiwaniu na zielone światło.
60. Wyprzedzaj pod górę.
61. Wyprzedzaj po podwójnej ciągłej.

starrsky / 2002-11-17 21:04:00 /


... to było COOL!!!

B / 2002-11-17 22:27:27 /


edyp z syzyfem spotykaja sie na bronxie
-yo rolling stone
-yo madafaka

Maciasek_3M / 2002-11-18 16:32:03 /


Wielka gwiazda filmowa, mezatka,udala sie do swojego chirurga plastycznego.
- Doktorze, moj nowy kochanek ma 20 lat, wiec pragne aby mi pan zwezyl pochwe i skrocil wargi sromowe. Prosze jednak o jak najwieksza dyskrecje personelu. Zadnych "przeciekow" do prasy itd. Po operacji gwiazda budzaca sie powoli z narkozy, widzi przy swoim lozku czuwajacego chirurga i trzy ogromnych rozmiarow bukiety kwiatow. Wsciekla i obolala beszta lekarza:
- Jak mogl mi pan to zrobic doktorze, przeciez prosilam o absolutna dyskrecje, co do mojego pobytu tutaj i rodzaju wykonywanego zabiegu,wiec skad te kwiaty?!
- Niech sie pani nie martwi. Ten pierwszy bukiet to ode mnie,za wieloletnia "wspolprace". Drugi od naszego anestezjologa,ktory jest pani najwiekszym fanem. Trzeci zas bukiet od jednego z pacjentow na oddziale poparzen, z podziekowaniami za nowe uszy...

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-20 12:02:34 /


Między USA i Rosją wymiana sekretarek :
Ta co jest teraz w Rosji pisze : - zero automatyzacji, czegos takiego jak komputer to tu nie widzieli i spódnica do ziemii.

Ta co została posłana do USA pisze: - tu są same komputery a spódnice mam tak krótką że jaja i kałasza mi widać

____________________________________________________________________

Idzie garbaty srodkiem nocy przez cmentarz. Nagle wyskakuje upiór.
- Kase masz ??
- Nie
- A co masz ?
- Garba
I zabrał

Po powrocie do domu opowiada całość kulawemu. Kulawy idzie srodkiem nocy przez ten sam cmentarz ..... idzie idzie..... az tu wyskakuje upiór i mówi :
- Garba masz ??
- Nie
- To masz

____________________________________________________________________

Wchodzi gość z kałaszem do autobusu i ryczy :
_ K........wa gdzie jest Zenek ??
Pasażerowie odsuwają sie i wskazując na goscia siedzącego na fotelu mówią "to on" ..... gosc z kałaszem krzyczy
- Zenek, kryj sie ...... i puszcza serie po pasażerach

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-20 15:07:05 /


;))
Często zdarza się nam mieć zły dzień. I bardzo chcemy się na kimś wyżyć.
Tak, to się naprawdę zdarza. Ale moim zdaniem zbyt często wyżywamy się na
bliskich i znajowych, podczas gdy o wiele lepiej jest wyładować stress na
kimś zupełnie obcym.
Postąpiłem tak pewnego dnia. Przypomniałem sobie w biurze o zaległym
telefonie, jaki miałem wykonać. Odnalazłem numer w notesie i wystukałem go
na klawiaturze telefonu. Usłyszałem, jak jakiś facet po drugiej stronie
mówi
"halo!", więc zapytałem grzecznie, czy mogę rozmawiać z Anią Jurkowską.
Facet
bez słowa rzucił słuchawką. Byłem kompletnie zaskoczony. Jak można być tak
źle wychowanym! Sprawdziłem jeszcze raz numer do Ani i wykręciłem go
(okazało się, że przekręciłem dwie ostatnie cyfry). A po zakończeniu
rozmowy
postanowiłem znowu zadzwonić pod poprzedni "zły" numer i kiedy tylko
tamten
facet podniósł słuchawkę rzuciłem krótkim "ty chuju!", po czym rozłączyłem
się.
Zapisałem sobie jego numer na zółtej karteczce i przykleiłem na monitorze.
Raz na kilka tygodni, kiedy coś wyjątkowo źle mi wychodziło, kiedy
płaciłem
zaległe rachunki, dostałem mandat za parkowanie albo z innego powodu
miałem
zły dzień, dzwoniłem do typa i kiedy tylko się zgłosił, serwowałam mu
głośne
"ty chuju!". Od razu robiło mi się lepiej...
Po pewnym czasie telekomunikacja wprowadziła program identyfikacji numeru
dzwoniącego, przez co mój nowy sposób na chandrę i stres okazał się
poważnie
zagrożony. Zadzwoniłem więc do typa, przedstawiając się jako pracownik
telekomunikacji i zapytałem: "przepraszam, czy słyszał pan może o naszej
nowej ofercie w zakresie identyfikacji numeru dzwoniącego?". "Nie!" -
uciął
i rzucił słuchawkę. Zadzwoniłem do niego ponownie: "nie słyszałeś o tym
programie dlatego, że jesteś zwyczajnym chujem!".
Kilka dni później, kiedy na parkingu przed supermarketem próbowałem zająć
ostatnie wolne miejsce, jakiś dresiarz w BMW bezczelnie zajechał mi drogę
i
wepchał się na moje miejsce. Wkurzyłem się nielicho. Na beemce była kartka
"na sprzedaż" i numer telefonu. Zanotowałem go skrupulatnie. Wieczorem
zadzwoniłem.
- "Halo, czy to pan ma beemkę do sprzedania?"
- "Tak."
- "A gdzie można ją obejrzeć?"
- "Stoi na podwórzu domu przy Leśnej 23."
- "A kiedy pana można złapać w domu?"
- "No tak od 17.00 już raczej jestem."
Zapisałem numer dresiarza na żóltej karteczce, tuż poniżej numeru faceta,
do
którego miałem zwyczaj poprzednio dzwonić. Teraz miałem dwóch dupków, na
których mogłem się wyżyć. Ale po kilku dniach wydzwaniania do nich
poczułem,
że nie było to już takie podniecające, jak na początku... Wpadłem na
zupełnie inny pomysł... Zadzwoniłem do tego pierwszego faceta.
- Halo! - rzucił jak zwykle.
- Ty chuju! - krzyknąłem, ale tym razem nie odłożyłem słuchawki. - Jesteś
tam jeszcze?
- Jestem! - krzyknął. - Jestem, pieprzony palancie! Nie wiem, kim jesteś,
ale chciałbym cię dostać w swoje ręce! Gnoju pierdolony! Powiedz, gdzie
mieszkasz, to zaraz pojadę i ci rozjebię ten oblany ryj!
- Tak? No to mieszkam przy Leśnej 23... Poznasz po czarnej beemie
zaparkowanej w podwórzu! Czekam na ciebie, ciemny baranie z lasu!
Facet rzucił słuchawką a ja natychmiast wykręciłem numer dresiarza.
- Halo, to ty, pedale? Dzwonię do ciebie, bo mam ochotę w końcu ci
przypierdolić! Jak masz jaj to wyjdź przed dom, zaraz u ciebie, kurwino,
będe!
W chwilę potem zadzwoniłem na policję, informując o bójce w okolicach
Leśnej
23, oraz do telewizji regionalnej, wspominając coś o porachunkach
gangsterów. Na koniec podjechałem samochodem w okolice Leśnej i patrzyłem
z
dala na dwóch dupków, bijących się w światłach dwóch radiowozów i
reflektorów ekipy telewizyjnej...

Mówię wam - prawdziwa rozkosz!!!

Krzypek / 2002-11-20 17:11:14 /


O KM,
zaj*****
jeżeli tego nie zmyśliłeś to jeseś

M I S T R Z E M Ś W I A T A

można by film nakręcić

normalnie mnie rozwaliłeś stary, ile za prawa autorskie,
ZAJEBIOZA,

ADRIANna44 Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-20 17:33:37 /


Niestety, to nie ja, ale tez mysle ze ten gosc, jesli tak zrobil to jest mistrzem swiata...;)))

Krzypek / 2002-11-20 17:51:10 /


CO ROBIMY GDY SKALECZYMY SIE W PALEC :
ONA:
1. myśli "au!"
2. wkłada palec do buzi, aby krew nie kapała na dywan
3. druga ręką sięga po plaster, przykleja
4. idzie dalej

ON:
1. wrzeszczy "k...!"
2. odsuwa rękę jak najdalej, bo nie może znieść widoku krwi
3. wola o pomoc
4. (w tym czasie tworzy się na dywanie plama krwi)
5. musi usiąść, bo nagle dziwnie się poczuł (w tym czasie nadchodzi
pomoc,czyli ONA)
6. łamiącym się głosem wyjaśnia, ze o mało nie stracił ręki
7. odmawia przyklejenia plastra, bo "na taka ranę jest stanowczo za
maly"
8. potajemnie sprawdza w Encyklopedii Zdrowia, ile krwi moze stracic
dorosly czlowiek, a mimo to przezyc (w tym czasie ONA leci do apteki po
wiekszy plaster)
9. z mezna mina znosi naklejanie plastra
10. prosi o duzy stek na kolacje, aby przyspieszyc tworzenie sie
czerwonych cialek krwi
11. ostroznie kladzie nogi na stoliku (w tym czasie ONA smazy stek)
12. stwierdza, ze przydalo by sie kilka piw, aby usmierzyc ból
13. odkleja plaster, by zobaczyc, czy rana jeszcze krwawi (w tym
czasie
ONA
jedzie na stacje benzynowa po piwo)
14. tak dlugo kombinuje przy plastrze, ze znowu zaczyna leciec krew
15. zarzuca jej, ze nie umie opatrzyc rany
16. wzdycha i jeczy, kiedy ona odkleja stary i nakleja nowy plaster
17. stwierdza, ze dzis wieczorem musza zrezygnowac z tenisa, ale za to
calkiem przypadkiem w TV leci mecz Pucharu Europy w pilce noznej (w
tym czasie ONA trze plame na dywanie)
18. w nocy kilka razy wstaje do lazienki, aby sprawdzic, czy nie
tworzy sie wokól rany zakazenie
19. z tego powodu nastepnego dnia jest zmeczony i rozdrazniony
20. zwalnia sie z pracy dwie godziny wczesniej do lekarza, aby
potwierdzic, ze nie wdalo sie zakazenie
21. w pracy kradnie potajemnie temblak z apteczki w pokoju sanitarnym
22. prosi mila kolezanke o zabandazowanie i napawa sie jej
wspólczuciem
23. podniesiony na duchu idzie z kolegami do knajpy wieczorem i na
pytania opowiada: "DROBIAZG, NIE MA O CZYM MÓWIC!"

JAK PRZYGOTOWUJEMY HERBATE:
Ona:
1. Nalac wody do czajnika.
2. Wlaczyc gaz
3. Postawic czajnik na gazie.
4. Po zagotowaniu wody zalac herbate w szklance.
On:
1. Odnalezc kuchnie.
2. Poszukac szafki ze szklankami.
3. Póltorej godziny szukac herbaty.
4. Jest szklanka !!!
5. Po zrujnowaniu kuchni znalezc lyzeczke!!!!
6. Zapalic gaz (czym ?)
7. Aha, zapalki lub zapalniczka do gazu.
8. Po trzech kwadransach uruchomic zapalniczke do gazu
i o dziwo zapalic gaz.
9. Czajnik - na szczescie jest na wierzchu.
10. Nalac wody (zimnej !!!)
11. Czekajac na zagotowanie wody ogladac mecz.
12. Po meczu poczuc swad z kuchni.
13. Stwierdzic spalenie czajnika.
14. Wyjac z szafki garnek.
15. Postanowie stac caly czas przy garnku.
16. Po stwierdzeniu wydobywajacej sie pary z garnka uznac
wode za zagotowana.
17. Chwycic za ucho garnka.
18. Sparzyc sie (zaklac siarczyscie !!)
19. Poszukac przez 10 minut (ależ zrobił sie balagan... )
rekawiczki do uchwycenia garnka.
20. Po odnalezieniu rekawicy uchwycic garnek.
21. Dotknac rekawica plomienia.
22. Ogien - panika.
23. Co robic ?
24. Rzucic rekawice w kat.
25. Stwierdzic zapalenie sie firanek.
26. Biegiem do auta po gasnice.
27. Wrócic z gasnica do mieszkania.
28. Stwierdzic przeterminowanie gasnicy z powodu nie wydobywania sie z
niej srodka gasniczego.
29. Wpasc na pomysl - uzyc wody.
30. Ugasic pozar.
31. Nareszcie zalac herbate.
32. Niestety zalac sobie wrzatkiem spodnie!!! (i nie tylko).
33. Ale ból.............
34. Pedem do lazienki.
35. Wziac zimny prysznic.
36. Przebrac sie.
37. Isc na herbate do sasiadki.
38. Zostac na zawsze.
39. Po miodowym miesiacu - zacznij od pkt. 1.

ciachu / 2002-11-20 20:54:33 /


no oczywiscie ja tak nie uwazam dostalem od dziewczyny zlosliwej bestii ale zripostowalem jej dowcipem z tej strony o korzystaniu z bankomatu hehe :)

ciachu / 2002-11-20 21:08:40 /


Przychodzi pięcioletni chłopczyk ,ze zdechłą żabą na
smyczy i skarbonką pod pachą do burdelu. Podchodzi
do burdel-mamy i pyta.
-Czy można prosić dziewczynę z AIDS?
-Mały przecież ty masz 5 lat? co ty byś z nią zrobił i
dlaczego z Aids? Nie, my nie mamy dziewczyn z aids!
-Ale ja naprawdę potrzebuję - mówi i rozbija skarbonkę
Mama widząc pieniądze staje się bardziej skłonna do negocjacji
-No dobrze, ale po co ci ta dziewczyna z aids?
-Potrzebna!
-Powiedz to może coś się znajdzie...
-No dobra. Chodzi o to że jak zrobię to z dziewczyną z
aids to bedę miał aids. I jak wrócę do domu to moja
opiekunka, która mnie wiecznie molestuje też będzie miała AIDS. A potem jak mój tatuś ja odwoźi to ona mu daje na tylnym
siedzeniu... i on też bedzie miał Aids. A jak tatuś wraca to
w nocy grzmocą się z mamusią... i ona też będzie miała AIDS.
A rano jak tato wychodzi do pracy to przyjeźdza pan od zbierania
śmieci i wpada do nas i mamusia daje mu dupy. I on też będzie miał
aids.
I O TEGO SKURWIELA MI CHODZI, BO MI
ŻABĘ PRZEJECHAŁ.

Mario Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-20 21:56:34 /


Znaczenia męskich imion:
Adam - nudny i ma małego
Adrian - zazwyczaj krępy i ogląda kreskówki
Albert - uroczy i śmieszny, ale pedał
Aleksander - ładnie i mądrze mówi, łasy na łapówki
Alfons - o @!#$!
Alfred - onanista
Andrzej - wie, co dobre w życiu, jada wieprzmaki
Anatol - od urodzenia łysy i w pinglach, szuja
Arkadiusz - myśli, że wszyscy go lubią, a jest na odwrót
Arnold - mięczak i ciota
Artur - koleżeński, sympatyczny, pomaga innym, totalny frajer
Bartek - gaduła i nudziarz, lubi dziewczynki na wrotkach
Benedykt - lamus okropny, pewnie ksiądz
Bernard - moczymorda, zawsze wszystko wie najlepiej, często ksiądz lub lekarz
Błażej - dziecinny i nudny, jeździ maluchem
Bogdan - typowy Polaczek - lubi wypić i dać komuś po mordzie
Bogusław - twardy skurwiel, dupy się do niego kleją
Bronisław - lamus
Cezary - wkurwiający i dziecinny, ma głupie imię
Czesław - inteligentny typ, fajnie mieć go za kumpla, jak już się
przyzwyczaisz do tego ch..... imienia
Damian - nygus, włóczy się ze wszystkimi, zdecydowanie biseksualista
Daniel - uroczy gość, sypia tylko z facetami
Darek- handluje narkotykami i nosi kradzione ubrania
Dominik - grubas, który ciągle je cukierki i czekoladę, sra obok kibla
Edward - chciałby dużo poruchać, ale mu się nie uda, bo jest frajerem
Eugeniusz - wstydliwy
Ernest - pociągający na pierwszy rzut oka, ale straszna ciota
Eryk - marszczy freda regularnie
Feliks - chodzi na dziwki i ma wielkiego pytona
Filip - cichy gość, ciągle tnie na komputerze
Franek - cichy i śmieszny, łatwo się uzależnia od narkotyków
Fryderyk - IQ 80, ciągle siedzi na siłowni, jada śniadanie w McDonald's
Gabriel - wariat, strasznie pobożny
Gerard - lubi dać w mordę za byle co, i za byle co, sam dostaje
Grzegorz - pocieszny i pogodny, mieszka na wsi (idzie Grześ przez wieś)
Hilary - lubi dupy z małymi cyckami i chodzi w pinglach
Hipolit - lubi pracować ze zwierzętami, ma słabość do nagusów
Henryk - szlachetny i cnotliwy, ma słabość do najtańszych jaboli
Ignacy - rzadkie imię i zacne, inteligentny typ, pedofil
Idelfons - bez komentarza
Jacek - wstydliwy i spokojny, śmierdzą mu nogi
Jan - samotnik, lubi torturować zwierzęta
Jarek - spokojny gość, dobry kumpel, lubi poruchać starsze panie
Jeremi - chuligan i ćpun
Jerzy - inaczej Jurek, jak ma wódeczkę, to wszystko załatwi
Joachim - żyd jak z Kuriera wycięty
Kacper - bardzo seksowny i mega-pozer
Karol - spoko kumpel, świetnie gra w piłkę
Kazimierz - lubi poruchać, ale niestety dziewczyny mają go za przypała
Klemens - czytaj "frajer"
Konrad - każdemu może skopać dupę
Kuba - Kuba też
Krzysztof - lubi głaskanie, mały, ale zwinny technik...
Lech - bucowaty wąszacz
Leon - łysy i pedał
Leszek - stale i wytrwale dąży do sukcesu, pracowity, ma słabość do dzieci
Lubomir - kurdupel, porywa się z motyką na słońce
Lucjan - panienka przebrana za chłopaka
Łukasz - geniusz komputerowy, fałszywy tatuaż
Maciej - spokojny i poważny, pierdzi przy paniach
Marek - cichy i grzeczny, ale jak się najebie, to wszystko rozpierdala
Marcin - przystojny i elokwentny, często ostrzy sobie pinokia
Marian - szarmancki, dowcipny, w nocy lubi wyjąć sąsiadowi radio z samochodu
Mariusz - ma miłą mamę i kolekcję dmuchanych lalek do dymania
Mateusz - usportowiony, silny, szybki, pedał
Maurycy - lubi strzelić minetę
Michał - przystojny, ale straszna sknera
Mieczysław - jeździ kradzioną furą i wali w mordę (także dziewczyny)
Mikołaj - wieczny myśliwy, nigdy nie rucha
Mirosław - dresiarz z przedmieścia, ciągle najebany
Miłosz - strasznie miły gość, ale nigdy sobie nie poruchał i pewnie nie porucha
Nikodem - do rany przyłóż, ale trzeba z nim uważać, po alkoholu nieobliczalny
Norbert - czytaj "bloker"
Olaf - piwo i telewizor, krótkowidz, pojebus
Oskar - dobre imię dla psa
Olgierd - miły i uczuciowy, wyruchałby ci siostrę
Pankracy - nikt się tak nie nazywa, ten wyraz znalazł się tu przez pomyłkę
Patryk -bardzo chciałby sobie poruchać, więc ciągle pokazuje obcym ludziom fiuta
Paweł - mądry i przystojny, dużo rucha i opowiada potem kumplom
Piotr - spokojny i miły, dzieczyny przy nim zawsze czują się jak dziewice
Przemysław - pyskaty skurwiel, nigdy się nie zamyka
Radek - zimny skurwiel wśród kumpli, pantofel dal dziewczyn
Rafał - wysoki, przystojny, dobrze zarabia i wszystko wydaje na dziwki
Remigiusz - najbardziej lubi bawić się sam, ze "swoim" i w swoim pokoju
Roman - arogancki buc, kiepski w łóżku a myśli, że jest ogierem
Robert - całymi dniami gra "w nogę", albo ogląda mecze w TV (z piwem)
Rudolf - ma rodziców w Niemczech i pałę z matematyki
Ryszard - równy chłop i dobry kumpel, nieźle potrfi się najebać
Sebastian - ma małe jajca i żadnych przyjaciół
Sergiusz - spokojny i miły, mamisynek, rucha tylko "na zwierzaka"
Seweryn - szuja
Sławek - barman, który więcej wypija, niż serwuje i oszukuje w rachunkach
Stanisław - przystojny, światowy, dużo podrużuje, mało rucha
Sylwester - lubi poruchać, ale raz do roku
Szymon - śmierdzący kudłacz, zawsze wisi kumplom kasę
Tadeusz - wesoły, pogodny, mięczak
Teodor - ma myśli samobujcze
Tomasz - dużo imprezuje, zna mnóstwo ludzi i wszyskim wisi kasę
Tycjan - wysoki i inteligentny, oszwabi cię i nawet się nie połapiesz
Tytus - trochę skurwiel, ale dupy go lubią
Urban - wcale nie święty, dziwki, wino, śpiew, to jego żywioły
Wacek - kloszard, lubi lizać okruchy z chodnika
Waldek - zarozumiały i obrażalski, ciągle siedzi w kryminale
Wiesław -ciepły misiek, jak ma kasę jest fajny,jak jej nie ma,na wszystkich leje
Wiktor - rusek jak się patrzy
Wilhelm - myśli, że zdobędzie wszystkie dupy, a nigdy nie porucha
Władek - gruby, dziwkarz i niewyraźnie mówi (i myśli)
Włodek - patrz Zenek
Wojciech - cicha woda, duży pyton
Zbyszek - słodki i potulny, pedał
Zdzisek - cichy, z wąsem, mieszka w małym miasteczku
Zenek - cieciu
Zygmunt - lubi wypić browara lub dziesięć (browarów)

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-21 09:09:50 /


James Bond wchodzi do knajpy i siada za barem, zamawia martini z wodka
i zaczyna sie rozgladac. Spostrzega panienke, ktora obserwuje go od
momentu kiedy wszedl. Panienka przysuwa sie do Bonda i pyta:
"Och jaki ladny zegarek, czy posiada duzo funkcji?".
James Bond odpowiada wiec: "Oczywiscie; dzieki temu zegarkowi moge
natychmiast zobaczyc wszystko co sie wokol
mnie dzieje, poza tym moge widziec wszystko czego nie jestem w stanie
zobaczyc "golym" okiem, na przyklad widze, ze Pani w tej chwili nie ma
na sobie majtek."
Dziewczyna ripostuje: "Pana zegarek zle dziala, w tej chwili mam na
sobie majtki!"
Bond patrzy na swoj zegarek, stuka go kilkakrotnie i odpowiada:
"Oh, przepraszam... .. spieszy sie o godzine!".

Maciasek_3M / 2002-11-21 10:38:47 /


Powtórka z Monty Pythona:
- Hello, are you there?
- Yes, who are you please?
- I'm Watt.
- What's your name?
- Watt's my name.
- Yes, what's your name?
- My name is John Watt.
- John what?
- Yes, are you Jones?
- No I'm Knott.
- Will you tell me your name then?
- Will Knott.
- Why not?
- My name is Knott.
- Not what?
- Not Watt, Knott.
- What?



Wraca kobieta pracująca z zakupami. Siaty ciężkie, ręce jej sie do ziemi
wyciągnęły. Wchodzi na klatkę przez ciężkie drzwi do bloku, a tam wyskakuje
przed nią ekshibicjonista. Staje przed nią i teatralnym gestem rozchyla
płaszcz.
A kobieta patrząc w wiadomy punkt:
- O masz! Jajek nie kupilam...

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-21 13:39:55 /


Niedzwiedz do jeza:
-co jesz?
Jez do niedzwiedzia:
-co niedzwiedz?
Niedzwiedz:
-co jesz jezyku?
Jez:
-co niedzwiedz misiu?

Hoover 3M / 2002-11-21 15:00:37 /


Rodzinka kupila sobie domek, ale w domku slyszeli rozne dzwieki i obawiali
sie ze dom jest nawiedzony, wiec wynajeli medium. Medium stwierdzila, ze w
tym domu kiedys mieszkala samotna kobieta, ktora kazdego dnia oczekiwala
powrotu swego meza. Maz sie nigdy nie pojawil a kobieta w koncu przy tym
stole zmarla. To jest zdjecie owego pokoju. Mi to zajelo okolo minuty, zyby
Ci to ulatwic, skoncentruj sie na stole ale nie na zadnym konkretnym
punkcie. Upewnij sie, ze masz wlaczony dzwiek i ze siedzisz.
Oto adres:
http://home.attbi.com/~n9ivo/whatswrong.swf

Malik / 2002-11-22 02:27:18 /


malik nienormalny jesteś???o mało zawału nie dostałem :)

starrsky / 2002-11-22 06:34:19 /


okurat w "tym momencie" przysunąłem głowę do sameko ekran7y zeby lepiej się stolikowi przyjżeć :) Jeszcze się trzęse ;)

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-22 13:47:47 /


wsłuchaj sie dobrze w słowa piosenki
http://instinct.strikenet.at/kenny/sayit.swf
(kopia nie za dobra, więc ustaw gośniki dość głośna)

Hoover 3M / 2002-11-22 14:53:57 /


hehhe moja dziewczyna przy szukaniu owej kobiety piszczala na cala chalupe :)
good joke.

Malik / 2002-11-22 19:50:25 /


PS
Hoover ten twoj link mi nie dziala " HTTP - 404 Error"
Nie zaimponowales :P

Malik / 2002-11-22 19:54:54 /


niezle!!! Ale przez Wasze komentarze bylem juz jakby przygotowany ;-) Mimo to fajne!

B / 2002-11-22 21:52:48 /


Też byłem przygotowany, ale niewystarczająco... Zajebiste!

bryzol Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-23 00:37:44 /


Siedzi Bush i premier Pakistanu w knajpie, wchodzi jakis gosć i pyta
Barmana:
- Czy to nie Bush i premier Pakistanu?
- tak
gosć podchodzi do nich i pyta:
- co robcie chłopaki?
- planujemy wojnę w Afganistanie.
- i co się wydarzy?
- zabijemy 14 milionów afgańczyków i 1 mechanika rowerowego
- 1 mechanika rowerowego?
na to Bush do premiera:
- widzisz, mówiłem Ci, że nikogo nie obchodzi 14 milionów
afgańczyków...

crapi Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-24 17:59:24 /


Wszedł Bóg i nastała jasność...
Wszedł Szatan i nastała ciemność...
I wszedł Bóg i nastała jasność...
I wszedł Szatan i nastała ciemność...
I znowu wszedł Bóg i nastała jasność...
I znowu wszedł Szatan i nastała ciemność...
I wszedł wreszcie Święty Piotr i powiedział "Panowie odpierdolcie się od tego wyłącznika..."

Farmaceuta Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-25 09:12:30 /


Z listów do (świętego tym razem) Mikołaja:

przykład I:
Kohany mikołaju!
Hciałbym sóper zabawke spejs rendżiera na gwizdke. Byuem gżeczny całyrok.
Twuj pszyjaciel Kszyś

Drogi Krzysiu,
Ładna pisownia. Jestes na najlepszej drodze do zrobienia kariery w strzyżeniu trawników. A może tak bym Ci, qrwa, wysłał elementarz, żebyś się nauczył pisać i czytać?
Twój starszy brat dostanie Space Rangera. On przynajmniej umie pisać.
Twój Święty

przykład II:
Kochany Mikołaju!
Byłam grzeczną dziewczynką przez cały rok i wszystko czego pragnę na Gwiazdkę to pokój i radość dla wszystkich ludzi na świecie.
Twoja Kasia

Droga Kasiu!
Twoi rodzice chyba palili trawkę jak Cię poczynali! Otwórz książkę telefoniczną i znajdź numer najbliższego psychiatry.
Twój Święty

Przykład III:
Kochany Mikołaju!
Nie wiem czy możesz to sprawić na Gwiazdkę, ale chciałbym, żeby moi rodzice zeszli się z powrotem. Proszę zrób co możesz!
Twój Maciek

Drogi Maćku!
Twój ojciec pieprzy babysitterkę jak huragan niedomkniętym oknem. A może bym Ci jednak przyniósł jakieś Lego?
Twój Święty

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-26 17:18:06 /


Autentyczny wykład prof. Miodka

Kiedy się człowiek potknie albo skaleczy woła "O kurwa!". To cudowne,
lapidarne słowo wyraża jakże wiele uczucia począwszy od zdenerwowania,
rozczarowania poprzez zdziwienie, fascynację a na radości i satysfakcji
kończąc. Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np.: "Idę sobie
stary przez ulicę, patrzę, a tam taka dupa, że o kuuurrrwa." Kurwa może
również występować w charakterze interpunktora czyli zwykłego przecinka,
np.; "Przychodzę kurwa do niego, patrzę kurwa a tam jego żona, no i się
kurwa wkurwiłem no nie?". Czasem kurwa zastępuje tytuł naukowy lub służbowy,
gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej ("chodź tu
kurwo jedna!"). Używamy kurwy do charakteryzowania osób ("brzydka, kurwa nie
jest ","o kurwa, takiej kurwie na pewno nie pożyczę"), czy jako przerwy na
zastanowienie ("czekaj, czy ja, kurwa lubię poziomki?"). Wyobraźmy sobie jak
ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej kurwy. Idziemy sobie
przez ulice, potykamy się nagle i mówimy do siebie: "bardzo mnie irytują
nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to
złe myśli o władzach gminy". Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści
i emocje wyraża proste "O kurwa!", które wyczerpuje sprawę. Gdyby Polakom
zakazać kurwy, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby
wyrazić inaczej swoich uczuć. Cała Polska zaczęłaby porozumiewać się na migi
i gesty. Doprowadziłoby to do nerwic, nieporozumień, niepewności i
niepotrzebnych naprężeń w Narodzie Polskim. A wszystko przez jedną małą
kurwę. Spójrzmy jednak na rodowód tego słowa. Kurwa wywodzi się z łaciny od
curva czyli krzywa. Pierwotnie w języku polskim kurwa oznaczała kobietę
lekkich obyczajów, czyli po prostu dziwkę. Dziś kurwę stosujemy również i w
tym kontekście, ale mnogość innych znaczeń przykrywa całkowicie to jedno-
Można z powodzeniem stwierdzić, że kurwa jest najczęściej używanym przez
Polaków słowem. Dziwi jednak jedno - dlaczego słowo to nie jest używane
publicznie (nie licząc filmów typu "PSY", gdzie aktorzy prześcigają się w
rzucaniu kurwami), praktycznie nie słyszymy aby politycy czy dziennikarze
wplatali w swe zdania zgrabne kurwy. Pomyślmy o ile piękniej wyglądałaby
prognoza pogody wygłoszona w następujący sposób: "Na zachodzie zachmurzenie
będzie kurwa umiarkowane, wiatr raczej kurwa silny. Temperatura maksymalna
ok. 2 st. Celsjusza, a więc kurewsko zimno kurwa będzie. Ogólnie, to kurwa
jesień idzie".

Krzypek / 2002-11-26 23:32:15 /


Przeciętny Polak w rozmowie z przyjacielem opowiada np.: "Idę sobie
stary przez ulicę, patrzę, a tam taka dupa, że o kuuurrrwa

>>>>>> Ładnie jak przeciętny polak tak mówi to może prof. Miodek uważa, że przeciętny polak ma iloraz inteligencji łysej opony :-))

Czasem kurwa zastępuje tytuł naukowy lub służbowy, gdy nie wiemy, jak się zwrócić do jakiejś osoby płci żeńskiej ("chodź tu kurwo jedna!").

>>>>>> Juz sobie wyobrażam jak delikwent dostaje czymś ciężkim między oczy - np. pianinem, fortepianem czy wiolonczelą.... choć przynam znam takie hmmm że by sie nie obraźiły tylko dziwnie popatrzyły

Gdyby Polakom
zakazać kurwy, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby
wyrazić inaczej swoich uczuć

>>>>>> Spoko, niektórzy znają jednowyrazowy język polski ??


__________________________________________________________

Hehe to moze z innej beczki:

Stanął góral nad przepaścią i krzyczy : Hurra !
A echo mu odpowiedziało:
- mać..mać...mać

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-27 03:59:08 /


No to jeszcze z innej beczki:

Poranek w alpejskim kurorcie. Na taras wychodzi Anglik i wola:
- How wonderfull !
Wychodzi Niemiec i wzdycha:
- Das ist wunderbar !
Wychodzi Rosjanin i dziwuje sie:
- Kak priekrasno !
Wychodzi Polak i stwierdza:
- Oqrva...

Rafał L. Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-27 15:47:48 /


to teraz z tej samej beczki ;)

Wycieczka nad wodospad Niagara.
Z autobusu wychodzi Kanadyjczyk
-my god does is fantactic!!!!!!!
wuchodzi niemiec
-main got das ist fantastik !!!!!!!!
i przychodzi kolej na polaka ,ten wychodzi i
- o żesz kur... ja pierd.... !!!!!!!!!

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-27 16:09:46 /


jestem okrutny :)))

http://www.cierpliwosc.prv.pl/


www.raus.de



buhahaha

starrsky / 2002-11-27 17:25:44 /


http://www.raus.de

starrsky / 2002-11-27 17:30:12 /


w jakim celu łysy jak jedzie motocyklem rozpina rozporek?

zeby poczuc jak wiatr rozwiewa mu wlosy :)

Konrad vel smasher Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-27 20:08:02 /


http://www.kids-teens.org/Fun/funnyface.htm

segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-27 20:56:43 /


jedyne co zrozumiałem to "polen" ale chyba jest to śmieszne

starrsky / 2002-11-27 21:02:47 /


segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-27 21:11:08 /


Analiza chemiczna

Temat: Analiza Chemiczna

Przedmiot badań: Kobieta

Symbol: Ko

Odkryta przez: Adama

Waga atomowa: srednia oczekiwana 59 a.j.m. (atomowych jednostek masy), ale znane sa izotopy od 50 do 80 a.j.m.

Występowanie: Nadwyżki ilosciowe w obszarach zurbanizowanych.

Własciwosci chemiczne:

a) Wykazuje duże powinowactwo ze złotem (Au), srebrem (Ag), platyn± (Pt.),
szlachetnymi i półszlachetnymi kamieniami i minerałami
b) Zdolna do absorbowania wielkich ilo¶ci drogich substancji.
c) Może samorzutnie eksplodować jesli pozostawić ja sama w obecnosci mężczyzny.
d) Nierozpuszczalna w cieczach, ale jej aktywnosć wzrasta po nasaczeniu
alkoholem etylowym.
e) Ulega naciskowi tylko we własciwej płaszczyznie krystalograficznej.

Własnosci fizyczne:

a) Powierzchnia zwykle pokryta warstwa barwników.
b) Wrze i zamarza bez wyraznej przyczyny.
c) Topi się po jej własciwym potraktowaniu.
d) Gorzka jesli użyta niewłasciwie.
e) Znajdowana pod różnymi postaciami od czystego metalu do pospolitej rudy.

Zastosowanie:

a) Wysoce dekoracyjny element, szczególnie w samochodach sportowych.
b) Przedstawicielka silnych reduktorów pieniędzy.
c) Pomocna przy wypoczynku.

Testy:

a) Czysty egzemplarz przybiera odcień różowy jesli jest odkryty w naturalnej
postaci.
b) Zielenieje jesli obok niej znajduje się lepszy izotop.
c) Wysoce niebezpieczna w niedoswiadczonych rękach.
d) Niemożliwe posiadanie więcej niż jednego trwałego izotopu.


segal Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-27 21:45:01 /


Maz uszczypnal zone w posladek i zazartowal:
Gdybys to troche ujedrnila, moglibysmy sie
pozbyc twoich wyszczuplajacych majtek.
Potem uszczypnal ja w piers i powiedzial:
A gdybys to ujedrnila, moglibysmy sie pozbyc
wszystkich twoich staników.
Oburzona kobieta lapie meza za penisa i krzyczy:
A gdybys to ujedrnil, to moglibysmy sie
pozbyc ogrodnika, listonosza,
hydraulika i twojego brata.

Malik / 2002-11-28 02:10:33 /


Czyli jak to robią inni:



http://civis.wigner.bme.hu/020913interorgasm/

Pablo Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-28 20:12:12 /


Podstawy marketingu

Na przyjęciu widzisz fantastyczną dziewczynę.
Podchodzisz do niej i mówisz:
- jestem świetny w łóżku.
To się nazywa marketing bezpośredni.

Jesteś na przyjęciu z przyjaciółmi i widzisz fantastyczną dziewczynę.
Jeden z twoich przyjaciół podchodzi do niej i mówi:
- on jest świetny w łóżku.
To się nazywa reklama.

Widzisz fantastyczną dziewczynę na przyjęciu.
Podchodzisz do niej i prosisz o jej numer telefonu.
Następnego dnia dzwonisz do niej i mówisz:
- hej, jestem świetny w łóżku.
To się nazywa telemarketing.

Jesteś na przyjęciu i widzisz fantastyczną dziewczynę.
Wstajesz, poprawiasz krawat, podchodzisz do
niej i nalewasz jej drinka.
Przepuszczasz ją w drzwiach, podnosisz torebkę,
kiedy ją upuści, odwozisz do domu, a potem mówisz:
- a tak przy okazji: jestem świetny w łóżku.
To się nazywa Public Relations.

Jesteś na przyjęciu i widzisz fantastyczną dziewczynę.
Podchodzi do ciebie i mówi:
- słyszałam, że jesteś fantastyczny w łóżku.
To się nazywa marka.

Malik / 2002-11-28 23:02:31 /


starrsky / 2002-11-28 23:21:16 /


starrsky ja tam bym nie chciał oglądać tłumików twojego samochodu :-))))))))

H2O patryk_3M Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-29 09:49:48 /


:D

starrsky / 2002-11-29 15:14:23 /


Lew zgromadził na leśnej polanie wszystkie zwierzęta i groźnie pyta: "Kto zabił ostatniego dinozaura?". Cisza ... "No, kto to zrobił?". Wreszcie zza krzaczka wychyla się zajączek: "To po co wymuszał pierwszeństwo przejazdu?".

ciachu / 2002-11-29 15:34:12 /


Wraca nawalona wrona z imprezy. Leci i kracze: "Krrra, Krrra...". Nagle (było już ciemnawo) walnęła w drzewo. Spadła. Po chwili podnosi się, otrzepuje z kurzu i mówi: "Hau? Miau? ... Cholera jak to bylo? "

ciachu / 2002-11-29 15:37:52 /


To o żabie. Przychodzi żaba do lekarza i mówi: "Panie doktorze, nic nie kumam..."

ciachu / 2002-11-29 15:39:21 /


Na gałęzi wiszą sobie trzy nietoperze i rozmawiają ze sobą. W pewnej chwili jeden z nich zaniemówił i jak sprężyna stanął głową do góry. Ci dwaj pozostali popatrzyli na siebie i jeden z nich mówi: "Kurcze, znowu zemdlał".

Późną nocą budzi bacę wołanie: "Baco, baco!" "Czego?" - odpowiada zdenerwowany i zaspany baca. "Potrzebujecie drewno?". "Nie potrzebuję, idź pieronie w cholerę!" - krzyczy baca, przewraca się na drugi bok i zasypia. Rano budzi się, wychodzi przed chałupę, patrzy... A drewna ni ma!

ciachu / 2002-11-29 15:48:30 /


no to jak juz o żabach :

przychodzi żaga do lekarza i mówi :
- panie doktorze coś mnie w stawie jebie ... :)

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-29 16:49:58 /


uuuuuuuuuuu spawn to już było uuuuuuuuuuuu

starrsky / 2002-11-29 17:16:42 /


nie nie bylo
o zagach jeszcze nie slyszalem :)

ciachu / 2002-11-29 17:19:31 /


:ops to sie poprawie :) http://fun.sgh.waw.pl/2002-06-12/poke_penguin.html nie żałujcie sobie :)

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-29 20:42:37 /


Troche brutalne ale chyba niebylo:
Proboszcz parafi wyjezdzal w delegacje wiec postanowil swojemu wikaremu spisac jaka pokuta za jaki grzech rozpisal wilka ksiazke i pojechal.
nastepnego dnai przychodzi do spowiedzi gosciuy i mowi przelecialem wszystkie kobiety we wsi wikary patrzy do ksiazki okej 6 zdrowasiek.
przychodzi kobieta i mowi ze wszystkim ciagnie druta w okolica wikary patrzy okej 8 zdrowasiek
przychodzi facet i mowi ze jest gejem i ze ciagnie druta jak na jety wikary szuka i szuka ale nie moze znalezc. wiec sie pyta ministranta Juziu co ksiadz daje za laske ? ,,nie wiem jak innym ale mi to snickersa,,

Maskek / 2002-11-29 20:48:30 /


http://www.comedycentral.com/southparkgames/character/
http://www.vectorlounge.com/04_amsterdam/jam/flamjam.html moj rekord to 3 500 mil per hour (ale nie wiem jak to się stało chiba coś się zawiesziło ;D )



Mała dziewczynka spaceruje sobie z psem po parku...
Podchodzi do niej ksiądz i pyta dzieczynke co tu robi i jak się
nazywa... Dziewczynka odpowiada iż na imię jej Płatek... Ksiądz
zrobił wielkie oczy i spytał, skąd się wzięło tak egzotyczne imię.
Dziewczynka patrzy na księdza i mówi: - Widzi ksiądz to drzewo,
właśnie pod nim moi rodzice wyznali sobie miłość 6 lat temu, również
pod tym drzewem gorąco się kochali, kochali się tak mocno, ze z
drzewa zaczęły się sypać płatki kwiatów okrywając ich nagie ciała..
Ksiądz zrobił jeszcze większe oczy, pogładził mała po główce mówiąc:
- No naprawdę piękna historia z tym twoim imieniem, ale widzę ze
masz psa, jak się wabi? Dziewczyka: - Pigi... Ksiądz zdziwiony
imieniem psa pyta, dlaczego się tak dziwnie wabi i czeka na równie
zadziwiającą historie jak poprzednia... Na to mała dziewczynka nie
zastanawiając się długo odpowiada: - Bo rucha świnie...

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-11-29 20:56:36 /


Czym sie rozni opona zimowa od Murzyna?
?
Jak na opone zimowa zalozy sie lancuchy to nie rapuje.

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-29 21:42:57 /


A tak w ogole to mozna by zaczac pisac zarty w nowym miejscu bo sie cholernie dlugo wczytuja :(

Młody_wFe Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-11-29 22:00:36 /


jestem za ,a nawet przciw :))

Arni12 / 2002-11-30 00:03:29 /


To jest moja ulubiona czesc forum! ;-)

B / 2002-11-30 09:28:56 /


Małe co nieco

http://www.strong.dk/girl.php

Pozdr
Hiubi

Hiubi / 2002-12-06 15:44:47 /


do Hiubiego

to po prawej rzeczywiscie zachęcająco małe co nieco, ale po lewej zupełnie niemałe - powiedziałbym, że w sam raz (przynajmniej jak na nie zeszpecone silikonem)

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2002-12-07 11:05:04 /


Jagna... chodź do stodoły.
Nie.
Jaaagna... chodź do stodoły.
NIE.
JAGNA! CHODŹ DO STODOŁY, NIE BĘDZIEMY TU TAK WE TRÓJKĘ STAĆ.

MILO Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-12-17 13:47:10 /


a wiecie czemu kobieta jest jak Warszawa?

bo z jednej strony Ochota i Wola a z drugiej Brudno i Włochy

Hoover 3M / 2002-12-17 18:35:57 /


a fe :(

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2002-12-17 22:19:18 /


- Kolega popelnia straszne bledy jezykowe.
Kolega powiedzial przed chwila: fragment wiersza. A przeciez fragment jest to cos, co odbywa sie w drozdzach. Piwo
fragmentuje. Oranzada moze byc sfragmentowana.
- Sfermentowana. To jest ferment.
- Nie. Ferment to jest szczelne zamkniecie. Mowimy: fermetycznie zamkniete.
- Hermetycznie.
- Kolego... kogo kolega chce uczvc? Czy kolega nie wie, ze ja jestem swietny langusta?
- Kolega jest swietny co?
- Langusta. Czyli taki, co zna jezyki.
- Lingwista! Langusta to jest taki skorupiak. Bardzo smaczny zreszta.
- Nie. Skorupiak, to moze byc: szkrab, krawatka, homer...
- Homar!
- Nie. Homar to jest taki owad. Mowi sie, ze pod wieczor najbardziej homary kasaja.
- Komary!
- Kolega naprawde nie ma za grosz pigmentu do jezykow.
- Aaa, tu kolege zlapalem. Nie mozna miec pigmentu do jezykow, bo pigment nie ma nic wspolnego z jezykiem. Pigment jest to taki maly czlowiek.
- Tacy mali ludzie to chyba Pigmeje?
- Nie. Pigmeje to sa gory. Miedzy Francja a Hiszpania lezy caly pas takich Pigmejow.
- To sa Pireneje!
- Pireneje to sa starozytne budowle w Egipcie. Jest Sfinks, a dookola niego pireneje. Budowali je bardzo dawno temu farmazonowie.
- Fanfaronowie!
- Jak?
- Byl nawet taki film wedlug Prusa: Fanfaron.
- Tak jest! Widzialem! Fanfaron Tulipan.
- Gratuluje. Kolega jest tez swietnym langusta.

Maciasek_3M / 2003-01-09 10:00:05 /


bUUAAAAAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAAH :D BBBYYAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHA :DDDDDD

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-01-09 13:35:39 /


Panowie...

Co zrobic by kobieta po orgazmie krzyczała jeszcze przez cały tydzień ???






To proste...


Wystarczy wytrzeć fiu@a w firake zaraz po stosunku... :D

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-01-20 20:36:32 /


Firankę ofcourse :D

Pe®ana Dokładna lokalizacja na mapie / 2003-01-20 20:52:35 /


Moją pierwszą dziewczynę tak wychowałem że jadła mi z ręki ...
.....
.......
.........
...........
.............
...............
i to w dodatku na ręce
.................
...................

.....................

........................
...........................


................................

Albi_Poznan / 2003-02-24 19:11:11 /


Jasio dostał zadanie domowe - Jaka jest różnica między teorią a praktyką? Poszedł z tym pytaniem do taty. Tata:
-Najpierw zróbmy mały eksperyment: zapytaj się mamy, czy oddałaby się obcemu mężczyźnie za milion dolarów.
Jasio poszedł do mamy. Mama myśli: tyle forsy-kosmetyczka, piękny ogród...
Odpowiada:
-Tak!
Jasio wraca do taty, a tata:
-Teraz zapytaj się o to siostry.
Siostra myśli: tyle forsy-Balangi, wszyscy by na mnie lecieli...
-Tak!
Jasio wraca do taty, a tata:
-A teraz zapytaj się brata, czy oddałby się obcemu mężczyźnie za milion dolarów.
Brat myśli: tyle forsy-ale miałbym brykę, laski by na mnie leciały, nikt by się nie dowiedział...
-Tak...
Jasio wraca do taty, a tata:
-Widzisz synku różnica między teorią a praktyką jest taka, że teoretycznie jesteśmy milionerami, a praktycznie mamy w domu dwie kurwy i pedała.

Lloyd / 2003-07-12 18:03:35 /


Mati mi to przysłał

Dobre słowo w dobrym miejscu.

Albi_Poznan / 2003-09-09 13:48:48 /


Hoover 3M / 2003-10-11 13:58:38 /


Przychodzi Jakubowska do kiosku i mowi:
-Poprosze gazete....lub czasopismo.

Rem!k / 2004-01-11 16:29:29 /


List blondynki do syna



Piszę do Ciebie tych parę linijek, żebyś wiedział, że do Ciebie piszę. Jak ten list dostaniesz, to znaczy, że do Ciebie doszedł. Jak go nie dostaniesz, to mi daj
znać, to go wyślę jeszcze raz.

Piszę do Ciebie wolno, bo wiem, że nie potrafisz szybko czytać.

Niedawno tata przeczytał w jakiejś gazecie, że najwięcej wypadków się zdarza kilometr od domu, więc przeprowadziliśmy się trochę dalej. Mieszkamy
teraz w fajnej chałupce. Jest tu pralka, choć nie jestem pewna, czy się nie zepsuła. Wczoraj wrzuciłam do niej pranie, pociągnęłam za sznurek i pranie
gdzieś wsiąkło. Ale przecież się z powodu tego nie powieszę…

Pogoda nie jest najgorsza. W zeszłym tygodniu padało tylko dwa razy. Za pierwszym razem trzy dni, a za drugim cztery.

Co do kurtki, którą chciałeś. Wujek Piotr powiedział, że jak Ci ją poślę z guzikami, to będzie dużo kosztować, bo guziki są ciężkie. Dlatego oderwałam
guziki i włożyłam do kieszeni.

Tata dostał pracę. Jest dumny jak paw, bo ma pod sobą jakieś pięćset osób. Wysiewa trawę na cmentarzu.

Twoja siostra, Julka, która wyszła za mąż, w końcu urodziła. Nie znamy jeszcze płci, więc Ci nie powiem, czy jesteś wujkiem czy ciotką. Jak to będzie
dziewczynka, Twoja siostra chce ją nazwać po mnie. Ale to będzie dziwne – mówić na swoją córkę „mama”.

Gorzej jest z Twoim bratem, Jankiem. Zamknął samochód i zostawił w środku kluczyki. Musiał iść do domu po drugi komplet, żeby nas wyciągnąć ze
środka.

Jak się będziesz widział z Gosią, pozdrów ją ode mnie, a jeśli nie, to jej nic nie mów.

Twoja mamusia Dusia

PS Chciałam Ci włożyć do listu parę złotych, ale już zakleiłam kopertę.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-11 22:00:36 /


Mad Dokładna lokalizacja na mapie / 2004-01-12 00:20:19 /



Przypomnialy mi sie dwa cytaty WOODY ALLENA
wiec podziele sie nimi z Wami


1,. "SEKS JEST JAK GRA W BRYDZA JESLI NIE MASZ DOBREGO PARTNERA - TO PRZYNAJMNIEJ MUSISZ MIEC DOBRA REKE"
2. " OBOJE Z ZONA OSIAGNELISMY WSPOLNIE ORGAZM , GDY PRAWNIK PODPISYWAL NASZE DOKUMENTY ROZWODOWE"

Nara !!

ELVIS76 / 2004-01-12 19:40:42 /


Pewnie niewielu "współczesnych" klubowiczów czytało, więc przypomnę :D
Praprzodek dowcipów XXXXXXX :)

zapek??? !G.O.P! Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2008-11-24 00:04:30 /