logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » sklepy,warsztaty,fachowcy » Usterka

Usterka

Historia jak z serialu Usterka. Miesiac temu bylem na przegladzie i facet mowi zebym sie zainteresowal przekladnia kierownicza bo sa tam jakies luzy prawdopodobnie pod mieszkami na drazkach. No to ja sie zainteresowalem. Pojechalem do znajomego mechanika, oglada, no sa jakies luzy, no to mowie powymieniac co sie da, zakupilem grzybki u Chudera, inne dosatalem od Rafala no i jade aby to zrobil. Facet dobry ale robi po poludniu i problem z wyjeciem przeladni bo sruba nie chce puscic, robi sie pozno i w koncu kasuje luzy na drazkach, mowi ze jest ok, ale jescze rzuca okiem wyzej i mowi ze na krzyzaku pod serwem sa luzy. W sumie OK, 2 godziny robil, skazowal luzy niewielkie na drazkach i nic nie wzial. Za zrobienie przekladni i ustawienie zbieznosci chcial 200 zl wiec cena dobra. W sumie kupilem czteropak i umiwilem sie na nastepny raz, aczkolwiek facet dobry ale ma malo czasu. Ciezko sie umowic wiec mysle trzeba zrobic przekladnie na git. Pojechalem do faceta ktory zajmuje sie tylko przekladniami, w szczegolnosci ze wspomaganiem. Wjechalem na kanal, facet pogrzebal pod autem i mowi "toz to kaplica, tym sie jezdzic nie da, luzy na slimaku" ja mowie "podobno cos jescze z krzyzakiem", a on "krzyzak? tego krzyzaka juz nie ma prawie". Hmm mysle no przeciez dlugo jezdizlem i byl. No to mowie jak mus to mus auto ma byc sprawne, cena mnie zwalila 700 zł, ale mowie skombinuje slimaka i za kilka dni jestem. Jak wracalem to mialem wrazenie ze juz sie autem faktycznie nie da jezdzic, drgania kierownicy przy jezdzie na wprost czulem coraz bardziej, przy hamowaniu auto tanczylo, a jak energicznie ruszlem kierownica na boki to slychac bylo dziwne dzwieki. Tragedna ale ochlonolem poczytalem forum i pogadalem z Chuderem, doszedlem do wnisoku ze to nie za dbra inwestycja i lepiej kupic cala przekladnie w dobrym stanie. No i mysle zrobie tak ze co sie da zrobie z ta w rozsadnej cenie. Moj mechanik nie mial czasu to pojechalem do drugiego co robi za rozsadna cene. Tez czasu nie mial ale mowi ze moze w wolenj chwili zrobi ale musi zobaczyc co na kanale. No to pojezdzam autem, a on oglada, hmm mowi ze ta przekladnia jakichs luzow to nie ma a zaraz "a tu dlaczego ta sruba pod krzyzakiem jest niedokrecona?, ona ma byc dokrecona, zaraz ja dokrece". Dokrecil, mowi ze "jakas sruba przy cybancie co wchodzi na wieloklin byla popuszczona", prosi o poruszanie kierownica, a tutaj szok, zero dziwnych dzwiekow, zero luzow. jade na przejazdzke 90-100 km/h zero drgan i hamuje, drgania minimalne prawie niezauwazalne. Cena 0 zl. Ciekawe co?

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-07 08:24:16 /


najcenniejsza jest wiedza :)

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-07 09:21:54 /


wiedza wiedzą a czy któryś z poprzednich fahofcuf... nie popuścił tej śruby ??

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-07 09:59:30 /


Ja podejrzewam,że ten co naprawiał krzyżak po prostu jej nie przykręcił.

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-07 10:02:52 /


jaki morał z tej opowieści

nie ma to jak samemu
zająć się swoim samochodem
jeżeli chcesz oczywiście

no cóż w końcu się udało i chyba znalazłeś odpowiednią osobę

Albi_Poznan / 2005-04-07 10:12:00 /


U tego Pana już byłem nie raz. Kiedyś zaczeło mi delikatnie kapac z dekla mostu, kupilem usczelke za 10 zł, wymiana w warsztacie, nowy olej i ... na drugi dzien dalej kapie nawet radziej. Okazalo sie ze zrobila sie dziurka pod zgrzewem przelotki hamulca. W serwisie powiedzieli ze moge zamowic nowa pokrywe za kilkaset zlotych, w drugim warsztacie facet powiedzial ze moze mi to zakleic silikonem. Mysle jakbym chcial slikonem to bym se sam zapackal. Nb na drugi dzien mialem jechac w gory na dluzej i chcialem miec to zrobione. Jade wiec do tego goscia co i w przypadku przekladni zaradzil i mowice co i jak. Facet na to "jak trzeba to trzeba", rozmontowal, zalutowal od wewnatrz dziurke taka wielka lutownica, dodatkowo ale to dodatkowo, zapackal silikonem od zewnatrz i od dwóch lat ani kropelka sie nie pojawila ...
A kiedyś nie dzialal mi wskaznik paliwa, nikomu sie nie chcialo rozbbierac, jedni mowili ze to wskaznik, drudzy ze to czujnik w baku itp, a ten gosc poczyscil styki na wejsciu do baku, wytrawil kwasem itp. i dziala cud ...

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-07 10:26:38 /


Jednym słowem mówiąc koleś chyba po prostu chciał Cię skasować na 700 PLN i poluzował śrubkę :) A nawet jeśli nie poluzował a jest takim wielkim fachowcem to powinien to zauważyć ...

Osobiście uważam że najlepsi są mechanicy "złote rączki" bo w przeciwieństwie do "fachowców" potrafią coś naprawić na prawdę niewielkim kosztem i porządnie.



hubi / 2005-04-07 10:58:09 /


a jeszcze lepiej dać doświadczonemu koledze sześciopak i razem naprawiać zdobywając jednocześnie doświadczenie :))

Sowa {3M} Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-07 11:07:35 /


Są fachowcy, tzw. "samorodne talenty" co mają niesamowity "dryg" nawet pomimo braku gruntownego wykształcenia. Mam takiego mechanika, który naprawi kilka samochodów dzinnie i jeszcze zdąży obrobić swoje kilkanaście hektarów!...

Przykład:
Podjeżdżam i pytam:
- Cześc, pogrzebałbyś przy moim taunim?
- Tak, ale teraz wymieniam łożyska w Tico, a potem muszę wymienić sprzęgło w tym tu kaszlaku.
Uuu, to pewnie nic z tego?
- A nieee, przyjedź za dwie godziny. (!!!)

I faktycznie, po dwóch godzinach tamte były zrobione. Robi, co jest naprawdę rzadkością, szybko, dobrze i tanio. I reklamacji u niego nie ma.

Ramboost Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-04-07 11:19:12 /


ramboost - wrzuć mi na priva, jak możesz, kontakt do gościa, bo za niedługo będę szukał kogoś, kto mi mój "wynalazek" przejrzy...
dzięki...

MIHU / 2005-04-07 12:19:47 /


Ciag dalszy historii:
W czwartek pojechalm na ustawienie zbiezności, facet ustawił powiedzial że w układzie kierowniczym nie ma luzów. Jest pewna różnica w prowadzeniu auta, dawniej wiecej przy jezdzie na wprost machalem kierownica, ponadto schodzil na lewo, a teraz malo macham ale mam wrazenie ze bardziej czuje droge.

Pozdrawiam.

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-04-11 11:50:22 /