logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » prz.napędu » Pekajace felgi

Pekajace felgi

Witam, ostatnio zauwazylem pekniecia na przednich felgach (bylem w gorach, szybkie, ciasne zakrety mysle ze je zalatwily), jezeli ktos jezdzi podobnie, polecam sprawdzic oryginalne felgi (w zawieszeniu jedynie zmienione katy, kola sie klada).

mariolotnik / 2015-03-02 19:34:59 /


Szybkie ciasne zakręty nie łamią felg.

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-03-02 19:36:50 /


Zdjecia

mariolotnik / 2015-03-02 19:40:31 /


albo jechałeś bez opon, albo zamiast drogi była strefa po wybuchu wulkanu, no ewentualnie F1 pod maską, nie ma opcji żeby tak popękało od jazdy w zakrętach

boncky Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-03-02 20:00:15 /


Tez sie zdziwilem jak to zobaczylem, ale wszystko co napisales mozna wykluczyc, felgi przed wyjazdem dokladnie ogladlem, bo oddawalem do wywazenia, wiec je mylem.

mariolotnik / 2015-03-02 20:03:07 /


Może nakrętki z jakichś przyczyn niedokładnie trzymały.

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-03-02 20:07:58 /


Kola byly dokrecone. Ale podsuwajcie pomysly, chcialbym wiedziec dlaczego popekaly, zeby nie zalatwic drugich kol, bo to juz moze sie tak dobrze nie skonczyc.

mariolotnik / 2015-03-02 20:12:28 /


Ciekawe ciekawe, w Cometach podobnie okna pękały :)



Myślę że stalówki, zwłaszcza w ten sposób pękać nie powinny. Widziałem wiele powyginanych stalówek i na ogół tylko odkształcały się plastycznie, co innnego aluminium.
Wg mnie to mógł popękać sam lakier , możesz spolerowac kawałek z obu stron i zobaczyć czy dalej widać pęknięcia.

Wojtass Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-03-02 20:17:00 /


To pekla felga, pekniecia sa rowniez po drugiej stronie.

mariolotnik / 2015-03-02 20:19:51 /


ja się tez nie spotkałem z takim czymś, popękała jak szkło, jak by jakieś naprężenia gigantyczne były, tylne rozumiem ok ?

boncky Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-03-02 20:22:36 /


Tylne w porzadku, nie przypuszczalem ze stalowka moze tak popekac, rozumiem jak bym wjechal w dziure, i by sie wygiela, ale nie wjechalem w dziure, a popekaly dwie, identycznie mozna powiedziec.

mariolotnik / 2015-03-02 20:24:45 /


Kiedyś w capri, jak miałem luz na feldze (mimo dokręconych nakrętek) też podobnie popękało. Wymieniłem szpilki i nakrętki no i felgi i się dalej nic nie działo.

Jac Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-03-02 20:35:55 /


Mimo dokreconych nakretek? Tzn? Stozki nakretek dotykaly piast po dokreceniu, a felga byla luzna ?

mariolotnik / 2015-03-02 20:38:47 /


Dokładnie o to chodzi.

Mysza liil (EM) / 2015-03-02 20:39:56 /


Pokaż zdjęcia nakrętek, czy były na nich stożki, czy też nakrętki były już zużyte i nie miały w przekroju trapezu \_/ tylko coś podobnego )_(

Mysza liil (EM) / 2015-03-02 20:41:55 /


Zgadza się.

Jac Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-03-02 20:42:06 /


Miałem ten sam problem w granadzie co Jac pisze i też mi fele pękać zaczęły.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-03-02 20:45:06 /


A ja w nowoczesnych ciężarówkach często się z tym spotykam :)
To jak by nie patrzeć, stare felgi są. Może kiedyś dostały ostro w tyłek. Jeździły w jakiejś przyczepce mocno obciażanej albo coś i sie teraz wysypały. Z doświadczenia wiem że takie uszkodzenia powstają w mgnieniu oka niemalże. Co prawda w ciężarówkach a nie osobówkach ale skoro kolega twioerdził że ostro szalał po zakrętach to może faktycznie wysypały sie od obciążenia. We wujaszkowej fieścinie którą pocięliśmy na części, swego czasu, też były tak popękane felgi.

Aldaron Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-03-02 20:45:58 /


Sprawdze to, kiedys mialem niedokrecone kolo, wtedy wokol nakretek zebral sie czarny smar, bo tam bylo tarcie, teraz tak nie bylo, pozatym zerknij na zdjecie, nowe pekniecia zaczynaja sie od azurowan felgi, tak jakby ona nie zaczynala pekac od piasty.

mariolotnik / 2015-03-02 20:46:19 /


No to chyba problem rozwiązany;-)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-03-02 20:48:21 /


Nakretki zuzyte sa napewno, ale jutro jeszcze sprawdze, czy po wlozeniu w otwor, beda wystawac na druga strone, i czy sa odcisniete wokol szpilki na piascie. Mam nadzieje ze to bylo przyczyna.

mariolotnik / 2015-03-02 20:51:42 /


Może zdjęcia pod kątem zrobione , ale mi się wydaje że gniazda na nakrętki masz wybite.

Jac Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-03-02 20:52:46 /


pękają szczególnie w nowych busach,znajomy kupił nowego jumpera po 1000km pękły 2 przy zaworach,później popękały 2 następne,fiesta też mi sie trafiła z popękanymi stalówkami,ale to po przedstawicielu hanlowym,więc sie nie ma co dziwić.Jedną od busa spawałem na pierścieniu(też pękniecie),jak stygła to pękło obok:)z gówna zrobione to pękają,twoje musiały kiedyś dostać nieźle po dupie że popękały

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-03-02 22:50:09 /


no ładnie ... a ja do tej pory żyłem w przekonaniu, że tylko alusy pękają. Człowiek się uczy całe życie ...

amator liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-03-03 06:41:08 /


Może nie precyzyjnie się wyraziłem na początku. Felgi nie pękają od zakrętów w starych porządnych samochodach osobowych. Nie mieszajmy tutaj ciężarówek i busów. Szczególnie budowanych w czasach rządów księgowych w koncernach.
Ewidentnie tutaj nakrętki kiepsko trzymały i to chyba koniec tematu. Zamontuj felgi z nie wybitymi otworami i nakrętki z niezniekształconym stożkiem. Wtedy będziesz mógł spać, tzn jeździć spokojnie. Jakby felgi tak pękały od ostrzejsze jazdy to chyba wszyscy na PC jeździliby na piastach;-)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-03-03 07:28:07 /


jezeli szpilki mialy luzy to dziwne ze przy takiej jezdzie ich nie ucielo tylko odbilo sie to na feldze...

Shoshon / 2015-03-03 08:35:58 /


Jedynym rozwiązaniem są siły nadprzyrodzone w takim razie;-)
A kto powiedział. że szpilki miały luzy?

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-03-03 08:50:18 /


hmm
tak mi chodzi po glowie, czy te felgi byly malowane proszkowo?
jest jeszcze taka mozliwość że panowie malarze przehartowali w piecu i felgi nie maja już takich właściwości elastycznych tylko twardsze się zrobiły i zamiast się odkształcać pękają.
tak mi się pomyślało a ile w tym prawdy może być to nie wiem

Mordian Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-03-03 09:45:22 /


Moim zdaniem nie dolegały do piasty i był efekt przeginania blaszki. Co obrót to zgięcie w jedną i drugą. Po paruset kilometrach takich przegięć jest wystarczająco dużo, by zmęczyć blachę która pęknie.

Mysza liil (EM) / 2015-03-03 18:25:53 /


dokładnie tak samo mi pękły takie felgi jak jechaliśmy na zlot do Janowca wiele lat temu (bardzo wiele lat temu) Wtedy też się dziwiłem, że stalówki w taki sposób się poddały. Chyba mam jeszcze w garażu sztukę, która na pamiątkę sobie zostawiłem.

Sachar Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-03-03 20:27:44 /


Może to te same "po regeneracji";-)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-03-03 20:34:05 /


Dziekuje wszystkim za pomoc, nakretki do smieci, mimo ze felgi byly dokrecone, to otwory wybite, wyglada ze to bylo przyczyna, teraz tylko troche sie martwie czy szpilki sie zaraz nie pourywaja.

mariolotnik / 2015-03-03 22:24:35 /


Myślę, że nie.

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2015-03-04 05:40:07 /


Te oryginalne się nie pourywają, ale jakby to był gównolit z alldrogo... to byś pourywał przy pierwszym odkręcaniu...

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2015-03-04 21:34:05 /