Dziś rano na stacji benzynowej miła pani z kasy wygadała się że dostali emila, że o północy dnia dzisiejszego będzie kolejna PODWYŻKA CEN PALIW!!!
tak więc kto jedzie na walne zebranie :-) w sobotę, niech już dziś pędzi na stacje napełnić zbiornik.
na tej stacji pb95 jest po 4,29, a ma być po 4,35 od północy.
Pozdrawiam jeżdzących na benzynie!
jeżdżący na gazie:
granadziarz_3M 
/ 2005-08-05 07:36:42 /
Mam pomysł, zaprotestujmy przeciwko takim podwyżkom, nie tankujmy i w ten weekend zostańmy w domach ;-P
Sowa {3M} 
/ 2005-08-05 07:55:15 /
Niedlugo bedzie okazja do zaprotestowania za pomoca kartki wyborczej.
Polecam to, zamiast gledzenie na forum i marudzenie jaka ta wladza niedobra.
Chociaz jak znam zycie to wiekszosc znowu wybierze jakichs durnych socjalistow. Ostatnio w sondazach prowadza cimoszek i pis, lewactwo do kwadratu, wiec na benzyne po 2zl nie ma co liczyc. Za to na kolejne podwyzki - na pewno.
pmx (wiewior;) / 2005-08-05 14:24:30 /
Ale za to jest jeden kandydat głosno krzyczący "bena po 2 złote!!!".
Jak sądzę, kandydat bez większych szans (jak historia pokazuje). A szkoda.
Hrabia® / 2005-08-05 14:29:23 /
Masz na mysli J.K.M. ????
hubi / 2005-08-05 14:48:54 /
To chyba nie jest polityczne forum dyskusyjne ;P Ale tak, J.K.M.
Hrabia® / 2005-08-05 14:51:55 /
A co za roznica co skreslisz na tej kartce. Po wszystkim i tak benzyna zdrozeje.
Redoktiabr / 2005-08-05 16:10:15 /
Moze tym razem "jeden kandytat" wprowadzi chociaz kilku poslow do tego zwierzynca. Powialoby normalnoscia.
pmx (wiewior;) / 2005-08-05 23:15:45 /
Po wyborach podwyżki macie jak w banku bez względu, kogo się wybierze. W końcu na darmowe 4-letnie wczasy na nasz koszt dla takiej bandy ludzi potrzeba kasy, nieNowa ekipa wprowadzi akcyzę na gaz przeznaczony do celów grzewczych i ceny na wszystkich autogazach skoczą do ponad 2zł.
Ramboost / 2005-08-16 16:46:27 /
gwarantuje ze jak ludzie wybiora lePPera to bena bedzie na kartki, zeby wszyscy mieli po rowno i byli szczesliwi, a po to chyba jedyni konkretni ludzie w tym cyrku.
wracajac do tematu, u mnie poki co pb95 trzyma sie na poziome 4,19, przez ostatni tydzien... moze do jutra... wczoraj tankowalem do pelna :)
BoBi / 2005-08-16 23:17:27 /
rozstrzelać ogniem działowym Wiejską, zaorać i zrobić park....
granadziarz_3M / 2005-08-17 09:27:20 /
No co Wy Panwie :) Przecież to dla naszego wspólnego dobra :) Będziemy mieli zdrowsze powietrze :) Puste drogi :) A tak na poważnie to myślę, że może to dlatego, że złoty i gospodarka tak mocno stoi. A jak podniesie się cenę benzynki to wzrosną wszystkie ceny. A jak wzrosną wszystkie ceny to spadnie wartość złotego. A jak spadnie wartość złotego to nie będziemy importowali. Jak będziemy mniej importowali , to może będzie się bardziej opłacało robić samemu. A jak będziemy robili samemu to będziemy bogatsi :). Więc do pracy rodacy. :)
Ps
ja tam się nie znam za bardzo na ekonomii, ale czy jest tu ktoś kto się zna? Wszyscy wiemy co by było dla nas najlepsze. Ale z miejsca gdzie siedzimy nie widać co jest najlepsze dla innych. I tak sie rodzą problemy. Każdy wie jak rządzić krajem a jak przyjdzie co do czego to rozkłada ręce. Przykłady? :) A mało to w rządzie takich? Dlaczego więc mamy krzyczeć, że benzyna ma być po 2 czy ileś złotych? Może nie widzimy, że jak będzie po 2 zł to za pare lat okaże się, że jakaś tam część gospodarki kuleje bo ktoś się zapędził z ceną benzyny czy coś innego. Ale zgadzam się że im głośniej będziemy krzyczeć o "NASZE" to tym więcej wyskubiemy :). A, że ja jeżdże na gazie (lpg :) ) tak więc :
!!!!!!GAZ po 1gr za minute!!!!!!!! :)
RAV :) / 2005-08-17 17:49:08 /
benzyna drozeje bo chinczyki sie rozwijaja...
tyle wiem, i nie ma to nic wspolnego z amerykancami w iraqu wbrew pozorom (chociaz i tak ich nie lubie :) )
BoBi / 2005-08-17 23:24:11 /
Jeszcze nie widzialem, zeby ktos sie cieszyl z wysokich cen :-)))))
Mniej telewizji, a wiecej myslenia. Myslenie nie boli.
Krotki kurs ekonomii.
Benzyna w tej chwili kosztuje okolo 2zl. Reszta to podatki.
Przez wysokie ceny paliwa wszystkie ceny ida w gore (po paliwa naftowe sa w tej chwili podstawowymi paliwami w transporcie), a wiec biedniejemy, bo za ta sama prace mozemy kupic mniej.
Jezeli benzyna kosztowalaby 2zl, to 2zl zaoszczedzone na kazdym litrze moge wydac na: buty (i dac prace szewcowi), samochod (mechanikowi), dziwki itd, czyli generalnie zmniejszyc bezrobocie.
Ale kosztuje 4zl, i 2zl zabrane mi przez rzad nie ida do szewca, mechanika albo do dziwki, tylko sa marnowane przez bande przyglupow np na doplaty do kazdej holoty ktora potrafi zebrac sie pod sejmem i rzucac kamieniami. Albo na pania minister "rownego statusu kobiet i mezczyzn", albo na dofinansowanie "sztuki" w postaci kupy postawionej na stole itp. Czyli, jest w wiekszosci marnowane.
Przez wysokie podatki CALA gospodarka kuleje.
Nawiasem mowiac, w tej chwili placimy w Polsce podatki w wysokosci ok. 60-85% (po zsumowaniu PIT, skladek, VAT, akcyzy, cla itd).
Na poczatku XX wieku Austro-Wegry uchodzily za kraj wyjatkowo drogi i dotkniety strasznym fiskalizmem. Podatki w C.K. Monarchii byly bowiem jednymi z najwyzszych w Europie i wynosily... 11% (o Vacie i akcyzie nikt wtedy nie slyszal).
To sie rozpisalem...
pmx (wiewior;) / 2005-08-18 01:32:13 /
Do wiewiórki płci męskiej :)
Ok Ja nie twierdzę, że tak jest , czy że tak nie jest. Jeżeli tak ie wrażenie odniosłeś to jesteś w błędzie. Ale to właśnie Ty siedzisz twardo na swoim miejscu i nie chcesz pomyśleć inaczej. To dlaczego w stanach niedawno celowo robiono tak, żeby obnizyć wartość dolara? Żeby rozruszać gospodarkę. Głównie chodzi o bilans kraju. Mniejsza wartość waluty. Mniej możesz kupić więc niejako jesteś zmuszony do zrobienia sobie samemu. A że robisz sobie sam to inwestujesz w nażędzia, więcej pracujesz, zwiększasz moce produkcyjne. A im więcej ludzie w kraju wytwarzają (nie tylko dobra materialne, ale i intelektualne) tym więcej ma cały kraj. Przez to staje się bogatszy. OK od jutra podwyżka płac i obniżka cen. I teraz zobacz co się dzieje... Wykopałem jamę 1m na 1m na 1m i dostałem za to 2000zł. I kupiłem za to chiński samochód, chiński telewizor,rower...itd. I tak wszyscy w kraju. Tak więc wszyscy chińczycy zapieprzają po 16 godzin a cała polska kopie godzine dziennie (pracuje godzinę dziennie a reszte dnia żyje). I jak to długo by pociągnęło? Kosztem czego? Kosztem tego co ma państwo. W domu to byś musiał przy kopaniu jam godzinę dziennie co jakiś czas coś sprzedawać ...telewizor , pralke, kafelki z kuchni...aż byś wszystko posprzedawał....i co dalej? Skoro my będziemy kopać 1 jame a chińczyk przez ten cały dzień 10 jam? Oszczędnością i pracą ludzie się bogacą. :)
....kurcze potem napisze końcówke bo musze iść do pracy :) W pracy trochę pokombinuję i może zmienie zdanie.... :)
Pozdrawiam
RAV :) / 2005-08-18 06:43:32 /
Nie wiem o co ci chodzi, bo piszesz zupelnie co innego niz ja :)
Dlaczego Polacy kupuja chinskie rowery? Bo w Polsce podatki i koszty pracy sa takie, ze bardziej oplaca sie przywiezc rower z drugiej strony Ziemi niz wyprodukowac na miejscu.
A kopanie jamy za 2000zl to pomysl Leppera, Kuronia i innych lewackich oszolomow. Nie moj ;-)
Nikt nie ma interesu w wykopaniu jamy za 2000zl. Wiec nikt za to nie zaplaci. A wiec, zaplacic musi panstwo. Panstwo nie wydaje swoich pieniedzy, tylko nasze, zabrane w podatkach. A wiec zeby dac 2000zl komus za bezuzyteczna prace musi podniesc podatki dla tych wszystkich, ktorzy pracuja uzytecznie i cos produkuja. Producent rowerow, zeby zaplacic podatki, musi podniesc ceny. Skoro tak, ludzie kupuja rower chinski - taki sam, a o polowe tanszy. Polski producent bankrutuje i zwalnia ludzi. Nie przez Chinczykow, tylko przez podatki i proby sterowania gospodarka.
W normalnym ukladzie, Chinczycy przysylali by do nas calymi statkami rowery, radia albo jamy w ziemi, a my wysylalibyscy do nich wszystko to, czego sami nie maja. Przede wszystkim INZYNIEROW i WIEDZE - oni dopiero powoli zaczynaja wychodzic z lat 50.
Ale gdzie tam, prosciej jest bredzic o "komunizmie" i dzieciach pracujacych w chinskiej fabryce rowerow. A na sprzedazy wiedzy i specjalistow ogromne pieniadze zarabiaja Niemcy, Francuzi i Amerykanie, bo Polacy jak widac sa na to za glupi. I dopoki sie to nie zmieni, Polska bedzie zadupiem, ktore w epoce lotow kosmicznych walczy z "problemem" importu chinskich patyczkow do uszu.
pozdro :)
pmx (wiewior;) / 2005-08-18 13:39:05 /
Wiewiór - nie startujesz na prazydenta?? Masz mój głos ;-)
Chociaż- czy warto pchać się w to gó..
Koniu / 2005-08-18 13:47:42 /
Sorry wiewiór, ale mojego głosu nie masz bo prezydenta o poglądach utopijno-anarchistycznych nie chcę ;).
To co piszesz z ekonomią ma niewiele wspólnego bo patrzysz na wszystko z poziomu pierwszego piętra, a to jest wieżowiec.
Oczywiście nie przeczę, podatki są za wysokie, ale nie można problemu rozpatrywać w sposób, który proponujesz. A wiedzę do chin niech sobie sprzedają angole, niemcy i francuzi. Ludzie z głową (tacy jak Polacy) jeżdżą zarabiać do irlandii bądź indii gdzie zarobki są znacznie wyższe, a społeczeństwo bardziej rozwinięte.
babejsza / 2005-08-18 14:03:20 /
No i wynika z tego, że Polacy jako naród z głową wyjeżdżają do Irlandii i innych wyżej rozwiniętych krajów, w których to mądrzy ludzie sprzedają wiedzę Chińczykom, dzięki czemu Polacy zarabiają mocniejszą od złotówki walutę, i wracają do kraju, żeby wydać tę walutę na dobra wyprodukowane przez Chińczyków na podstawie przekazanej im przez Irlandczyków i innych wiedzy?
Tak to zrozumiałem.
Czyli w skrócie:
Unia działa na naszą niekorzyść jako narodu z głową?
Hmmmm...
Ja chyba jednak poprę Wiewióra...
Ramboost / 2005-08-18 14:22:45 /
he,he a ja tylko dałem cynk że będzie podwyżka.....
granadziarz_3M / 2005-08-18 14:34:16 /
Czas umierać ..... :). Chińczycy głównym winowajcą kryzysu paliwowego, oraz narastającego niezadowolenia w Polsce :). Panowie opamiętajcie się.
babejsza / 2005-08-18 14:40:22 /
to dlaczego sajgonki nie są wcale tańsze od schabowego ??
spawn / 2005-08-18 15:02:20 /
bo sa robione w polsce, z wieprzowiny a nie z psa :P
segal / 2005-08-18 15:04:44 /
hmm właśnie mam przed oczami chińską zupke błyskawiczną.. i na niej napisali że wyprodukowano ją w Radomiu ;]
Trójkąt / 2005-08-18 15:19:54 /
OK :) Pytanie: ILE CZASU POTRZEBUJĄ CHIŃCZYCY ŻEBY NAUCZYĆ SIĘ TEGO CO ZDOLNI POLACY.
A ja nie rozumiem skąd takie pojęcie? Że chińczycy są za nami? Czy ci "zacofani" chińczycy nie planują wysłać w październiku załogowego statku kosmicznego?
"Po przeprowadzeniu w latach 1999-2003 czterech udanych startów i lądowań bezzałogowych statków z serii Shenzhou, do pierwszego załogowego lotu statku Shenzhou-5 doszło 15 października 2003 roku o 01:00:03,497. Start nastąpił z komodromu Jiuquan. W T+10 minut nastąpiła satelizacja na orbicie o wysokości hp=196 km, ha=326 km. Kosmonauta (piszemy "kosmonauta" celowo) nie raportował sytuacji anomalnych. Lądowanie nastąpiło o 22:23 w rejonie miasta Siziwang, około 100 km na północ od stolicy Mongolii Wewnętrznej, miasta Hohhot, 4,8 km od celu. Kosmonauta o własnych siłach opuścił kapsułę. Następny lot planowany jest za rok, bądź nawet dwa lata od tego momentu. Tak długa przerwa nie jest na razie przez stronę chińską szczegółowo wyjaśniana."
"...Oczywiście jest kilka państw - Wielka Brytania, Rosja, Francja, Chiny, Indie, Pakistan i Izrael - które posiadają broń atomową...."
Tak więc czy aby to wynika z ich braku umiejętności i specjalistów? NIE!!!
I teraz wyobraźmy sobie, że chinczycy się wypieli. I co my mamy? Specjalistów od handlu, przedstawicieli handlowych, bankowców, prawników ..... I czym ci biedni specjaliści będą handlować?? OK tak raczej nie będzie ale oto mi chodziło wyżej w tekście z kopaniem dołków.
Ale jest jedna szansa!!!! :) Czy to, że murzyński niewolnik kopał 20 dołków dziennie, a jego PAN nie wykopał ani jednego w życiu, znaczy, że ten pracowity murzynek będzie bogatszy??? :)
A zresztą jaką technologię będziemy sprzedawać? Tą kupioną od USA czy Japonii? A po co chińczycy mają ją kupować?? Przecież można ukraść :) Może ktoś wie czy Chiny uznają prawa autorskie?
Pozdrowienia
RAV :) / 2005-08-18 17:23:14 /
...i dlatego na razie pozostaniemy zadupiem.
W normalnym ukladzie, Chinczycy kopaliby nam za bezcen swoje "jamy w ziemi"... a polskie firmy zarabialyby miliony dolarow na kopaniu w Chinach rurociagow, gazociagow, kopaln, kladzeniu linii kolejowych itd.
Szanghaju czy nowego Pekinu nie wykopuje Chinol z lopata, bo Chiny dopiero zaczely wychodzic z epoki socrealizmu i wielkiej plyty w miastach, a na wsi z bambusowych chatek.
Osoby z wyzszym wyksztalceniem to ulamek, a sporo ludzi ze wsi nie umie nawet pisac; lot w kosmos? Dobra reklama Chin, ale nie zmienia to faktu ze na prowincji nie ma pradu, nie ma drog, nie ma kanalizacji. Przy tym tempie rozwoju chinskich specjalistow jest za malo, dlatego musza wynajmowac cudzych.
Nie musimy miec specjalistow lepszych niz USA czy Japonia. Wystarcza nawet troche gorsi, ale za to pracujacy o polowe taniej (czyli za okolo 4000-5000$/miesiac).
Mam znajomego (inzyniera), ktory w latach 70. pracowal w Libii przy budowie autostrad. Libia - jak wiadomo wielki sojusznik bloku wschodniego - wynajmowala do tego celu firme... niemiecka. Facet pracowal dla niemca, bo Polacy byli za glupi, zeby wynegocjowac kontrakt z Libijczykami. Jezeli juz kto gdzies wyjechal, to zamiatac chodniki w Wiedniu albo malowac ploty w Sztokholmie.
Polski hydraulik zamiast zarabiac ok. 3000-4000 dolarow jako specjalista-inzynier w firmie rozbudowujacej wodociagi w Hajfongu, jest niskoplatnym robolem we Francji albo szoruje kible u niemca. Ktory to niemiec nadzoruje budowe autostrady pod Pekinem albo mostu w Hongkongu, za grube tysiace dolarow.
Wracajac do jam w ziemi. Jezeli mozna kupic tanie jamy chinskie, to jestesmy bogatsi - bo pracujac tyle samo, kupujemy wiecej. Jezeli kupie chinski rower za 100 zamiast 250zl, zostaje mi 150, ktore wydam na fryzjera albo piwo. A co sie stanie, jezeli w ramach "ochrony polskiego producenta" bede musial kupic drozszy polski rower? Ja bede biedniejszy - bo na fryzjera albo piwo bede musial wydac dodatkowe pieniadze. Albo nie wydam wcale, wtedy fryzjer pojdzie na bezrobocie a browar zostanie zamkniety. A czy uratowalismy wspaniala polska fabryke rowerow? Wcale nie, bo na swiatowym rynku swojego produktu 3 razy droszego niz konkurencja nikomu nie sprzeda i w koncu zbankrutuje, bo w Polsce ludzie beda mieli wazniejsze wydatki niz kupowanie przedrozonych rowerow.
Na wolnej wymianie handlowej zawsze zarabiaja obie strony.
A tak juz na sam koniec, w Polsce mamy mnostwo technologii i pomyslow, ktore moznaby sprzedawac na calym swiecie. Ale warunki do prowadzenia biznesu sa takie, ze zdolny polski inzynier woli wyjechac do Irlandii naprawiac spluczki klozetowe, niz zalozyc wlasna firme i produkowac.
Co jest chyba dla niektorych szczytem marzen i realizacji zawodowej.
pmx (wiewior;) / 2005-08-18 18:32:17 /
:) Kurcze myslę Wiewiór ,że jak kiedyś w końcu dotre na jakiś zlot i sie spotkamy to chętnie bym pogadał :) tylko tu szkoda (chyba) miejsca na forum.
Pamiętaj tylko, że gospodarka to trochę jak silnik samochodu....:) Dasz więcej paliwa to niby będzie większa moc ....ale może się zdarzyć, że moc nie wzrośnie bo ......zabrakło tlenu. :)
RAV :) / 2005-08-18 18:45:07 /
Voodki żeście się ochlali, że tak politykujecie? :)
liil
gryziu liil (EM) / 2005-08-18 19:12:23 /
nie mam pojecia, co Rafal miales na mysli, ale oczywiscie oprocz obnizenia podatkow trzeba natychmiast uproscic przepisy, zlikwidowac wiekszosc "koncesji" i wyrzucic okolo 3/4 urzednikow... w przeciwienstwie do tego, co zamierzaja zrobic nagle-wielcy-wolnorynkowcy z pis, lpr, albo nawet samoobrony :)
Polecam do poduszki http://biznes.interia.pl/michalkiewicz
pmx (wiewior;) / 2005-08-18 23:58:16 /
Wiewiór dobrze gada! Wódki mu dać!
Polskiej...
Albo browara, żeby nie zbankrutowały nasze, krajowe...
Ramboost / 2005-08-19 00:13:54 /
taki krótki tekścik o naszych urzedach ;]
Król Lew postanowil wybudowac na polanie dla swoich poddanych
schronienie, ale to wymagalo szeregu zezwoleń, wniosków i podań.
Trzeba się bylo udac do Urzędu by ta sprawę zalatwic, zwolal więc
miejscowa spolecznosc, by wybrala przedstawiciela. Zadecydowano
zatem, by byl to niedzwiedz, bo duzy, silny i wzbudza respekt.
Po osmiu godzina wraca z urzędu. Lew się go pyta, co tam zalatwil, a
on mówi, ze nic.
- Jak to nic? Ty taki wielki i nic?!
Wydelegowano więc lisa, chytry i przebiegly i sprytu ma duzo.
Wraca po osmiu godzinach i tez nic.
Lew mówi:
- To moze wiewiórkę? Taka delikatna, ladna, szybka i zgrabna...
Podobnie jak poprzednicy tez nic nie zalatwila.
- No to koniec naszych marzeń - orzekl Król Lew - a moze ktos na
ochotnika?
Zglosil się osiol, wszyscy pękali ze smiechu:
- Przeciez Ty nic nie potrafisz zalatwic!
Ale osiol się uparl i poszedl. Wraca pod dwóch godzinach uradowany,
z zezwoleniem w ręku, ogólne zdziwienie, królowi szczęka opadla.
Pytaja się więc, jak to zalatwil, a osiol na to:
- Gdzie otworzylem drzwi, to ktos z rodziny.
Trójkąt / 2005-08-19 11:21:50 /
:)
RAV :) / 2005-08-19 17:47:38 /
Wulkan intelektu :)
http://biznes.interia.pl/news?inf=660148
pmx (wiewior;) / 2005-08-26 12:59:03 /
http://www.wprost.pl/ar/?O=89783 Kłamstwo naftowe
Adi* / 2006-05-10 09:27:15 /