logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » instalacja gazowa » problemy i instalacją gazową pomużcie

problemy i instalacją gazową pomużcie

prycha i kicha nowe świece aparat elektroniczny nowy moduł nowa kopułka nowe przewody wysokiego napiecia wymienione membrany w parowniku a on sobie kicha i prycha regulowałem go na rużne sposoby a on swoje ale naj lepsze jest to żę na bezynie chodzi jak rakieta czy ktoś możę mi powiedzieć co sie dzieje z moim autem bo ja już nie daje rady pomocy!!!!!!!!

lukasz21 / 2005-09-02 21:17:01 /


nie zawsze tak jest raz jest dobrze auto ładnie przyśpiesza nie przerywa a po jakimś czasie znów sie psuje i nie moge ujechać ale jak go przełącze na bezyne a potem znów na gaż to przez jakieś 5 min jest ok ale potem znów sie cuda dzieją

lukasz21 / 2005-09-02 21:26:52 /


zalezy jakie autko
ale nie masz tam moze silniczka krokowego ?
ja mialem z nim problemy wymienilem i narazie odpukac jest OK a objawy mialem podobne do twoich

Main(misiek) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-02 21:35:42 /


auto które sie psuje to taunus mk III 1.6 automat

lukasz21 / 2005-09-02 21:37:07 /


a i co to jest silnik krokowy

lukasz21 / 2005-09-02 21:39:06 /


To taki silnik ktory liczy swoje obroty :) Napewno nie masz takiej regulacji. Skad masz wziety + do zasilania elektrozaworow gazu?? Jak z cewki to odlacz i daj pod stacyjke, pozatym poszukaj nieszczelnosci w ukladzie dolotowym - pasowanie miksera do filtra, filtra do gaznika, wkladki filtra itd...

Mysza liil (EM) / 2005-09-02 21:44:08 /


Zobacz czy przypadkiem nie przymarza Ci parownik,może jest za wysoko,lub za mało płynu.

aeroarte / 2005-09-02 22:55:51 /


I sprawdz filterek gazu. Pod maska gdzies na rurkach taki maly cylinderek na srube 13 od spodu. Odpal samochod, zakrec gaz na butli, a kiedy silnik zgasnie rozkrec to i sprawdz.
Filterki dostaniesz przede wszystkim na wiekszych stacjach "tylko LPG".

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-02 23:17:10 /


Podepne sie tutaj. Zrobiłem tak jak mówił wiewiór. W puszce filtra znalazłem taki mały magnes ściągający syfy. Pytanie: Czy on ma jakieś konkretne miejsce, czy wystarczy go po prostu wrzucic do tej puszki???? Licze na szybką odpowiedź, bo własnie jade po filterek i zaraz bede go montował.

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-09-03 09:26:21 /


i sprawdź co masz w chłodnicy. Jak wodę, to zamarza ci parownik. Jak płyn chłodzący to szukaj przyczyny gdzieś indziej. Sprawdź obieg wody przez parownik - wlot od dołu , wylot górą. Jak masz inaczej to możesz mieć bąbel powietrza w parowniku i też będzie zamarzał.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-03 13:09:13 /


powinien lezec na dnie puszki, pod filterkiem, przy wlocie gazu

Mysza liil (EM) / 2005-09-03 13:10:51 /


Mialem podobnie jakis czas temu u siebie tez sie zastanawialem co mu jest... kupilem nowe swiece bosha i jak sie okazalo to troche mu nie odpowiadalo i wlasnie bylo tak jak u ciebie... poreguluje bylo ok a za jakis czas znow to samo, zmienilem na NGK i wszystkie problemy sie skonczyly. Swiece nowe nie oznacza ze musza dobrze dzialac...

Somebody Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-03 15:05:12 /


Reduktor na samej wodzie nie zamarza, jezeli tej wody jest odpowiedni poziom a uklad jest sprawny. Przynajmniej u mnie.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-03 23:22:49 /


A dlaczego by miał zamarzać na samej wodzie?

Piotrek PCK / 2005-09-03 23:24:25 /


Jezeli poziom plynu albo szybkosc przeplywu jest za mala, lub nie ma termostatu, reduktor na zimnym silniku moze sie schlodzic ponizej 0 stopni. Plyn wtedy nie zamarznie, woda tez nie, ale krysztalki lodu moga sie odkladac w kanalach reduktora i zablokowac przeplyw.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-04 00:13:05 /


Kiedy jest chlodno na dworze i da sie od razu w palnik, to moze parownik zamarznac i to jest standard. Gaz przy rozprezaniu sie ochladza, do temperatury duzo nizszej niz 0 stopni, w ktorej zamarza woda. Wystarczy ze zamarznie waz wodny przy parowniku, i potem nawet mimo rozgrzewania silnika taki korek z lodu juz nie nie roztopi.

Mysza liil (EM) / 2005-09-04 08:08:31 /


witam , przysłon filtr powietrza do połowy i zobacz wtedy powinno byc dobrze na lpg,nie powinien prychac prawdopodobnie dostaje za duzo powietrza a za mało gazu.

Łukasz 33 radom / 2005-09-04 18:02:08 /


Łukasz to napewno mu nie pomoze.. za duzo powietrza za malo gazu czyli na jedno wyjdzie czy przysloni powietrze czy rozkreci bardziej reduktor, a mowil ze regulowal i tak samo jest wiec ja bym szukal przyczyny gdzie indziej... i dalej stoje przy tym ze źle swiece dobral, bo mialem dokladnie to samo u siebie... :)

Somebody Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-04 23:13:32 /


a przy tym jak przysloni mu wlot powietrza to juz na benzynie za bardzo nie pojezdzi...

Somebody Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-04 23:17:28 /


nawet na słabym płynie chłodzacym zamarzają reduktory, szczególnie te podłączone równolegle. W szeregowym połączeniu jest to trudniejsze ale wykonalne. Nie pisałbym jakbym nie widział na własne oczy.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-05 07:19:29 /


W kwestii formalnej- silnik krokowy to nie silnik który liczy swoje obroty, lecz silnik, którego obroty łatwo kontrolować, bowiem po podaniu odpowiednio spolaryzawanego napięcia na określone wejście, obróci się o zadany kąt. Dlaetego nie trzeba do niego żadnych doatkowych czujników obrotu, lecz wystarczy pamiętać ilość podanych impulsów

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-09-05 13:34:59 /


a wiec tak problemy i gazem zażegnane muj taunus m założony gażnik pierbyrg 2e od siery 1.8 i jak kupowałęm mikser to nikt mi nie powiedział żębym zaślepił 4 otwory o średnicy 10mm które były przygotowane do mocowanie w innym typie tego gażnika po zaślepieniu tych otworów problem się skończył dzieki z pomoc

lukasz21 / 2005-09-05 18:44:50 /


witam problem dotknął równiez i mojego dohca w scorupie a a dokłaniej lpg podczas uruchomienia auta chodzi na lpg ale tak około 3minut zagladm pod maske a tu zamarzniety parownik a zorientowałem sie dopiero wtedy jak po przejechaniu około 1 km autko zdechło , wyjeta została pompa wody i wiatrak ok , do zbiorniczka płyn ładnie leci , a najciekawsze jest to ze ogrzewanie jest dopieo jak autko ma około 1,5 obrotów parownik nie ma trójników jest wpiety prawidłowo tymbardziej ze zeszłej zimy nie zamarzał , nawet jak chodzi na lpg po nocy około 10minut bez dodwania gazu tez zamarza zawsze w aucie był płyn nie było wody brak mi pomysłu sądze ze cos jest z obiegiiem lecz jezeli pompa wody oki to nie kapuje !!!!! temp auto trzyma bdb jak zagrzeje go na benzin az termostat pusci problem znika i parownik goracy chociaz termostat nic do tego nie ma,dajcie jakies wskazuwki .pozdr Rafi

Łukasz 33 radom / 2009-12-29 07:27:52 /


odpalać na benzynie a jak się zagrzeje silnik to przełączyć na gaz.
Wymienić płyn na płyn o niższej temp. zamarzania.

Jak wynika z opisu wszystko masz ok. poza doprowadzeniem odpowiedniej energii cieplnej parownika w fazie nagrzewania się silnika.

Po prostu parownik szybciej oddaje ciepło niż zdąy otrzymac od układu chłodzenia.

magic Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-29 18:42:00 /


może się gdzieś zapowietrza parownik,albo wywaliło uszczele pod głowica i mu dmucha w układ chłodzenia i się zapowietrza:),a tak poważnie to odpal go,podnieś maskę i łapką sprawdź czy przewody do parownika są ciepłe

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2009-12-29 19:57:48 /