logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » układ chłodzenia » wywala wode z chłodnicy...

wywala wode z chłodnicy...

...podczas gwałtownego wcisnięcia pedału gazu ale silnik nie wkręci się jescze na obroty. silnik to 2.9 efi przerobiony na gażnik z kolektorem od 2.3.
głowice sprawdzone, całe, blok obejrzany wygląda na cały, woda do oleju się nie dostaje odwrotnie również nie.

pomóżcie bo mi sie pomysły skończyły.

krzysiek31 / 2005-10-20 21:05:33 /


Spaliny do układu chłodzenia przez pęknięta uszczelke. Taki objaw

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-10-20 21:07:36 /


sprawdz czy sa spaliny w ukladzie chlodzenia

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-10-20 21:22:20 /


ja mialem identyczny watek trzeba bylo poszukac pozdro

cichymk Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-10-20 21:54:41 /


wszystko wskazuje na uszkodzoną uszczelkę pod głowicą.. lub pękniętą głowice..

przy 2,9 powinno się wymieniać szpilki do głowic przy każdym demontażu.. jeśli to nie było robione to szpilki potrzafią się "przeciagac" i niedociskaja wystarczajaco głowicy..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-10-20 23:33:11 /


Sprawdz czy kolektor nie jest pekniety -moze plyn chlodniczy przesacza sie do kanalu ssacego.

Mysza liil (EM) / 2005-10-21 06:58:23 /


głowice pojechały jeszcze raz do sprawdzenia, w poniedziąłek napisze co i jak, może poprzednio nie dosć dobrze sprawdzili bo po poskładaniu na nowych uszczelkach dalej było to samo, tym razem do innego fachowca zawiozłem.

a jeśli faktycznie nie głowice?

krzysiek31 / 2005-10-21 20:07:10 /


A może jednak coś z obiegiem wody pochrzaniłeś??? Próbowałeś bez termostatu?

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-10-22 08:05:43 /


Grandziarz próbowałem , prubowałem chyba wszystkiego, zrobiłęm tylko duży obieg bez termostatu, to samo, z termostatem też to samo, ciągle to samo.
zobaczymy w poniedziałek.

krzysiek31 / 2005-10-22 19:21:13 /


No to głowice są sprawdzone, żadna nie jest uszkodzona, teraz planowanie i..... ma ktos jakiś pomysł?
ciekawe co będzie po planowaniu? bo jakoś mi si enei uśmiecha bloku planować, koszt niewielki ale to rozebranie silnika :(

krzysiek31 / 2005-10-24 11:40:43 /


No to śmierdząca sprawa. A nie masz jakiegoś pęknięcia na tulei cylindrowej???

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-10-24 13:19:07 /


no własnie nie widać nic, a gdyby było to byłaby woda w oleju albo w cylindrze a tak nie jest, jutro ponownie zakładam głowice, są splanowane może to pomoże....
a jeśłi nie to go zezłomuje.

krzysiek31 / 2005-10-24 19:25:49 /


ajaką dałeś uszczelkę pod kolektor ssący od 2,9 czy od 2,3 bo na moje oko po przymiarce kolektoru od 2,3 i uszczelki to są troch za małe.

grek Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-10-24 20:48:00 /


przed montarzem sprawdź jeszcze długości szpilek.. porównaj je ze sobą czy nie są któreś poprzeciągane..

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-10-25 00:37:31 /


A kto Ci sprawdzał głowice??? Bo są tacy co sprawdzqają tylko komory spalania, a np. Hruzdowicz sprawdza w drugą stronę - zatyka przejrzystą płytą powierzchnię przylegania głowicy, a ciśnienie puszcza do układu chłodzenia i do wanny z gorącą wodą. Wyłapuje nawet pęknięcia w kanałach wydechowych, co również może powodować przedostawanie się spalin do wody i nadmierny wzrost temperatury. Większość firm sprawdzających głowice skupia się na komorach spalania - całkiem niesłusznie. Naprzykład sprzedałem Qback'owi głowiznę teoretycznie szczelną (sprawdzoną u Burczyka w Allspawie) a okazało się że ma pęknięcie przy broku i rosi się płynem chłodzacym na zewnątrz. Hruzdowicz by to wyłapał, bo wyłapał mi wcześniej pęknięcie w kanale dolotowym (silnik brał wodę a niewiadomo było którędy).

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-10-25 08:29:13 /


uszczelka od 2,3 faktycznie za mała jest, dalem od 2,9 pasi jak ulał.

a głowizne sprawdzał mi motoszlif na maiłkim szlaku, tak jak piszesz, montują gowice (golutką ,sam odlew) w specjalnie przygotowanym stojaki, przezroczysta płyta w miejsce bloku, wpuszczają wode gorącą obiegiem przez kanały a jak osiąga 90 stopni termostat wyłącza pompke i grzałke a załącza dobićie ciśnienia do 8 atmosfer, kazde pęknięcie wyjdzie , nawet jak szpileczka.

krzysiek31 / 2005-10-25 08:35:24 /


no to ja się poddaję - jak nie zobaczę na własne oczy to się już nie będę teoretyzował. Jescze raz dokładnie obejrzyj tuleje cylindrowe. Woda nie musi się w oleju od razu pojawić, jak pęknięcie będzie dostatecznie wysoko.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-10-25 08:40:35 /


Silniki typu Cologne mają ten urok że mają termostat położony u dołu więc jeżeli masz dobrą pompę wody to wytważa nadciśnienie jeżeli termostat jest na dole zamknięty to będzie wywalać wodę korkiem nie gwałtownie ale będzie oczywiście jeżeli masz zbiornik wyrównawczy z którego pompa może pobierać sobie płyn, tak się dzieje i już. Odłącz pasek od pompy wodnej odkręć korek odpal motor jeżeli nie wali wodą to wszystko jest ok. Jeżeli nadal wali wodą to masz nieszczelność.
Pozdrawiam.

Pankol / 2005-10-28 19:44:02 /


hmm pomysł nieżły... na to nie wpadłem :) thx.

krzysiek31 / 2005-10-28 22:02:29 /


U mnie tez powoli ubywalo wody i na wolnych czasami pojawialy sie babelki w chlodnicy. Dociagnalem opaski na wezach i przestalo :) Kulczykiem, bo srubokretem nie da sie tak mocno.

pmx (wiewior;) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-10-30 10:59:41 /


no dobra , sie okazała "dziura" w głowicy a mianowicie między 3 lub 6 jużnie pamiętam która głowica a kanałem wodnym była zapadnięta 0,20 mm , węc sporo. splanowane założone...... wody nie wywala ale silnik nadal nie działa :)

krzysiek31 / 2005-10-31 15:49:41 /


podłączę sie pod wątek,

robilem glowice 2.3 V6-planowanie, nowe uszczelki, pod kolektor też, uszczelki bylly wydmuchane i cale w oleju. przed rorotą potrafił się grzać w trasie-termos się otwierał-w mieście wbrew pozorom-jak byl na wolnych to temp spadała. nie doprowadziłem nigdy powyżej bialego pola. teraz po zlozeniu nabiera wysokich temperatur, czujnik temp wariuje-raz okazuje ok-podnosi sie oa oko prawidłowo, a czasami szaleje-zero-max. po zdjeciu termosu widze ze po odpaleniu silnika poziom wody w chlodnicy podnosi sie do wys korka-ale nie przelewa, nie bulgocze, niemam oelju w wodzie, nie czyc spalin, niemam wody w oleju, a silnik się grzeje
pompa chodzi-bo widac ze w chlodnicy jest zawirowanie az, nagrzewnice i reduktor mam szeregowo, chlodnica jest ok, zaraz zabire sie za odkamienienie calosci, ale czy to cos da...pomozcie bo slysze juz ze to kwestia pierscieni-ze wtedy sobie nie radza silniki z obciążeniem, glowice-ze niezawsze musi byc widac wode w oleju...itd.. chyba nie cala robota z nawiązką od nowa mnie czeka..?:(

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2006-05-06 15:43:20 /