logowanie | rejestracja
capri.pl » forum » zawieszenie » Wyważanie kół

Wyważanie kół

Mam dwa pytania dotyczące wyważania kół, w związku ze zbliżającą się przekładką i nadejściem zimy.
1. Z jaką tolerancją warto wyważać koła? Wiekoszość zakładów rutynowo robi to z dokładnością do 5 g, ale są i takie które jak się chce to robią to i do 1 g. Cena wyważania nie jest zależna od tego z jaką tolerancją koła będą wyważone, ale te zakłady które oferują dokładniejsze wyważanie przeważnie mają również wyższe ceny. Np jeden wyważa do 1 g ale jest opcja wyważania po myciu kół za 10 zł i tylko wtedy dają gwarancje na dobre wyważenie, inny mówi że mogą wyważyć do 0 co wydaje mi się dziwne. Pytam ponieważ każdy wie jak czuły jest ukłąd kierowniczy w Capri ze względu na swoją prostotę. Czy jest różnica pomiedzy wyważaniem z tolerancją 5g,2 g i 1g - chodzi o jazdę?
2. Czy istnieje sposób inny wyważania kół niż odważniki wbijane na rant albo przyklejane na samoprzylepnej gąbce. Nie chce aby mi na zewnątrz wbijali coś na chromowane felgi, ale z kolei doświadczenie wskazuje ze te przyklejane od środka po jakimś czasie mi odpadają.

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-14 10:41:55 /


Warto wyważyć z tolerancją poniżej 3gramów dla czułego zawieszenia w Capri.
(a jeszcze lepiej wyważyć na aucie bez ściągania kół !!)

W Passacie przy tolerancji 5g koła biły powyżej 160kmh (kiedyś sie jeździło)

Co do mycia kół przed wyważaniem to racja - jeśli są mocno zabłocone - warto, chociaż nie przypuszczam żeby chromy tak mocno łapały błotko.


Nie spotkałem sie z innymi ciężarkami - może warto odtłuścić powierzchnie benzynką ekstrakcyjną przed przyklejeniem ciężarka ??


Nabijanie na rant zazwyczaj źle sie kończy..... :-/

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-14 10:54:14 /


zdecydowanie 5g to za dużo:( z doświadczenia min 3g. a pewnie do 1g byłoby idealnie. oczywiście, pod warunkiem, że jest to zrobione uczciwie i że felgi sa proste.
co do innych sposobów to nie znam, ale raczej dobrze przyklejone ciężarki nie powinny odpadać.
Niestety problem jest znany nie tylko caprikowemu zawieszeniu, ale i np. w skorpiaku jest to samo.
wydaje mi sie, że różnica w jeździe jest raczej tylko taka, że po prostu fajera drży, a jaki to ma wpływ na trwałość zawieszenia i układu kierowniczego to nie wiem, ale pewnie znikomą:)

bobik liil Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-14 10:55:20 /


no własnie, mnie wywazyli do 5g i kiera sobie podryguje radosnie, na dłuższą mete wkurzająca sprawa...

Daniel vel Treetop liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-14 12:12:26 /


Pozwole sobie powiedzeć, ze raczej niestarannie. Z moimi wolfami i róznego gatunku używanymi 205'kami, spędzałem przeważnie u wulkanizatorów 3x wiecej czasu niż inni, w końcu niby były wywazone, ale jakos tak róznie z tym było...
Teraz 'wulkanizuje sie' w punkcie, gdzie przed wywazeniem pan spedza chwilkę na mierzeniu koła założonego na maszynie jakaś dziwaczną 'suwmiarką' i wklepywaniu danych ( a nie tylko wybraniu trybu np. alu3 ), i przyklejeniu tych odważników dokładnie tam gdzie mają być (także tą dziwaczną suwmiarka), i okazuje się, że da sie wyważyć, przyklejając odważniki tylko od środka, nawet tak aby odważniki nie haczyły o tylne zaciski.

O odpadaniu nic nie mowie, bo to zwykłe niechlujstwo.

pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-14 18:15:34 /


co do wplywu na zawieszenie, to niebylbym pewien czy niewywazenie ma znikomy wplyw. Bycmoze male niewywazenie ma maly wplyw-ale kiedys mialem pokrzywione felgi -przez co i niewywazone do tego stopnia ze jechalo sie po asfalcie jak po grzazkim blocie! takie zachowanie napewno nie pozostaje bez wplywu na lozyska, sworznie-to jest poprostu dla nich tak jak klepanie ich mlotkiem z jakas czestotliwoscia-moze i lekkie-ale rozwali je tak czy inaczej!

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-14 19:17:39 /


Wyważyłęm wczoraj, Pan twierdzi że ustawił maszyne na tolerancje 1 g, aczkolwiek sam nie jestem pewien. Zobaczymy, no bo dlaczego mowilby mi ze mam niedowagoi 15 i 20 g, tak jakby mial ustawione do 5 g. Ale z kolei jest to serwis gdzie sprzedaja czesci dla firm zajmujacych sie oponami wiec moze ... natomiast Pan sie chwalil ze jako jeden z nielicznych wywaza kola nie na stozku ale na srubach. O co chodzi, Pan nie zakladal na maszyne kola na stozek i nie dokrecil to tak jak normalnie ale na maszyne zaklozyl takie cos majace normalnie cztry sruby na 108 i do tego przykrecil kolo. W tej sytuacji wywazal dokladnie w osi otworow a nie dziury w srodku, Pan mowil ze przy wywazaniu tak albo tak sa roznice do kilku gramow.

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 08:21:24 /


trochę dziwnie pan twierdził bo koło centruje się właśnie na środkowym otworze! sróby niekoniecznie wycentrują koło idealnie a jak założysz je na auto to i tak oprze się na otworze a śrubami tylko dokręcisz ;]

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 08:25:20 /


Czy wywazal co do 1 g to latwo sprawdzic ;P Jesli najmniejszy odwaznik ktory Ci zalozyl jest 5 gramowy, to malo realne zeby kolo wywazone bylo w tolerancji do 1g. A z tym centrowaniem to jak najbardziej zgadzam sie z Trojkatem.

Mysza liil (EM) / 2005-11-15 08:30:58 /


A ja z kolei nie zgadzam się bo otwór w środku służy raczej do wstępnego ustawienia koła, natomiast nakrętki są stożkowe i to one ustawiją koło przy dokręcaniu. Zresztą tak twierdziło kilkoro wulkanizatorów jak zakładałem letnie koła chromowane gdzie dziura jest większa.

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 08:59:13 /


Piotra, nieprawda. Nakrętki są stożkowe nie po to, aby centrować koło, tylko dlatego, że mają większy moment tarcia na powierzchni styku i przez to są lepiej zabezpieczone przed luzowaniem niż zwykłe płaskie.

/ 2005-11-15 09:24:58 /


Piotra koła które mam na capri miały większy otwór w środku... i dopuki niedotoczyłem tulejek centrujących na otwór 63,3mm niebyło mnożliwości przykręcenia koła tak żeby niebiło! przy kazdym odkręceniu koła ustawiało się inaczej.. raz biło mocniej raz mniej ale cały czas biło..
Po dotoczeniu tulejek wszystko wróciło do normy ;)

Trójkąt Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 09:39:15 /


Piotra - rację ma stronnictwo Trójkąta. Średnica otworu dla szpilki jest zawsze o 2-3 mm większa od średnicy gwintu, co umożliwia mimośrodowe ustawienie koła na piaście. Natomiast otwór centralny jest pasowany z dokładnością rzędu 0.1-0.2mm i to on odpowiada za ustawienie koła względem pasty. Lat temu 40 felgi miały wielkie otwory centralne, a z bębna nie wystawała 'szyjka' centrująca i wtedy istotnie koło ustawiane było przez szpilki. Przykładem może tu być stary VW Kaefer [na 5 śrub], stary Fiat 500/126 [4x180mm], Wartburg czy Peugeoty, Renówki i Citroeny na 3 śruby. Do takich felg coniektórzy wulkanizatorzy 'starej daty' trzymają do dziś owe specjalne tarcze do wyważarek i chwała im za to. Ale pod koniec lat 60-tych większość firm przeszła na ów nowy system z głównym otworem centrującym i Twój wulkaner albo tego nie dostrzegł, albo kit Ci wciska potworny.
Pozdreaux.

KRK 4m Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 09:50:29 /


OK, wiec oddaje honor, ciekawe ze takie wciskali kity i to nie jeden wulkanizator a kilku, choć fakt że byli i tacy co mieli inne opinie.
Pozdr

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 10:43:55 /


te felgi z wiekszymi otworami sa po prostu nie oryginalne, przeznaczone do innego samochodu

chyba jedynym znanym mi przykladem felg do Capri centrowanych na srubach sa wolfrace
ale one maja specjalne nakretki z tulejkami kasujacymi luz wokol gwintu

problemem rowniez sa wywazarki w warsztatach, kazda dziala inaczej

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 11:11:57 /


Do dobrych wyważarek są takie interfejsy jak pisze Piotra, ale służą do dociskania koła do stożka za otwory do szpilek. Niektórych alu poprostu nie da się założyć na tanią wyważarkę tak żeby nie skaleczyć klaru, więc stożek podkłada się od tyłu, a dociska się takim interfejsem od przodu za orwory od srub. Łoś poprostu ma coś i nie wie po co mu to. Najlepiej jechać do takich wulkanizacji gdzie robią koła mafiozom (nie byle drechom tylko prawdziwym mafiozom). Oni nigdy nie spierniczą roboty...

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-15 11:22:41 /


przepraszam, ale Rostyle też nie mają centrowania na piaście ;-))
zresztą nie miałyby sie gdzie centrować (patrz zdjęcie)

Więc jeśli je wyważe to co ? Koła mi bedą bić ??
W tej metodzie też musi być jakaś słuszność

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 11:29:35 /


Moze masz racje. Teraz sobie kojarze ze jak zakladal to kolo to pierwsze dawal kolo, pozniej ten "interfejs" a pozniej i tak to zakrecal taka wielka nakretka jedna. Chyba to wygladalo jakos tak, aczkolwiek biegalem tu i tam wkolo samochodu i dokladnie sie nie przygladalem.

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 11:30:03 /


Mike, ZAZ Tavria też nie ma centrowania na piaście. Ale to są kostrukcje ekstremalne. Felga w NORMALNYM samochodzie przejmuje ciężar samochodu przez otwór centrujący, a szpilki ją trzymaja na sztywno.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-15 11:52:13 /


scinanie piasty centrujacej nie jest rozwiazaniem oryginalnym :) , jesli bedziesz chcial zalozyc zwykle felgi to zaopatrz sie w drugi zestaw polosiek

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 11:53:42 /


zastanawia mnie jeszcze jedno, z przodu nie da sie tego usunac

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 11:54:50 /


dystans

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-15 11:55:55 /


nie przygladalem sie tym rostylom dokladnie, na pewno maja otwor wiec lozysko im nie przeszkadza :) ale chyba rzeczywiscie nie sa centrowane na piascie

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 12:09:25 /


ide porobić fotki ;-)

W środku felga nie ma typowego otworu centrującego tylko takie 4 przetłoczone krawędzie.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 12:28:49 /


juz sam obejrzalem, rzeczywiscie te felgi sie centruja tylko na srubach
ale w kazdej z moich jedynek z bebna wystaje kawalek (okolo 0,5cm) centrujacej piasty, w zadnym nie jest to plaskie, nie sprawdzalem tylko mostu od 3,0

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 13:37:08 /


VW T2 ma też felgi z otworem wewnątrz w kształcie kwiatka, ale o piaste opierają sie właśnie tym "kwiatkiem"

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-15 13:45:00 /


u mnie z tyłu też nie ma zadnego pierścienia ... . Most mam od Mk I.

spawn Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-15 15:23:59 /


Mało tego mam dwa inne mosty od Capri Mk1 (leżą obok Caprika). Też nie mają wystającego pierścienia na centrowanie felgi....



A tu wygląd Rostyle i widoczek przykręconego z przodu (tam jest możliwość centrowania ale jak widać niewykorzystana). Na innych felgach siada idealnie na otwór...

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 23:40:29 /


To co da sie je wyważyć żeby nie biły ???

Granadziarz mam rozumieć, że Capri Mk1 to nie jest normalne auto ??? ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-15 23:44:56 /


a wie ktos gdzie w warszawie lub okolicach mozna wywzyc felgi wlasnie na srubach a nie na otworze centrujacym (u mnie nie jest on przelotowy wiec nie da rady)? chodzi mi o taki warsztat co bedzie chcial za to mniej niz 100zl bo takowy to juz znalazlem...

_Driver / 2005-11-16 00:31:35 /


wszystkie mosty ktore sprawdzalem sa od malych silnikow V4 z malymi bebnami
te maja bebny od V6 i moze w tym tkwi roznica, tak jak pisalem nie sprawdzalem mostu od 3,0

camaro Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-16 04:37:25 /


Mike, od tego już dawno motoryzacja odeszła (peugeoty bodajże 104 i renault 4) i teraz się centruje na otworze, żeby odciążyć szpilki. To był zły patent więc się z niego wycofano. Wyważyć się da, pod warunkiem że otwory są niewywalone. Trzeba na wyważarkę założyć inną flanszę, taką z otworkami w różnych rozstawach i przykręca się felgę do tego. Trzeba trafić na martwy sezon w wulkanizacji, bo się nikomu nie chce rozbebeszać wyważarki, jak ma na niej ruch.

granadziarz_3M Dokładna lokalizacja na mapie / 2005-11-16 08:27:04 /


wiem, że dawno juz odeszła - podobnie jak od gaźników czy układu cylindrów V4 w samochodach (bo w motorach to są te i te). Takie rzeczy tworzą właśnie aspekty zabytkowe ;-)

u mnie wulkanizator ma taką flansze z otworkami i regulowanym rozstawem wiec nie ma problemu ;-) chyba że chodzi Ci o coś od wewnątrz felgi ??


Camaro - na aucie mam most od V4 z mniejszymi bębnami i również brak wystającej z możliwością centrowania półośki - te oba mosty leżące to od V6 ;-)

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-16 10:12:38 /


MikeB4 - motocyklach ;)
Motor, to inaczej silnik :)

gryziu liil (EM) Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-16 13:07:35 /


gdzie w warszawie i okolicach wywaze kola ale nie na otworze centrujacym ale na srubach (mam specyficzne felgi i tylko tak mozna je wywazyc)?

_Driver [2005-11-18 11:29:47]



firma Bosta w raszynie na ulicy lipowej

CHUDER [2005-11-18 12:25:03]



dzwonilem tam i wywazaja kola na srubach. 20zl/szt za samo wywazenie.
tu dokladne namiary:
http://www.pf.pl/portal/YP5?keyword=bosta&city=raszyn&sir=&cats=&gbRegion=0&gbVoivodeship=0&gbCity=0&gbDistrict=0&gbRegionCount=0&gbVoivodeshipCount=0&gbCityCount=0&gbDistrictCount=0&cplx=0&gl=1&dl=1&sortBy=0&wimax=2&pg=0&wi=0&tl=-1&id=4409529&catid=7950&gl=1

_Driver [2005-11-18 18:27:27]

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-19 02:13:43 /


A tak przy okazji. Jak nabijacie oponki, tzn. jakim ciśnieniem ??? 1,8? 2 atm ????
Piszcie, chciałbym poznać sugestie, przy okazji jakie ciśnienie, przód tył, i jakie oponki, zima, lato, rozmiar.

Piotra Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-21 08:27:00 /


Ja do zimówek daje 1.9 (155 i 165/70 R13).... do letnich 2.0 (185/60 R13 i 175/70 R13 + 205/60 R13). Zależy od zaleceń , masy auta rozmiaru opony.

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2005-11-21 13:16:53 /


witam. został poruszony bardzo ciekawy wątek. zgadzam sie z waszymi opiniami tylko nasuwa mi się jedno spostrzeżenie. jeśli już chcemy wyważac koło na wyważarce stacjonarnej z dokładnością do 1g trzeba się zastanowic czy takie rozwiązanie ma jakiś sens. przecież 1g to malutko a na wyważenie koła składa sie także wyważenie tarczy hamulcowej czy dokladnośc wykonania śrub (mimo iż ich oś jest niewiele oddalona od osi obrotu koła). moja odpowiedz brzmi. chcesz miec dokladnie wyważone koło użyj wyważarki dostawnej wyważającej koło zamocowane na samochodzie. pozdrawiam

AMP-POLAND / 2007-03-24 16:24:52 /


dobre wywazenie jest związane z momentem bezwładności tzw. dewiatorowym - czyli zazleznym od wszystkich "dewiacji" - zboczeń albo nazywajac po ludzku niesymetrii obiektu. Każda taka niejednorodność jest proporcjonalna do kwadratu odleglosci od osi obrotu, dlatego wazniejsze jest wywazenie coby niemowic ciezkiej opony i rantow felgi - bo sa na wiekszym promieniu niz srubki czy tarcza
2x mniejszy promien to 4 krotnie mniejsze znaczenie
czyli 1 g na takiej stacjonarnej to 4 g niewywazenia srubki (albo jeszcze wiecej) czy tam tarczy.. jednak ja dalej widze sens tego czemu zaprzeczasz..

Atom Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-03-24 17:11:28 /


Podłącze się. Mam problem z wyważeniem jednej felgi :). Nabyłem od Chudera wolfy. Pojechałem do zakładu. Wymienili mi opony i wyważyli koła. Niestety nie pojechałem tam swoim samochodem, więc kółka wylądowały w bagażniku. Założyłem je wczoraj i niestety się rozczarowałem. Kierownica lata jak głupia, samochód lata jak głupi i towarzyszą temu nieciekawe odgłosy. Pojechałem do warsztatu ale nie znaleźli dla mnie czasu, a w tygodniu nie mam kiedy podjechać. Więc metodą prób i błędów znalazłem ów bijące koło. Pojechałem z nim na kolejne wyważanie do innego warsztatu i okazało się że rzeczywiście wczesniej oponiarze coś spiepszyli no i dodatkowo felga jest minimalnie skrzywiona, ale da się to bez problemu skorygować. Facet nabił nowy ciężarek, a wyważarka rzekła "koło wyważone". Dziś zakładam koło i znowu to samo. cały czas bije jak cholera.
Czy w naszym kraju umiejętność wyważenia koła wymarła? czy może też to być wina samochodu, zawieszenia? Choć dodam że na starych RS-ach wszysko jest ok. Zmieniła się tylko szerokość opony z 175 na 185 i szerokość felg. RS są 6 calowe a wolfy 7. To może mieć jakiś wpływ?

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-09 13:51:24 /


a jakie to były opony ,nowe czy uzwywane?? jesli uzywki moze sie zaczyna krzywic siatka ,efekt jest taki ze na poczatku tego zbytnio nie widac a napiernicza kiera,po 2 jesli felga jest krzywa to da sie ja wywazyc oczywiscie ,nawet kwadratowe kolo wywazysz do zera :) ale na nim nie pojedziesz ,wywazasz bez podparcia wiec jak kolo styka sie z nawierzchnia a jest krzywa (bardzo)fela to bedzie napierniczac, ciezarkiem felgi nie wyrownasz, załuz ta felge na tyl i zobacz czy bedzie nadal bilo czy nie

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-09 14:17:48 /


wszystko zależy od zakładu... miałem taki niedaleko domu, gdzie zawsze marudzili narzekali, w koncu za 5-7 razem wyważyli tak ze było 0-0 ale ciężarków dużo, "panie felgi krzywe, opony nie teges" , a na koniec i tak biły :/
kiedyś przypadkiem po zakupie opony z giełdy co to jej sie "nie da założyć" bo powietrze schodzi, a o wyważaniu w ogóle mowy nie było, trafiłem do miłego zakładu, gdzie pan oponę "pomasował, powyginał", założył, powietrze nie schodziło, poprosiłem o ciężarki od środka, (przy tarczach na tyle miejsce na wklejenie jest barrrdzo ograniczone), ale dało sie, mało tego wyważył, stwierdził ze coś ciężakrów dużo, obrócił oponę na feldze, aż było ok. Ciężki szok u mnie i w sumie od tego czasu zawsze się u nich serwisuję.
Jak sie chce to się da, szukaj wulkanizacji albo walcz i niech naprawiają.
pozdro

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-12-09 14:48:40 /


co do tego prostowania i smarowania jak jest uszkodzona wyrwana stopka opony albo wygieta po nieumiejetnym demontazu to moze trzymac albo i nie , juz nie wspomne ze taka opona dostalem prawie w twarz bo ja rozerwalo na stopce druty pekly i to byla roczna opona co jest smieszne,no ale to tak na marginesie,a to obracanie opony na feldze to jest tzw optymalizacja ktora sie powinno przeprowadzac na wywazarce na 3-4 razy aby zrownac bicie felgi i opony,zeby nie nabijac tyle ołowiu, ale to jest w teori gdyz zajmuje duzo czasu :D wiec robi sie to na oko :) czyli 2 razy,bo taniej dla klijenta,a co do tego zakladu jak wywazarka byla z lat 80 rozkalibrowana bo po co ja kalibrowac i tak klijent sie nie zna:) ale jak opona jest krzywa lub przypalona od gwaltownego chamowania to jej sie za zadne skarby nie wywazy zeby nie bila to mozna tak wazyc do usr...smierci i tak bedzie zle,a co do klejenia od wewnatrz ciezarkow to mozna nawet w jednym miejscu nakleic tez jest taka opcja na samym srodku felgi wewnatrz :)

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-09 15:10:25 /


Popatrz...a mi "chamowanie" kojarzylo się zawsze z równomiernym ścieraniem opony ;)

Problem tkwi w złym wyważeniu. Jeśli ustawili tolerancję maszyny na 7 czy 11 gramów, to niestety epilepsja kiery gwarantowana. Jedz z reklamacją, niech ustawią na 2g i dotąd się bawią, aż się wyważy na 0-0.

Mysza liil (EM) / 2007-12-09 19:58:59 /


chyba nie ma takiej maszyny z tolerancja 7-11 gram ? jedynie co to sie spotkalem z takimi odwaznikami z holandi ze mialy po 10,5 , 30,5 g u nas nawet takie nie sa dostepne bo po cholere,wiekszosc jest na 5 gram ustawiona ale te 5 gram to moze byc kupka blota czy troche piasku i takie bicie odczujesz dopiero powyzej 110 km/h +/- moze,nawet nie wywazone kolo powinno latac do ok 80 km/h bez wiekszego odczuwania tego na kierze, z doswiadczenia wiem ze albo jest opona walnieta zaczyna sie poprostu siatka krzywic i jajo wylazi na poczatku w niektorych przypadkach tego nie widac

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-09 20:12:12 /


Fakt ze nie spotkałeś takiej maszyny nie jest równoznaczny z tym, ze takiej nie ma.

Mysza liil (EM) / 2007-12-09 20:14:35 /


przynajmniej nie mam takiej w robocie :P a po innych warsztatach tez tak dokladnych nie maja bo na tych wypasionych z pomiarem laserowym sie nie da wywazyc lekko zwichrowanej felgi bo wyskakuje glupi bład,wiec po co jak wiekszosc felg wyglada tak czy inaczej jezdzacych po naszych drogach, a w tym biznesie robie juz dobre 4 lata wiec....

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-09 20:19:16 /


U mnie kiera się trzęsie już od ok 50-60km/h ( bo licznik nie działa). Facet który wyważał ostatnio dodał 15g. Czyli troszke za duże te różnice w wyważaniu przez różnych fachowców.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-09 20:56:02 /


To może ja 3 grosze wtrącę. To że koło jest wyważone z tolerancją nawet 2 g, nie znaczy wcale że auto będzie jechało równio i bez wibry. Każde koło da się wyważyć, nawet wykrzywione w chińskie osiem. I co z tego że kółko na wyważarce pokazuje zero-zero, jak wystarczy spojrzeć jak się kręci na maszynie i kiwa się na wszystkie strony i podskakuje. Wyważenie poprawia jedynie rozłożenie masy i redukuje wibracje powstające przy złym jej rozłożeniu. A gdy koło jest uszkodzone fizycznie (a tu chyba jest taka sytuacja - felga lekko krzywa) to zawsze będzie biło. Jest tylko jedno rozwiązanie - zawieźć kółka do fachmanów od prostowania, a potem założyc NOWE opony i nawet jeśli będzie wyważone z tolerancją 10g, ale wszystko będzie proste, to raczej żadnej wibry nie będzie. Tyle z mojej strony w tym temacie.

Sachar Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-09 22:50:48 /


Ja miałem troszke krzywą felge i jakoś udało sie ją fajnie wyważyć mimo przyklejenia Uwaga Uwaga 135 gram odważników na rant .... ;-))) Żadnego bicia nawet przy 180 kmh .... Może raczej to wina opony ??

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-12-09 23:39:30 /


a u mnie kiera przestaje miec ataki epilepsji dopiero przy 140km/h, koła wyważane były w porządnym zakładzie, zbieżność tez. Ziom na stacji diagnostycznej mówił mi ze to przez lekkie luzy na maglu, ale ja sie nie znam wiec nie wiem ile w tym prawdy.

Kohito_PS Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-10 08:57:04 /


Felga wyważona po raz trzeci w jeszcze innym zakładzie. I nadal bije. Ponoć skrzywienie felgi jest ledwo zauważalne. Chyba czas rozejrzeć się za nowymi oponkami , tak jak MikeB4 sugeruje...

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-10 18:38:35 /


Jeszcze takie pytanie - bo to chodzi o te nieszczęsne wolfrace slot ... czym je dokręcasz (chodzi mi o nakrętke) .... Do nich są przewidziane takie specjalne nakrętki z tulejką na których felga się centruje , jak przykręcasz na zwykłe nakrętki to może być taki problem --- podobny mam zresztą w Escorcie ;-))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-12-10 19:35:59 /


No ja je przykręciłem na zwykłe fordowskie nakrętki z ruchomym stożkiem do alufelg.
Coś mniej więcej takiego http://www.allegro.pl/item281702518_nowe_nakretki_do_oryginalnych_alu_ford_ruchome.html

Mysle że jakby to była wina nakrętek nie nie biło by tylko jedno koło.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-10 20:44:34 /


a ta felga siada na piaste czy ma duzy luz ??? bo jak ma luz to jej nigdy nie ustawisz idealnie w zaleznosci jak dokrecisz nakretki przez to tez moze napierniczac

kozi Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-10 21:06:46 /


Sloty nie siadają na piaste - są centrowane na nakrętkach

http://www.capri.pl/forum/149241



nakrętki wyglądają troche jak te :
http://www.capri.pl/forum/437f41e881b87#43807d320fe90

tylko mają jeszcze dłuższą tą tulejke która wchodzi w felge - bez tego biją ... sprawdzone ;-))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-12-10 21:35:25 /


Mike. Takie nakrętki o których piszesz mam cztery w garażu. Jutro sprawdze czy to coś da. Ale u mnie raczej stożkowe muszą być. Otwór w feldze ma właśnie stożkowy kształt.
Popróbuje z nakrętkami bo mam chyba ze trzy rodzaje. No ale bije tylko jedno koło, a nakrętki wszędzie są takie same.

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-10 21:44:33 /


takich nakrętek potrzebujesz, pierścień w 99% przypadków jest wbity w felge,

http://www.minitrend.nl/images/WHEE15.JPG

cOke Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-12-10 22:11:26 /


Wiem że otwór ma stożkowy kształt - u mnie też ma - ale nie cały otwór tylko początek - miałem jeszcze takie chromowane wbite w felge tulejki - dzięki Coke - właśnie nie mogłem fotki znaleźć - to są właściwe nakrętki - Coke jako weteran tych felg ( ile to juz lat ??) z pewnością źle Ci nie doradzi ;-))

MikeB4 Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2007-12-10 22:40:19 /


No to chyba te to ten 1% bo nie widać żadnych ciał obcych w otworze :D.
Cholera, no to nadal pojeżdze na krzyżach, bo skąd mam takie nakrętasy wytrzasnąć..

UglyKid Dokładna lokalizacja na mapie / 2007-12-10 22:47:38 /


Trafiłęm ostatnio na coś takiego. Co prawda usługa nie jest już oferowana, bo był niewielki na nią popyt. Ale czy mógłby mi ktoś napisać o co w tym chodzi?

dred Dokładna lokalizacja na mapie Członek Stowarzyszenia capri.pl / 2018-12-27 17:49:33 /


http://blog.bestdrive.pl/838-wywazanie-kol-na-samochodzie-czy-warto-to-robic

najdos Dokładna lokalizacja na mapie / 2018-12-27 18:07:59 /


Już 1978 można było tak wyważyć koło :) Był ktoś na takim wyważaniu ?
Szkoda że haynes do forda nie jest tak szczegółowy jak ta książka napraw do kanta.. Polecam właścicielom 125p.

Kilgore / 2022-10-31 15:50:52 /